roofman Opublikowano 19 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2014 Ja ze swojej strony mogę jeszcze rzucić inna propozycję (chociaż nie wiem czy taki pomysł nie jest już realizowany). Otóż 2 lata temu na wakacje robiłem sobie wycieczkę po trójmieście. Gdańsk-Sopot-Gdynia. Oczywiście zwiedzałem tamtejsze puby. W ogromnej większości piwo waliło... starą ścierą. W jednym lokalu zwróciłem na to uwagę i otrzymałem odpowiedź że... taka woda z ujęcia do płukania szkła. Więc może pod taki konkurs warto zakupić 5 baniaków 5L najtańszej wody po to aby tylko płukać w niej szkło przed sędziowaniem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 19 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2014 Moim zdaniem jest to swoisty problem "klęski urodzaju". Pisał o tym Kopyr w jesiennym piwowarze i nie sposób się z tym nie zgodzić. Piw w konkursie coraz więcej i w takiej sytuacji trudniej dostać się do finału niż już w nim zdobyć dobre miejce. Ja oczywiście na sędziowaniu się nie znam ale nie wyobrażam sobie jak czterech sędziów może ogarnąć w ciągu jednej sesji 56, czy więcej próbek piwa i wybrać na prawdę te najlepsze. Zbliża sie walne PSPD, więc może należałoby się zastanowić jak rzetelnie w takiej sytuacji przeprowadzić eliminacje. Na birofilii w tym roku w niektórych kategoriach może być i setka piw - i też w jeden dzień zostanie wybranych przez trzech ludzi dwanaście najlepszych piw i czy one będą na prawdę najlepsze? Ja osobiście traktuję konkursy jako zabawę i nie spinam się metryczkami ale wydaje mi się, że przy tak licznie obsadzonych stylach należałby się zastanowić na systemem eliminacji. pozdrawiam Rzeczywiście przeprowadzenie eliminacji przy takiej ilości próbek było bardzo trudne. Największym naszym problemem był brak ludzi. W ostatniej chwili odpadło nam z eliminacji dwóch doświadczonych sędziów i zamiast dwóch komisji, Amerykańskie Stouty musiała sędziować jedna. Ratowaliśmy się trochę w ten sposób, że osoby, które wcześniej opiniowały pozostałe kategorie, wspierały w dogrywce AS. Mam nadzieję, że w kolejnych edycjach będziemy mieć więcej doświadczonych osób do wspierania eliminacji. Duże nadzieje pokładam w kursach sensorycznych, które chcemy przeprowadzić w naszym OT w najbliższym czasie. Na koniec dodam, że mimo skali, eliminacje były obiektywne i rzetelne. Było sporo piw wadliwych i niestylowych, więc nie mieliśmy większych problemów z wybraniem tych, które powinny trafić do finału. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 19 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2014 Ja ze swojej strony mogę jeszcze rzucić inna propozycję (chociaż nie wiem czy taki pomysł nie jest już realizowany). Otóż 2 lata temu na wakacje robiłem sobie wycieczkę po trójmieście. Gdańsk-Sopot-Gdynia. Oczywiście zwiedzałem tamtejsze puby. W ogromnej większości piwo waliło... starą ścierą. W jednym lokalu zwróciłem na to uwagę i otrzymałem odpowiedź że... taka woda z ujęcia do płukania szkła. Więc może pod taki konkurs warto zakupić 5 baniaków 5L najtańszej wody po to aby tylko płukać w niej szkło przed sędziowaniem? W Szczecinie mamy wodę bardzo dobrej jakości i nie ma problemu z obcymi zapachami. Nawet jeśli gdzieś woda wnosi obce aromaty, to przecież i tak wszyscy mają równe szanse. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrobeer Opublikowano 19 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2014 Moim zdaniem jest to swoisty problem "klęski urodzaju". Pisał o tym Kopyr w jesiennym piwowarze i nie sposób się z tym nie zgodzić. Piw w konkursie coraz więcej i w takiej sytuacji trudniej dostać się do finału niż już w nim zdobyć dobre miejce. Ja oczywiście na sędziowaniu się nie znam ale nie wyobrażam sobie jak czterech sędziów może ogarnąć w ciągu jednej sesji 56, czy więcej próbek piwa i wybrać na prawdę te najlepsze. Zbliża sie walne PSPD, więc może należałoby się zastanowić jak rzetelnie w takiej sytuacji przeprowadzić eliminacje. Na birofilii w tym roku w niektórych kategoriach może być i setka piw - i też w jeden dzień zostanie wybranych przez trzech ludzi dwanaście najlepszych piw i czy one będą na prawdę najlepsze? Ja