314wo.pl Opublikowano 13 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Września 2016 6 - Wytrawny Stout 11,5BLG. Drugie podejście do pierwszej warki. Mam nadzieję, że tym razem będzie bardziej udane. 2016-09-11 - Przelane na cichą. Gęstwę zebrałem, ale to już w innym wątku. US-05 odfermentowały do 3,48, a S-04 3,56. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 13 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Września 2016 (edytowane) 7 - Cydr 11 BLG. Nietypowo. W sumie to nawet nie warka, ale ponieważ zrobione, to opisuję. Zasyp i składniki 10 kg antonówek 10 kg jakichś czerwonych, słodkich jabłek Zacieranie, czyli wyciskanie Przy pomocy wolnoobrotowej wyciskarki do soków uzyskałem 8 litrów soku i jeszcze z 5 litrów takiego mokrego miąższu. Miąższ oddałem żonie i coś tam z nim zrobiła i jest w lodówce. Fajny dodatek do herbatników. Pewnie można by na tym szarlotkę zrobić. Wysładzanie Nic takiego nie miało miejsca Chmielenie Nie gotowałem, nie pasteryzowałem Fermentacja 2016-09-11 - wykorzystałem gęstwę S-04 po 6 warce 2016-09-13 - po dwóch dobach nic się nie działo. Uwodniłem pół saszetki US-05. Otworzyłem fermentor i jednak coś tam się dzieje. Ale i tak już wlałem te uwodnione drożdże, bo były, a poza tym do tej pory drożdże pracowały mi o wiele intensywniej. Butelkowanie 2016-10-08 - poszło w butle. Na 7 litrów sypnąłem 45g glukozy, czyli na około 2,3 gazu. Cukier mocno zjedzony. Lekko kwaskowate. Chyba będzie dobre. Ocena Bardzo wytrawne. Nic cukru. Ciekawe jak się robi słodkie wino, skoro drożdże są takie żarłoczne. Na lato świetne, bo kwaśne, lekko gazowane i mało alkoholowe. Ale absolutna petarda jest po zmieszaniu z przechmieloną AIPA. Po prostu rewelacja. Edytowane 18 Kwietnia 2017 przez 314wo.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 13 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Września 2016 (edytowane) 8 - AIPA "Podwójna korona". Może dodam ultras, bo ultra nachmieliłem. Zasyp i składniki słód Pale Ale - 6 kg słód Wiedeński - 0,5 kg słód Caramunich II - 0,3 kg chmiel Warrior - 50g chmiel Citra - 110g chmiel Willamette - 100g Zacieranie 22 litry 67C - 60 minut, 72C 10 minut, wygrzew do 75 i filtracja Wysładzanie Wysłodziłem około 27 litrów 16 Brix. Chmielenie Gotowanie 90 minut. 60 minut - Warrior 50g 17aa 60 minut - Warrior 30g 14,1aa 60 minut - Citra 35g 13,5aa 5 minut - Willamette 40g 5,5aa 0 minut - Citra 50g 13,5aa 0 minut - Willamette 40g 5,5aa Plan 4 dni - Citra 150g 13,5aa 4 dni - Willamette 120g 5,5aa Fermentacja 2016-09-11 - 22 litry wsadziłem do komory fermentacyjnej z 4 zamrożonymi petami. Rozrzedziłem do 13,85BLG (trochę za bardzo), zadałem gęstwę zUS-05 z 6 warki. 2016-09-13 - Nic nie bulgocze. Uwodniłem 1,5 saszetki US-05, zajrzałem do fermentora, a tam piana. Ale skoro już uwodniłem i nie bulkało, to wlałem te drożdże. 2016-09-28 - przelane na cichą. Mimo tej dziwnej fermentacji bez bulgotania, na razie nie wygląda źle. Wsypełem chmiel według planu. Butelkowanie 2016-10-02 - 42 butelki, w tym jedna mała. Do refermentacji wsypałem nie pamiętam ile, ale miało być na 2,3. Ocena Wszystkie zalety porządnej AIPA, ale x2. Piwo trudne w odbiorze, bo już na prawdę ekstremalnie gorzkie. Daje radę jako drugie, po innej AIPA. Ja piję je bez problemu, ale teraz wiem, że osiągnąłem już maks w chmieleniu. Dla normalnego człowieka jest ju z za dużo. Natomiast to piwo jest po prostu rewelacyjne po zmieszaniu z moim cydrem. 