Angelus1984 Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Wiem że pierwsze zakupy nie zawsze są trafne. Ale przestrzegam wszystkich amatorów. Pod zadnym pozorem nie kupujcie tego badziewia. - 1 butelkowanie 6 butelek z piwem w plecy Na tym nie powinno sie oszczedzac. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Z takiej kapslownicy ewentualnie możesz zrobić stołową przerabiając statyw wiertarski, jeśli takowy posiadasz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Kupiłem 10lat temu razem z puszką. Mam ją nadal, jak znajdę statyw to coś zmajstruję. Nazywanie jej badziewiem jest złe, ktoś to wynalazł i produkuje. Teraz za 50zł można kupić Gretę (używam, dziś była w akcji). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
artudittu1989 Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Ja też używam Grety. A kapslownicę młotkową kupiłem tylko tak na wszelki wypadek gdyby podczas butelkowania poczciwa Greta odmówiła posłuszeństwa. Już teraz trzeszczy jakby miała zaraz się rozpaść Gdyby się tak przytrafiło to mógłbym zostać z częścią piw nie zakapslowanych a tak to mam zabezpieczenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin3991 Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Prase do kapslowania można zrobić przy wykorzystaniu kawałka rury i kilku blaszek, mało kto trzyma niepotrzebny statyw do wiertarki w piwnicy. http://www.piwo.org/uploads/collections_images/image_url-6278-1377085061.jpg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panta_rei Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Ja tam młody w tej branży, używam Eterny i jestem zadowolony, ale już mam wytoczoną głowicę do stołowej, jakieś kawałki rurek z KO też się znajdzie i "zaraz" sobie zmajstruję. Warzę ostatnio na dwie chałupy więc koło setki butelek każdorazowo... już mi się marzy stołowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2013 już mi się marzy stołowa. Widziałem wiele lat temu w małej wytwórni oranżady w Kielcach-ul.Bodzentyńska karuzelę. Czasami tam chodziliśmy napić się i wszystko było widać. Najfajniejsza właśnie była karuzela, warka w pięć minut Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Angelus1984 Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2013 Tak mi się cos kombinowało zeby użyc lewarka hydraulicznego w połaczneniu z młotkową ale chyba wiecej roboty niz to warte. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amadeuss Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2013 no tak to już chyba jest, że albo inwestuje się pieniądze w porządny sprzęt albo majstruje coś w swoim zakresie. Ja należę do tych co majstrują http://www.piwo.org/..._20#entry221827 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Wracając do pierwszego posta - trzeba butelki ustawiać na równym podłożu, wtedy się nie tłuką. Nie jest to wygodne, ale zabutelkowałem tak trzy warki - w pierwszej stłukły mi się może dwie butelki, w następnych już nic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbynieks Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Warto mieć. Albowiem: czasem się zdarza, że Greta albo Grifo po prostu zawiedzie. Raz tak miałem, Gretka przestała dociskać bo coś się poluzowało i z 15 butelek dojechałem młoteczkiem. Po wtóre czasami z Gretą zdarza się, że jakiegoś kapsla albo szyjki nie chce docisnąć. Bo nie. Wtedy zaczynam młotkową, kończę Gretą, która już wtedy najczęściej chce. Po trzecie, jeśli robisz to odpowiednio: tzn. płaskie podłoże, na nim kilka złożonych w kostkę ściereczek i odpowiednio sprężysty młotek, tzn. albo gumowy albo drewniany i nie próbujesz sprawy załatwić jednym pieprznięciem tylko kilkoma to powinno być dobrze. Lepiej mieć niż nie mieć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Billy the Kid Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Warto to jest mieć jedną a porządną. http://www.piwo.org/topic/5963-kaplsownica-stolowa-domowej-roboty/ Moje greta została przerobiona na stołową i śmiga bez najmniejszych problemów, nie wyobrażam sobie teraz kapslować gretą, nie mówiąc już o młotkowej ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarok3 Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Ja młotkową ze wspomagaczem zakapslowałem 43 warki i szybko jej nie wymienię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czasnagli Opublikowano 30 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2013 ja swoją młotkową kupiłem po to aby ją "założyć" do stojaka do wiertarki. Na razie zabutelkowałem 9 warek - bez żadnych problemów i wysiłków. Butelkowanie to sama przyjemność. A w razie "W" mam i kapslownice młotkową i stojak do wiertarki... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się