osobiście traktuję konkursy jako zabawę i nie spinam się metryczkami ale wydaje mi się, że przy tak licznie obsadzonych stylach należałby się zastanowić na systemem eliminacji. pozdrawiam Rzeczywiście przeprowadzenie eliminacji przy takiej ilości próbek było bardzo trudne. Największym naszym problemem był brak ludzi. W ostatniej chwili odpadło nam z eliminacji dwóch doświadczonych sędziów i zamiast dwóch komisji, Amerykańskie Stouty musiała sędziować jedna. Ratowaliśmy się trochę w ten sposób, że osoby, które wcześniej opiniowały pozostałe kategorie, wspierały w dogrywce AS. Mam nadzieję, że w kolejnych edycjach będziemy mieć więcej doświadczonych osób do wspierania eliminacji. Duże nadzieje pokładam w kursach sensorycznych, które chcemy przeprowadzić w naszym OT w najbliższym czasie. Na koniec dodam, że mimo skali, eliminacje były obiektywne i rzetelne. Było sporo piw wadliwych i niestylowych, więc nie mieliśmy większych problemów z wybraniem tych, które powinny trafić do finału. Hej, a czy nie można podzielić piw w eliminacjach na grupy w każdej kategorii i oceniać grupy niezależenie? Na zasadzie typowej drabinki turniejowej. Z takich stoutów, których było 56, można losowo wybrać zestawy 4 x 14. Z każdej 14-stki do finału wybieracie 3 najlepsze piwa. Według mnie zyskują wszyscy - sędziowie - przede wszystkim mniejsze zmęczenie materiału jednorazową akcją, możliwość zrobienia dłuższych przerw, możliwość niezależnego oceniania różnych grup przez różne składy sędziowskie, itd. - uczestnicy - możliwość otrzymania dokładniejszych metryczek, większa wiara w obiektywizm sędziów + większy fun przy odpowieniej dystrybucji informacji o przebiegu eleiminacji - organizotarzy - mniejsze ryzyko poprawnego przeprowadzenia eliminacji w przypadkach losowych typu niespodziewane zmniejsze liczby dostępnych jurorów Oczywiście pojawia się tu minus jakim jest potencjalne wydłużenie czasu trwania eliminacji ale to już kwestia dobrej organizacji konkursu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 19 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2014 Moim zdaniem jest to swoisty problem "klęski urodzaju". Pisał o tym Kopyr w jesiennym piwowarze i nie sposób się z tym nie zgodzić. Piw w konkursie coraz więcej i w takiej sytuacji trudniej dostać się do finału niż już w nim zdobyć dobre miejce. Ja oczywiście na sędziowaniu się nie znam ale nie wyobrażam sobie jak czterech sędziów może ogarnąć w ciągu jednej sesji 56, czy więcej próbek piwa i wybrać na prawdę te najlepsze. Zbliża sie walne PSPD, więc może należałoby się zastanowić jak rzetelnie w takiej sytuacji przeprowadzić eliminacje. Na birofilii w tym roku w niektórych kategoriach może być i setka piw - i też w jeden dzień zostanie wybranych przez trzech ludzi dwanaście najlepszych piw i czy one będą na prawdę najlepsze? Ja osobiście traktuję konkursy jako zabawę i nie spinam się metryczkami ale wydaje mi się, że przy tak licznie obsadzonych stylach należałby się zastanowić na systemem eliminacji. pozdrawiam Rzeczywiście przeprowadzenie eliminacji przy takiej ilości próbek było bardzo trudne. Największym naszym problemem był brak ludzi. W ostatniej chwili odpadło nam z eliminacji dwóch doświadczonych sędziów i zamiast dwóch komisji, Amerykańskie Stouty musiała sędziować jedna. Ratowaliśmy się trochę w ten sposób, że osoby, które wcześniej opiniowały pozostałe kategorie, wspierały w dogrywce AS. Mam nadzieję, że w kolejnych edycjach będziemy mieć więcej doświadczonych osób do wspierania eliminacji. Duże nadzieje pokładam w kursach sensorycznych, które chcemy przeprowadzić w naszym OT w najbliższym czasie. Na koniec dodam, że mimo skali, eliminacje były obiektywne i rzetelne. Było sporo piw wadliwych i niestylowych, więc nie mieliśmy większych problemów z wybraniem tych, które powinny trafić do finału. Hej, a czy nie można podzielić piw w eliminacjach na grupy w każdej kategorii i oceniać grupy niezależenie? Na zasadzie typowej drabinki turniejowej. Z takich stoutów, których było 56, można losowo wybrać zestawy 4 x 14. Z każdej 14-stki do finału wybieracie 3 najlepsze piwa. Według mnie zyskują wszyscy - sędziowie - przede