2017-01-29 Musiałem to zaktualizować. Jest to moje ulubione piwo, spośród tych, co sobie leżakują w piwniczce. Nie mam pamięci smaków i zapachów, żebym mógł opowiadać o tym, że kiedyś było inne, dlatego nie będę opisywał różnic, tylko stan obecny. Piwo jest świetne. Bez fałszywej skromności, moja AIPA jest najlepszym AIPA jakie piję. Być może teraz trochę chmielu wywietrzało i dzięki temu nie jest już przechmielone, a może zawsze takie było, a ja się zasugerowałem tym, że tam jakieś farfocle pływają. No i co z tego? Niech sobie pływają! Piwo jest bardzo słodkie. Dla każdego innego stylu trzeba by było powiedzieć, że zbyt. Ale w tym AIPA to świetnie gra. Mimo ekstremalnej goryczki nawet ktoś niezaznajomiony z „nową falą” mógłby wypić ze smakiem. Jednak kolejna wersja będzie bardziej wytrawna. Pewnie mniej karmelu i mniejszy ekstrakt. Edytowane 18 Kwietnia 2017 przez 314wo.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 2 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2017 (edytowane) 9 - Nie zanotowałem wszystkiego podczas warzenia i teraz nie pamiętam. Ale piwo chciałem oprzeć w głównej mierze na 4 - Hefeweizen "wheat a little help from my friends". A potem miały być cuda na kiju z owocami na cichą itp, ale... Zasyp i składniki Słód pszeniczny jasny 3-5 EBC Weyermann® 5 kg pszenica niesłodowana 2 kg Chmiel Hersbrucker (DE) 75 g - granulat Curacao, suszona skórka gorzkiej pomarańczy 12 g suszona skórka pomarańczy (z wyciętym białym) 17 g suszona skórka cytryny (z wyciętym białym) 32 g Mangrove Jack's Bavarian Wheat M 20 2 saszetki Kolendra kamis a nie indyjska 6 g . Nie doczytałem receptury Zacieranie 21 l wody Podgrzanie do 46 i wrzucenie słodu i pszenicyPrzerwa 25 minutPodgrzanie do 67Przerwa 75 minutPodgrzanie do 72przerwa 20 minutTest skrobiowy ujemnyWygrzew do 78 Wysładzanie Prawie pełne kocioł 30 l. Gotowanie i chmielenie na zimno 65 minut - harsbruker 2,3 aa 25 g25 minut - harsbrucker 2,3 aa 25 g15 minut - kolendra kamis 6 g, curacao 12 g, skórka pomarańczowa 17 g, skórka cytrynowa 32 g7 minut - harsbrucker 2,3 aa 25 g Fermentacja Warkę podzieliłem tak: 7 litrów 9BLG i 23 litry 14BLG. Po 2 tygodniach przelałem na cichą i po kolejnych 3 dniach miałem robić te cuda na kiju, a tu na powierzchni kożuch. Szkoda było, więc zmieszałem oba fermentory i zabutelkowałem, bo w smaku i zapachu było dobre. Albo będzie dobry sour, albo wyleję. Butelkowanie 2016-12-26 Zabutelkowane. Nie pamiętam ile glukozy, ale kalkulowałem na 1,8, bo się boję, że bakterie mogą coś jeszcze CO2 dorobić. w sumie 28 litrów piwa(?). Ocena 2017-01-28 - Wygląda na to, że jednak nie skwaśniała. Ale popełnione błędy wychodzą. Za mało nasycone, a już w kontekście tego, że to pszenica, to już w ogóle. Do tego zbyt mało goryczki. Taki to chmiel wybrałem. Ale ponieważ nie jest popsute, to da się pić. Na plus daję kwaskowość zrobioną przez drożdże. Mała goryczka też nie musi być jednoznacznie wadą. Może to będzie "babskie" piwo. Odkładam je do lata, jako piwo do koszenia trawnika. Edytowane 1 Lutego 2017 przez 314wo.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 2 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2017 (edytowane) 10 - mleczny, kawowy, waniliowy stout 17,3 BLG (2 z laktozy). Receptura bardzo podobna do 3 - kawowy stout "Biurowe, bo z kawą" Zasyp i składniki Monachijski Typ 2 (16-24 EBC) - Strzegom - 5 kg Château Special B® (350 EBC) - Castle Malting - 1 kg Pszeniczny czekoladowy 800-1200 EBC - Weyermann - 0,25 kg Château jęczmień palony (1200-1400 EBC) - Castle Malting - 0,25 kg płatki owsiane błyskawiczne - 0,25 kg Magnat 14,2 aa - granulat - 50 g Halertau Harsbrucker 2,3 aa - granulat - 25 g Drożdże Safale US-05 Zacieranie 2017-01-01 23 litry 67C - 60 minut, 75 i filtracja. Jęczmień palony i pszeniczny czekoladowy wrzucony był 10 minut przed końcem zacierania przy 67C. Wysładzanie 2017-01-01 Prawie cały gar 16 Brix. Chmielenie 2017-01-01 Gotowanie 60 minut. 