Skocz do zawartości

Nowe butelki we wrocławiu- wie ktoś?


Maser

Rekomendowane odpowiedzi

tu masz

Nowe butelki i tak trzeba wysterylizować, ale wydaje mi się, że lepiej zainwestować w kreta i dobrze wymyć zwykłe butelki. Będzie taniej, a przecież przez cały czas nie będziesz kupował nowych butelek.

 

[edit]

gdzieś na forum był temat, gdzie ktoś strasznie narzekał na ten sklep. Może lepiej tam wcześniej zadzwonić i odebrać osobiście.

Edytowane przez leszcz007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbuje póki co stare butelki myć płynem do naczyń a następnie 2 razy moczyć dno w gorącym roztworze nadwęglanu (OXI). Myślisz, że to wystarczy? Nie mam niestety szczotki rotacyjnej. Teoretycznie OXI zabija wszystko więc nawet jak zostaną mikrokropki pleśni to i tak będą zneutralizowane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już od dawna przestałem myć/dezynfekować przy użyciu OXI. Używam NaOH (sody kaustycznej/kreta), bo zmydla tłuszcze i usuwa wszelkie osady organiczne. Do dezynfekcji butelek używam zmywarki lub ClO2.

Tak ja napisałeś, nadwęgla powinien zabić wszystko, ale niekoniecznie to "coś" odklei się od butelki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OXI / nadwęglan sodu to raczej do dezynfekcji przed samym rozlewem, a nie do mycia z syfu. Sypnąć kreta, zalać ciepłą wodą, zamieszać, po kilkunastu minutach solidnie wypłukać. Jeśli nadal coś zostało to butelka do kosza (na szkło rzecz jasna).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja biorę tylko "świeże" butelki (regularne spacery z psem tymi samymi trasami) lub dostaję od znajomych - moczy się toto co najmniej dzień w oczku wodnym żeby etykiet się pozbyć, następnie gorąca woda plus szczotka i zamgławianie chlorem przed wrzuceniem do piwnicy. Przed butelkowaniem wrzątek z odrobiną piro + chlor przed samym zalaniem. Jeśli na dowolnym etapie "obróbki" widać warstwę niechcianej, prawdopodobnie ciężko "zmywalnej" materii wewnątrz butelki to leci do kosza - przelicz sobie po prostu roboczogodzinę swoją na szorowanie tego cholerstwa i będziesz wiedział czy Ci się chce...

 

edit: a co do samych zakupów - swego czasu na tęczowej za cepeenem, jadąc od świebodzkiego, była w podwórku hurtownia, gdzie wszelkiej maści szkło szło dostać. Ogólnie rzecz biorąc Tęczowa to jest taka magiczna ulica, że czego byś nie szukał we Wro to na pewno tam.

Edytowane przez jaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż boję się po prostu wodorotlenku sodu.

W najgorszym wypadku będę miał nieszkodliwe, nieestetyczne kropki po pleśni na dnie butelki?

 

PRZEPRASZAM za wałkowanie tematu butelek po raz n-ty.

Dezynfekcja niedomytej butelki jest bez sensu. Musisz je najpierw umyć porządnie. Kreta nie ma się co bać, sypiesz parę gram na dno butelki zalewasz gorącą wodą i po jakiejś godzinie mieszasz i parę razy porządnie pluczesz wodą. Pamiętaj tylko żeby wszystko robić w rękawiczkach żeby się nie poparzyć.

Edytowane przez Gąska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.