Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. b.dawid Opublikowano 5 Czerwca 2014 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Kilka osób odpytuje mnie w sprawie nasion, jak postępuje podjęta próba wyhodowania "ameryki w PL", dlatego też postanowiłem że opiszę na tyle ile potrafię, swoje przeboje z nasionami chmielu. Mam nadzieję że wnioski z tego tematu(nie tylko moje) posłużą innym użytkownikom - chcącym podjąć podobne wyzwanie - za pomoc i jakiś punkt wyjścia, tym którzy się wahają - za naukę na cudzych błędach Od razu zaznaczę że mam kiepską wiedzę w kwestii hodowli, uprawie roślin, grzebię coś przy kwiatach, jabłoniach ale nie jest to nawet amatorskie zajmowanie się roślinami - do tego trzeba mieć czas... a może nawet dużo czasu? Od początku: Na początku b.r. postanowiłem że porwę się z przysłowiową motyką na księżyc, i skoro import sadzonek czy sztobrów z USA jest "kłopotliwy" a nasiona nie są jakimś problemem - to zamówię nasiona. Przejżałem e-bay, sporo nasion oferowanych było z beerseeds.com. Skorzystałem bezpośrednio ze strony sprzedawcy, przemyślałem sprawę i wybór padł na cztery odmiany które mnie interesowały: amarillo, cascade, centennial i pacific gem. Nasiona zamówiłem 12 marca a przyszły 1 kwietnia... (pamiętna data - koledzy żartownisie od sztobrów i sadzonek - pamiętamy ) Do całego zabiegu w pierwszym podejściu wybrałem tylko połowę z każdej paczuszki - czyli po 10szt z każdej odmiany Nasionka tak jak wynikało z opisu na stronie - faktycznie malutkie Zgodnie z baaaardzo ogólnym opisem dotyczącym kiełkowania nasion chmielu zabrałem się za robotę. Oryginalny opis sugerował moczenie nasion przez dobę. a następnie trzymanie w wilgotnym i zimnym środowisku przez co najmniej miesiąc. Na tym etapie(jak się okazało w późniejszych dyskusjach) popełniłem już pierwszy błąd. Pomyślałem sobie "co za baran wymyślił trzymanie nasion w lodówce - tydzień wystarczy!" Technicznie wyglądało to tak że przygotowałem cztery pokrywki od słoików, na dnie wyłożyłem jałowy gazik(pełny, czyli składający się z kilku warstw) nasączony wodą, na wilgotny gazik wyłożyłem uprzednio moczone nasionka, na nasionka ułożyłem jedną warstwę z gazika(tak żeby tylko utrzymywała nasiona na miejscu), następnie nakrętkę zakrywałem folią spożywczą którą po nakłuwałem z wierzchu wykałaczką. W takim stanie nakrętki przeleżały w lodówce około tygodnia, następnie trafiły na parapet. W przeciągu kilku dni pierwsze nasiona puściły kiełki, dokładnie TYLKO trzy nasionka "się puściły", po jednej sztuce amarillo, cascade i pacific gem. Zgodnie z opisem wykiełkowane nasionka należy siać płytko w ziemii. Ja przygotowałem małe doniczki z ziemią kwiatową i nasionka posiałem jakieś 0,5cm. Dość szybko wyszły nad ziemię bo po niecałym tygodniu. Cały czas starałem się utrzymywać ziemię wilgotną, ale nie mokrą. Reszta nasion nie dawała oznak kiełkowania. Okazało się że jest to efekt mojego "wiem lepiej" i powinienem był trzymać w lodówce dużo dłużej, dlatego też miesiąc temu nasionka wróciły do lodówki, wczoraj wieczorem po miesiącu wystawiłem znów do kiełkowania, mam nadzieję że coś jeszcze z nich wyjdzie - dobrze że zostawiłem kilka nasionek na ew. drugą próbę. Dziś te które wykiełkowały we wczesnym etapie wyglądają jak poniżej Jedynie pacific gem zatrzymał się i jest jakiś niemrawy, nie rośnie ale też nie gnije, nie schnie. Część z Was dopytywało mnie o odstąpienie kilku nasion, jeden komplet poszedł nawet w PL, tyle że nikt nie ma pewności że wyjdą z tego rośliny żeńskie. Nawet u mnie przy takiej ilości zamówionych nie liczę na sukces, więc polecam tym którzy zdecydują się na walkę z nasionami - zróbcie zamówienie grupowe, tak żeby chociaż po 5szt z odmiany każdemu się trafiło, jest to większe prawdopodobieństwo sukcesu mniejszym kosztem. Dopytywałem o to czy nasiona są feminizowane bezpośrednio sprzedawcę, ale żadnej odpowiedzi nie otrzymałem. Znalazłem na e-bay sprzedawcę który sprzedawał nasiona citry od beerseeds.com, zadałem mu także pytanie poprzez ebay i otrzymałem 1.06 odpowiedź "I will check on that to make sure!"