60 minut - Magnat 30 g 10 minut - Magnat 20 g 10 minut - Laktoza 500 g. Podbiło BLG o 2 stopnie. 0 minut - Halertau Harsbrucker 25 g 4 dni - palone ziarno kawy 50 g 4 dni - laska wanilii Fermentacja 2017-01-02 25 litrów nastawione 2017-01-02 z zatopioną łyżeczką . 2017-01-14 przelane na cichą. Bardzo mocno odfermentowało - do 3,02 BLG. Biorąc pod uwagę, że tam było około 2BLG laktozy, to oznacza, że odfermentowało do 1 BLG. Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło. Bardzo ładnie pachnie. Muszę uwarzyć taki stout bez dodatków. Jest mocno goryczkowe. Dla mnie dobrze, ale to miało być piwo "babskie" więc nie wiem, czy takie będzie. Butelkowanie 2017-01-21 52 butelki, w tym 8 małych, 0,33. Razem 24,5 litra. Do refermentacji użyłem 170 g glukozy, co powinno dać około 2,3 vol nagazowania. Ocena 2017-02-10 – Otworzyłem małą buteleczkę mojego mleczno, kawowo, waniliowego stoutu. Spodziewam się, że będzie to raczej degustacja typu quality control i sprawdzenie jak tam idzie. Myślę, że jest po prostu jeszcze za wcześnie.Ale do rzeczy. Po otwarciu leciutko syknęło i nic nie wychodzi. Nagazowanie raczej niskie i chyba tak będzie dobrze, choć spodziewam się, że jeszcze trochę dojdzie. Bardzo się postarałem coś wyczuć z butelki. Moim zdaniem to nuta czekoladowa. Ćwiczę ile się da to wąchanie. Czas przelać do pucharu. Nalałem agresywnie. Stworzyła się piękna, beżowa piana. Drobnopęcheżykowa i wciąż obfita po kilkudziesięciu sekundach. Piwo prawie czarne, albo bardzo ciemno brunatne. Dostrzegam drobne refleksy z boku szklanki, ale piwo jest właściwie nieprzejrzyste. Zdecydowanie czekolada na pierwszym planie w aromacie. Po chwili również trochę wanilii. Leciutka kawa z mlekiem. Taka słodka. Słodkie, a na finiszu fajna goryczka. Myślę, że nie przesadzona. Chyba tym razem utrafiłem w taką „ludzką” dawkę. Ta goryczka jest kawowa. Oczywiście pochodzi od chmielu, ale kojarzy mi się z kawą, tyle że razy 2 lub nawet 3. Bardzo dobre piwo i myślę, że z potencjałem, do polepszania się. Edytowane 18 Kwietnia 2017 przez 314wo.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 15 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2017 Mleczny, kawowy, waniliowy stout przelany na cichą. Bardzo mocno odfermentowało - do 3,02 BLG. Biorąc pod uwagę, że tam było około 2BLG laktozy, to oznacza, że odfermentowało do 1 BLG. Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło. Bardzo ładnie pachnie. Muszę uwarzyć taki stout bez dodatków. Jest mocno goryczkowe, czyli jak zwykle pofolgowałem z chmielem. Dla mnie dobrze, ale to miało być piwo "babskie" więc nie wiem, czy takie będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 15 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2017 (edytowane) 11 - wędzone czereśnią 14 BLG i nie wiadomo co dalej Zasyp i składniki Słód wędzony czereśnią 3,2 - 4,5 EBC Viking Malt - 5kg Chmiel Warrior 17 aa Chmiel Cascade 6,8 aa Gęstwa Safale US-05 po stoucie Zacieranie 2017-01-14 15 litrów Słód wsypany do 68C, spadło do 63 - 60 minut 72C - 10 minut Filtracja (zapomniałem o wygrzewie do 75C, co to będzie?) Wysładzanie 2017-01-01 Około 17-18 litrów. Zakończyłem odbierać przy 6 Brix. Nie mierzyłem całości, bo w wyniku optymalizacji podgrzewanie do gotowania zacząłem już po odebraniu około 10 litrów. Chmielenie 2017-01-01 Gotowanie 70 minut. 