Skocz do zawartości

chyba skompletowałem pierwszy zestaw


Kamill

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

to mój pierwszy post.

Kolega polecił mi jako pierwszy zestaw startowy to:

 

http://www.browar.bi..._puchmistrz_pro

 

ja trochę poczytałem forum i zaobserwowałem tendencje , że piwowarzy z czasem przerzucają się z brewkitów na zacieranie , więc pomyślałem sobie , czemu nie kupić od razu tego:

 

http://www.browar.bi...aciermistrz_pro

 

zwlaszcza , że jest to to samo co wpierwszym zestawie tylko nie ma brewkita , który dokupię osobno.

 

O garnek się martwiłem bo mój największy ma 15 l , dzwoniłem do babci i ona powiedziała , że ma duże (bo kiedyś miała świnie:-) i raczej ma 30 litrów,

 

proszę o skorygowanie czy dobrze wybrałem , pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo z puszki możesz sobie odpuścić.

 

ZacierMistrz Pro jest ok.

 

Możesz pomyśleć o dokupieniu do niego dwóch dodatkowych termometrów:

http://www.browar.biz/centrumpiwowarstwa/pomiary/termometr_cyfrowy_-50c_do_150c

http://www.browar.biz/centrumpiwowarstwa/pomiary/termometr_samoprzylepny_cieklokrystaliczny_4c_do_28c

Pierwszy, bo jest wygodniejszy w użyciu niż analogowy dołączony do zestawu. Ciekłokrystaliczny naklejony na fermentator pomaga w kontrolowaniu temp fermentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestaw jak zestaw i tak zawsze coś jest zbędne, a czegoś nie ma.

Wężyka za mało i nie silikonowy,

brak przydatnej rurki z zaworem do rozlewu,

termometr to elektroniczny porządny trza mieć itd.

Każdy robi trochę inaczej i inne ma potrzeby, ale na początek zestaw OK (od czegoś trzeba zacząć).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo z puszki możesz sobie odpuścić.

 

ZacierMistrz Pro jest ok.

 

Możesz pomyśleć o dokupieniu do niego dwóch dodatkowych termometrów:

http://www.browar.bi...wy_-50c_do_150c

http://www.browar.bi...iczny_4c_do_28c

Pierwszy, bo jest wygodniejszy w użyciu niż analogowy dołączony do zestawu. Ciekłokrystaliczny naklejony na fermentator pomaga w kontrolowaniu temp fermentacji.

 

termometr chyba będę musiał tak i tak kupić dla dziecka które ma się urodzić za dwa miesiące, pytałem właśnie mojej lubej i powiedziała , że tak musi być termometr do pomiaru ciepłoty płytnów itp, to może kupię uniwersalny dla dziecka i dla siebie :-)

 

uzupełniłem profil...

Edytowane przez Kamill
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam trochę większą kawalerkę i jest ok

 

w dzień warzenia zapach słodu rozejdzie się po mieszkaniu, w zimie przy mrozie i zamkniętych oknach bywa to lekko uciążliwe, ale dramatu nie ma

z zapachami przy samej fermentacji nigdy nie miałem problemu, odkąd mam styropianowe pudło to praktycznie nic nie czuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanowiłbym się jeszcze nad chłodnicą zanurzeniową. Naprawdę, warto zainwestować dodatkowe 170zł. Znacznie skraca czas całego procesu.

Edytowane przez mat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie 170. Do warek 20-25 L chłodnica samoróbka za 110 zł (ze wszystkimi złączkami i duperelami) chłodzi brzeczkę do 20°C w 30 minut.

Pracy przy zrobieniu takiej chłodnicy na 20 minut.

 

Fakt, że warto. Oszczędność czasu niesamowita i mniej stresu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestaw jak zestaw i tak zawsze coś jest zbędne, a czegoś nie ma. Wężyka za mało i nie silikonowy, brak przydatnej rurki z zaworem do rozlewu, termometr to elektroniczny porządny trza mieć itd. Każdy robi trochę inaczej i inne ma potrzeby, ale na początek zestaw OK (od czegoś trzeba zacząć).

 

czemu wężyk musi być silikonowy?

rurka do rozlewu,hmm.. mam rozlałem dwa razy po pół warki,za wolno tym idzie

termometr,elektroniczny może i fajny,ale czasem potrafi się coś gdzieś dostać albo po prostu spier... ja mam zwykły coś jak laboratoryjny ,a drugi taki kuchenny ze szpikulcem np.do wbijania w mięso

ale tak jak piszesz każdy ma inne potrzeby,wyjdzie z czasem wszystko i albo się do czegoś przyzwyczajasz albo wkurw... i szukasz nowego rozwiązani

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast rurki grawitacyjnej mam na kranie fermentora 25 cm wężyka, wkładam go do końca butelki, i nalewam. Leje się szybko, bez pienienia. Zamykanie i otwieranie przy każdej kolejnej butelce nie jest ani troche kłopotliwe, a 12 zł zostało na surowce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zestaw do zacierania zamówiony , ale na pierwszy ogień pójdzie tzamówiony brewkit Belgian Pale Ale 12º BLG, czekam na dostawę no i muszę w ten weekend wypić trochę butelkowych (jeszcze koncernowych) bo nazbierałem tylko 20 butelek po piwie a trzeba około 40 - 45 :) , no chyba że zrobię z połowy brewkita piwo , ale nie wiem czy tak można ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czemu wężyk musi być silikonowy?

