Acha Opublikowano 1 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2013 Pierwsze piwo, pierwsza wpadka no i pierwszy post... Z przyczyn, które w skrócie można określić: "ratunku - nie wiem co robię" i "gdzie podziała się moja trzecia ręka" doprowadziłam do tego, że silnie spieniła mi się warka podczas przelewania do drugiego fermentora. Do tej pory, czyli ok. dobę później, w dolnej połowie cieczy utrzymują się spore bąbelki. Wiem, że napowietrzanie w późniejszych etapach fermentacji jest niewskazane i jak gdzieś wyczytałam grozi "kartonowym" posmakiem (zgroza!). Pytanie moje brzmi: czy mogę jakoś zminimalizować straty? Zlać szybciej do butelek, a może odwrotnie, wydłużyć cichą fermentację? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karczmarz Opublikowano 1 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2013 Nic nie kombinuj, zostaw piwo w spokoju na cichej tak jak planowałeś, te bąbelki to prawdopodobnie pobudzone tlenem drożdże. Nie tak łatwo znowu natlenić piwo, więc nie panikuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 1 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2013 Lekkie natlenienie piwa może także pomóc z dojedzeniu tego, co ew. jeszcze zostało, przez ponowne pobudzenie drożdży Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 1 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2013 Chłopaki, nowa dziewczyna na forum witaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karczmarz Opublikowano 1 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2013 tak jak planowałeś Rutyna mnie kiedyś zgubi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 1 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2013 (edytowane) "Pci" nie podano, więc pewności nie ma, jedynie podejrzenie Edytowane 1 Września 2013 przez korzen16 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 1 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2013 Pisze po dziewczęcemu. Zobaczymy , jak chce dalej pisać zostanie poproszona(y) o szczegóły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
henry Opublikowano 1 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2013 Jak dla mnie to CO2 z fermentacji podczas przelewania po prostu się zaczęło wydzielać i stąd pienienie... tak jak karczmarz pisał nie tak łatwo natlenić.. spokojnie nic się nie stanie... aby popsuć piwo to też trzeba się postarać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cml Opublikowano 2 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2013 Wiem, że napowietrzanie w późniejszych etapach fermentacji jest niewskazane i jak gdzieś wyczytałam grozi "kartonowym" posmakiem (zgroza!). kartonowy posmak może się pojawić po natlenianiu gorącej brzeczki (w trakcie warzenia) wg Palmera w zależności od typu drożdży mogą się pojawić dodatkowe niepotrzebne posmaki, które drożdże produkują przy rozmnażaniu (dopóki nie zużyją tlenu) z kolei inne typy drożdży lepiej się czują przy otwartej fermentacji i przy większym dodatku tlenu raczej nic już z tym nie zrobisz - chyba, żebyś spasteryzowała całe piwo i po schłodzeniu do butelek - moim zdaniem gra niewarta świeczki następnym razem uważniej przelewaj najlepiej dłuższym wężem, który będzie pompował piwo do baniaka od dna - zmniejsz też różnicę poziomów pomiędzy baniakami aby spowolnić przelew Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Acha Opublikowano 2 Września 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Września 2013 tak jak karczmarz pisał nie tak łatwo natlenić.. spokojnie nic się nie stanie... aby popsuć piwo to też trzeba się postarać... A pewien jesteś? Nie wspominałam, że jestem blondynką i to najgorszym rodzajem, bo farbowaną Piwo lało się z kranu, bez węża i ze sporej wysokości. Jakby ktoś chciał specjalnie napowietrzyć, to by dużo lepiej nie wymyślił. Baniak gada teraz częściej niż przed przelaniem. Zastanawiałam się tylko, czy drożdże pod obecność sporej ilości tlenu, a stosunkowo małej cukrów nie zaczną jakoś wydziwiać i czy nie należało by im tego przerwać. Zgodnie z Waszymi sugestiami (dzięki za wszystkie odpowiedzi) nie robię nic i czekam . Poza tym, po odświeżeniu cyklu Krebsa i innych dawno zapomnianych informacji z biochemii, doszłam do wniosku, że rzeczywiście lepiej żeby ten tlen się zużył w fermentorze, bo dodanie cukru (w celu zabutelkowania) przy zwiększonym natlenieniu mogłoby zwiększyć produkcję CO2 do stopnia bombowego. Jeśli głupio kombinuję, to dajcie znać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leech Opublikowano 2 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2013 Z tego co wiem to napowietrzenie piwa powoduje powstanie aldehydu octowego z reakcji etanolu z tlenem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 2 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2013 Acha... acha trzeba było od razu napisać jak było zlewane na cichą. Twoja metoda to stosowana przez wszystkich (prawie) metoda napowietrzania po schłodzeniu brzeczki w trakcie zadania drożdży. Na cichą lub do butelek przelewa się ostrożnie, bez bąbli. Trochę bąbli np 1litr może się pojawić przy mieszaniu glukozy do refermentacji ale potem delikatnie bez napowietrzania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cml Opublikowano 2 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2013 Piwo lało się z kranu, bez węża i ze sporej wysokości. Jakby ktoś chciał specjalnie napowietrzyć, to by dużo lepiej nie wymyślił. http://www.homebrewtalk.com/entries/wort-aeration-how-to-build-a-free-pump.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Acha Opublikowano 5 Września 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Września 2013 (edytowane) Piwo lało się z kranu, bez węża i ze sporej wysokości. Jakby ktoś chciał specjalnie napowietrzyć, to by dużo lepiej nie wymyślił. http://www.homebrewt...-free-pump.html No dobra, da się Jak by dalej pójść tym tropem, to pracuję w szpitalu i butla z czystym tlenem by się znalazła... Edytowane 5 Września 2013 przez Acha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 5 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2013 Są osoby które praktykują przelewanie metodą "chlup" z fermentora do fermentora. Takie piwo tez da się wypić. Napowietrzenie może objawić się tylko miodowym aromatem. Nawet drobny karton nie jest taki tragiczny no może piwo nie wygra konkursu. Ale będzie pijalne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 5 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2013 Ale po co tracić bąble? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się