60 minut - Warrior 25 g Fermentacja 2017-01-14 Po gotowaniu miałem 16 litrów 18 Brix. Rozcieńczyłem wodą do 21 litrów 14,5 Brix. 2017-01-28 - Przelane na cichą. Moje pierwsze wędzone zostało podzielone na dwie równe części (po około 10 l). Do jednej wsypałem prawie 1,5 kg mrożonych wiśni. Druga połowa zostanie zasilona chmielem. Piwo odfermentowało do 2,93, czyli alko jest około 5,8. Pierwszy raz na gęstwie i okazało się, że to jest turbo. Fermentacja trwała 3 dni. Potem już tylko czekałem aż opadnie piana, a po drugie to się bałem, że za szybko. 2017-01-31 - Do tej czystej połówki wsypałem 50 G Cascade. Butelkowanie 2017-02-04 – ta chmielona połowa poszła do butelek. 10 litrów, 90 g glukozy, czyli nagazowanie około 3. Ocena Nastąpiło otwarcie. Z butelki wyczułem bardzo słabą wędzonkę. Właściwie to na granicy autosugestii i delikatne, przyjemne cytrusy z chmielu. Po przelaniu do szklanki ukazała się bardzo jasna barwa. Jak widać na zdjęciu, piwo jest zamglone. Jak dla mnie widok jest ładny. Zawsze najmniejszą wagę przywiązuję do klarowności. Jak jest, to jest, ale dla mnie nie jest to istotne. Biała piana zbudowała się bez trudu. Nie jest piękna. Raczej średnie pęcherzyki, które łączą się w coraz większe i w końcu znikają. Ale dosyć długo zostaje jakaś taka drobnopęcheżykowa czapka na środku, więc w sumie efekt piany jest zadowalający. Ze szklanki czuć już znacznie więcej amerykańskiego chmielu, a wędzonka wciąż na granicy percepcji. To świadczy o tym, że ten słód (wędzony czereśnią) i pewnie inne z tej nowej serii wędzonych produkowanych przez Viking Malt ma niski stopień wędzenia. Moim zdaniem powinni to zwiększyć. Zawsze można sterować poziomem wędzonki przez mieszanie słodów. Ja dałem 100% i wędzonka jest bardzo słaba. Smak. Bardzo fajna APA. Pewnie według standardów nawet AIPA. Ja jednak jestem chmielowym neofitą, więc nachmielenia nie uważam za zbyt wysokie. Na finiszu zostaje jakaś taka dziwna słodycz. Wolałbym, żeby jej nie było, albo była bardziej karmelowa. Ale trudno spodziewać się karmelu, gdy w zasypie go nie było. Może następnym razem warto by było wsypać 100-200 g słodu karmelowego. Co do wędzonki, to dopiero przy piciu wyczułem ją wyraźniej retronosowo i jeszcze wyraźniej, gdy po prostu odbije się. Ogólne wrażenie pozytywne. Myślę, że to może być taka wędzonka entry level, a przy okazji przyjemna APA. Na prawdę będę po to piwo sięgał z przyjemnością, a sięgania nie będzie zbyt wiele, bo jest go ledwie skromna skrzyneczka. 2017-03-27 i jeszcze jedno otwarcie, tym razem wersja wiśniowa W pięknych okolicznościach przyrody związanych ze zwycięstwem Polski z Czarnogórą, trochę obok tego wydarzenia, ale jednak całkiem w głównym nurcie, odbyły się dziś dwie premiery. Na pierwszy ogień poszła degustacja piwa leżakowanego na wiśniach. Oto wrażenia. Tak na oko… Oczywiście pierwsze co zwraca uwagę, to niestandardowa barwa. Piękne, czerwone piwo. Bardzo klarowne. Przyzwoita, biała piana. Nie jest najtrwalsza, ale daje radę. Na mój nos… Lubię zimne piwo. Jednak muszę przyznać, że wrażenia aromatyczne po ogrzaniu są dużo wyraźniejsze. Także na początku nie wiele poczułem, ale po połowie wyczułem delikatny dym. Słód wędzony drewnem czereśniowym, ale w bardzo małym stopniu. Po tak długim leżakowaniu, nie spodziewałem się w ogóle tego aromatu, a jednak był. Natomiast wiśni w ogóle nie poczułem. Na językach Bardzo dobre. Wytrawne. Lekko kwaśne od wiśni. Goryczka odeszła z wiśniami, ale na szczęście ja z chmielem przesadzam, więc jednak zostało jej w piwie odpowiednio dużo. Bardzo udane. Na pewno będę powtarzał z różnymi owocami. Edytowane 28 Marca 2017 przez 314wo.