obywatelLC Opublikowano 23 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2014 APA (korzeń) Otwarte 6 miesięcy po butelkowaniu, strzeliło na wiwat mimo kilku dni w butelce i udało mi się złapać do kufla jakieś 1/3 butelki Mimo wszystko postaram się conieco opisać. Kolor: Bardzo mętne (na skutek gush-u), kolor chyba w oryginale złotawy. Teraz miało kolor żółto-brudny Piana: Piana jasna, grube bąbelki i szybko się redukuje. Aromat: Mango, mango, mango Zgaduję że z Mosaica. Mimo kilku miesięcy na karku bardzo intensywny. Smak: słodkie owoce z mango na przodzie, odrobine kwaskowate jak weizen. Goryczka leciutka i przyjemna, znika po chwili i aż zachęca do następnego łyka. Dość wytrawne IMO Ogólnie: Cytuję moją żonę - "mango w płynie" (z zachwytem ) Bardzo pijalne, bardzo sesyjne - piłbym więcej gdyby było. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuwar71 Opublikowano 23 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2014 Ale które drożdże? TV2 jak mniemam. No nie. Albo WLP 013 albo MG British Ale. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosio Opublikowano 23 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2014 Korzen16 warka#30 APA Proletariackie Barwa: Mętne bardzo. Brudny pomarańcz. Sporo statków pływa. Piana: Na 4 palce, z tą ilością gazu nic dziwnego.... Grube pęcheżyki, niezły lacing. Aromat: Lekkie cytrusy, może mango... Dość ubogo. Piwko ma ponad pół roku więc większość aromatów już się pewnie poutleniało. Smak : Goryczka delikatna/średnia trochę zalegająca. Lekka słodowość. I oczywiście czuję "coś" co mnie się nie podoba, ale nie potrafię tego nazwać i sprawia że zaczyna mi się niepodobać co raz bardziej. Ogólne wrażenia: Połowa piwa wylądowała na portkach (nowiutkie dżinsy!) i podłodze, więc w takich okolicznościach ciężko się o pozytywne nastawienie. Piwko się przegazowało. Pokusiłem się o pomiar gęstości: 1.5BLG. Wygląda że w butelce zjechało z 2.5 o jeden stopień. Czas też zrobił swoje. Mimo wszystko miło się było napić - tylko następnym razem proszę bez dowcipów z fontanną przy otwieraniu. Na dniach podrzucę moją wersję APA - będziesz mógł się odegrać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 24 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Chilli AIPA (Undeath) Kolor: Złoty, opalizujący od chmielenia na zimno Piania: Niska, drobnopęcherzykowa, biała. Zredukowała się szybko nie pozostawiając po sobie żadnych śladów. Aromat: Ameryka pełną gębą, cytrusy, brzoskwinie Smak: Piwo konkretnie orzeźwiające, z dobrą, niezalegającą goryczką. Chmiele świetnie ze sobą współgrają, tworząc dobrą kompozycję smakową. Jest trochę ciała, piwo nie jest puste, nie jest też "karmelkiem" Chilli zupełnie gdzieś w tle schowane, kapsaicyna w moim przeżartym ryju ledwo dawała o sobie znać, lekko drapiąc w przełyk na poziomie raczej niezdecydowanym. Zacząłem się zastanawiać czy w takiej formie ona tam jest potrzebna i uznałem, ze niekoniecznie - jak dla mnie za mało, żeby ją konkretnie poczuć. To delikatne dawanie znac o sobie spowodowało jedynie, że szybko wciągałem kolejne łyki licząc, że nastąpi kumulacja i coś poczuję konkretnie. Poczułem, że mi sie piwo skonczyło Wrażenia ogólne: Bardzo pijalne piwo, doskonale by się spisało w upalny dzień. Rzekłbym, że jest sesyjne - tylko sesja może nie być zbyt długa. Osobiście następnym razem poproszę o więcej papryczek, lub wcale. I zdjęcie: Hehe spoko, na następny raz planowane więcej papryczek, nie chciałem przesadzić żeby nie wypalało podniebienia, teraz mniej więcej wiem jaki poziom ich zastosować Chmiele Saphir+Cascade DE na cichą, dla mnie trochę dziwny profil dają, ale ogólnie jest całkiem okej... Co dziwne BG określił mi to piwo jako "mleczne" cokolwiek to miało znaczyć Dzięki za recenzję! