jacorregis Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 (edytowane) A oto obiecane zdjęcia, jest to chłodnica przepływowa o długości 50 [cm] z czego część chłodząca to 30 [cm], wewnątrz znajduje się 14 zwojów o średnicy 5-7 [mm]. Chłodzenie ok 20 litrów brzeczki o temp. ok 90 stopni do temp. ok 35-40 stopni zajmuje w niecałe dwie godziny. A statyw to przerobiony stojak do wiertarki. I zapraszam do wypowiedzi czego Wy używacie. To znaczy jaki sprzęt, jakie ma możliwości chłodzenia oraz czy został wykonany samodzielnie czy zakupiony. Edytowane 16 Września 2007 przez jacorregis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wnuczek Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 Jak widzę zadaptowałeś chłodnicę destylacyjną. Bardziej prosty sposób studzenia to włożenie do zamrażarki kilku butelek typu PET wypełnionych w 90% wodą. Takie wkłady idealnie odbierają ciepło. PZDR. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacorregis Opublikowano 16 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 No ale co z tymi butelkami dalej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 Ja wciąż zastanawiam się nad płytowym wymiennikiem ciepła. Ciekaw jestem jak to wygląda w praktce. Mam na myśli wymienniki jak poniżej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 a jak to użyć w praktyce ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 a jak to użyć w praktyce ? chyba pompy by się przydały Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tzi Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 a jak to użyć w praktyce ? chyba pompy by się przydały Może udało by się bez - zimna woda z kranu ma swoje ciśnienie, brzeczka może spływać grawitacyjnie. Tylko przy takim układzie ciężko by się pracowało - jeden przebieg nie ostudzi temperatury z 90 do 30 stopni a nowy przebieg to przekładanie całego ustrojstwa. Sprawność pewnie też mniejsza niż chłodnicy zanurzeniowej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 a jak to użyć w praktyce ? chyba pompy by się przydały Nie skąd' date=' żadne pompy. Owszem, jak masz kominek w domu i chcesz wykorzystać jego ciepło, to obieg musi być wymuszony. Dla naszych celów nie potrzeba. Na zdjęciu w opisie (wcześniejszy post) widać water in - water out (wlot wylot wody), wort in - wort out (brzeczka). [img']http://www.piwo.org/img/site/wymiennik.jpg[/img] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 Sprawność takiego urządzenia jest właśnie dość wysoka, ale jako że chyba mało kto wykorzystuje taki sprzęt w domowym piwowarstwie, ciężko stwierdzić. dla zainteresowanych kilka słów na ten temat http://heating.danfoss.pl/PCMPDF/VDKAE549_XB-0704.pdf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reeb Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 Sprawność takiego urządzenia jest właśnie dość wysoka, ale jako że chyba mało kto wykorzystuje taki sprzęt w domowym piwowarstwie, ciężko stwierdzić. dla zainteresowanych kilka słów na ten temat http://heating.danfoss.pl/PCMPDF/VDKAE549_XB-0704.pdf 1. to wyglada na zwykly plytowy wymiennik ciepla - taki jaki wykorzystuje sie do oddzielania systmow otwartego i zamknietego w instalacjach CO 2. jezeli tak jest to, projektowany byl do przeplywu cieczy o okreslonej lepkosci 3. bez pompy w zaden sposob nie da rady... grawitacja niby jest nieublagana ale jakos bym na niej nie polegal zbytnio... 4. o charakterystyce pracy wymiennika decyduje: ciepło wlasciwe cieczy, gestosc, lepkosc, roznice temperstur oraz szybkosc przeplywu przeciwbieznego... 