ja2 Opublikowano 26 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2013 Od ok. 3-tyg. przechowuję w lodówce gęstwę po uwarzonym Dry Stoucie. Na jej powierzchni co jakiś czas zbiera się ok. pół cm piwa, które sukcesywnie odlewam. Czy lepiej dla kondycji drożdży odlewać co jakiś czas piwo, czy po prostu zostawić to w spokoju? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 26 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2013 Jak się wciąż pojawia t o to po pewnym czasie uzbiera się butelka nowego stouta bart3q 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karczmarz Opublikowano 26 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2013 Jak się wciąż pojawia to to po pewnym czasie uzbiera się butelka nowego stouta Dobre A swoją drogą, to przede wszystkim nie grzeb tak przy tej gęstwie, za każdym razem jak zlewasz "piwo" to narażasz gęstwę na kontakt z niezliczoną liczbą nowych, świeżych mikrobów. Po to jest ta warstwa płynu, by chroniła osad na dole - przed jej zadaniem zlewasz płyn znad drożdży i dodajesz samą gęstwe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ja2 Opublikowano 26 Września 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Września 2013 taaaa... i właśnie może będę czekać jednak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ja2 Opublikowano 26 Września 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Września 2013 Jak się wciąż pojawia to to po pewnym czasie uzbiera się butelka nowego stouta taa... i właśnie może poczekam jednak A swoją drogą, to przede wszystkim nie grzeb tak przy tej gęstwie, za każdym razem jak zlewasz "piwo" to narażasz gęstwę na kontakt z niezliczoną liczbą nowych, świeżych mikrobów. Po to jest ta warstwa płynu, by chroniła osad na dole - przed jej zadaniem zlewasz płyn znad drożdży i dodajesz samą gęstwe. Rzeczywiście sporo razy był słoik otwierany, więc nie będę ryzykował z zadawaniem. Dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 26 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2013 A przemywanie przegotowaną wodą, zimną oczywiście? Chyba jest kilka porad co robić z gęstwą-odzyskiem. Moje co kilka dni przepłukuję, piwo jest ok. We wtorek z sucharków us-04 po drugim życiu zebrałem 0.8 litra aż, czyste, żywe . Trzeci raz w przyszłym tygodniu pojedzą i popracują. Były płukane po użyciu wcześniej. Może biolog albo chemik coś napiszę, aktualizacja itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ja2 Opublikowano 26 Września 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Września 2013 A przemywanie przegotowaną wodą, zimną oczywiście? Chyba jest kilka porad co robić z gęstwą-odzyskiem. Moje co kilka dni przepłukuję, piwo jest ok. We wtorek z sucharków us-04 po drugim życiu zebrałem 0.8 litra aż, czyste, żywe . Trzeci raz w przyszłym tygodniu pojedzą i popracują. Były płukane po użyciu wcześniej. Może biolog albo chemik coś napiszę, aktualizacja itp. Czyli co jakiś płukać jednak? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilus Opublikowano 27 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2013 Nie. Po zebraniu gęstwy przetrzymaj ją w lodówce, aż cały osad zsedymentuje (pare dni), następnie odlejesz płyn i zalejesz drożdże wodą (przegotowana lub - ja stosuję - nowo-otwarta mineralka niegaz.). Przynajmniej ja tak robię. W ten sposób pozbędziesz się większej ilości szkodliwego dla drożdży alkoholu. ja2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 27 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2013 (edytowane) Czyli co jakiś płukać jednak? Jeśli jesteś pewien czystości swego procesu to płucz. Możesz najpierw przetrenować to na jakieś gęstwie, której już nie będziesz używał. Jest to proste ale jak już przychodzi do pierwszego mycia można zrobić czasem głupi błąd, który może narazić gęstwę na zakażenie. Przy płukaniu gęstwy nie tylko pozbywamy się piwa i alkoholu ale także martwych drożdży, osadów czy resztki chmielin, które czasem wlecą do fermentora podczas dekantacji po gotowaniu. [media] [/media] Edytowane 27 Września 2013 przez WiHuRa ja2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ja2 Opublikowano 29 Września 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Września 2013 OK wszystko już jasne - dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saladyn Opublikowano 21 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2015 Witam wszystkich po zebraniu drożdży nie wydzieliły mi się trzy warstwy , po płukaniu nadal jest to samo (zdj ) drożdże są zbite na dnie i przemieszane ciemne z jasnymi co robić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 21 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2015 U mnie też czasem są wyraźne warstwy, a czasem nie, ale nie ma się co przejmować. Bardziej martwiłbym się starą pordzewiałą nakrętką, oby nie po przetworach typu ogórki kiszone Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się