Skocz do zawartości

Smoogler

Members
  • Postów

    71
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Smoogler

  1. Witam, chętnie się pojawię i posłucham słów krytyki na temat swojego piwa. Jeśli tylko pozwoli mi na to sytuacja... I chętnie po raz pierwszy spróbuję piwa innych domowych piwowarów. Ale nie mogę dać gwarancji że będę na 100%
  2. Na zakończenie tych obaw o przechmielenie piwa muszę napisać że piwo wyszło naprawdę dobre i jak dla mnie osobiście jeszcze za mało goryczkowe a za bardzo słodowe Trochę na wyrost się bałem. Będę stopniowo obniżał zawartość słodów karmelowych w zasypie celem uzyskania bardziej wyrazistej goryczki
  3. Warto było potrzymać dłużej, nie wiem jakim cudem z planowanego 12Blg i 20l, wyszło mi 13,5Blg i 22l surowce z CP
  4. Jestem w trakcie warzenia.. po pół godzinie mam negatywną próbę jodową jak długo jeszcze gotować? Według przepisu jest 90 min lub do negatywnej próby. Trzymać dalej czy wysładzać?
  5. W zasadzie to tak choć trudno mi się jeszcze wypowiadać na ten temat bo ilość moich zacieranych warek nie jest zbyt duża. Czuję ogromną różnicę między piwem chmielonym na zimno bo jedno takie zrobiłem a nie chmielonym. Te niechmielone w zasadzie mają ledwo wyczuwalny zapach chmielu dużo bardziej słodowo pachną. Teraz już wiem dlaczego, to przez takie powolne chłodzenie. No nie ma wyjścia chyba trzeba pomyśleć o szybszym schładzaniu.. może jakieś sugestie?
  6. Temperatura otoczenia to nie temperatura fermentacji i w którym miejscu jest ten skrót myślowy?
  7. Niezły z ciebie bajkopisarz Jak tobie to trzeba wszystko łopatologicznie tłumaczyć.. i znowu sobie dopowiadasz że czegoś tam nie ma... Pisząc jest mniej nie piszę że tego nie ma!! A pisząc że gazu będzie mniej miałem na myśli sam moment otwierania. Weź użyj mózgu bo po przeczytaniu całości i przeanalizowaniu treści doszedłbyś do tego wniosku sam ale ty wycinasz wątek z kontekstu na który możesz coś napisać i nabijasz sobie kolejny post Zastanów się czasem zanim odpiszesz bo potem dość komicznie wyglądają twoje komentarze już nie pierwszy raz zresztą... ps. jak na 6 warek to masz dość pokaźną liczbę postów i czuję że dzięki tobie również mi się ta liczba powiększy
  8. Przepraszam że tu pytam ale pewnie dostanę wyczerpującą odpowiedź Ale odnosi się to do twojego sposobu warzenia i doświadczenia Chodzi mi o sposoby chłodzenia, czy jeżeli zostawiam garnek do wystygnięcia na całą noc albo i dłużej to dużo tracę aromatów w piwie? Ma to pewnie większy wpływ na goryczkę dzięki pozostawaniu chmielu w wyższej temperaturze. Chmiele wrzucane na koniec służą aromatowi tylko jak to się ma do mojego sposobu chłodzenia gdzie wszystko zostaje w garze na noc w wysokiej temp. i powoli sobie stygnie. Teraz przy wyższych temp. otoczenia będzie to trwało zapewne dłużej. Głównie chodzi mi o to czy moja metoda chłodzenia a w zasadzie braku chłodzenia.. Ma negatywny wpływ na chmielenie aromatyczne
  9. A ile powinieneś poczekać żeby było dobre? Wziąłeś pod uwagę czas leżakowania? Moje pierwsze piwo które robiłem dokładnie z tygodniowym okresem nagazowania też ledwo sykało jak pakowałem je do piwnicy a teraz mam kłopoty przy nalewaniu bo taka piana się robi.. I jest przegazowane jak dla mnie Ja osobiście radziłbym Ci przestawić w chłodniejsze miejsce i poczekać. Dzięki temu piwo nabierze wyrazu a i wysycenie się zwiększy. I co najważniejsze cierpliwość z każdą kolejną warką będzie ci jej przybywać Widzę to po sobie Przy pierwszej też mnie nosiło. Niska temperatura powoduje że gazu będzie mniej bo dwutlenek węgla rozpuszcza się w piwie więc powinieneś robić próby na ciepłym piwie, żebyś potem granatów nie miał... Powodzenia przy następnych
  10. Mój właśnie mój się zdeczka rozszczelnił chociaż nie stosowałem żadnego wrzątku i wogóle nim nie kręciłem stało sobie piwko na cichej. Zauważyłem drobniutkie bąbelki na powierzchni piwa ale żadnego wycieku z kranika nie było dopiero potem przy rozlewie zauważyłem że puścił górą przy zaworku tam gdzie jest wajcha do otwierania. Użyję go jeszcze raz może po prostu położenie było sprzyjające wyciekowi a jak będzie dalej chciało wychodzić to chyba coś z nim nie tak jest bo raptem po czterech warkach by się zużył? Nie był jakoś nadmiernie eksploatowany..
