Skocz do zawartości

Nie nagazowało się


zbynieks

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj otworzyłem wszystkie butelki dodałem cukru i ponownie zakapslowalem.

Nie obyło się bez niespodzianek. Co drugie piwo po otwarciu wyłaziło z butelki mimo niskiego nagazowania niektóre do tego stopnia że wylało się pół butelki.

Spotkał się kiedyś ktoś z was z czymś takim?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piwo po otwarciu wyłaziło z butelki mimo niskiego nagazowania niektóre do tego stopnia że wylało się pół butelki

A schłodziłeś przed otwarciem? To może byc przyczyna wychodzenia piwa z butelki.

Jeżeli chodzi o różnice z nagazowaniu, to dodawałeś cukru z łychy, czy syropu (jeżeli tego drugiego, to przyczyną może byc niewymieszanie syropu z piwem podczas rozlewu), jeżeli sypałeś cukier do butelki, to nie mam pojęcia skąd taka różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chłodziłem piwa przed otwarciem ale to dlatego że trzy pierwsze butle które spróbowałem miały bardzo mało gazu. Dlatego postanowiłem dosypać cukru.

 

Do refermentacji użyłem dropsów coopersa. Półtora na każdą butelkę.

 

Gaz uciekł prawdopodobnie przez zle kapsle.

 

Jedną butelkę z której zaczęło bardzo wychodzić wlalem do kufla i niestety słabo nagazowane.

 

Butelki juz ponownie zakapslowane cukier dodany zobaczę za tydzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dokładnie w Dublinie ale właśnie thehomebrewcompany wysłało mi takie kapsle, wczesniej zamawiałem z homebrewwest.

Hmmm dziwne. Zawsze od nich biore i nigdy nie dostalem z korkiem. Jaki kolor zamowiles? (zeby pamietac na przyszlosc)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wczoraj kupiłem nowe w Tesco na finglas. Maja tam beer kity fermentory i inne pierdółki.

W Clarehall tez maja. Fajna sprawa jesli ktos mysli o rozpoczeciu zabawy. Szkoda tylko, ze same kity :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem z urlopu i drugie piwko które dostało surowca wg. waszych wskazówek i kalkulatora jest jak dla mnie idealnie nagazowane :) Pierwsze piwko niestety mimo tak długiego czasu (6tyg.) nie ma zmian i gazu jest blisko zero poza wyjątkami które otworzyłem, zlałem i na nowo i ponownie dodałem surowca do refermentacji i po 4 tyg. elegancko się nagazowało ;) Nie zawsze trzeba wierzyć w to co piszą na puszce ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Tytułem małego offtopu: przynajmniej raz w dyskusji pojawiła się nieporadność, a raz tzw. nieprawda. Otóż pięć galonów amerykańskich to 18,93 litra, a nie 22,73 l. Ta druga wartość tyczy się, praktycznie nieużywanych, galonów angielskich. Teorii spiskowych, co do używania uncji objętościowych, a nie wagowych snuć nie będę, ale to również zmienia proporcję cukru, a w efekcie zmienia docelowe nagazowanie.

 

No i mam pytanie. W przypadku nienagazowanego piwa, czy, prócz "paliwa" w postaci cukru, można dodać drożdży do refermentacji już do butelek? Czy stosuje się je raczej przed butelkowaniem. Co prawda piwa mi się na razie ładnie wysycają, ale przy opisach drożdży na wiki, są podane ilości dawane do refermentacji, co rodzi pytanie o szczegóły procesu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i mam pytanie. W przypadku nienagazowanego piwa, czy, prócz "paliwa" w postaci cukru, można dodać drożdży do refermentacji już do butelek? Czy stosuje się je raczej przed butelkowaniem. Co prawda piwa mi się na razie ładnie wysycają, ale przy opisach drożdży na wiki, są podane ilości dawane do refermentacji, co rodzi pytanie o szczegóły procesu:)

 

Generalnie zasada jest taka, że jeśli używamy szczepu drożdży do refermentacji do dodajemy go do fermenora przed butelkowaniem, natomiast w sytauacji awaryjnej, kiedy mamy już piwo zabutelkowane, a problem nagazowania nie tkwi w surowcu do refermentacji, to możemy dodać trochę drożdży bezpośrednio do butelek.

