Skocz do zawartości

Nie nagazowało się


zbynieks

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję Koleżeństwu za wsparcie i melduję gehorsam: wzięło i się nagazowało. W ostatni piątek ustawiłem butelki na blacie, naszykowałem cukier, otwieracz i kapslownicę i co się okazuje: nagazowane!. Jaki morał? Drożdże w dowolnych zadanych warunkach zachowają się dokładnie tak, jak mają na to ochotę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cukru dodałem wg. instrukcji na puszce czyli 2oz (56g) na całość,

56 g na 20 litrów piwa to trochę mało, więc nie oczekuj zbyt wiele, a poza tym 3 dni refermentacji to zdecydowanie za krótko, poczekaj przynajmniej tydzień.

Tak mi się właśnie wydawało że to mało ale bałem się dać więcej jeżeli na puszcze tyle było podane.

Przy otwieraniu psyknięcie małe jest ale to tyle co nic, będę cierpliwie czekał.

Brewkit którego użyłem to taki: http://europris.no/kunder/europris/euro.nsf/pages/produkt?open&gruppeid=B0801&artnr=120088&qm=sym,3,9,0,0,0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak było w instrukcji, 2oz na 5 galonów czyli 56g na około 22,7 litra. Skoro pojawia się więcej głosów że to mało to czy warto czekać?

Zrozumcie niecierpliwość początkującego, a pić też się chce ;)

 

Jeszcze żeby uniknąć takiego problemu przy następnym piwie które się właśnie warzy. Jest to Muntons Continental Pilsner (3kg) i podane w nim 85g na 5 galonów/20l. Jest to wystarczające na przyzwoite nagazowanie??

Edytowane przez 05paw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak było w instrukcji, 2oz na 5 galonów czyli 56g na około 22,7 litra. Skoro pojawia się więcej głosów że to mało to czy warto czekać?

Zrozumcie niecierpliwość początkującego, a pić też się chce ;)

Jeśli tak było w instrukcji to moim zdaniem zdecydowanie za mało. Oczywiście, że warto czekać, piwo będzie mało nasycone, ale to nie znaczy, że nie dobre.

Jeszcze żeby uniknąć takiego problemu przy następnym piwie które się właśnie warzy. Jest to Muntons Continental Pilsner (3kg) i podane w nim 85g na 5 galonów/20l. Jest to wystarczające na przyzwoite nagazowanie??

To zależy co rozumieć pod pojęciem przyzwoite nagazowanie. Generalnie jest tak, że stopień nagazowania piwa jest uzależniony od stylu, np pszeniczne powinno być bardziej nagazowane niż np stout. Ja początkowo przyjąłem zasadę 6 gramów glukozy na litr piwa, czyli dla 20 litrowej warki wychodzi 120 gramów glukozy.

Pomocne w obliczaniu cukru do refermentacji są kalkulatory dostępne w sieci, jak zazwyczaj korzystam z tych dwóch:

http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html?16239303#tag

http://www.piwo.org/files/file/13-kalkulator-rezerwy-brzeczki-do-refermentacji/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Kalkulatory już znalazłem wcześniej (niestety już po butelkowaniu) ale ten pierwszy to mnie nie dotyczy w tej chwili (chyba) a na ten drugi mam jeszcze za mało wiedzy chyba :/ Nie wiem bp. który typ piwa tam wybrać. Wiem że ja mam pilsnera ale którego przypasować w kalkulatorze do mojego typu to już nie wiem.

Rozumiem również że nagazowanie (cały czas się zastanawiam czy ten termin oznacza to o czym myślę, bo już zaczynam mieć wątpliwości, czyli o ilości "bąbelek wydobywających" się z piwa po jego otwarciu) zależy od stylu piwa a samo użycie surowca i jego ilości do refermentacji też zależy od kilku czynników.

Czy te 120 gramów na 20 litrów jest bezpieczne i mogę na tym etapie używać takiej ilości do każdego z piw? Sypać po pół łyżeczki do każdej z butelek nie chcę bo boję się "granatów" i wolę aby każda butelka była nagazowana w możliwie podobnym stopniu.

