sheben Opublikowano 26 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2007 (edytowane) Witam wszystkich serdecznięęęł! Moja warka numero uno radośnie szumi w kuchni, więc chyba pora się przedstawić. Na imię mam Łukasz, mam 26 lat. Jestem warszawskim Mazurem, ew. mazurskim Warszawiakiem, jak zwał tak zwał i niedawno, do rozlicznej listy moich zainteresowań doszło piwowarstwo - na początek z brew-kita (export pilsner), ale docelowo zamierzam sam zacierać... no i chyba tyle na razie o mnie, więcej jakby co w linkach na dole. Beer on, Sheben Edytowane 26 Września 2007 przez sheben Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacorregis Opublikowano 26 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2007 Witamy serdecznie pośród piwowarów (i wytwórców innych domowych smakołyków ) Na początek życzę udanej pierwszej warki bo reszta to już z górki A jakie to inne zainteresowania objawiasz ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 26 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2007 Witamy Cię na forum Życzę miło spędzonego czasu i dobrej zabawy z domowym piwowarstwem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sheben Opublikowano 27 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Września 2007 A jakie to inne zainteresowania objawiasz ? Film (od drugiej strony ekranu:), muzyka, fotografia (to dużo czasu pożera i $$, ASG ( http://cannon-fodder.pl ) i wiele innych. A co do innych smakołyków domowych to chodzi za mną... SER Pozdrawiam, Sheben Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 27 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2007 ja również witam kolegę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacorregis Opublikowano 28 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2007 ASG - ostatnio kumpel mi o tym wspominał wygląda na fajną zabawę. Ale cenny sprzętu na chwile obecną trochę poza naszym zasięgiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosomak Opublikowano 28 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2007 ASG - ostatnio kumpel mi o tym wspominał wygląda na fajną zabawę. Ale cenny sprzętu na chwile obecną trochę poza naszym zasięgiem Z tym zasięgiem to zależy z czego strzelasz Na poważnie w Polsce jest to droga zabawa, gdzieś widziałem replikę snajperki za ponad 5 tys . A te zdjęcia ze strony są rewelacyjne, jak jest cała drużyna to wygląda jak pospolite ruszenie taka różnorodność sprzętu i strojów Witaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sheben Opublikowano 28 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Września 2007 Nie jest tak źle, jakąś podstawową replikę (elektryka) można kupić za ok. 500-600 zł, a w górę, to jak w przypadku innych hobby (z tego co widzę, piwowarstwo też) - nie ma granic cenowych Co do różnorodności strojów to od niedawna mamy jednolite umundurowanie. A dzisiaj zabutelkowałem pierwszą wareczkę. Oczywiście bez "smakowania" się nie obyło, i czuję w tym wielki potencjał... ech, teraz czekać, czekać, czekać Pozdrawiam serdecznie z burzowej Warszawy, Sheben Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 28 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2007 Zastanawia mnie akcja strzelania Skąd wiadomo, że ktoś został trafiony czy nie trafiony ,skoro to plastikowe kulki Można się nie przyznać do np. rykoszetu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sheben Opublikowano 2 Października 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2007 Zaufanie, fair-play itd. Szybko eliminujemy tzw. "terminatorów", których się kule nie imają ASG, w odróżnienia od komercyjnego paintballa, to dość zamknięte środowisko, i zła retupacja smrodem się ciągnie za tymi, którzy chcieli być "sprytniejsi" Anyway, wczoraj - w ramach sprawdzenia czy się piwo nagazowało - wypiłem pierwszą buletkę I powiem, że mi to "niedokońcapiwo" nawet smakowało Jutro wynoszę do piwnicy, nie będę ryzykował :rolleyes: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sheben Opublikowano 22 Października 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Października 2007 Cóż, z pierwszej warki zostało 12 butelek. Piwo wyszło przepyszne - bo niby jak miało nie wyjść? Dzisiaj zakapslowałem 36 butelek "Irish Stouta" (też z brew-kita), następne piwo planuje uwarzyć z ekstraktu i chmielu i pytanie - co polecicie na początek? A, i pytanie mam - czy normą jest, że bardzo klarowne piwo po wstawieniu do lodówki na dłuższy czas robi się mętne? Czy ta przypadłość mija z czasem? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 22 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2007 A, i pytanie mam - czy normą jest, że bardzo klarowne piwo po wstawieniu do lodówki na dłuższy czas robi się mętne? Czy ta przypadłość mija z czasem?Pozdrawiam To nie przypadłość, to cecha wyróżniająca Ale poważnie, to każde piwo domowe tak się zachowuje. Pozwolę sobie zacytować wpis z faq na stronie browamator.pl "zmętnienie na zimno".Zjawisko naturalne, wynikające z pogorszającej się wraz z obniżeniem temperatury rozpuszczalności kompleksów garbnikowo-białkowych. Dodatek żelatyny na koniec "cichej" ma za zadanie przede wszystkim usunięcie z piwa drożdży, ale w wyniku tego procesu ubywa z piwa także nieco białka i garbników. Tak więc skłonność do zmętnienia na zimno będzie także nieco mniejsza. Zmętnienia jednak nie wyeliminuje! Ten problem trzeba atakować znacznie wcześniej: dobierając niskobiałkowe surowce, prowadząc długą przerwę białkową podczas zacierania, dbając o prawidłowe pH zacieru, wód wysłodkowych, brzeczki przed gotowaniem, używając mchu irlandzkiego na koniec gotowania. W browarach przemysłowych dodatkowo stosuje się żel krzemowy i poliwinylopolipirolidon do usuwania składników zmętnienia z gotowego piwa przed filtracją. Można jednak sobie to wszystko darować. Wystarczy schładzać piwo do pożądanej temperatury bezpośrednio przed spożyciem - zmętnienie, by powstało, wymaga czasu, którego nie należy mu dawać. Białka i garbniki warto w piwie zachować, bo to cenne składniki pokarmowe nadające piwu "pełnię smakową". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sheben Opublikowano 23 Października 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października 2007 To nie przypadłość, to cecha wyróżniająca Ale poważnie, to każde piwo domowe tak się zachowuje. Pozwolę sobie zacytować wpis z faq na stronie browamator.pl Aa, UFF Dzięki za odpowiedź Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się