wszystkim mniejsze zmęczenie materiału jednorazową akcją, możliwość zrobienia dłuższych przerw, możliwość niezależnego oceniania różnych grup przez różne składy sędziowskie, itd. - uczestnicy - możliwość otrzymania dokładniejszych metryczek, większa wiara w obiektywizm sędziów + większy fun przy odpowieniej dystrybucji informacji o przebiegu eleiminacji - organizotarzy - mniejsze ryzyko poprawnego przeprowadzenia eliminacji w przypadkach losowych typu niespodziewane zmniejsze liczby dostępnych jurorów Oczywiście pojawia się tu minus jakim jest potencjalne wydłużenie czasu trwania eliminacji ale to już kwestia dobrej organizacji konkursu. O tym właśnie pisałem. Taki był pomysł, jednak do jego wykonania zabrakło ludzi. Przy założeniu, że w eliminacjach jest sporo piw wadliwych i mocno odbiegających od stylu, jeden zespół może spokojnie ocenić 25-30 piw. Ja sędziowałem Pumpkin Ale i nie miałem większych problemów ze sprawdzeniem 24 próbek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rolnik Opublikowano 19 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2014 Dzięki za metryczke. U mnie napisano niezgodne ze stylem, za mały balans. w sumie to nie wiem czemu domyślam się że mocna wędzoność mogła przykrywać bazowe piwo English Porter albo było zbyt palone i za bardzo przypominało stouta. Żadne wady w ocenianym piwie nie zostały zaznaczone więc jest nadzieja na przyszłość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bambo-5 Opublikowano 19 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2014 Co do wody to w eliminacjach na pewno nie mogła mieć wpływu bo piwo było polewane w jednorazowe kubeczki plastikowe. Tak jak Marcin wspominał wcześniej po eliminacjach American Stout komisja była "zmęczona materiałem" i do dogrywki w której zostało coś koło 13 piw zasiadł skład który wcześniej sędziował inne kategorie. Co do pomysłu z podziałem takiej grupy na 2 jak najbardziej dobry, ale również wcześniej było wspomniane, że po prostu się nie udało - może za rok. Jednak idea przywołana jako by np. podzielić piwa na 4 razy 14 piw i z każdej grupy wybierać 3 bezwzględnie najlepsze jest słaba bo na prawdę jak braliśmy grupę 9-10 piw na stół to 3 mogły od razu wylądować w finale bo były dobre + 4 w dogrywce a w innej grupie praktycznie żadne piwo nie zasługiwało na kwalifikacje dalej więc stosując taką metodę poziom finału byłby nierówny, mogłby wejść tam gorsze piwa a niektóre całkiem dobre byłby niedocenione Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrobeer Opublikowano 20 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2014 Co do wody to w eliminacjach na pewno nie mogła mieć wpływu bo piwo było polewane w jednorazowe kubeczki plastikowe. Tak jak Marcin wspominał wcześniej po eliminacjach American Stout komisja była "zmęczona materiałem" i do dogrywki w której zostało coś koło 13 piw zasiadł skład który wcześniej sędziował inne kategorie. Co do pomysłu z podziałem takiej grupy na 2 jak najbardziej dobry, ale również wcześniej było wspomniane, że po prostu się nie udało - może za rok. Jednak idea przywołana jako by np. podzielić piwa na 4 razy 14 piw i z każdej grupy wybierać 3 bezwzględnie najlepsze jest słaba bo na prawdę jak braliśmy grupę 9-10 piw na stół to 3 mogły od razu wylądować w finale bo były dobre + 4 w dogrywce a w innej grupie praktycznie żadne piwo nie zasługiwało na kwalifikacje dalej więc stosując taką metodę poziom finału byłby nierówny, mogłby wejść tam gorsze piwa a niektóre całkiem dobre byłby niedocenione 4 x 14 to luźna propozycja wynikająca z tego, że nie wiedziałem jaki jest prób zmęczeniowy Skoro 25 nie robi na degustatorze wrażenia to dwie grupy są w sam raz. No ale jak juz zauważyliście, Ameryki nie odkryłem. Teraz jest rok czasu, żeby opracować strategię na następny konkurs. Bo jak w kolejnej edycji przyjedzie setka grodziszy to niejednemu sędziemu zmiękną kolana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 20 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2014 Bo jak w kolejnej edycji przyjedzie setka grodziszy to niejednemu sędziemu zmiękną kolana E... tam... akurat grodziszy to myślę ze nawet setka by nie