... czekam. Jeśli ktoś ma swoje doświadczenia dotyczące uprawy właśnie tą drogą, zachęcam do udzielania się w tym temacie. Mrzon, 1therion, Kombinator i 10 innych 13 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Scoff Opublikowano 5 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 (edytowane) Gratuluje wytrwałości i dzięki za opis swoich doświadczeń. Nasza przygoda niedługo się zacznie. Właśnie zamówiliśmy (3 osoby) 140 nasionek razem w grupowych zakupach. W zamówieniu m. in odmiany: cascade, amarillo, centennial, pacific gem, columbus, chinook, styrian goldings, east kent goldings, ahtanum. Korzystałeś z jakiegoś zagranicznego opracowania dotyczącego hodowli, kiełkowania nasion chmielu? Edytowane 5 Czerwca 2014 przez Scoff Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 5 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Wydaje mi się, że trochę nie potrzebnie kombinowałeś z tą stratyfikacją zimną, przeprowadza się ją głównie dla nasion w tak zwanym "długim letargu" czyli wieloletnich. Na to wygląda że przeprowadzając ją najpierw pobudziłeś nasiona bodźcami, a później je uśpiłeś (w lodówce jest od 5-8 C, a ją przeprowadza się głównie w 10C) jest to proces skomplikowany i często nie potrzebny. Z tego co ja do tej pory robiłem z różnymi nasionami (kiełki oraz wiele siewek na ogód w tym wychodowanie kilku krzewów z samych nasionek, oraz tego roczne doświadczenie z papryczkami chili) wynika, że najlepszą metodą jest namoczenie 24 h w letniej wodzie potem przeniesienie nasion do doniczki w grunt, a najlepiej w specjalną ziemię do siewek która posiada wszystkie mikroelementy potrzebne do wzrostu ( nie trzeba ich dostarczać domowymi metodami), wkładasz płytko nasionka i zakrywasz taką doniczkę bez dziurek folią, i ustawiasz w ciepłym miejscu. W ten sposób z 20 nasionek chili które zasiałem wyrosło mi 18 oraz wiele innych roślin, a nasiona miałem nawet 2-3 letnie. Nie wiem gdzie to wyczytałeś ale wydaje mi się że jest to błędne tak na rozum, są fajne książki o uprawie ogrodów, które mogę polecić, bo w internecie niestety informacji jest dużo ale często to mity powtarzane nie potrzebnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b.dawid Opublikowano 5 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Korzystałeś z jakiegoś zagranicznego opracowania dotyczącego hodowli, kiełkowania nasion chmielu? Nie korzystałem z niczego ponad to co dostępne tutaj na forum oraz opisu na stronie beerseeds, rozpocząłem ten wątek także żeby wywiązała się jakaś dyskusja dotycząca tego etapu, zarówno kiełkowania, wysiewu jak i późniejszej eliminacji męskich osobników Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b.dawid Opublikowano 5 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 (edytowane) Z kolejnymi nasionami tak właśnie postąpię, zrobię im tylko namaczanie i jak znajdę tę ziemię to jeszcze w tym sezonie wystartuję. Informację o stratyfikacji chłodnej dla nasion chmielu uzyskałem od sprzedawcy Edytowane 5 Czerwca 2014 przez b.dawid Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 