Mangrove Jack's M44 US West Coast Yeast

[Romanista]

Cześć Wam! Mam do Was drobne pytanie, proszę o podpowiedzi.

 

Właśnie kończy mi się burzliwa fermentacja na M44. Ogólnie to moja druga warka, przygotowana z brewkitu Mangrove Jacks 2,5kg Pink Grapefruit IPA. Chciałbym zebrać gęstwę i po tygodniu lub max dwóch dodać ją do kolejnego piwa. I tu rodzi się pytanie - jaki styl mogę wybrać na kolejne piwo? Chciałbym coś delikatniejszego, z mniejszą goryczką. Przyznam, że trochę myślę o rodzinie i znajomych przy wyborze - ja lubię konkretniejsze smaki, dużą goryczkę czy ciemne piwa, no ale czas na coś delikatniejszego... Czy może jakiś Saison, Amerykańska pszenica, może jakieś mniej typowe receptury? Czy da się dobrać coś odpowiedniego czy tylko mocniejsze/gorzkie smaki wchodzą w grę? Dodam, że biorę pod uwagę zestaw z ekstraktów lub ewentualnie kolejny brewkit. Bardzo proszę o pomoc i wszelkie wskazówki.

 

Co do obecnej fermentacji:

Wyszło 23,5l przy 13,5blg, drożdże uwodnione, zadane w temp 21'C. Fermentor stoi w temperaturze otoczenia około 19'C. Lag dość długi, zaczęło pracę na pewno po 48h, może nawet trochę dłużej. Termometr naklejony na wiadro pokazuje 20,5'C z delikatnym spadkiem do 20'C. Zamierzam jeszcze potrzymać piwo do piątku lub soboty i zlać na cichą. (Oczywiście po wcześniejszym sprawdzeniu blg). 

 

Z góry dziękuję za pomoc!

 

[zasada]

8 godzin temu, Romanista napisał:

 Z góry dziękuję za pomoc!

Po pierwsze, nie ten wątek/ nie to podforum.

Po drugie, fenolowego belgijskiego saisona na neutralnych amerykańskich drożdżach nie zrobisz.

Po trzecie, amerykańska pszenica wydaje sie dobrym rozwiązaniem.

Po czwarte, powodzenia!

 

[Romanista]

1 godzinę temu, zasada napisał:

Po pierwsze, nie ten wątek/ nie to podforum.

 

Wlasnie nie wiedzialem gdzie to wrzucic, a nie chcialem zaczynac kolejnego watku o tych drozdzach, bo juz kilka ich bylo.

 

Czyli chyba w takim razie poszukam jakiegos ciekawego pomyslu na amerykanska pszenice z ekstraktow

 

Bardzo dziekuje!

[Sinbado]

Warzyłem West Coast IPA na M44. Użyłem ich w formie suchej, bez rehydratacji.Poniważ dopiero zaczynam piwowarską przygodę postanowiłem sprawdzić najpierw działanie i wpływ 'suchych' na brzeczkę, i dopiero po kilku warkach badać płynne drożdże lub nawadniać suche. Po zadaniu m44 na napowietrzoną i spienioną powierzchnię po kilku godzinach ukazały się grube fragmenty powierzchni, przypominające grube kromki chleba opdające na dno. W końcu po kilkunastu godzinach drożdże zaczęły pracować, na powierzchni utworzyła się niezbyt duża piana(ok. 3-4cm).Był też ruch w fermentorze, bardzo duże fragmenty z dna zaczęły trochę tanczyć.Piana i ruch ustały po ok. tygodniu.Nie mogłem nie powąchać co tam się dzieje-nuty rozpuszczalnikowe, alkoholowe, gorzelnia plus przejrzałe owoce.Było to oczywiście przed dodaniem chmielu na cichą.Chmiel już dodany i zdominował oczywiście środowisko, nuty alko minimalne, zobaczymy co się stanie po zabutelkowaniu.

[LUBIE_GRAC_W_GRY_WIDEO]

42 minuty temu, Sinbado napisał:

Nie mogłem nie powąchać co tam się dzieje-nuty rozpuszczalnikowe, alkoholowe, gorzelnia plus przejrzałe owoce.

 

boję się zapytać w jakiej temperaturze to pędzisz

[Sinbado]

26 minut temu, LUBIE_GRAC_W_GRY_WIDEO napisał:

 

boję się zapytać w jakiej temperaturze to pędzisz

Nie bój się zapytać☺.Niestety nie udalo mi się utrzymywać stałej temp.czyli ok.18-19 st. C.Wahania były duże, rzędu 4-5 stopni, a może i więcej.Wiem że drożdże tego nie lubią.Zamrożona woda w butelkach jako wkłady do styropianu, no to trochę trzeba opanować, żeby dojść do pewnego poziomu kontroli temp.No chyba,że ma się lodówkę.

[misieq12]

Nie wiem co mnie podkusiło ale użyłem tych drożdży do IPA i teraz się zastanawiam czy nie popełniłem błędu. 50h od zadania i 0 oznak fermentacji, teraz głowię się czy nie zaryzykować i wsypać tam US-05. Mam trochę obawy co do, aż tak długiego lagu. Mam nadzieję, że obejdzie się bez apteki...

[Undeath]

Jak to MJ mają kosmiczny lag na starcie, dlatego dobrze im zrobić mini starter. Jak dziś nie ma oznak fermentacji zadałbym te US-05.

[misieq12]

9 godzin temu, Undeath napisał:

Jak to MJ mają kosmiczny lag na starcie, dlatego dobrze im zrobić mini starter. Jak dziś nie ma oznak fermentacji zadałbym te US-05.

Wystartowały po ponad 60h.

[Kaniutek]

W dniu 27.11.2018 o 08:03, Undeath napisał:

Jak to MJ mają kosmiczny lag na starcie, dlatego dobrze im zrobić mini starter. 

Jaki mini starter byś radził?

[Undeath]

No taki litrowy, żeby tylko ruszyły i w fazie największego wzrostu wrzucić je do brzeczki docelowej.