prowokator Opublikowano 11 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Najgorsze jest to, że od chińczyków idzie to tak długo, że po drodze jeszcze 2 razy projekt może się zmienić No i jeszcze ta cena $$ nie zachęca. Postaram się znaleźć coś w PL, jak wam wpadnie coś w ręce to podeślijcie. No i jeszcze muszę znaleźć kogoś do zwinięcia stożka, a to tez nie jest łatwe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiwoLab Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Ty jeszcze stożka nie masz? To temat do zamknięcia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spawacz Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 No tak. Stożek to najgorsza cześć do zrobienia. Jeśli chodzi o triclampy jestem całkowicie za stosowaniem wszystkiego co jest aseptyczne. Lepiej trochę dopłacić do zaworu i złącz tak jak wcześniej kolega napisał. Jeśli fermentor k.o.to wszystko zrobić porządnie. Jeśli chodzi o mycie ja jestem jak najbardziej za wkładają głowica obrotowa niskiego ciśnienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erikos Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Odradzam jedynie zawory kulowe - są one niewymywalne i prędzej czy później robi się syf w przestrzeni między kulą uszczelnieniem a korpusem zaworu Może masz zawory jednoczęściowe są tak trudne w utrzymaniu. Te dwu częściowe są rozbieralne i można dokładnie umyć, do tego są "pełnoprzepustowe". Ja mam tylko takie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiwoLab Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Pisałem wcześniej, że najważniejsze przy fermentorze stożkowym to właśnie wykonanie stożka oraz spawy higieniczne. Reszta to pikuś. Teraz albo poszukasz firmy z walcarką trójwalcową (bardzo małe walce, w tym jeden walec ruchomy) albo spróbuj porozmawiać z kolegą Pitervader z naszego forum. On ten temat ogarnął. Zdaje się, że do tego celu skonstruowali nawet własną walcarkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spawacz Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Nie zgadzam się, w norwegi używam zaworów kulowych dwuczęściowych i nie jestem zadowolony. A rozbierać za każdym razem zawór to nie dla mnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prowokator Opublikowano 11 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 (edytowane) Teraz albo poszukasz firmy z walcarką trójwalcową Dzisiaj podzwonię. // Edit Załatwione. Edytowane 11 Stycznia 2017 przez GrzegorzW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erikos Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 ...używam zaworów kulowych dwuczęściowych i nie jestem zadowolony. A rozbierać za każdym razem zawór to nie dla mnie. Ja używam takich z kwasówki i jestem zadowolony. Rozbierałem tylko aby poznać ich konstrukcję bo do utrzymania czystości jeszcze nie miałem potrzeby. Dodam jeszcze odnośnie zaworu klapowego, że teoretycznie też jest rozbieralny i wystarczy wymienić uszczelnienie. W rzeczywistości nikt się w to nie bawi bo się podobno nie opłaca, przetwórnie czy mleczarnie wolą wyciąć taki zawór i wspawać nowy. Sam mam jeszcze jeden taki ze złomu, rozbierałem, czyściłem i stwierdzam, że wolę grzebać przy dwu częściowym kulowym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiwoLab Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Gdzie używasz tych zaworów kulowych, ze nie miałeś potrzeby ich rozbierania? Pewnie nie w fermentorze? Można domniemać, że duża część infekcji u piwowarów domowych to stosowanie wiaderek z kranikiem i niedostateczna ich sanityzacja. Zawory motylkowe są proste i "higieniczne" w konstrukcji. W przeciwieństwie do zaworów kulowych, przepustnice mogą być całkowicie oczyszczone i odkażone w miejscu ich montażu, bez konieczności rozbierania do gruntownego czyszczenia. Dlatego dobrze sprawdzają się w fermentorach. Zawory kulowe są trudniejsze w utrzymaniu czystości, ich zaletą natomiast jest lepsza kontrola przepływu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spawacz Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 zgadzam się. używałem takich i innych. w pracy jeździłem serwisować linie w mleczarniach i browarach to sobie wyrobiłem opinie o niektórych rzeczach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erikos Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Gdzie