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xenocyd Opublikowano 24 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 ani ja ani kolega z którym próbowałem nie wyczuliśmy laktozy Tak jak pisałem, ja jestem na laktozę w smaku wyczulony, ona jest bardzo specyficzna i to łatwo wyczułem w tym piwie. Nie jest ono słodkie jakoś specjalnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xenocyd Opublikowano 24 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 (edytowane) Mild (Szuwar) Podobnie jak obywatelLC - po otwarciu miałem lekki gushing, piana pojawiła się w szyjce, tworząc malowniczą czapę Kolor: Ciemna miedź, orzech, mahoń - jakkolwiek by to nazwać, można zobaczyć na zdjęciu Aromat: Trochę kawy, taka inka Lekkie estry Piana: Po gushingu zrobiła mi się całkiem niezła, raczej średniopęcherzykowa, szybko się dziurawiąca i redukująca Smak: Dalej ta lekko inkowata kawa o specyficznym posmaku (może to to, co inni określają cementem i szlauchem), do tego wyraźnie dla mnie orzechy. Goryczka delikatna, krótka. Wysycenie brytyjskie, nie szczypie. Paloności jakoś specjalnie nie wyczułem, ale też nie szukałem. Wrażenia ogólne: Mocno pijalne i sesyjne piwo. Można by łoić szklankę za szklanką i przerywać tylko na wyprawę na siku Jak wersja na Burtonach jest lepsza, to musi być dobra I foto: Edytowane 24 Listopada 2014 przez Xenocyd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xenocyd Opublikowano 24 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Belgian Dubbel (Undeath) Kolor: Miedziany, lekko opalizujący Piana: Dosyć pokaźna, drobno i średniopęcherzykowa, redukująca się do cienkiej warstewki, która pozostaje, nie znaczy szkła ale jest. Aromat: Banan, później mniej banana, dalej jakieś fenole, po ogrzaniu pojawia się alko (jak to w belgu) Smak: Jest podbudowa słodowa, wysycenie nie jest za duże, nie sczypie w jęzor. Tak jak w aromacie, jest banan i belkijskie fenole, trochę pieprzu, rodzynek itd. Goryczka średnia, alko wyczuwalne w smaku, rozgrzewa lekko tak jak powinno. Ogólne wrażenia: Ja wiedziałem wcześniej, że ten banan tam będzie, bo mam piwa na tych samych Ardensach Jednak dla kogoś kto o tym nie wie może być to zaskoczeniem, bo nie tego się spodziewa sięgając po dubbelka. Zdjęcie: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 24 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Belgian Dubbel (Undeath) Kolor: Miedziany, lekko opalizujący Piana: Dosyć pokaźna, drobno i średniopęcherzykowa, redukująca się do cienkiej warstewki, która pozostaje, nie znaczy szkła ale jest. Aromat: Banan, później mniej banana, dalej jakieś fenole, po ogrzaniu pojawia się alko (jak to w belgu) Smak: Jest podbudowa słodowa, wysycenie nie jest za duże, nie sczypie w jęzor. Tak jak w aromacie, jest banan i belkijskie fenole, trochę pieprzu, rodzynek itd. Goryczka średnia, alko wyczuwalne w smaku, rozgrzewa lekko tak jak powinno. Ogólne wrażenia: Ja wiedziałem wcześniej, że ten banan tam będzie, bo mam piwa na tych samych Ardensach Jednak dla kogoś kto o tym nie wie może być to zaskoczeniem, bo nie tego się spodziewa sięgając po dubbelka. Zdjęcie: Ale dawkujesz te recenzje Dubbelek jeszcze młody jest mam nadzieje że ten banan z czasem ustąpi Choć i tak dość dobry jest już teraz, ciekaw jestem właśnie jeszcze tripla na tych drożdżakach bo do tej pory jedną butelkę otworzyłem ale nie pamiętam za bardzo jakie wrażenia po nim były... Dziwny ten banan w tym piwie a starałem się zadać dobrą ilość drożdży pomimo tego wyszedł Co ciekawe W BIPA i Saisonie go nie było. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xenocyd Opublikowano 24 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 no w moim BPA banan po prawie 3 miesiącach od butelkowania już nie dominuje tak jak na początku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 24 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 No i to dobra wieść Przetrzymam je z parę miechów i zobaczymy jak się poukłada Będą na styczeń i luty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 24 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 100% Peated Bruntal. Browar Koziołek. Przywitało mnie lekkim gushingiem. Wygląd: kolor złoty, lekko mętne. Wystraszyłem się, że wyjdzie z butelki i poderwałem niechcący drożdże z dna. Piana: biała, gęsta. Zbudowana z bardzo drobnych pęcherzyków, pięknie oblepia szklo, prawie jak bita śmietana. Szybko zredukowała się do cienkiego kożuszka i tak pozostała do ostatniego łyka. Aromat: Spodziewałem się dymu, wędzoności, a tu nic z tych rzeczy. Na pierwszym planie dojrzałe słodkie owoce. Piłem mocno schłodzone, dlatego ogólnie mało było czuć. Po lekkim ogrzaniu czuć już jakby lekką wędzoność, ale to wszystko bardzo delikatne, nic wyrazistego. Chmielu brak. Smak: tak jak w aromacie czuć słodkie owoce.Na początku lekko kwaskowe, na końcu lekko ziołowa? goryczka. Ogólnie: Rozczarował mnie brak wędzoności. Po za tym fajny lekki zbalansowany Ale. Taki to ten wędzony bruntala, podczas zacierania aż miałem lekkie obawy czy nie pomyliłem słodów. Miało być intensywnie a jest bardzo słabo... Mojej dziewczynie przez to że jest na TV2 przypomina w smaku i zapachu smażony dżem truskawkowy;) Dzięki za recenzję! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xenocyd Opublikowano 24 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Dubbel (Mesive) Kolor: Brązowo miedziany, brunatny, opalizujący, nieprzejrzysty - no taki jak widać na zdjęciu (efekt zamglenia wynika dodatkowo z fakt, że piwo było zimne i szkło się zrosiło). Piania: Skąpa, cienka warstewka, zapewne wynikająca ze skąpego nagazowania. Pomimo swojej skromności została, dawało się ją powiększać kręcąc szkłem. Aromat: Belgia. Dużo fenoli, rodzynki, jakieś owoce kandyzowane, alko po ogrzaniu. Smak: Dosyć dużo melanoidów, rodzynki, pieprz, śliwki i inne owoce suszone/kandyzowane. Jak się ogrzewa to wychodzi też alko, przyjemnie grzeje w przełyk, rozgrzewa, nie przeszkadza. Wszystko to czego spodziewać się można po belgu. Ogólne wrażenia: Nie wiem czy to celowy zabieg, piwo wysycone było dosyć po brytyjsku, co z jednej strony zwięsza jego sesyjność i zachęca do sięgania po kolejne łyki a to zdradliwe w przypadku dubbla Wyższe wysycenie dodałoby szczypanie w język i byłoby dodatkowe emocje Smaczne, zimą szarpałbym jak Reksio szynkę! Zdjęcie: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fr4nczesko Opublikowano 24 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 AIPA? (Szuwar) aromat: z butelki- trochę żywicy, odrobina cytrusów; ze szkła- głownie słodowośc, gdzieś w oddali trochę igieł i słodkich tropikalnych owoców. Kiedy to piwo było butelkowane? wygląd: barwa ciemnozłota, silnie zmętnione, nieprzejrzyste; piana biała, drobnopęcherzykowa, całkiem nieźle znaczy szkło, na początku dosyć obfita, potem redukuje się do kożuszka, który pozostaje do końca spożywania smak: goryczka bardzo intensywna, zielona, zalegająca, nie jestem przez nią niczego innego w smaku wyczuć; odczucie gęstości w ustach (dodawałeś jakiegoś owsa/żyta?); wysycenie jak dla mnie idealne- nic nie szczypie, nie gryzie podsumowanie: jak się wymienialiśmy piwami, to wydawało mi się, że mówiłeś, że to AIPA jest, bo jakbym miał zgadywać, to bym obstawiał podkręconego american ambera Goryczka jak dla mnie zdecydowanie za wysoka. Dzięki za możliwość spróbowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fr4nczesko Opublikowano 24 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 (edytowane) Chili