Nie wiem, może nie potrzebnie temat zacząłem bo jak wcześniej napisaliście to dopiero 3 dni, poczekam do soboty i dam znać co się dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy te 120 gramów na 20 litrów jest bezpieczne i mogę na tym etapie używać takiej ilości do każdego z piw?

Jest bezpieczne pod warunkiem, że fermentacja się już zakończyła i kilkukrotny pomiar Blg wskazuje tą samą wartość. Jeśli masz w planie stouta, czy jakieś mocniejsze piwo o wysokim ekstrakcie, to można dać mniej glukozy.

Co do kalkulatorów to ten pierwszy jak najbardziej możesz stosować. Wybierasz styl piwa, ustalasz stopień nagazowania, podajesz objętość i temperaturę piwa podczas butelkowania, na koniec rodzaj surowca do refermentacji, wciskasz calculate i po chwili masz wynik w postaci ilości cukru jaką należy dodać i o to cała filozofia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dziękuję, już mam ogarnięte używanie tego kalkulatora, problemem było wybranie typu piwa bo jest np. Kilka pilsnerów ale widzę że wartości co2 są podobne więc to nie ma chyba aż tak dużego znaczenia. Przy następnym rozlewie zastosuje sie do tych 120 gramow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od zabutelkowania tydzień, gazu nadal praktycznie nie ma. Jest "nagazowane" tak samo jak po 3 dniach, czyli małe psyk i poleci kilka bąbelek ale gazu praktycznie nie ma. Za tydzień wyjeżdżam na urlop i chciałbym żeby po powrocie było piwo z gazem. Co mogę teraz zrobić? Zlać to wszystko, dodać cukru i ponownie butelkować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymam w temp. pokojowej, około 20*. Przenieść do chłodnej komórki czy musi stać w ciepłym aż się nagazuje? Nie sądziłem, że trzeba aż tak długo czekać na nagazowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e no56g na 20l w 20 st. powinno dać nagazowanie 1,6 ;)

To 1,6 to dużo? Gaz wyczuwalny powinien być?

 

Mam już mętlik w głowie. Jeden pisze żeby czekać, drugi że się nigdy nie nagazuje :/ Sypać cukier i rozlewać ponownie czy jednak czekać?

Albo może inaczej. Czy jeżeli zleję wszystko z butelek, dodam ponownie cukru i zabutelkuję to się nie zepsuje piwo i nagazuje się?? Drożdże powinny jeszcze żyć?

Edytowane przez 05paw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z firmy Muntons robilem Highland heavy ale i teraz robie docklands porter, na obu instrukcjach napisane jest 3 ozs(85gram) na 5 uk gallons czyli 23 litry(to nie apteka). HHA jest nagazowany, wiadomo nie tak jak sparkling ale ;). do portera dam 100gram i zobaczę jak będzie ,nagazowanie zależy od gatunku piwa. maksymalna ilość to 10 gram na litr , przy 8 gramach dekstrozy na lity jest ok .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, mam podobny problem. Warzyłem "Prawdziwego lagera" z zestawu ekstraktów Browamator. Od butelkowania minął miesiąc. Piwko jest super w smaku ale gazu zero. Gdy zlewałem na cichą byłem zachwycony klarownością piwa, teraz oglądając pod światło butelkę nie widzę zupełnie żadnego osadu na dnie, po prostu kryształ. Czy nie ma tam drożdży? Zastosowałem Saflagery S-23, tydzień burzliwa i tydzień cicha. Proces i leżakowanie jak dotąd w stałej temp. 17stC. Mam plan aby otworzyć dosypać odrobinę drożdży suchych i zakapslować. Co sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po zabutelkowaniu trzymałeś w pokojowej temperaturze? Ja trzymam tak długo, aż przy otwarciu kontrolnej butelki słychać choćby minimalne syknięcie. Z reguły jest to tydzień, dopiero wtedy przenoszę do chłodniejszego pomieszczenia ew. lodówki.

Edytowane przez Jacenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacenty, dziękuję za zainteresowanie moim problemem.

Nie trzymałem w temperaturz wyższej niż 17-18, taka cały czas jest w piwnicy. Byłem przekonany że dla lagerowych drożdzy S-23 tak temperatura to wcale nie chłody. Radzisz wydobyć towar na "powierzchnię"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.