łysy ĄĘ Opublikowano 28 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2017 (edytowane) Proponuję wpisywać w tym wątku różne dziwne, trudne do wyjaśnienia zdarzenia okołopiwowarskie. Zacznę od swojego przypadku. Jakieś 2 tygodnie temu zauważyłem i wyczułem węchem w swojej piwniczce, na półce z gotowymi piwami ślady piwa które wydostało się z butelki. Ślady ujawniły się na półce z radlerami, więc pierwsza myśl, że wybuchła niedopasteryzowana butelka radlera. Musiałem zdjąć z półki jakieś 40+ butelek żeby dokopać się do "winowajczyni" wokół której płynęło. Wyglądało to dziwnie, bo butelka wyglądała a nienaruszoną, z pełną zawartością. Jednak butelka była mokra a wokół a półce zgromadziła się rozlana ciecz. Usunąłem rzeczoną butelkę i na tydzień zapomniałem o temacie. Przypomniałem sobie o im sięgając po pszeniczne stojące półkę wyżej, dokładnie NAD radlerowym winowajcą Oto co odkryłem: weizen w litrowej butelce PET, napełniony pod koniec marca stoi sobie dziarsko napełniony w ok. 15-20% dookoła niego na półce zakwita pleśń. Nie bardzo widać którędy piwo wyszło z butelki, a ona sama jest dość twarda, czuć że trzyma nagazowanie. Po otwarciu nie było czuć węchem ani smakiem żadnych niepokojących zjawisk. Zaliczyłem zdziwko i zapomiałem o temacie. Dzisiaj chcę wziąć następną butelkę tego weizena i widzę, że trochę mało w środku. Brakuje jakieś 15-20% piwa a na półce dookoła TEJ butelki najwięcej świeżej pleśni. Degustacja nie wskazuje nic niepokojącego. Solidne wysycenie. Porządna i trwała piana, normalne weizenowe smaki i aromaty. Efekt: Przyroda "ukradła" mi litr piwa z PET-ów nie zostawiając po sobie śladów wskazujących na metodę rabunku. Edytowane 28 Maja 2017 przez łysy ĄĘ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darinho Opublikowano 29 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2017 (edytowane) Może było przegazowane i ciśnienie wypchnęło trochę piwa spod nakrętki a jak już zeszło trochę ciśnienia to nadal było napęczniałe, ale już nie na tyle żeby dalej wylatywać z butelki. Nakrętka zadziałała jak zawór bezpieczeństwa. Edytowane 29 Maja 2017 przez darinho Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koval_blazej Opublikowano 29 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2017 Ale pod nakrętką byłby gaz. Musiałoby wylatywać na tyle szybko, żeby piwo się solidnie spieniło i doszło pod nakrętkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się