Skocz do zawartości

Chmielenie na goryczkę


Rekomendowane odpowiedzi

Szukałem, ale jakoś nie udało mi się znaleźć. Jaka jest różnica przy chmieleniu na goryczkę różnymi chmielami? Z tego co wiem, to po 60-minutowym gotowaniu aromaty i smaki się ulatniają, pozostaje tylko goryczka. Po co zatem chmielić na goryczkę np Chinook'iem , jak ten sam efekt można uzyskać naszą Marynką przy cenie o połowę niższej? Może po prostu na goryczkę zawsze chmielić Marynką? Albo byle czym, byle taniej ? :) Chyba, że jednak nie do końca z tym ulatnianiem to prawda i coś tam jednak zostaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest bardzo ciekawy temat, zabrało mi kilka lat korygowania smaku w moich piwach zanim doszedłem do wniosku, że goryczka od goryczki się różni. Najszybciej to zauważysz w lekkim piwie typu pszenica albo lekki jasny lager. Uwarz np. lekką pszenice amerykańską. Uwarz taka pszenice o niskim IBU i bez żadnych chmieli na "smak i aromat", tylko na "goryczke". Np. uwarz 3 warki jedna z Haulertau, 2-ga z Magnum 3-cia z Cascade, porównaj je z sobą. Poczujesz smak chmielu "goryczkowego" od razu. Poza tym, chmiel goryczkowy daje nie tylko smak, ale i "posmak". "Posmak" to jest to uczucie w gębie, które pozostaje i powraca smak piwa po kilku-nastu minutach (czasami godzinach) od wypicia. Ten "posmak" będzie różny w zależności od rodzaju chmielu "goryczkowego".

 

 

Oczywiście bardziej widoczne to jest w piwach jasnych i lekkich, mniej w piwach ciemnych i "pełnych".

Czy możesz uwarzyć pszenicę z Marynką na goryczkę? W/g mnie nie, szkoda czasu i pieniędzy.

Czy możesz uwarzyć IPA z Marynką na goryczkę? W/g mnie tak, chociaż chyba to samo IPA z Amarillo byłoby trochę lepsze.

 

 

To jest oczywiście moje zdanie, moje wnioski z moich doświadczeń, może inni będą mieli inne zdanie na ten temat - to może być kwestia "preferencji osobistych".

Edytowane przez scooby_brew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie było różnic między chmielami, to czy byłoby ich tyle odmian?

 

Gotowanie "na goryczkę" wcale nie pozbawia tych chmieli wpływu na smak, związki nie ulatniają się całkowicie. Poza tym, chmiele goryczkowe nadają piwu pewne "wrażenia" jak: ściągający, płaski, gryzący... No i oczywiście - tzw. "finisz", niektóre chmiele swoją walory odsłaniają pewien czas po przełknięciu (zazwyczaj kilka-kilkanaście sekund, ale bywa też i dłużej).

A co do Marynki - jest kiepska. Często daje aromat podgniłego siana, nie mówiąc o innych walorach. Lepiej kupić coś innego.

 

W sumie, mogę pójść dalej: ta sama odmiana może się różnić u innych dostawców. Ja np. narzekałem na marynkę zakupioną w sklepie, ale jak dostałem od plantatora - to różnica była wyraźna. Sprawa jest bardziej zagmatwana, niż pierwotnie się wydaje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do różnych piw różne efekty pasują. Takiego chmielu żeby do wszystkiego pasował na goryczkę jeszcze nie spotkałem, chociaż Sybilla jest blisko, daje krótką, "cienką" (nie rozlewającą się po języku) goryczkę o lekko przyprawowym charakterze i trochę ziołowe posmaki. Chmieliłem nim na goryczkę bittery, mildy, pale ale i ciemne lagery, wszędzie wypadł dobrze. Teraz sprawdzę jak wychodzi w belgach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo byle czym, byle taniej ?

Z takim podejściem, to daleko nie zajedziesz :okey:

 

Może po prostu na goryczkę zawsze chmielić Marynką?

Ja robiłem kilka warek chmieląc na goryczkę tylko Magnumem - na jakieś 40lat mam dość smaku i goryczki jaki wprowadza ten chmiel do piwa.

 

A tak sobie myślę, nie ciekawi Cię po prostu jak wpłynie dany chmiel na piwo, co pozostawi, jak będzie się rozwijać goryczka, aromat chmielowy wraz z leżakowaniem piwa. Wydaje mi się, że to jest jedna z najlepszych stron domowego piwowarstwa, z której chyba nie warto rezygnować dla oszczędzenia kilku złotych :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu piłem single-hop z Super Galena i wspominam go bardzo miło. Niestety nie widzę tego chmielu w polskich sklepach, więc nie miałem okazji sprawdzić we własnej kuchni.

Do IPA zazwyczaj wybieram Chinook. Pacific Jade dał mi ostatnio zaskakująco ciekawą goryczkę - na pewno będę testował w jakimś IPA niebawem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już jesteśmy przy tym temacie - najlepszy chmiel na goryczkę Waszym zdaniem? Tzn. dający pełną, ale nie ściągającą gorycz? Powiedzmy, że ktoś planuje mocną IPA - tak żeby skonkretyzować pytanie.

