Skocz do zawartości

Szybka dezynfekcja drobnego sprzętu


sp5

Rekomendowane odpowiedzi

Ja dlatego napisałem , że zarówno spirytus do szelaku jak i denaturat to takie samo spożywcze świństwo. Alkohol ten to odpad poprodukcyjny z rektyfikacji spirytusu zawierający mnóstwo metali ciężkich oraz alkoholi wyższych które po spożyciu są bardzo szkodliwe dla ludzkiego organizmu.

mnóstwo metali ciężkich, skąd w denaturacie metale ciężkie? bardziej bym się obawiał używania ace i innych chlorowych wybielaczy (a jakoś nikt się nie boi, że nie są dopuszczone do spożywki oraz, że nikt ich nie spożywa, a także obecności metali ciężkch, a będą one w ace prędzej niż w denaturacie), po 2 denaturat jest bardzo lotny i substancje zawarte w nim są porywane z etanolem.

Denaturatu nie trzeba by specjalnie skażać ponieważ już sam w sobie jest niebezpieczny i dlatego się go barwi i dodaje specjalny zapach aby ludzie go nie spożywali.

Tak sam w sobie jest szkodliwy bo zawiera wysokie stężenie bardzo szkodliwego etanolu... Nie przekonuje nikogo do używania denaturatu czy czegokolwiek innego, ale nie wiem skąd przeświadczenie, że denaturat przed skażeniem(i po w sumie też) jest bardziej niebezpieczny od ace czy bimbru, a podejrzewam, że w bimbrze prostej destylacji alkoholi wyższych jest więcej niż w denaturacie, a jakoś wiele osób spożywa co często objawia się porządnym bylem głowy następnego dnia rano :) z bimbrem może trochę przesadziłem chodzi mi o to, że księżycówki są bardzo różnej jakości...

Edytowane przez dhanab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale Wy macie pojęcie ...

najgorszy bimber jest zdrowszy od najlepszego wina czy piwa.

 

mały np 1l dubbla 7%

 

załóżmy że będzie w nim :

aldehydy 50mg/kg

kwasy 200mg/kg

fuzle 8000 mg/kg

metanol 800mg/kg

estry 900mg/kg

 

 

i poddajemy go destylacji prostej frakcjonowanej ( oczywiście nawet najgorszy bimbrownik wie że na początku i końcu trzeba wylać syf ) podczas której usuwamy załóżmy połowę wymienionych zanieczyszczeń. Otrzymujemy z 1 litra pysznego dubbla 120 ml paskudnego bimbru 50%

 

i teraz pytanie retoryczne

po wypiciu 1 l dubbla czy 120ml bimbru w którym jest mniej zanieczyszczeń niż w dubblu przed destylacją będzie bardziej bolała głowa ?

 

 

ludzie, destylacja to proces fizyczny a nie reakcja chemiczna. W destylacie jest mniej zanieczyszczeń niż w piwie czy winie

 

powie wam to każdy chemik, lekarz czy biotecholog

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dhanab każdy jest kowalem własnego losu możesz używać, spożywać denaturat do woli twoja sprawa. Nie widzę najmniejszego sensu dezynfekować czymś co trzeba następnie płukać i ponownie dezynfekować. Moją wiedzę na temat spirytusu posiadam od specjalisty z tej dziedziny zajmującego się tym zawodowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale Wy macie pojęcie ...

najgorszy bimber jest zdrowszy od najlepszego wina czy piwa.

 

mały np 1l dubbla 7%

 

załóżmy że będzie w nim :

aldehydy 50mg/kg

kwasy 200mg/kg

fuzle 8000 mg/kg

metanol 800mg/kg

estry 900mg/kg

 

 

i poddajemy go destylacji prostej frakcjonowanej ( oczywiście nawet najgorszy bimbrownik wie że na początku i końcu trzeba wylać syf ) podczas której usuwamy załóżmy połowę wymienionych zanieczyszczeń. Otrzymujemy z 1 litra pysznego dubbla 120 ml paskudnego bimbru 50%

 

i teraz pytanie retoryczne

po wypiciu 1 l dubbla czy 120ml bimbru w którym jest mniej zanieczyszczeń niż w dubblu przed destylacją będzie bardziej bolała głowa ?

