Nomad

Skoda czy seat i tak jeden vw:-)

Wysyłam MI6, CIA i Krzysztofa Rutkowskiego. Oni Ci pomogą. Tylko nie ruszaj nic zeby nie zatrzeć śladów [emoji6]

Wiekszy wolnossak jest napewno starszy konstrukcyjnie i cięższy;-) z niezawodnością nie powiedziałbym, szczegolnie przy samochodach uzywanych... Mam w swoim Roomsterae najechane prawie 100k i jedyne co robie to wymieniam czesci eksploatacyjne ale moze mam farta.Problem w tym ze niebawem samochodow z silnikami wolnossacymi bedzie jak na lekarstwo..

Witam. Gdzie znajdę formularz zgłoszeniowy? Pozdrawiam

Nie zgodzę się. Irytuje mnie takie porównywanie. Jak butujesz v6 to ci pali i 12 jak nie wiecej i bez sciemy. Jak jezdzisz grzecznie lub ze stabilna prędkością to do 8 zejdzie zgodzę się. Ale.. pomyśl ze jednak wiekszosc ludzi na codzień jezdzi krotkie odcinki. I to ze swiatlami skrzyzowaniami itp. Wiec nie ma gdzie pedzic a wtedy 1.2 pali 6l. co odczujesz.Nie bylem tak nastawiony dopóki nie wsiadłem do samochodu. 1.6 ktore mialem od tankowania do tankowania przejezdzalo 550km. 1.2 tsi na tym samym odcinku- dom praca przejeżdża 630km na jednym baku. Tak wyglada to u mnie. 175nm zbliza ten silnik z momentem do diesla i od 1500 do 6000 przyspiesza naprawdę fajnie. Oczywiscie nie ma co oczekiwac wrażeń takich jak w v6 ale to zupelnie inna bajka... rodzinnych aut z takim silnikiem jest jak na lekarstwo a jak sa to piekielnie drogie...

Mowimy o 1.2 wolnossacym czy tsi? Bo to olbrzymia różnica. Krecony 1.6 na wysokie obroty dorównuje doladowanej turbina jednostce 1.2. Ale wtwdy zlopie jak szalony.Jesli chodzi o komfort to jak mowisz trzeba się przejechać i samemu zdecydowac. Ja jezdzac c4picasso z 2014 nie czulem jakis extra doznań z prowadzenia tego samochodu w porownaniu z moim roomsterem. To oczywiscie moje osobiste zdanie. Czeska A-kura nie wszystkim musi odpowiadac Ale proponowałbym jeszcze zestawic koszty i niezawodność. Z tymi klasami to bym nie przesadzal..

Trojka dzieci lub 2 doroslych i dziecko jak najbardziej;-) z trzema doroslymi moze byc ale raczej na krotsze trasy bo srodkowy fotel jest mniej wygodny. One maja regulacje oparcia a dodatkowo zewnetrzne są regulowane w długości. Plus tego taki, ze mozesz plynnie regulowac pojemność bagażnika. Do tego w ciagu 2 min mozesz mieć olbrzymi bagaznik bo tylne fotele są calkowicie demontowane przy pomocy dzwigni- żadnych śrubek nie trzeba odkrecac ani nic. Pierwszego Roomstera mialem 1.6 100hp z 2009r. Demowka z salonu. Niestety po 2 latach zona miala wypadek i zakupilismy nowego 1.2 tsi po lifcie. Ten ma 105hp. Jest zaopatrzony w turbine tzw downsizing. 1.2 zbiera sie lepiej i mniej pali. Przy jezdzie ok 100/h pali 6.2 l/100km srednio. Czytalem że ludzie mieli problemy z tym silnikiem.. u mnie te problemy nie wystąpiły.

