Witam,
Znajomy dorwał kega PET z piwem z browaru rzemieślniczego. Niestety nie mamy sprzętu do wyszynku i na jeden raz jego zakup nie ma sensu.
Pomysł jest taki, żeby ściągnąć plastikowy fitting (ma czerwone kółko w środku) i wężem rozlać piwo do butelek po wodzie, następnie wypić to podczas jednego posiedzenia.
Keg był już otwierany, część piwa z niego jest już wypita, ale większość w nim została.
Pytanie, czy ten pomysł jest wykonalny Waszym zdaniem?
Nie wiem, czy przy ściąganiu fittingu nie zrobi nam się fontanna.
Wiadomo, że przy takiej operacji piwo trochę się odgazuje i utleni, ale wciąż będzie spożywcze.