AIPA (Undeath) aromat: słodkie owoce tropikalne, trochę cytrusów, gdzieś w tle pałęta się lekki karmel (diacetyl?), po ogrzaniu wychodzi jeszcze coś intensywnie zielonego- papryczki? -nie wiem, nigdy nie wąchałem takich specjałów wygląd: barwa złocista, bardzo klarowne; piana biała bardzo drobno pęcherzykowa, ładnie się utrzymuje i pozostawia po sobie ładne ślady na szkle. smak: goryczka fajna- krótka, zdecydowana, ale nie przegięta z intensywnością; po pierwszym przełknięciu ujawnia się ostrość, na jak dla mnie jeszcze akceptowalnym poziomie, przy następnych łykach już tak nie daje w palnik ; trochę posmaków chmielowych; wysycenie jak dla mnie w porządku. podsumowanie: piwo bardzo mi podeszło, nawet ojcu (człowiek anty-IPA) smakowało, absolutnie nie czuć mocy, która wynika z zapisków; nie przegięta ostrość Dzięki za możliwość spróbowania Edytowane 24 Listopada 2014 przez kościesza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fr4nczesko Opublikowano 24 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Funky Nelson AIPA (Mat) aromat: wakacje w tropikach- niedojrzały ananas, mango, trochę multiwitaminy; odrobina kwaśności- generalnie jest moc wygląd: barwa złota, zmętnione; piana biała, drobnopęcherzykowa, niezbyt obfita, niechętnie zdobi szkło smak: goryczka owocowa, trochę tempa, krótka; kwaśność delikatna, po chwili wychodzi trochę alko i fenoli, trochę gryzące wysycenie podsumowanie: piwo bardzo orzeźwiające, idealne na lato- intensywny aromat, świetnie wchodzi i na dodatek delikatna kwaśność. Dzięki za możliwość spróbowania P.S żeby nie było- tych 3 AIP nie wypiłem jednego dnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuwar71 Opublikowano 24 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 (edytowane) AIPA? (Szuwar) aromat: z butelki- trochę żywicy, odrobina cytrusów; ze szkła- głownie słodowośc, gdzieś w oddali trochę igieł i słodkich tropikalnych owoców. Kiedy to piwo było butelkowane? wygląd: barwa ciemnozłota, silnie zmętnione, nieprzejrzyste; piana biała, drobnopęcherzykowa, całkiem nieźle znaczy szkło, na początku dosyć obfita, potem redukuje się do kożuszka, który pozostaje do końca spożywania smak: goryczka bardzo intensywna, zielona, zalegająca, nie jestem przez nią niczego innego w smaku wyczuć; odczucie gęstości w ustach (dodawałeś jakiegoś owsa/żyta?); wysycenie jak dla mnie idealne- nic nie szczypie, nie gryzie podsumowanie: jak się wymienialiśmy piwami, to wydawało mi się, że mówiłeś, że to AIPA jest, bo jakbym miał zgadywać, to bym obstawiał podkręconego american ambera Goryczka jak dla mnie zdecydowanie za wysoka. Dzięki za możliwość spróbowania AIPA z września jest. Alkoholowa goryczka, za bardzo odfermentowało. Nie jestem zadowolony. Dzięki za recke. Edytowane 24 Listopada 2014 przez Szuwar71 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mat Opublikowano 24 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Funky Nelson AIPA (Mat) aromat: wakacje w tropikach- niedojrzały ananas, mango, trochę multiwitaminy; odrobina kwaśności- generalnie jest moc wygląd: barwa złota, zmętnione; piana biała, drobnopęcherzykowa, niezbyt obfita, niechętnie zdobi szkło smak: goryczka owocowa, trochę tempa, krótka; kwaśność delikatna, po chwili wychodzi trochę alko i fenoli, trochę gryzące wysycenie podsumowanie: piwo bardzo orzeźwiające, idealne na lato- intensywny aromat, świetnie wchodzi i na dodatek delikatna kwaśność. Dzięki za możliwość spróbowania P.S żeby nie było- tych 3 AIP nie wypiłem jednego dnia Dzięki za recenzję. Co do fenoli, nie mogę się zgodzić Ta kwaśność prędzej pochodzi od Nelsona niż od Brettów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kyniekk Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 (edytowane) A