Hej. Jeżdżę Roomsterem juz drugi raz. Najpierw mialem 1.6 teraz mam 1.2tsi. Ze swojej strony bardzo polecam. Auto z zewnatrz trochę poczwarka ale jak wezmiesz pod uwage funkcjonalność i przestrzeń w srodku to jest autko genialne. Dzieci z tylu sie nie nudzą bo okna są wielkie jak w pociągu. Z tylu kazdy fotel oddzielnie regulowany i wyciagany, tak że można sporo zmieścić. Z minusów buja jak wieje - podobnie jak w A-klasie no i ja mam silnik 110hp i 175 nm a wrażeń z szybkiej jazdy raczej brak.. no ale tak to jest z rodzinnymi samochodami. Z awarii nic powaznego mi się nie zdarzyło- naprawy przy okazji przegladow serwisowych typu dokrecenie silownika tylnej klapy tudzież wymiana przewodów w drzwiach kierowcy. To tyle co pamietam. Plus jest taki że części i przeglądy są stosunkowo tanie w porownaniu z oplem i toyota, ktore tez są w rodzinie. Pozdrawiam

Dodaj pokrojony, obrany korzeń na ostatnie 10 min do gotowania. Piekny aromat i lekka pikanteria. Jak pokroisz w plastry to bez problemu odfiltrujesz brzeczke do fermentacji. Ja tak zrobilem w witbierze i wyszlo naprawdę fajnie;-)

Witam i pozdrawiam; -)

Prawda. Sam przysporzylem koledze kłopotów. I muszę przyznać, że bardzo pomocny i cierpliwy z niego człowiek. Prawdziwe zalety dobrego piwowara:-)

Ja jutro tworzę klasyka. Tylko z kolendra i pomarańcza. Testuję swoje umiejętności z tworzenia starterow drożdżowych.. pierwszy właśnie się kręci

Juz po zdjeciach Docenta widać jak to wygląda. Kółko wzajemnej adoracji.. kliencie przyjdź i płać inaczej jesteś wieśniak i sluchasz disco polo. Otóż bylem dwa dni, na trzeci już nawet nie chciało mi się przychodzić. Ktoś zna stwierdzenie frontem do klienta? Podchodzę, zagaduje słyszę odpowiedzi na odwal się.. senior Kopyra i Docent chodzą wsrod stoisk jak pawie po wybiegu. To ja się pytam jak wy chcecie zbic frekwencję na tego typu imprezie? Fakt Łeba jest mega komercyjna ale srodowisko wcale się w moich oczach otworzyc na ludzi nie chciało. Lepiej ponarzekać na januszy z plaży. Najśmieszniejsze wspomnienie.. na stoisku PINTY żona prosi pana o witbiera.. pan mowi nie mamy... po czym wskazujemy mu viva la wita i nam ladnie nalewa ale karta zaplacic nie mozemy bo juz nabil na kase z gotówką cokolwiek to znaczy.. tyle w temacie. Do poprawki nie tylko ludzie w Łebie.

Ok może marihuanen to przesada ale jakieś inne przyprawy? Kolendra, curacao, slodka skorka pomaranczy, limonka i imbir to przyprawy ktorych poki co ja uzywalem w witbierze. Zastanawiam się co można by jeszcze przetestować :-)

Na problemy żołądkowe to najlepsza wódka z pieprzem .Swoją drogą... z odjechanych przypraw. . Ktoś może próbował konopi indyjskich? Nie myślę tu o jakichś narkotycznych sprawach ale konopie mają calkiem ladny zapach i ciekawi mnie czy ktoś juz wpadł na pomysł by ich użyć jako przyprawy w piwie. . I jaki był efekt?

Warkę zamierzam podzielić na dwie mniejsze po 11L. Jedną z nich robię z samą kolendrą, jako klona Obolon Bile, który jest ulubionym komercyjnym piwem żony. Przy drugiej mam zamiar pozwolić sobie na nieco ekstrawagancji . Miłem zamiar, oprócz standardowych przypraw, dać rumianek, bo jeszcze nie testowałem tego składnika. Zastanowię się więc jeszcze nad imbirem .A czy jestes w stanie udostępnić przepis na oblon bile?