była problemem. Ale już 40 np jakichś RISów... tak... to mogłoby być pewnym wyzwaniem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrobeer Opublikowano 20 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2014 E... tam... akurat grodziszy to myślę ze nawet setka by nie była problemem. Ale już 40 np jakichś RISów... tak... to mogłoby być pewnym wyzwaniem... Ha ha, to faktycznie kwestia progu zmęczeniowego. Dla mnie przy grodziszach wynosi niecałe 500 ml Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maryh Opublikowano 21 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2014 Przesyłka dotarła, dziękuję pięknie:) Wypada też pochwalić organizatorów za dobry przekaz informacji na każdym etapie konkursu - począwszy od potwierdzenia dotarcia przesyłki aż po opublikowanie pełnej listy finalistów wraz z punktacją. Zachęcam jeszcze do skanowania oryginałów arkuszy sędziowskich i rozesłania piwowarom wszystkich dokumentów ich dotyczących, analogicznie jak arkuszy z eliminacji. Zaoszczędzi to Wam roboty, a metryczka zbiorcza wypacza odczucia poszczególnych sędziów i jest mniej wartościowa. Pozdrawiam i gratuluję wszystkim finalistom. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MF88 Opublikowano 22 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2014 (edytowane) U mnie w metryczce znalazł się komentarz: posmak winylu. Kurde. Mam na półce 200szt. Winyli ale szkoda mi je gryźć. ; p Może ktoś wyjaśnić do czego porównać ten smak? Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka Edytowane 22 Marca 2014 przez MF88 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 22 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2014 posmak winylu. Dziwne może chodziło o fenole które przypominają gumę, plastik ale dla pewności to trzeba się do autora zwrócić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moon Opublikowano 22 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2014 Może Ci płyta wpadła do kotła warzelnego? Sprawdź czy nie masz już 199 szt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bambo-5 Opublikowano 22 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2014 Jeśli jest to notatka z kategorii american stout to określenie tego jako winyl pamietam było konstrukcją Volkera ale dokładnie tu chodziło o takie odczucia smakowe jak plastik, izolacja kabli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brunnenbraeu Opublikowano 23 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2014 Jeśli jest to notatka z kategorii american stout to określenie tego jako winyl pamietam było konstrukcją Volkera ale dokładnie tu chodziło o takie odczucia smakowe jak plastik, izolacja kabli Tak. Posmak jak zmiękczać (w plastyku). Volker Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 28 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2014 Z przyjemnością informuję, że do finalistów III Szczecińskiego Konkursu Piw Domowych zostały rozesłane metryczki wraz z badaniami laboratoryjnymi z Browaru Bosman. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gwzd Opublikowano 28 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2014 Jest może jakaś ściąga jak odkodować wyniki badań na język polski? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 29 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Interesujących jest w zasadzie kilka parametrów: - alkohol - wiadomo - density - to mi wygląda na final gravity, czyli podzielone przez 4 da ekstrakt końcowy w stopniach Plato - P - ekstrakt poczatkowy w stopniach Plato - calories - wiadomo Poproszę jeszcze Agnieszkę Lipińską o oficjalny opis wszystkich parametrów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cml Opublikowano 29 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Interesujących jest w zasadzie kilka parametrów: - alkohol - wiadomo - density - to mi wygląda na final gravity, czyli podzielone przez 4 da ekstrakt końcowy w stopniach Plato - P - ekstrakt poczatkowy w stopniach Plato - calories - wiadomo świetna sprawa - dzięki bimbelt! dowiedziałem się, że wysoka wydajność mojego browaru to kłamiący cukromierz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się