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 18 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 W sprawie tego piwa 10 - mleczny, kawowy, waniliowy stout 17,3 BLG (2 z laktozy) Dodałem na cichą laskę wanilii i 50 g palonego ziarna kawy. Przelewanie w butelki planuję na sobotę, czyli będzie się to moczyło 4 dni. Trudno mi na razie ocenić co z tego będzie. Na razie sobie autozasugerowałem, że będzie dobrze . To co w tej chwili najbardziej mnie uderzyło, to mocno wyczuwalny alkohol. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
opeciarz Opublikowano 18 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 W sprawie tego piwa 10 - mleczny, kawowy, waniliowy stout 17,3 BLG (2 z laktozy) Dodałem na cichą laskę wanilii i 50 g palonego ziarna kawy. Przelewanie w butelki planuję na sobotę, czyli będzie się to moczyło 4 dni. Trudno mi na razie ocenić co z tego będzie. Na razie sobie autozasugerowałem, że będzie dobrze . To co w tej chwili najbardziej mnie uderzyło, to mocno wyczuwalny alkohol. Rzeczywiście dość nisko zeszły. W jakiej temperaturze fermentujesz? Poniuchaj też dokładnie piwko czy nie czujesz czegoś dodatkowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 18 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 W sprawie tego piwa 10 - mleczny, kawowy, waniliowy stout 17,3 BLG (2 z laktozy) Dodałem na cichą laskę wanilii i 50 g palonego ziarna kawy. Przelewanie w butelki planuję na sobotę, czyli będzie się to moczyło 4 dni. Trudno mi na razie ocenić co z tego będzie. Na razie sobie autozasugerowałem, że będzie dobrze . To co w tej chwili najbardziej mnie uderzyło, to mocno wyczuwalny alkohol. Rzeczywiście dość nisko zeszły. W jakiej temperaturze fermentujesz? Poniuchaj też dokładnie piwko czy nie czujesz czegoś dodatkowego. Fermentowałem w około 20C. Teraz, na cichej jest około 14C. Nic złego nie czuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
opeciarz Opublikowano 18 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 W takim razie wygląda na to, że piwerko będzie dobre, a podczas degustacji płeć przeciwna szybciej uchachana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 21 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2017 (edytowane) 10 - mleczny, kawowy, waniliowy stout 17,3 BLG (2 z laktozy) w butelkach. Wyszło 52 sztuki, w tym 8 0,33. Zatem 24,5 litra. Do refermentacji użyłem 170g glukozy, co powinno dać około 2,3 vol nagazowania. Edytowane 21 Stycznia 2017 przez 314wo.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 29 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2017 Moje pierwsze wędzone zostało podzielone na dwie równe części (po około 10 l). Do jednej wsypałem prawie 1,5 kg mrożonych wiśni. Druga połowa zostanie zasilona chmielem. Piwo odfermentowało do 2,93, czyli alko jest około 5,8. Pierwszy raz na gęstwie i okazało się, że to jest turbo. Fermentacja trwała 3 dni. Potem już tylko czekałem aż opadnie piana, a po drugie to się bałem, że za szybko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 29 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2017 Skwaśniała pszenica wygląda na to, że jednak nie skwaśniała. Ale popełnione błędy wychodzą. Za mało nasycone, a już w