Uraziłem cię czymś ,że się tak unosisz . Akurat na twoje pytania odpowiedź znajdziesz w wiki. Ja rozumiem,że forum jest od tego żeby pytać ,zgłębiać wiedzę ale ty nawet nie starasz się wysilić . Najpierw gadasz jakieś głupoty o glutaminianie sodu a teraz obruszasz się gdy odsyłam Cię do Wiki. Aha , raczej sobie tu nie "panujemy", Przemas wystarczy . Tak bardzo Cię to irytuję, że jestem kombinatorem i lubię wpadać na głupie/ewentualnie czasem się zdarzą genialne pomysły na polepszenie czegoś? Wpisywałem w google czy można dodać do brzeczki glutaminian sodu, ale nie otrzymałem odpowiedzi, wiec spytałem na forum czy ktoś próbował tak robić Po za tym znalazłem odpowiedź na jedno z pytań dzięki wiki a dokładniej przy jakich pomiarach się przelewa na cicha, a moja wypowiedź była obszerniejsza i Przemku nie to, że się nie staram, tylko przy 12h pracy dziennie od pon do sob trochę mi ciężko jest poświecić dużo czasu na naukę o moim nowo zaczętym hobby Oj stąpasz po cienkim lodzie sądzac, że polepszysz coś glutaminianem sodu... Polecam zgłębić hobby bez udziwnień na dzień dobry. Choćby po to żebyś wiedział jaki efekt te Twoje udziwnienia wniosą/sprawią. Forum juz działa od dobrych kilku lat i nie dziw się, że ludzie są podenerwowani tymi samymi pytaniami i proponują Ci wiki na dzień dobry. Szczególnie , że instrukcje tam opisane są naprawdę dobre. Nie wiem po co używasz od razu tak butnego tonu, jedyne na co wtedy mozesz liczyc to hate/pojazd po Twoich pytaniach..

Niestety wątpię. Dwa razy wieksza bo 30 zwojów chlodzi mi w 30 min 25l brzeczki. Woda z wodociagu w bloku wiec w sumie ciepła ale raczej mocno z taką chłodnica nie powojujesz..

Poprawiłem post, bo zamieniłem miejscami 2 liczby. Pamiętaj tylko, że jeżeli liczysz z poziomu receptury to musisz uzupełnić: 1. WIELKOŚĆ WARKI - na górze przy wydajności, 2. TEMPERATURĘ oraz SKUTECZNĄ WYDAJNOŚĆ W % - w profilu nagazowania. Dzięki wielkie :-)

Polecam również korzeń imbiru. Dał piekny zapach i leciutko szczypie w język. Przy duzym upale mocno orzezwia

[emoji4] jak by to ująć.. przy każdej buteleczce trzeba wzniesc toast. Tego się nie wącha to się pije [emoji12]

porównywać tak, ale to nie to samo poczytaj Wiem, że to nie to samo.. dlatego szukam i pytam wśród zacnego grona;-) bo z podstawowych opcji w BS2 cukier stolowy i cukier kukurydziany mi nie pasuja do glukozy.. ale kolega Lukasz ladnie przedstawil jakie parametry wpisuje i zamierzam je wprowadzić do swojego BS2.

Nie.Słabo znam angielski, ale table sugar to jak nic cukier stołowy czyli zwykły cukier(np. buraczany). Prawda. Ale pytanie czy parametry zakladane dla stolowego w BS2 mozna porownywac rowniez do glukozy czy tylko buraczanego...

Ale rozumiem ze table sugar to dla BS2 to samo co glukoza?

Mam pytanie o kalkulator do liczenia nagazowania i refermentacji.. póki co robilem to na mniej więcej oko na podstawie starych przepisów z TB gdy kupowalem zestawy surowców. Teraz chciałbym się sprawdzac z BS2. Kojarzy ktoś jakie parametry powinno zadac się programowi dla glukozy? Czy parametry są takie same jak w przypadku table sugar, ktory jest w BS2 wyliczony defaultowo?