 

 

ludzie, destylacja to proces fizyczny a nie reakcja chemiczna. W destylacie jest mniej zanieczyszczeń niż w piwie czy winie

 

powie wam to każdy chemik, lekarz czy biotecholog

 

no dobrze, czyli rozumiem, że według ciebie surowiec na zacier (powiedzmy z ziemniaków, a zazwyczaj jest to surowiec gorszej jakości, nawet i skażony mikrobiologiczne) nie ma wpływu na zawartość powiedzmy alkoholi fuzlowych, tak samo temperatura fermentacji zacieru(przeważnie wyższa niż piwa czy wina) też nie ma znaczenia, podobnie jak rodzaj drożdży i taki zacier będzie porównywalny z piwem i nawet zdrowszy. Drugą kwestią jak sam zauważyłeś to pomimo częściowego oczyszczenia stężenie szkodliwych substancji w bimbrze będzie wyższe niż w piwie stąd łatwiejsza droga do spożycia niebezpiecznej ilości. Nie mówiłem tutaj o czystych rektyfikowanych spirytusach czy o destylatach z wina, tylko o pospolitym na wsiach bimbrze robionym z czego było, na drożdżach piekarskich i destylowanym jak się da, a nie na pro kolumnie rektyfikacyjnej z refluxem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w piwie będziesz miał więcej substancji szkodliwych niż w jego destylacie

 

typowy śmierdzacy wiejski bimber będzie miał mniej fuzli niż Twoje piwo

taki bimber robią zazwyczaj z wody cukru i drożdży piekarnianych tak więc śmiem dalej twierdzić iż taki bimber będzie miał mniej fuzli i innego badziewia niż Twoje piwo

Oczywiście dostęp do internetu powoduje iż jakość obecnych destylatów jest porównywalna z wyrobami Polosów.

Wiem co pisze bo mam kilka chromatogramów bimbrów...

 

zachowujesz się jak człowiek z PRL gdzie twierdzono że bimber jest przyczyna ślepoty

hehehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tematu o dezynfekcji łyżeczki czy fiolki piro, wrzątkiem czy spirytusem wyszła dyskusja o składnikach. Jeśli chodzi o spirytus to w farmakologi też jest używany, gdyby był ten z banderolką to cena leku była by... Spirytus też jest używany do perfum itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mój pierwszy post od bardzo dawna, ale jak widzę nic się tu nie zmieniło:)

 

Ktoś wspominał o alkoholu izopropylowym - można, ale po co, skoro etanol 70% jest tańszy i działa lepiej (tak, sprawdzałem to posiewem)

Spryskanie etanolem 70% albo - lepiej - przetarcie nasączonym w nim gazikiem na ogół załatwia sprawę w zadowalającym stopniu. Nie mówię tu o "sterylizacji", bo to już dużo bardziej skomplikowane.

 

Do drobnego sprzętu bardzo dobrze sprawdza się też opalenie płomieniem palnika gazowego lub spirytusowego, ale nie wszystko tak można potraktować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w piwie będziesz miał więcej substancji szkodliwych niż w jego destylacie

bnp może będzie ich mniej ale będą w wyższym stężeniu :idea:

widzę, że nie chcesz mnie zrozumieć, ja o bimbrze a ty o wódce

po drugie porównywać piwo z nastawem cukrowym to dla mnie bez sensu, cukier i drożdże takie jak piekarskie raczej powodują wzrost zawartości tych związków. No i fajnie, że u ciebie rolnicy mają super sprzęt, korzystają z internetu i mają pewnie jeszcze mgr z biotechnologii :)

Edytowane przez dhanab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może będzie ich mniej ale będą w wyższym stężeniu :idea:

Niby człowiek z wykształceniem ... przepraszam ale siebie sam ośmieszasz

przeczytaj to co napiszę

masz dwa trunki

1 dubbel i drugi destylat z dubbla, poddajesz je analizie chromatograficznej i się okazuje że w destylacie masz o połowę mniej zanieczyszczeń w tej samej ilości alkoholu ....

 

jak nie zrozumiałeś to napiszę inaczej

 

masz 1l dubbla i go wypijasz, następnie twój kolega wypija destylat ( bimber) z tego samego 1 litra dubbla

prawda jest tak że twój kolega wprowadził do organizmu o połowę mniej metanolu i fuzli niz Ty

jasne ?

co do cukrówki- zacieru na piekarnianych to będzie mniej fuzli i innego syfu niż w piwie fermentowanym w tej samej temperaturze

 