 

rurka do rozlewu,hmm.. mam rozlałem dwa razy po pół warki,za wolno tym idzie

 

termometr,elektroniczny może i fajny,ale czasem potrafi się coś gdzieś dostać albo po prostu spier... ja mam zwykły coś jak laboratoryjny ,a drugi taki kuchenny ze szpikulcem np.do wbijania w mięso

silikonowy, bo nie trzeba się np. zastanawiać czy wrzątek nim można przelewać,

do rurki trochę grubszy wężyk i wyżej ustawiony pojemnik i ... idzie jak burza,

a co do termometru to sam używam ... miernika z sondą i nic się nie dzieje od 40 warek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zestaw do zacierania zamówiony , ale na pierwszy ogień pójdzie tzamówiony brewkit Belgian Pale Ale 12º BLG, czekam na dostawę no i muszę w ten weekend wypić trochę butelkowych (jeszcze koncernowych) bo nazbierałem tylko 20 butelek po piwie a trzeba około 40 - 45 :) , no chyba że zrobię z połowy brewkita piwo , ale nie wiem czy tak można ...

Spokojnie, dopiero zamówiłeś a już chcesz rozlewać :)

Pamiętaj, żeby po każdym opróżnieniu butelki porządnie ją wypłukać i naucz tego pozostałych użytkowników butelek. Oszczędza to mnóstwo czasu i pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko kto przy warzeniu piwa przepuszcza wrzątek wężykiem? Igielitowy jest do 70 stopni, w zupełności wystarczająca wartość. Stosowanie silikonowych to przerost formy nad treścią.

Kto? Ja, używam go do podawania wody do wysładzania ciągłego.

Woda ma ok 76 st C więc jak widzisz igielit się nie nadaje :(

no chyba, że ktoś lubuje się w tych "aromatach" albo mu one nie przeszkadzają.

Proszę więc nie pisz mi, że to przerost formy nad treścią bo to tylko oszczędność rzędu parunastu złotych, a szkody mogą być większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko kto przy warzeniu piwa przepuszcza wrzątek wężykiem? Igielitowy jest do 70 stopni, w zupełności wystarczająca wartość. Stosowanie silikonowych to przerost formy nad treścią.

Kto? Ja, używam go do podawania wody do wysładzania ciągłego.

Woda ma ok 76 st C więc jak widzisz igielit się nie nadaje :(

no chyba, że ktoś lubuje się w tych "aromatach" albo mu one nie przeszkadzają.

Proszę więc nie pisz mi, że to przerost formy nad treścią bo to tylko oszczędność rzędu parunastu złotych, a szkody mogą być większe.

 

Panowie, dajcie spokój....żeby o kawałek wężyka spory toczyć :ble: . Każdy ma jakieś wypracowane metody -lepsze lub gorsze-na robienie piwka i już.

Jednak skłaniał bym się do podzielenia zdania Dr2: igielitowy do 'zimnego' a silikonowy do 'gorącego' i już !!! ;) Ja tak robię od początku i jest cacy :smilies: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam igielitowy do wysładzania, brzeczka nim leci i nie ma żadnych posmaków niechcianych. Przynajmniej w pierwszych 4 warkach.

 

Mam też do ściągania igielitowy już 2 lata go używam (do wina) i wszystko OK z nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast rurki grawitacyjnej mam na kranie fermentora 25 cm wężyka, wkładam go do końca butelki, i nalewam. Leje się szybko, bez pienienia. Zamykanie i otwieranie przy każdej kolejnej butelce nie jest ani troche kłopotliwe, a 12 zł zostało na surowce.

Jesteś bardziej oszczędny niż my w Pyrlandii. ;)

Mogę Tobie zaręczyć, że rurka z zaworkiem (nie wiem dlaczego wielu nazywa to grawitacyjną, jak tam jest sprężyna) jest niezłym wynalazkiem, i z całą pewnością bardzo usprawnia nalewanie butelek.Potrafię sobie wyobrazić, jak sięgasz po butelkę, nalewasz, odstawiasz, przykrywasz kapslem, i znowu sięgasz, odstawiasz, przykrywasz..Jestem pewny że moim wypróbowanym sposobem naleję dwie skrzynki piwa, gdyTy w tym czasie uporasz się zaledwie z jedną. A mój sposób jest taki: Butelki w skrzynkach, wszystkie przykryte kapslami z wyjątkiem jednej. Zaczynam nalewanie od nieprzykrytej butelki, w czasie nalewania zdejmuję kapsel z następnej butelki, po nalaniu przenoszę rurkę do odkrytej butelki, kapslem zdjętym z nalewanej butelki przykrywam nalaną butelkę, itd, itd, itd, .Bardzo szybko i sprawnie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.