5. tego nie da sie w prosty sposob czyscic!!! no chyba, ze jest rozbieralny... bynajmniej ze zdjec to nie wynika. jezeli nie ... to oczyszcza sie toto zwykle poprzez trawienie roztworem kwasu 6. wymienniki do zastosowan spozywczych maja inna konstrukcje... przede wszystkim sa rozbieralne (mozna rodzielic wszystkie plyty)... ew. stosuje sie wymienniki rurowe Wymiennik tego typu (rozbieralny) ma sens w ciaglych procsach przemyslowych a nie w 'domu'... koszty konserwacji sa dosc spore... uwazam ze szkoda pieniedzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 Rzeczywiście, nie pomyślałem o tak elementarnej sprawie jak czyszczenie. Zastanawiam mnie reeb dlaczego w zachodnich sklepach piwowarskich są tak często proponowane, bo Twoje argumenty są bardzo rozsądne i do mnie przemawiają. Zwłaszcza, że to nie tanie urządzenia. Hmmm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reeb Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 Zastanawiam mnie reeb dlaczego w zachodnich sklepach piwowarskich są tak często proponowane.... nie wiem moze dlatego, ze niby drogie, tak na prawde sa relatwynie tanie... w stosunku do rozwiazan profesjonalnych przemyslowych... w piwowarstwie wielkobrowarnianym stosuje sie gesto wymienniki ciepla... ale pewnie wiecej powie Dori przy czym 'wymiennik plytowy' ... brzmi --- fajnie mialem w rekach sporo takich "CO wymiennikow" i jezeli ten jest taki sam, to moim zdaniem sie zupelnie nie nadaje... a to ze sie sprzedaje... zrzucalbym na karb ekonomii...z ktora logika czesto ma niewiele wspolnego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 25 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2007 Ano właśnie Czy się sprzedaje to nie wiem, ale na pewno oferuje http://piwodziej.pl/index.php?products=product&prod_id=137 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 26 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2007 6. wymienniki do zastosowan spozywczych maja inna konstrukcje... przede wszystkim sa rozbieralne (mozna rodzielic wszystkie plyty)... ew. stosuje sie wymienniki rurowe niekoniecznie są rozbieralne. Zwykle są podłączone do instalacji automatycznego mycia tzw. CIP (cleaning in place). Polega to na tym, że po przejściu brzeczki przez taki wymiennik, tym samym ciągiem puszcza się sodę, następnie kwas, płucze się, a na koniec często jeszcze dodatkowo sterylizuje parą wodną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tzi Opublikowano 26 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2007 Czy się sprzedaje to nie wiem, ale na pewno oferuje http://piwodziej.pl/index.php?products=product&prod_id=137 Tak swoją drogą - to szybkie chłodzenie ma jedną wadę - brak czasu na sedymentacje osadów gorących. Poza tym jeśli wymiennik ma być konkurencją dla chłodnicy zanurzeniowej przez większą oszczędność wody - to kiedy zwróci się różnica w cenach - 300 zł w stosunku do 100 zł. p.s. wydaje mi się że jestem chorobliwym malkontentem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 26 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2007 Tak swoją drogą - to szybkie chłodzenie ma jedną wadę - brak czasu na sedymentacje osadów gorących. w browarach przemysłowych jest to rozwiązane w ten sposób, że przed wymiennikiem jest jeszcze kadź osadowa, do oddzielania osadów gorących. Brzeczka do takiej kadzi jest wpuszczana z boku pod odpowiednim kątem, dzięki czemu na dnie kadzi powstaje charakterystyczny stożek osadów gorących. Brzeczka w takiej kadzi ma "postój" około 20-30minut i jest to czas wystarczajacy do wytrącenia się goracych osadów. W warunkach domowych osad gorący można oddzielić już po schłodzeniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tzi Opublikowano 26 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2007 Brzeczka w takiej kadzi ma "postój" około 20-30minut i jest to czas wystarczajacy do wytrącenia się goracych osadów. A czy czas osadzania jest mocno uzależniony od temperatury ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 26 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2007 Brzeczka w takiej kadzi ma "postój" około 20-30minut i jest to czas wystarczajacy do wytrącenia się goracych osadów. A czy czas osadzania jest mocno uzależniony od temperatury ? precyzyjnie Ci na to pytanie nie odpowiem ale nie sądzę by miało to jakiś znaczący wpływ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Asheron Opublikowano 19 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2007 Wiem, że brzeczka powinna być możliwie szybko schłodzona dlatego przyszła mi do głowy pewna myśl. Może ktoś już coś takiego