używasz tych zaworów kulowych, ze nie miałeś potrzeby ich rozbierania? Pewnie nie w fermentorze? A jednak. W sezonie winiarskim służy do wina, a w piwnym do fermentacji piwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Gdzie używasz tych zaworów kulowych, ze nie miałeś potrzeby ich rozbierania? Pewnie nie w fermentorze? A jednak.W sezonie winiarskim służy do wina, a w piwnym do fermentacji piwa. Opamiętaj się! Burzysz koledze labcoś całą konepcję hejtu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiwoLab Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 (edytowane) Nieźle, zepsucie 300 litrów to już nie są koszty surowców wartości kilkudziesięciu złotych, lecz co najmniej kilkuset. I powiesz jeszcze, że tym dolnym zaworem odbierasz sukcesywnie gęstwę, coby nie doszło do zatwardzenia? I powiesz mi jeszcze, że do fermentacji piwa używasz pływającej pokrywy?! Gdzie używasz tych zaworów kulowych, ze nie miałeś potrzeby ich rozbierania? Pewnie nie w fermentorze?A jednak.W sezonie winiarskim służy do wina, a w piwnym do fermentacji piwa.Opamiętaj się! Burzysz koledze labcoś całą konepcję hejtu Kolego botox (mam nadzieję, że to tylko avatar jest tak zniekształcony), zanim użyjesz jakiegoś dla Ciebie nieznanego słowa, to sprawdź co ono oznacza. Edytowane 11 Stycznia 2017 przez PiwoLab Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erikos Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Nieźle, zepsucie 300 litrów to już nie są koszty surowców wartości kilkudziesięciu złotych, lecz co najmniej kilkuset. I powiesz jeszcze, że tym dolnym zaworem odbierasz sukcesywnie gęstwę, coby nie doszło do zatwardzenia? I powiesz mi jeszcze, że do fermentacji piwa używasz pływającej pokrywy?! Nie rozumiem skąd ten hejt, nie podobają mi się pogrubione cytaty sugerujące, że ja coś podobnego sugeruję ale moja kultura nie pozwala mi pozostawić tego bez odpowiedzi. Nie jest to mój jedyny fermentor to raz. W tym akurat fermentowałem maksymalnie 160l piwa używając właśnie pływającego wieka zawieszonego odpowiednio nad lustrem brzeczki. Nigdzie nie sugerowałem, że odbieram gęstwę zaworem spustowym, po prostu jak się nie ma co się lubi to się korzysta z tego co się ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiwoLab Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 ...używam zaworów kulowych dwuczęściowych i nie jestem zadowolony. A rozbierać za każdym razem zawór to nie dla mnie. Ja używam takich z kwasówki i jestem zadowolony. Rozbierałem tylko aby poznać ich konstrukcję bo do utrzymania czystości jeszcze nie miałem potrzeby..... W takim razie miałeś do tej pory dużo szczęścia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 12 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2017 Nieźle, zepsucie 300 litrów to już nie są koszty surowców wartości kilkudziesięciu złotych, lecz co najmniej kilkuset. I powiesz jeszcze, że tym dolnym zaworem odbierasz sukcesywnie gęstwę, coby nie doszło do zatwardzenia? I powiesz mi jeszcze, że do fermentacji piwa używasz pływającej pokrywy?! Gdzie używasz tych zaworów kulowych, ze nie miałeś potrzeby ich rozbierania? Pewnie nie w fermentorze?A jednak.W sezonie winiarskim służy do wina, a w piwnym do fermentacji piwa. Opamiętaj się! Burzysz koledze labcoś całą konepcję hejtu Kolego botox (mam nadzieję, że to tylko avatar jest tak zniekształcony), zanim użyjesz jakiegoś dla Ciebie nieznanego słowa, to sprawdź co ono oznacza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiwoLab Opublikowano 12 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2017 (edytowane) Kolego dobrze znam tę zajawkę i proszę przez swoje frustracje nie rób offtopu. Edytowane 12 Stycznia 2017 przez PiwoLab Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielson83 Opublikowano 12 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2017 Dwa lata temu zdecydowałem zainwestować w fermentor stożkowy, trochę większy bo 200 l i ciśnieniowy (ma szczelny właz) radziłbym zawory i złącza te które posiadają standard spożywczy ( zawory klapowe/ motylowe, złącza SMS, DIN- taki wybrałem ze względu na to że łączy się w stożek a nie "do czoła", Tri Clamp). Co do wielości zaworu to wybrałem DN50 (2"), ale w mojej ocenie DN40(1,5") też będzie ok- mniejszych bym nie dawał. Zawór do spustu drożdży nie jest wspawany tylko