Szukam i nie mam pomysłu. Lubię piwa mocne, aromatyczne, takie do sączenia a nie do picia. Barwę preferuję bursztynową, chmielu sporo, ale goryczki umiarkowanie. Więc oczywiście za takie chciałbym się zabrać. Niestety na zacieranie nie mam warunków (kuchenka elektryczna za słaba, blok w którym nie wolno używać gazu, miejsca mało, tylko wynajmuję więc poważnych zmian w tej materii nie będzie), więc chciałbym coś, co da się na ekstraktach zrobić. i szukam, szukam, ale przepisy albo wymagają zacierania, albo po prostu nie rozumiem.
Dolna fermentacja nie wchodzi w grę do wiosny, niestety o ile mogę w całym mieszkaniu utrzymać 20 stopni lub w jednym pokoju zejść nawet do 16, o tyle niżej to już "bardzo nie bardzo", dlatego szukam czegoś na górnych.
Możecie coś polecić? Jeśli to nie kłopot, prosiłbym o celowanie w okolice 20, max 25 litrów.