stosuje lub myślał nad tym. Bierzemy jakiś stary garnek lub inny pojemnik, w górnej i dolnej części robimy otwory. Robimy sobie dodatkową chłodnicę zanurzeniową i montujemy ją w tym garnku przekładając końcówki przez te otwory i uszczelniamy je. Następnie wsypujemy do garnka lód wymieszany z solą , która obniży temperaturę wody, krótkim przewodem łączymy obydwie chłodnice. Do chłodnicy w garnku z lodem podłączamy wodę a właściwą wkładamy do brzeczki. Woda przepływając najpierw przez chłodnicę z lodem obniży swoją temperaturę a co za tym idzie szybciej schłodzi brzeczkę. Mam nadzieję, że w miarę jasno opisałem swój pomysł. Powinno to nie tylko skrócić czas chłodzenia, ale także zmniejszyć zużycie wody potrzebnej do chłodzenia. Co myślicie o tym pomyśle ? Warto według was zajmować się czymś takim ? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 19 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2007 Generalnie Twój pomysł jest zbliżony funkcjonalnie do chłodnic typu hybrydowego (czyli połączenie inercyjnych z przeciwbieżnymi). Ponoć bardzo skuteczne, ale poziom skomplikowania najwyższy. Coś za coś Zdjęcie ze strony http://www.howtobrew.com/appendices/appendixC.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 19 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2007 Generalnie Twój pomysł jest zbliżony funkcjonalnie do chłodnic typu hybrydowego (czyli połączenie inercyjnych z przeciwbieżnymi). Ponoć bardzo skuteczne, ale poziom skomplikowania najwyższy. Coś za coś http://www.howtobrew.com/images/f160.jpg Zdjęcie ze strony http://www.howtobrew.com/appendices/appendixC.html Wszystko fajnie, ale jak usunąć resztki brzeczki ze środka wężownicy? Wysokie ciśnienie wody wystarczy? Bo np. w mojej chłodnicy, w której puszczam środkiem zimną wodę, zawsze coś (trochę wody) zostaje z ostatniego chłodzenia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 19 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2007 Myślę, że przepłukanie powinno pomóc i wypłukać resztki brzeczki, ale to są takie tylko teoretyczne "gdybania", bo oczywiście nie miałem w ręku takich urządzeń Ciekawe swoją drogą, czy ktoś w naszym kraju zbudował chłodnicę przeciwbieżną Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 20 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2007 Wszystko fajnie, ale jak usunąć resztki brzeczki ze środka wężownicy? Wysokie ciśnienie wody wystarczy? moim zdaniem nie wystarczy Konieczna jest dokładna dezynfekcja. A z racji tego, że nie da się zupełnie usunąć wody z takiej wężownicy konieczne będzie też usuwanie co jakiś kamienia, który się może odkładać i sprzyjać nagomadzaniu się bakterii. A więc sprawa nie jest taka prosta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 20 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2007 Ja zrobiłem sobie chłodnicę z rurek miedzianych. Nie wiem ile tego jest metrów średnica chyba 12 mm. Chłodzenie ok 25 l brzeczki trwa 15 min. To chyba wynik zadawalający. JK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reeb Opublikowano 21 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2007 Myślę, że przepłukanie powinno pomóc i wypłukać resztki brzeczki, ale to są takie tylko teoretyczne "gdybania", bo oczywiście nie miałem w ręku takich urządzeń Ciekawe swoją drogą, czy ktoś w naszym kraju zbudował chłodnicę przeciwbieżną nie liczylbym, zbytnio na zbawienny wplyw przeplukania poza tym po kie licho brzeczke pchac przez iles tam mb. rurki o przkroju dajmy na to phi 8-10mm????? biorac pod uwage gestosc, lepkosc itp... trzeba miec fantazje by robic cos takiego a swoja droga resztek wody z wezownicy mozna pozbyc sie podgrzewajac np. palnikiem trzeba uwazac, bo moze gwaltownie powstac przegrzana para... to wersja dla desperatow zrobienie takiej chlodniczki o przeciwbieznym przeplywie genralnie jest proste, zakladajac, ze w wezownicy plynie woda najbardziej problematyczna jest sama wezownica np. taka (zrobiona z 3mb KO AISI 304 srednica wew. 8mm scianka 1mm): Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się