  11. Kłania się nauka czytania ze zrozumieniem... Nigdzie nie napisałem że potrzebują więc nie przeinaczaj. Chodzi o to że dużo łatwiej złapać infekcję i szybciej się w tym rozwinie, zresztą co ci będę tłumaczył i tak wiesz lepiej
  12. Ja dezynfekuje nadwęglanem i mi tam nic nie śmierdzi chemią leję do czasem jeszcze wilgotnych i w niczym to mi jeszcze nie zaszkodziło, piwu też ale nie wiem jak z Oxy. A co do płukania to ja je zazwyczaj myję szczotką a bardziej zabrudzone zalewam wrzątkiem przed myciem. Po umyciu zakrywam otwory butelek folią aluminiową i czekają na dezynfekcję tuż przed samym rozlaniem. Ja tak robię może inni mają lepsze patenty.. Z ciekawości zapytam. Jak często pobierasz próbki? Ja pierwszy raz po około 7 dniach jak zlewam na cichą do tego czasu w ogóle mnie to nie interesuje.
  13. Czytasz czasem co piszesz i co ktoś napisał????? Nie ma pozostałości nie ma lepkości Prostszym i wygodniejszym rozwiązaniem jest zakup pipety
  14. Nie chodzi o wracanie piwa na próbki tylko o pozostałości w kraniku staje się wtedy lepki i dużo bardziej "chwytny". Przy rozlewie możesz potem zainfekować całą warkę przez zabrudzony kranik Potem będziesz się dziwił dlaczego piwo wyglądało OK a w butelkach się zepsuło... Cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość Fakt nie ma to wpływu jeżeli piwo jest całkowicie odfermentowane, spotkałem się z programami w których podajesz początkowe Blg i końcowe więc może jakiś to związek może mieć choć prawdopodobnie minimalny zasugerowałem się tym co kolega napisał: trzeba być dobrej myśli oby nic nie złapał przy pierwszym piwie
  15. Jak zeszło już do 1- 1,5 to do butelek i bez obaw że będą granaty chyba że przesadzisz z glukozą/cukrem Cierpliwości!! nie zaglądaj tak często bo infekcje złapiesz
  16. Mierzyłeś Blg? To podstawa Masz w sumie 11 dni fermentacji ja na samej cichej trzymam 10 dni. Lepiej użyj glukozy (a ilość oblicz po pomiarze Blg) rozpuść ją w pół litrze przegotowanej wody niech trochę przestygnie i dolej do fermentora zamieszaj tak żeby osadu nie podnieść. Bardzo ułatwia to pracę przy rozlewie. Schłodzenie powoduje szybsze klarowanie piwa ale czy jedna noc wystarczy? Muszą się wypowiedzieć bardziej doświadczeni..
  17. Jak to pisałem właśnie stygło piwo a pomyślałem dopiero po wysłaniu posta że na drugi dzień raczej nikt tak szybko się nie zgłosi. Sorry moja wina... Zadałem te same. "No ludzie! Saszetka kilkanaście złotych kosztuje..." Nie doliczyłeś kuriera
  18. Ma ktoś może do odstąpienia jakąś gęstwę drożdży górnej fermentacji inną niż Safale S-04? Posiadam słoik tej gęstwy na ew. wymianę. Chciałbym spróbować innych drożdży. Moje mają coś około 3 tygodnie. Dlatego jakby ktoś z okolic Łodzi posiadał inna niż mam chętnie się wymienię lub przyjmę nadmiar
  19. Ok już nic nie kombinuje zostaje jak jest.
  20. Gdyby babcia miała wąsy toby była dziadkiem.. Celem tematu nie jest gdybanie tylko realna pomoc w konkretnym problemie. Nie mam większego fermentora. No tak przepraszam to moja wina że mi piwo wyszło przecież mogłem kupić większy fermentor i nie zakładać rurki że też tego nie przewidziałem... Problem został zażegnany, piana opadła i znowu założyłem rurkę fermentacyjną niech sobie bulka
  21. Tak też zrobiłem założyłem wężyk żeby mi do słoika uciekało bez zbędnego otwierania fermentora. Czyli skorzystałem z rady która wydawała mi się najlepsza dla mnie i nie widzę powodu do uniesień ... przez co po niektórych
  22. Do mnie pijesz? kto tu się wymądrzą? Ja szukam rady co zrobić w zaistniałej sytuacji dostałem kilka możliwości i sam wybrałem. Czy ja każe ci zakładać rurkę? Nie interesuje mnie jak ty robisz, nikt cie o to nie pytał w tym temacie.. Ale twoja metoda też by się tu nie sprawdziła, rurka czy dekiel i tak by wylazło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.