kontekście tego, że to pszenica, to już w ogóle. Do tego zbyt mało goryczki. Taki to chmiel wybrałem. Ale ponieważ nie jest popsute, to da się pić. Na plus daję kwaskowość zrobioną przez drożdże. Mała goryczka też nie musi być jednoznacznie wadą. Może to będzie "babskie" piwo. Odkładam je do lata, jako piwo do koszenia trawnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 1 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2017 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 3 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2017 2017-01-31 - 11 - wędzone czereśnią 14 BLG i nie wiadomo co dalej do jednej połówki trafiło 50 g Cascade. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 4 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2017 2017-02-04 - 11 - wędzone czereśnią 14 BLG i nie wiadomo co dalej - ta chmielona połowa poszła do butelek. 10 litrów, 90 g glukozy, czyli nagazowanie około 3. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 26 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2017 (edytowane) Dwunaste piwo ma spełnić 2 funkcje. Ma to być w końcu udany dry stout, a ponadto, a może i przede wszystkim jest to hodowla drożdży na następne piwo, czyli gruby RIS. A tak oto powstawało: 12 - dry stout. Celowałem w 12BLG, wyszło 13,5BLG Zasyp i składniki Viking Malt Pale Ale 5 ebc - 2,5 kg Viking Malt wiedeński 10 ebc - 2 kg Viking Malt jęczmień palony 1250 ebc - 200 g Viking Malt pszenica prażona 1000 ebc - 200 g Viking Malt czekoladowy ciemny 1000 ebc - 100 g płatki owsiane 100 g Chmiel Iunga 12,5% aa - 17 g Chmiel Marynka 10% aa - 17 g Zacieranie 2017-02-19 16 litrów Jasne słody wsypane do 68C, spadło do 63 - 60 minut Wszystko czarne wsypane i podgrzanie do 72C - 10 minut Wygrzew do 75C i filtracja Wysładzanie 2017-02-19 Około 25 litrów. Cała brzeczka miała 12 Brix Chmielenie 2017-02-19 Gotowanie 70 minut. 60 minut - Iunga 12 g 60 minut - Marynka 12 g 30 minut - Iunga 5 g 30 minut - Marynka 5 g Fermentacja 2017-02-20 Po gotowaniu miałem 22 litry 14 Brix. Tak celowałem w 12, a mam 13,5. Trochę za mocne, ale z dwojga złego lepiej w tą stronę. 2017-03-06 - przelane na cichą Butelkowanie 2017-03-12 - poszło w butelki. 44 butelki, 180 g cukru. Pachnie i smakuje obiecująco. Ocena 2017-03-26 Druga z dzisiejszych premier. Celowałem w dry stout - wyszedł bardzo dobry stout, ale nie bardzo dry. Właściwie przypomina mi bardzo Cafe Roma Na pierwszy rzut oka Słaba piana. Niska i krótka. Czarne. Miałem nosa… Na reszcie nie czuję w moim stoucie nic nieprzyjemnego. Lekka czekolada. Przyjemnie. Nie mogę znaleźć nic bardzo charakterystycznego. Najważniejsze, że absolutnie jest poza zasięgiem brew kitu. Poprzednie dry stouty miały coś w sobie coś takiego brew kitowego. Nie wiem, jak to opisać inaczej. Po prostu nie bardzo różniły się od mojego pierwszego dry stoutu, który był robiony z brew kitu. Mlaśnięcie… Piwo wyszło bardzo smaczne. Bogaty smak. Ponownie nasuwa się Cafe Roma. Tyle, że tam było całe bogactwo różności. Kawa, wanilia, laktoza… A tu same słody, a wyszło bardzo bogato. Dobre, a nawet bardzo dobre, ale celowałem w coś innego. Miał być dry, a wyszedł zbyt bogaty na dry. Edytowane 28 Marca 2017 przez 314wo.