odkręcany i to jest duży +, po kilku warkach można dokładnie umyć. Dodatkowo dla kontroli temperatury został owinięty rurką karbowaną przez którą puszczam wodę ciepłą lub zimną (woda ze schładzarki od piwa do chłodzenia lub do grzania za pomocą grzałki akwariowej ) w obiegu zamkniętym, całość ocieplona + sterownik temperatury którego sonda jest wetknięta w osłonę termometru, znajduje się wewnątrz fermentującego piwa). Do autora wątku- radziłbym zrobić większą pojemność gdyż Ale, a szczególnie pszeniczne w stożku dają dużo piany (przy ok 100 l pszenicznego dotknęło włazu), zostaw bufor min. 30% a na pszenice 50% nie zaszkodzi. Wg mnie jak już robić to konkretnie i na lata A do mycia to polecam turbo szczotkę tego typu http://archiwumalle.pl/mop_%c5%82azienkowy_dra%c5%bcek_teleskopowy_vileda_128777-1_2041273807.html PiwoLab 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prowokator Opublikowano 12 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2017 Przeliczyłem koszta, i zastanawiam się właśnie co by 150/200 litrowego nie machnąć. Zamówiłem dzisiaj komplet do spuszczania gęstwy, triclamp, zawór(motylkowy) i obręcz (DN40) wyszło razem 200 zł. Zawór spustowy do piwa planuję 1/2". Wszystko z kwasiaka spożywczego. Teraz jeszcze obliczę w miarę rozsądnie blachę, żeby strat za dużych nie robić na arkuszu. I jak wszystko będę miał lecę do spawacza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Frycek Opublikowano 12 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2017 (edytowane) Chcecie prosty i łatwy do czyszczenia to może taki? https://www.google.pl/search?q=zaw%C3%B3r+do+miodarki&espv=2&biw=1366&bih=667&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjuiYzI-bzRAhXFyRQKHfw9CYkQ_AUIBigB#imgrc=AYDvhQ8T_k0eWM%3A Tak myślę nad tym fermentorem... Może kupić taki gar: http://destylandia.pl/index.php?id_product=2663&controller=productobciąć dno i dospawać stożek? Jest pokrywka z dziurą, uszczelka zamknięcia. Co myślicie? Edytowane 12 Stycznia 2017 przez Frycek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prowokator Opublikowano 12 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2017 Za mały ten garnek, ale ta pokrywa za to fajna. Po za tym, samo wspawanie walca jest tanie. Wiec to skórka za wyprawkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiwoLab Opublikowano 12 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2017 (edytowane) Przeliczyłem koszta, i zastanawiam się właśnie co by 150/200 litrowego nie machnąć. Zamówiłem dzisiaj komplet do spuszczania gęstwy, triclamp, zawór(motylkowy) i obręcz (DN40) wyszło razem 200 zł. Zawór spustowy do piwa planuję 1/2". Wszystko z kwasiaka spożywczego. Teraz jeszcze obliczę w miarę rozsądnie blachę, żeby strat za dużych nie robić na arkuszu. I jak wszystko będę miał lecę do spawacza. Zastanów się nad wszystkimi wyjściami w klampach. Edytowane 13 Stycznia 2017 przez PiwoLab Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Frycek Opublikowano 12 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2017 Jak w takim fermentorze stożkowym utrzymywać odpowiednią temperaturę fermentacji? Pasowałoby jakieś pomieszczenie lub duża komora. Chyba... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny Opublikowano 12 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2017 Post Danielsona powyżej pokazuje pewien sposób w jaki sposób można utrzymywać temp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielson83 Opublikowano 12 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2017 Specyfikacja i wykonanie to jedno, pytanie właśnie co z temperaturą fermentacji, żeby inwestycja nie była sztuką dla sztuki. Są dwie opcje: albo komora albo płaszcz, najlepiej z funkcją dualną (chłodzenie i grzanie) chłodzenie wiadomo lagery, spokojny start drożdży itp., a grzanie przydaje się przy niektórych stylach, ewentualnie pod koniec fermentacji żeby pomóc drożdżom odfermentować w pełni czy przerwa diacetylowa- te klimaty. U siebie w browarze mam dość zimno ok.14-15 st więc przy Ale'ach dogrzewam pod koniec, ale jak ktoś "ma ciepło" to wystarczy samo chłodzenie, które pod koniec wyłączy. System dualny ma ten + że możemy warzyć dowolne piwo niezależnie od pory roku, choć wiadomo nie ma co z naturą walczyć. redlum 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się