Skocz do zawartości

Szczelność kega Cornelius - prośba o radę


pan_czarny

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pewien problem z moim kegiem.

 

Trwa w nim teraz refermentacja (zaczęła się czwarta doba). Po dodaniu syropu cukrowego zaryglowałem go CO2 i wypuściłem powietrze.

Po jakimś czasie postanowiłem sprawdzić, czy jest szczelny. Wpuściłem co2, ciśnienie wyniosło 1 bar. Odłączyłem butlę, zostawiłem na 12h, potem znowu podpiąłem sprzęt - reduktor pokazał mi ciśnienie w wysokości 0,8 bara (mniej więcej). To by wskazywało na nieszczelność, ale pomyślałem - skoro to początek refermentacji, może gaz po prostu rozpuścił się w piwie i stąd spadek? Jak myślicie?

 

Temperatura przechowywania - ok. 16-17 st. C, keg wydawał się być szczelny - nie syczał, nie przeciekał. Uszczelki wcześniej zostały zdjęte i nasmarowane wazeliną (również w zaworkach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale pomyślałem - skoro to początek refermentacji, może gaz po prostu rozpuścił się w piwie i stąd spadek? Jak myślicie?

Temperatura przechowywania - ok. 16-17 st. C, keg wydawał się być szczelny - nie syczał, nie przeciekał. Uszczelki wcześniej zostały zdjęte i nasmarowane wazeliną (również w zaworkach).

 

Sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie ;) Gaz zawsze się rozpuszcza w piwie stąd ubytek! Ja nawet już nie dodaję cukru do refermentacji w kegu tylko nagazowuje sztucznie piwo jest to wygodniejsze i masz mniej mętnego piwa. Robię tak że daje mu 2 bary zostawiam na tydzień potem ewentualnie dobijam do ciśnienia wyszynkowego czyli w zależności od piwa 0,8 do 2 barów :)

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie stawiam na to, że ubytek CO2 masz już w piwie :)

 

Może nie jest to zbyt poprawne, ale ja keg mam pod stałym ciśnieniem tak więc nie widzę tych ubytków. Tak jak #Undeath nie refermentuje piwa w kegu, a nasycam go tylko gazem z butli. Do nasycania podnoszę ciśnienie. W trakcie wyszynku zmiejszam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Cześć,

 

Dołączam się do wątku bo mam problem podobnej treści. Buduję kegerator, mam zakegowane dwa piwa. Jedno refermentowałem w kegu. Drugie postanowiłem nagazować z butli. Butla CO2 3kg, taka dość mała ale nie najmniejsza. Ciśnienie w butli pełnej było pow. 50 barów. Ustawiłem na wyjściu ciśnienie ok 1 bara. Po tygodniu nagazowywania manometr butlowy wskazywał poniżej 40 barów. Pytanie czy to wskutek nieszczelności czy o prostu spadek w butli jest efektem rozpuszczenia się gazu w piwie. Nie wiem na ile starcza taka butla stąd niepewność. Nie mam żadnych ewidentnych nieszczelności, Nic nie syczy, sprawdzałem tez wodą z mydłem. Ale po odpięciu złączki z kega odkręciłem gaz aby manometry się wypełniły i zostawiłem tak na 24h. Po tym czasie wskazania zeszły do zera i na wejściu i wyjściu. Oznacza to nieszczelność jakąś minimalną chyba. Czy też to normalna sprawa taka upływność układu? Proszę o jakąś poradę. Jeśli nieszczelność to gdzie najprawdopodobniej szukać jej? Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, też tak mam, a butla 1,5 kg wystarcza mi na rok. Pełna butla ma 50 bar, później bardzo długo wskazuje 40 bar. Jeśli ciśnienie zacznie spadać w szybkim tempie, oznacza to, że kończy się gaz. Przeczytaj ten temat: http://www.piwo.org/topic/13940-reduktor-co2-cala-prawda/page__hl__reduktor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.