 

przypomina mi się w tym momencie rozmowa moja z Francuzem który nie mógł uwierzyć, że wódka jest zdrowsza od wina

oczywiście wprowadzona do organizmu w takiej samej ilosci w przeliczeniu na etanol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepsze jest to, że sam się ośmieszasz, ja od samego początku pisałem o bimbrze, a nie o wódce

bimbrowi bliżej do whiskey i koniaku a nie do wódki, nie wiesz co co jest bimber w takim razie, a już na pewno nigdy nie piłeś/wąchałeś niedobrego czy najgorszego bimbru :) dlatego było i jest dla mnie śmieszne to co napisałeś:

ale Wy macie pojęcie ...

najgorszy bimber jest zdrowszy od najlepszego wina czy piwa.

i powiem jeszcze, że na samym początku napisałem, aby nie wywoływać tej i podobnych dyskusji, że

księżycówki są bardzo różnej jakości
- bo rolnicy je produkujący mają różny sprzęt(czyt technologię destylacji), surowce i poziom wiedzy

 

a jeszcze coś zauważyłem i dopisze

co do cukrówki- zacieru na piekarnianych to będzie mniej fuzli i innego syfu niż w piwie fermentowanym w tej samej temperaturze

po pierwsze nie zgodzę się, wynikało by z tego, że piwo na drożdżach piekarskich i z dodatkiem cukru będzie miało mniej fuzli i syfu czyli będzie łagodniejsze w smaku :O

po drugie zacier na bimber fermentuje się zazwyczaj w wyższych temperaturach

Edytowane przez dhanab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu się wyrabia.

 

już odpowiadam

próbuje koledze dhanab wytłumaczyć iż w piwie jest więcej fuzli i metanolu niż w śmierdzącym bimbrze z kanki po mleku ale nie potrafi tego zrozumieć

 

temat ten zboczył z toru ale niech ludzie wiedzą jaka jest rzeczywistość ...

 

@dhanab

 

jesteś żałosny w tym co piszesz ...

niektórzy mnie tu znają z innego forum gdzie od ładnych kilku lat zajmowałem się destylatami, nie tylko amatorsko ale też jak już wspominałem miałem okazję badać laboratoryjnie tego typu trunki. Moje słowa są poparte nauką a nie tylko teorią.

 

 

Wiem że niektórym jest ciężko pojąc że wypicie 50 ml bimbru jest zdrowsze od wypicia 0,5 l ejla ale taka jest prawda ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja wtedy na cos na temat haha. Pracuje w firmie gdzie produkujemy gaziki nasączone alkoholem izopropanol 70% jak i etanol 99.9% o którym była mowa. Który będzie lepszy do dezynfekcji? Czy mam sobie etanol rozrobić do 70%?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobre, jestem żałosny bo ty się zajmowałeś destylatami i odważyłem się odpisać

z resztą zacząłeś rozmowę od "ale Wy macie pojęcie" to w sumie po co się było odzywać heh :D nie ma co kulturka

jakoś nie potrafię zrozumieć, że śmierdzący bimber z kanki ma mniej syfu niż piwo, w jakimkolwiek porównaniach mi to nie wychodzi, co innego jak porównać czystą wódkę no ale jest chyba spora różnica między śmierdzącym bimberm a czystą ze sklepu

z resztą co ja się tam znam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja wtedy na cos na temat haha. Pracuje w firmie gdzie produkujemy gaziki nasączone alkoholem izopropanol 70% jak i etanol 99.9% o którym była mowa. Który będzie lepszy do dezynfekcji? Czy mam sobie etanol rozrobić do 70%?

rozcieńcz do 70%. Czystym etanolem zrobisz przetrwalniki - zdezynfekujesz na krótki czas a później bakteryjki ożyją...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Witam, przepraszam że odgrzebuję temat ale mam pytanie czy taki izopropyl

http://sklep.celiko.net.pl/alkohol-izopropylowy-500ml-izopropanol-czysty-p-2729.html

Da radę również przy dezynfekcji wiader do warzenia ? Wcześniej zostaną umyte roztworem z OXI a później przemycie właśnie tym alkoholem. Czy bezpiecznie można to połączyć później z brzeczką ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo pierze a nie myje.

 

Tak na serio Oxi to nie Oxi odplamiacz raczej.

Oxi - Nadwęglan Sodu

np Oxi Action - Nadtlenek wodoru, Alkohole C12814, oksyetylenowane, Sole sodowe mono C10-14 alkilowych pochodnych kwasu benzenosulfonowego

 

Na allegro jest też radioodbiornik wewnętrzny OXI, 4-kanałowy ale jak on się sprawdza w praniu to nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.