Po pierwsze wykaż proszę trochę dobrej woli i użyj wyszukiwarki, a po drugie nie zaśmiecaj czyjegoś wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi, przyznam się, że pytanie było nieco "tendencyjne". Domyślałem się, że coś musi być w chmieleniu na goryczkę, bo niby czemu stosuje się różne chmiele. Oczywiście, że będę sam próbował, ale na to trzeba czasu. Warzę dopiero jakieś 3 miesiące, więc doświadczenie mam niewielkie. Za parę lat będę pewno wiedział tyle co Scooby, albo chociaż Bzium :) Na razie podpytuję i powoli sam eksperymentuję. A pszenicę chmieliłem Lubelskim i wyszła baaardzo dobra :)

 

Albo byle czym, byle taniej ?

Z takim podejściem, to daleko nie zajedziesz :okey:

 

A tak sobie myślę, nie ciekawi Cię po prostu jak wpłynie dany chmiel na piwo, co pozostawi, jak będzie się rozwijać goryczka, aromat chmielowy wraz z leżakowaniem piwa. Wydaje mi się, że to jest jedna z najlepszych stron domowego piwowarstwa, z której chyba nie warto rezygnować dla oszczędzenia kilku złotych :beer:

I nie, nie będę oszczędzał, nie warzę piwa dla oszczędności, tylko dla smaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na browamatorze amarillo i simcoe określone są jako chmiele uniwersalne, które mogą być używane także do chmielenia na goryczke. Citra, mimo że posiada więcej alfa kwasów sklasyfikowana jest jako chmiel aromatyczny. Jest ktoś w stanie to wyjaśnić? Czy są jakieś podstawy by NIE chmielić citrą na goryczkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krótka charakterystyka poszczególnych odmian chmieli z podziałem do pasujących piw:

http://byo.com/resources/hops

 

Citra jest bardzo intensywna, jeśli chodzi o smak i aromat. Owszem, można chmielić na goryczkę, ale też citra nadaje się na aromat czy chmielenie na zimno. Nie ma co kurczowo się trzymać klasyfikacji aromatyczny/goryczkowy, to tylko pewna wskazówka jak optymalnie wykorzystać te chmiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też się nad tematem goryczki ostatnio zastanawiałem, na razie walka trwa o ultra aromatyczne IPA, czemu nie zająć się doprowadzaniem goryczki do perfekcji? Pewnie to trudne. Zastanawiam się nad uwarzeniem kilku lekkich jasnych piw chmieląc tylko na goryczkę. Jakie chmiele użyć? Single hop czy mieszanka? Czy ktoś spędził więcej czasu pracując nad goryczką niż aromatem?

Drugie pytanie z innej beczki. Jakie skutki osiąga się chmieląc na goryczkę chmielami aromatycznymi?

Odwrotnie - czy jakiś chmiel goryczkowy nadaje się do chmielenia na aromat/zimno?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Goryczkowy" i "aromatyczny" to nie są zapisy w kodeksie. Chmiel dobierasz na podstawie zamierzonego efektu i właściwości różnych odmian. Oraz tego, co akurat masz w magazynie.

 

Trzeba warzyć więcej, to będziesz wiedział jaki do czego się nadaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Co by nie śmiecić na forum, to zapytam tu - a czym pochmielić na goryczkę Belgian Tripel? Widzę, że sporo ludzi chmieli Marynką, ale wolałbym użyć czegoś "lepszego". Sugestia na Wiki to Styrian Golding, ale przy tej zawartości alfa-kwasów, to wychodzi mi, że jakieś 50 g trzeba sypnąć na goryczkę. Nie za dużo? Nie będzie jakichś złych posmaków? A może Sybillę? Tego wyjdzie mniej. Może ktoś podzieli się swoimi doświadczeniami (najlepiej osobistymi) i pomoże :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 1 rok później...

W amoku piwowarskim kiedyś przez pomyłkę 2x dochmieliłem Pilznera marynką. Raz w trakcie gotowania, a potem na zimno (pomyliłem kadzie fermentacyjne). Chciałem rozceńczać brzeczkę, ale mi odradzono. Generalnie wyszło fajne, może ciut za goryczkowe, ale dobre.

Edytowane przez quhcik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Okey a takie pytanie: Jaka różnica w goryczce przy wrzuceniu na 60 min a 30. Można też np Ipy chmielić prawie w większości 15 min przed końcem a na początku jakieś małe ilości.

W mojej ostatniej warce Pale ale

chmieliłem

30g chinooka 10g mosaica - 60 min

20g mosaic 10g Lubelski - 30 min

10g lubelski 15 min

10g lubelski 5 min.

 

tak wyszło bo mi sie pomyliło to z 30 min miało iść na 15

ale wyszło super silna goryczka ale niemęcząca dodatkowo jakś taka delikatna słodycz w tej goryczce mimo że zeszło do 2,4blg przy safalach 04

 

chmieliłem w tej warce też na zimno mosaiciem ale 60g ale aromatu spodziewałem się więcej.

Ale goryczka jest kozacka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.