ja że piątek to otworzyłem sobie Bursztynowe Pale Ale od Kyniekk (...) (...) Ciekaw jestem jakich drożdży użyłeś Siema, dopiero teraz sprawdziłem - to były drożdże Safbrew T-58 odfermentowały do 3 Blg. (z 12). Piwo na bazie słodu głównie PaleAle, z małym dodatkiem monachijskiego i karmelowego. Zacierane w ok. 68 stopniach, także nie powinno byc mowy o bananach ?? podrawiam! Edytowane 25 Listopada 2014 przez kyniekk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BeerGrill Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 (edytowane) Zostawiłem dziś 2 x ziołowe CDA. Nie jestem z nich zadowolony, za bardzo poszło w Marynkę, do tego czekolada i cytryna..fatalne połączenie, ale może znajdzie się twardziel na testa Sprzątnąłem dyniowe Undeta i BW Blukasze. Lista powinna wyglądać tak: 2x Xmas Ale (qub) 1x Dry Stout - różne drożdże (Szuwar) 1x #2 Ale Iunga (Camilos) 1x Cream Ale (korzeń) 1x Munich Lager (korzeń) 1x Pszeniczne (Undeath) 1x Pumpkin Ale (Undeath) 1x Black Weizen (mat) 1x Dry stout (Kosa) ("K" na kabzlu) 1x Piwo miodowo - jałowcowe (Browar Koziołek) 1x Weizenbock (Browar Koziołek) 1x 100% peated Bruntal (Browar Koziołek) 1x Sticklebract IPA (Browar Hutniczy) 2x Hefeweizen (kyniekk) 1x Bursztynowe Pale Ale (kyniekk) 1x Wild Nelson IPA (Mat) 2x Stout #126 (rubezahl) 2x Imbirasek czerwony #129 (rubezahl) 1x Pumkin Ale ( Angry Goose) 1x Pale Ale (Angry Goose) 1x Jasne Ale (Browar Boungiorno, na kapslu #22 ) 1x Wheat Ale (Browar Boungiorno, na kapslu #25) 1x Whisky Stout (Browar Boungiorno, na kapslu #26) 1x Barleywine (bulkasze) 1x Belgian Blond Ale (Xen) 1x Habanero Stout (Xen) 1x Ordinary Bitter (Xen) 2x CDA (Cascadian Dark Altbier) - (BeerGrill - BG CDA na kapslu + eta) Znowu ktoś zostawił 2 buteleczki 0,33 ze złotym kapslem - nieopisane, bez etykiety ??? Edytowane 26 Listopada 2014 przez BeerGrill Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 (edytowane) Znowu ktoś zostawił 2 buteleczki 0,33 ze złotym kapslem - nieopisane, bez etykiety ??? No to miło... No nic jak nikt się nie przyzna to piwa zostaną zutylizowane bez informacji przez kogoś przy okazji. Ciekaw jestem jakie piwa wziął w zamian... Znowu zaraz burdel się zrobi bo będzie brakowało jakiś piw Siema, dopiero teraz sprawdziłem - to były drożdże Safbrew T-58 odfermentowały do 3 Blg. (z 12). Piwo na bazie słodu głównie PaleAle, z małym dodatkiem monachijskiego i karmelowego. Zacierane w ok. 68 stopniach, także nie powinno byc mowy o bananach ?? podrawiam! No to takie BPA dobrze się domyślałem Banany powstają przez wysoką fermentację - estry i underpitching więc możliwe że były T-58 wydaje mi się, że mogą coś takiego naprodukować... Ale to nie było największym zmartwieniem tego piwa Edytowane 26 Listopada 2014 przez Undeath Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xenocyd Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 A te małe buteleczki to nie xmas ale qub'a? Bo ja jedno takie mam kilka miesięcy już i tak właśnie wygląda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qub Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Tak moje. Juz rok mija Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuwar71 Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Tak moje. Juz rok mija Niech ktoś się zlituje i weźmie to na testy. Idą Święta właśnie qub 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qub Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Jutro po pracy zgarnia wszystko co tam leży ponad 4+ miesiąca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 E ja brałem to piwo i dobrze wspominam, mocno alkoholowe było ale ładne i przyjemne nuty przyprawowe i dość sporo fenoli z Leszczem na dwóch wypiliśmy je Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się