Drożdże do refermentacji możemy dodać w przypadku kiedy nasze podstawowe drożdże zostały już dość mocno wymęczone, np kiedy warzymy piwo o bardzo wysokim ekstrakcie, co finalnie przekłada się na wysoką zawartość alkoholu, w tej sytauacji lepiej jest dodać świeżych drożdży, które są odporne na wysoką zawartość alkoholu i znacznie przyspieszą proces nagazowania piwa.

Tutaj masz link opisujący szczep dedykowany właśnie do refermentacji http://homebeer.pl/pl/drozdze-fermentis-safbrew-f-2-do-refermentacji-piwa-20g.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Drożdże do refermentacji możemy dodać w przypadku kiedy nasze podstawowe drożdże zostały już dość mocno wymęczone, np kiedy warzymy piwo o bardzo wysokim ekstrakcie, co finalnie przekłada się na wysoką zawartość alkoholu, w tej sytauacji lepiej jest dodać świeżych drożdży, które są odporne na wysoką zawartość alkoholu i znacznie przyspieszą proces nagazowania piwa. (...)

Czyli na oko decydujemy, czy dodawać drożdży do refermentacji;) A czy używa się jakichś sprytnych metod oceny kondycji drożdży? Takich bez w pełni wyposażonego laboratorium?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam.

Uwarzyłem we wrześniu mojego pierwszego w życiu RISa 20l - 25,4 Blg ( zszedł do 8,3 Blg) i chciałem go nagazować za pomocą rezerwy. Do tego zawsze wykorzystywałem program referm i nigdy nie było problemów, jednak tym razem po wprowadzeniu wszystkich danych wyskoczył komunikat "Gęstość brzeczki nastawnej przekracza sprawdzony zakres. Wyniki będą mniej pewne".

Jednak zaufałem programowi i dałem 0,8l rezerwy, bo tyle wychodziło z obliczeń (temp 24 C, a celowałem 2,2 vol).Wczoraj otworzyłem pierwszą butelkę na Międzynarodowy Dzień Stoutu :) i zdziwiłem się, bo gazu było naprawdę niewiele..

Moje pytanie to: czy za mało dałem tej rezerwy, czy może w tak mocnym ( 10 % alk) piwe drożdże potrzebują dużo więcej czasu na refermentację? ( drożdże S-04)

Proszę o jakieś podpowiedzi..

Pozdrawiam :)

Edytowane przez grzebien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S-04 silnie opadają, więc w samym piwie było ich niewiele, być może za mało, by nagazować takiego mocarza. Daj im czas, kto wie, może jeszcze się zbiorą do roboty, a na przyszłość daj do refermentacji łyżkę świeżej gęstwy. Dla pewności...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Przytrafiły mi się dwie warki ( po 20l każda ) nie nagazowanego piwa. Piwa to taki "pseudo" Lager (fermentacja w 13 sto..Cukru do refermentacji dałem po 150g na warkę Drożdże na których były robione warki to Safale US-05. Minęło już 2 miesiące i piwka nie mają gazu w ogóle, stały na budowie w temp około 16 stopni przez jakieś półtora tygodnia, potem poszły do piwniczki do 13 stopni. Po jakimś miesiącu jak się nie nagazowało, wyniosłem 3 butelki do pokoju ( temp 22 stopnie ) nawet po 3 tygodniach nie jest nagazowane więc zdecydowałem się do odkapslowania butelek,zlanie do fermentora i dodaniu od nowa cukru i drożdży. Ile dodać cukru na warkę ? Planuję dodać po około 100 gram cukru na warkę i do tego taką łychę drożdży z pojemnika w którym aktualnie fermentuje piwko na burzliwej. Czy będzie to ok ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.