Skocz do zawartości

Jejski

Members
  • Postów

    2 765
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Jejski

  1. Dlatego że mocno ciemne/palone wrzucane od początku dodają goryczki/kwaśności. Są też wersje palone bez łuski i te nie dają tak mocnych posmaków, ale to wszystko i tak zależy od stylu piwa, czyli w konkretnym stylu piwa są różnie dodawane. Klasyczne karmele to zawsze od początku zacierania.
  2. Nie fandzol mi sam najduchu pofyrlany.
  3. I to tak 70% średniej liczonej w danym kalkulatorze, lub jak kto woli troszkę poniżej najniższej w danym stylu.
  4. W moim kawowym sprawdziło się espresso dodane przy rozlewie. Jak już pisał Dr2 jakość w trakcie nie spadała więc poco kombinować. Tchibo family z biedronki to żaden luksus, a zaparzenie w czajniku włoskim to też nie problem. Można ekstrahować nawet w ciekłym azocie ale czy jest sens. Istotna jest baza czyli piwo, a nie jak się dodaje kawę. Ostatnio na forum to już boję się odzywać bo każde proste rozwiązanie podlega całkowaniu przez różniczkowanie. Czy nic nie może być już po prostu najmniejszym nakładem sił i środków?
  5. Oczywiście przedstawiłem mój punkt widzenia po przeczytaniu całości. Stwierdzam że puszki nie są dla mnie, ale nikomu nie zabraniam, czy narzucam robić tego co chce. Są nawet tacy co nic nie rozmrażają i gotują, kupują zrobiony Mac-zestaw
  6. Przecież nie piszę o pomieszczeniach, czasie itp. a jedynie o różnicach w smaku i możliwościach warzenia na które pozwalają słody.
  7. Analogie? No to OK. Obiad: kluski, rolada, modra kapusta. 1 Kluski robione od podstaw, rolada z odpowiednim nadzieniem oczywiście z pierwszej klasy wołowiny, czerwona kapusta zasmażona na domowym boczku, a wszystko przyprawione tak jak lubię. 2 Kluski mrożone, rolada i kapusta ze sklepu. Obydwie wersje przygotowane oczywiście w domu. 1 Zacieranie. 2 Ekstrakty Zdecydowanie wolę pierwszy przypadek. Piwowarstwo to rzemiosło, czyli połączenie wiedzy umiejętności i artyzmu. Warka powstaję najpierw w głowie po oglądaniu, powąchaniu i kosztowaniu składników zmieniających się co sezon. To daje niemal nie ograniczone możliwości w kompozycji piwa! Puszek nie będę wąchać czy smakować bo poco. "Warzenie" z ekstraktów to jest jedynie wyrobnictwo, a nie sztuka.
  8. Jejski

    Projektowanie wentylacji

    I to jest dobry pomysł, mam tak samo w moim browarze. Wstawiam do otwartego okna ramkę z plexi i zamontowanym wentylatorem.
  9. Jejski

    Keg PET firmy Petainer

    Jakoś sposoby na mycie przez głowicę mi nie podchodzą bo np. nie można wylać resztek no to wymyśliłem sposób na szybkie ściąganie i zakładanie fitingu. Głowicę ściągałem przy użyciu tradycyjnych śrubokrętów i opalarki z małą dyszą. Opalarka ma tą przewagę że można podgrzewać po jednym zaczepie. Po ściągnięciu fitinga trzeba zaznaczyć na kegu miejsca gdzie trzymają zaczepy i następnie je wyciąć np. nożem, ale gdybym miał dremela to byłby miód. Teraz wystarczy wcisnąć fiting i lekko przekręcić tak aby zaczepy wsunęły się pod nie wycięte krawędzie na kegu. Dodatkowo można zacisnąć opaską dla pewności.
  10. Początek sezonu lecz szału niema Woda w kranie 18°C, a chłodzenie nędzne, czyli 240l wody na warkę 46l , ostatecznie schłodziłem do 20°C
  11. No to zmiany Dorobiłem się ścianek stałych a nie z "fruwających". Całość wykonana z recyklingu po targowego. Istota polega na tym by odgrodzić się szczelnie od czyścika komina. Dodatkowo na ścianach część mojego skromnego dorobku.
  12. Cholera jasna mam spieprzone termometry. Ds1820 nie wiedzą co i trzeba je kalibrować Mając chłodnicę, termometr i sprawną rękę obsługującą zawór można sobie robić dowolną przerwę znacznie prościej.Brniesz broniąc swojej tezy w bagno zamiast po męsku że nie masz racji.
  13. Niestety piszesz brednie! Jeszcze chyba nikt o zdrowych zmysłach po używaniu chłodnicy nie wrócił do "kompania" gara. Oszczędność czasu, wody, noszenia i logistyki przy warzeniu jest oczywista w przypadku chłodnicy, a teoria Twoich wyliczeń wymiany ciepła to porażka. Proszę Cię nie mąć w głowie zwłaszcza początkującym piwowarom.
  14. Podsumowując jeszcze nie chłodziłeś chłodnicą.
  15. Niestety na pszenicę to też za dużo czyli 20stC max.
  16. Tak. Bardzo gęsty zacier to proszenie się o problemy z filtracją, podgrzewaniem (przypalaniem) zacieru i wydajnością. Zaznaczam że śruta i filtrator mają być wydajne!
  17. Cuda się zdarzają, lecz optymalnie jak dla mnie to 1/4, 1/5. W ten sposób uzyskiwałem 93-95% po amerykańsku oczywiście w zależności od słodu.
  18. Jest jeszcze trzecia możliwość, czyli brak doświadczenia. Drożdże to nie roboty, tylko żywe organizmy.
  19. A to od tego czynnika zwiększa się ryzyko infekcji?
  20. Nie bardzo się znam, ale kto chmieli na zimno na burzliwej?
  21. Przepraszam ale nie mogę się powstrzymać. Idąc tym tropem można zrobić nawet kupę do fermentora! Bo kto bogatemu zabroni? A poza tym 100 miliardów much się nie może mylić. Jeśli ktoś chyba nie wie jak smakuje domowa świeża pszenica to może warto żeby poznał o co chodzi. Przepraszam taką drogą szedłem i myślę jednak warto.
  22. Po co, na początku drogi piwowarskiej to chyba lepiej jest wypróbować podstawowe style niż robić jakieś pierdoły.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.