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 26 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2017 11 - wędzone czereśnią 14 BLG i nie wiadomo co dalej Nastąpiło otwarcie. Z butelki wyczułem bardzo słabą wędzonkę. Właściwie to na granicy autosugestii i delikatne, przyjemne cytrusy z chmielu. Po przelaniu do szklanki ukazała się bardzo jasna barwa. Jak widać na zdjęciu, piwo jest zamglone. Jak dla mnie widok jest ładny. Zawsze najmniejszą wagę przywiązuję do klarowności. Jak jest, to jest, ale dla mnie nie jest to istotne. Biała piana zbudowała się bez trudu. Nie jest piękna. Raczej średnie pęcherzyki, które łączą się w coraz większe i w końcu znikają. Ale dosyć długo zostaje jakaś taka drobnopęcheżykowa czapka na środku, więc w sumie efekt piany jest zadowalający. Ze szklanki czuć już znacznie więcej amerykańskiego chmielu, a wędzonka wciąż na granicy percepcji. To świadczy o tym, że ten słód (wędzony czereśnią) i pewnie inne z tej nowej serii wędzonych produkowanych przez Viking Malt ma niski stopień wędzenia. Moim zdaniem powinni to zwiększyć. Zawsze można sterować poziomem wędzonki przez mieszanie słodów. Ja dałem 100% i wędzonka jest bardzo słaba. Smak. Bardzo fajna APA. Pewnie według standardów nawet AIPA. Ja jednak jestem chmielowym neofitą, więc nachmielenia nie uważam za zbyt wysokie. Na finiszu zostaje jakaś taka dziwna słodycz. Wolałbym, żeby jej nie było, albo była bardziej karmelowa. Ale trudno spodziewać się karmelu, gdy w zasypie go nie było. Może następnym razem warto by było wsypać 100-200 g słodu karmelowego. Co do wędzonki, to dopiero przy piciu wyczułem ją wyraźniej retronosowo i jeszcze wyraźniej, gdy po prostu odbije się. Ogólne wrażenie pozytywne. Myślę, że to może być taka wędzonka entry level, a przy okazji przyjemna APA. Na prawdę będę po to piwo sięgał z przyjemnością, a sięgania nie będzie zbyt wiele, bo jest go ledwie skromna skrzyneczka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thorgall Opublikowano 26 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2017 A gdzie zdjęcie? Heloł.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2017 Nie sądziłem, że ktoś to czyta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 13 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2017 2017-03-06 - 11 - wędzone czereśnią 14 BLG i nie wiadomo co dalej ta połowa, która leżakowała z wiśniami przelana do butelek. Wiśnie moczyły się prawie dwa miesiące, ale wrażenie jest kolosalne. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie. Piwo jest po prostu czerwone. Wędzonego to już w nim chyba całkiem nie ma. Ciekawa sprawa stała się z goryczką. Otóż wiśnie są strasznie gorzkie, a samo piwo się "odgorzkowało". Na szczęście chmielone było dosyć solidnie, więc jest wystarczająco. Myślę, że to będzie na prawdę udane piwo i na pewno powtórzę takie leżakowanie na różnych owocach już nie koniecznie na słodach wędzonych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 13 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2017 (edytowane) No i nadeszła pora na wielkiego RIS'a. To takie przełomowe piwo, które oddziela prawdziwych piwowarów, od hałturników. Dobra, trochę żartuję, ale głównie się dowartościowuję. To na prawdę trudny styl. Dzisiejsze warzenie było naprawdę przygodą i wyzwaniem, ale jednocześnie bardzo wyczerpujące. Jest już po 20:00 i nie mam siły po sobie posprzątać. Jutro. 13 - RIS 26,5 BLG Zasyp i składniki Viking Malt Pale Ale 5 ebc - 4,5 kg Viking Malt wiedeński 10 ebc - 3,5 kg Viking Malt jęczmień palony 1250 ebc - 250 g cukier trzcinowy - 180 g Viking Malt karmelowy 600 650 ebc - 180 g Viking Malt pszenica prażona 1000 ebc - 180 g płatki owsiane - 150 g Viking Malt czekoladowy ciemny 1000 ebc - 100 g Viking Malt karmelowy 30 35 ebc - 100 g płatki owsiane 100 g Chmiel Iunga 12,5% aa - 50 g Chmiel Marynka 10% aa - 50 g Zacieranie 2017-03-04 15 litrów Jasne słody wsypane do 68C. Konsystencja tego co powstało, to było takie gęste błoto. Musiałem dolewać wodę, bo jednak było za gęste. Połamałem łychę. Wszystko czarne wsypane i podgrzanie do 72C - 10 minut. Znowu musiałem trochę wody dolewać, bo znowu za gęste. Wygrzew do 75C i filtracja Wysładzanie 2017-03-04 O dziwo z wysładzaniem nie miałem najmniejszych problemów. Leciało tak samo, jak normalna, rzadka brzeczka. Brzeczka przednia miała 30 Brix, czyli koniec skali mojego refraktometru. Wysłodziłem około 18 litrów 24 Brix. To więcej, niż się spodziewałem. Chmielenie 2017-03-04 Gotowanie 90 minut. W końcu skończył się gaz. Na starej butli doprowadziłem do ponad 90 C i ciśnienie spadło tak, że temperatura przestała rosnąć. 60 minut - Iunga 25 g 60 minut - Marynka 25 g 30 minut - Iunga 25 g 30 minut - Marynka 25 g 10 minut - cukier trzcinowy 180 g Fermentacja 2017-03-04 Po gotowaniu miałem 15 litrów 30 Brix. Rozcieńczyłem 1,5 litra wody do 27,5 Brix. Wszystko wlałem bezpośrednio na gęstwę po dry stoucie i zamieszałem. 2017-04-01 – Przelałem na cichą. Dodałem pałatków dębowych macerowanych w śliwowicy łąckiej Butelkowanie? Ocena ? Edytowane 18 Kwietnia 2017 przez 314wo.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 28 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2017 W pięknych okolicznościach przyrody związanych ze zwycięstwem Polski z Czarnogórą, trochę obok tego wydarzenia, ale jednak całkiem w głównym nurcie, odbyły się dziś dwie premiery. Na pierwszy ogień poszła degustacja piwa leżakowanego na wiśniach. Oto wrażenia. Tak na oko… Oczywiście pierwsze co zwraca uwagę, to niestandardowa barwa. Piękne, czerwone piwo. Bardzo klarowne. Przyzwoita, biała piana. Nie jest najtrwalsza, ale daje radę. Na mój nos… Lubię zimne piwo. Jednak muszę przyznać, że wrażenia aromatyczne po ogrzaniu są dużo wyraźniejsze. Także na początku nie wiele poczułem, ale po połowie wyczułem delikatny dym. Słód wędzony drewnem czereśniowym, ale w bardzo małym stopniu. Po tak długim leżakowaniu, nie spodziewałem się w ogóle tego aromatu, a jednak był. Natomiast wiśni w ogóle nie poczułem. Na językach Bardzo dobre. Wytrawne. Lekko kwaśne od wiśni. Goryczka odeszła z wiśniami, ale na szczęście ja z chmielem przesadzam, więc jednak zostało jej w piwie odpowiednio dużo. Bardzo udane. Na pewno będę powtarzał z różnymi owocami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314wo.pl Opublikowano 28 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2017 Druga z dzisiejszych premier. Celowałem w dry stout - wyszedł bardzo dobry stout, ale nie bardzo dry. Właściwie przypomina mi bardzo Cafe Roma Na pierwszy rzut oka Słaba piana. Niska i krótka. Czarne. Miałem nosa… Na reszcie nie czuję w moim stoucie nic nieprzyjemnego. Lekka czekolada. Przyjemnie. Nie mogę znaleźć nic bardzo charakterystycznego. Najważniejsze, że absolutnie jest poza zasięgiem brew kitu. Poprzednie dry stouty miały coś w sobie coś takiego brew kitowego. Nie wiem, jak to opisać inaczej. Po prostu nie bardzo różniły się od mojego pierwszego dry stoutu, który był robiony z brew kitu. Mlaśnięcie… Piwo wyszło bardzo smaczne. Bogaty smak. Ponownie nasuwa się Cafe Roma. Tyle, że tam było całe bogactwo różności. Kawa, wanilia, laktoza… A tu same słody, a wyszło bardzo bogato. Dobre, a nawet bardzo dobre, ale celowałem w coś innego. Miał być dry, a wyszedł zbyt bogaty na dry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się