5 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Znajdziesz ją w każdym markecie z działem ogrodniczym Ja w bricomarshe kupiłem za 7 zł 20 litrów i odkąd ją stosuje do roślinek ogrodowych - uzyskania sadzonek wzrost jest 3-4 razy szybszy i większy niż normalna z ogrodu, a zioła to jak nienormalne ją lubią. Tu masz przykład o czym mówię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b.dawid Opublikowano 5 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Poszukam, dzięki. W innych wątkach nie uzyskałem jeszcze jednej odpowiedzi - jakich rozmiarów jest/bywa karpa. Docelowo chmiel ma trafić w skrzynie, muszę wiedzieć jakiej wielkości mam budować, nie mogę posadzić do ziemii z różnych względów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Scoff Opublikowano 5 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Myślę, że sam musisz określić ile masz miejsca na tą skrzynię. Myśle, że im większa tym zdrowsza będzie roślinka i nie skarłowacieje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b.dawid Opublikowano 5 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 (edytowane) To nie kwestia miejsca na skrzynię tylko możliwości wsadzenia do ziemii w miejscach gdzie mogę zrobić prowadniki. W tych miejscach jest albo kwaśna gleba albo beton <edit>Skrzynię mogę zrobić dowolną Edytowane 5 Czerwca 2014 przez b.dawid Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mateos Opublikowano 5 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Wydaje mi się, że trochę nie potrzebnie kombinowałeś z tą stratyfikacją zimną, przeprowadza się ją głównie dla nasion w tak zwanym "długim letargu" czyli wieloletnich. Na to wygląda że przeprowadzając ją najpierw pobudziłeś nasiona bodźcami, a później je uśpiłeś (w lodówce jest od 5-8 C, a ją przeprowadza się głównie w 10C) jest to proces skomplikowany i często nie potrzebny. Z tego co ja do tej pory robiłem z różnymi nasionami (kiełki oraz wiele siewek na ogód w tym wychodowanie kilku krzewów z samych nasionek, oraz tego roczne doświadczenie z papryczkami chili) wynika, że najlepszą metodą jest namoczenie 24 h w letniej wodzie potem przeniesienie nasion do doniczki w grunt, a najlepiej w specjalną ziemię do siewek która posiada wszystkie mikroelementy potrzebne do wzrostu ( nie trzeba ich dostarczać domowymi metodami), wkładasz płytko nasionka i zakrywasz taką doniczkę bez dziurek folią, i ustawiasz w ciepłym miejscu. W ten sposób z 20 nasionek chili które zasiałem wyrosło mi 18 oraz wiele innych roślin, a nasiona miałem nawet 2-3 letnie. Nie wiem gdzie to wyczytałeś ale wydaje mi się że jest to błędne tak na rozum, są fajne książki o uprawie ogrodów, które mogę polecić, bo w internecie niestety informacji jest dużo ale często to mity powtarzane nie potrzebnie. W przypadku chmielu stratyfikacja jest jak najbardziej zalecana, celem tego zabiegu jest przerwanie spoczynku nasion, przyspieszenie kiełkowania oraz zwiększenie liczby nasion kiełkujących. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cml Opublikowano 5 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Gratuluje wytrwałości i dzięki za opis swoich doświadczeń. Nasza przygoda niedługo się zacznie. Właśnie zamówiliśmy (3 osoby) 140 nasionek razem w grupowych zakupach. W zamówieniu m. in odmiany: cascade, amarillo, centennial, pacific gem, columbus, chinook, styrian goldings, east kent goldings, ahtanum. zamawialiście jak kolega b.dawid z beerseeds? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Scoff Opublikowano 5 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Tak. Bardzo szybki kontakt i mam nadzieje że wszystko przebiegnie równie szybko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mrzon Opublikowano 5 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2014 Pomysł na konkretny post związany z chmielem podoba mi się bo dość często gęsto trzeba szukać gdzie ktoś coś pisze odnośnie nasion. Zestaw który poszedł w PL trafił do mnie, po informacjach jakie mam od ,, inż. '' mam zamiar zastosować trzymanie w lodówce znacznie dłużej niż jeden miesiąc. Efekty zobaczymy dopiero na wiosnę, ale uważam że i tak pomysł jest dobry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Veteran5 Opublikowano 12 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2014 (edytowane) W zamówieniu m. in odmiany: cascade, amarillo, centennial, pacific gem, columbus, chinook, styrian goldings, east kent goldings, ahtanum. Poprawię, bo to może kogoś wprowadzić w błąd. W zamówieniu macie nasiona pozyskane z tych odmian, a nie nasiona tych odmian. Z tych nasion na pewno nie wyrosną te odmiany które zamawialiście, a nawet mogą ich nie przypominać w nawet najmniejszym stopniu. Siewki to będą np. Cascade x Y, Amarillo x Z i tak dalej, przy czym Y, Z - nieznane osobniki męskie. Edytowane 12 Czerwca 2014 przez Veteran5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b.dawid Opublikowano 12 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2014 Oczywiście, tylko skąd pewność że to 100% osobniki męskie? Dobrze by było oszczędzić zabawy, tylko zanim wyrzucę w kanał to daj namiary gdzie mogę potwierdzić tezę że z nasion nie ma prawa wyrosnąć osobnik żeński. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 12 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2014 (edytowane) Nie napisał, że wyrosną osobniki męskie, a że siewka co wyrośnie to krzyżówka Cascade i nieznanego osobnika męskiego określonego jako Y itd. Czyli to co Ci wyrośnie (jak będzie to żeńska forma) może w ogóle nie przypominać znanego Cascade. Edytowane 12 Czerwca 2014 przez Biniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b.dawid Opublikowano 12 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2014 Fakt, nie doczytałem - czyli eksperyment nadal wart uwagi. Zawsze będzie można sprawdzić przynajmniej "podobieństwo" urządzając singlehop chmielonego równolegle tą samą ilością . Z drugiej zaś strony ciekaw jestem czy "czystość" odmiany jest zależna od tego czy nowa roślinka powstała ze sztobra czy z nasionka(przy założeniu że pyłek pochodził od osobnika tej samej odmiany)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Veteran5 Opublikowano 13 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2014 (edytowane) czy "czystość" odmiany jest zależna od tego czy nowa roślinka powstała ze sztobra czy z nasionka(przy założeniu że pyłek pochodził od osobnika tej samej odmiany)? Rozmnażanie wegetatywne, czyli przez sadzonki, sztobry, czy metodą mikrorozmnażania (in vitro) daje rośliny które są klonami, czyli mają ten sam materiał genetyczny. W przypadku rozmnażania generatywnego, w wyniku zapłodnienia dochodzi do wymieszania materiału genetycznego od rodziców - zarodek, a zatem nowa roślina uzyska jeden z dwóch zestawów genów od rośliny ojcowskiej i jeden z dwóch zestawów genów rośliny matecznej. Będzie miał więc połowę genów matczynych i połowę genów ojcowskich, przy czy dochodzi jeszcze kwestia tego który gen (matczyny, czy ojcowski) będzie dominujący, cech sprzężonych z wieloma genami itd. Jak według Ciebie pyłek może pochodzić od osobnika tej samej odmiany, skoro dana odmiana jest żeńska? Kobiety rodziły dzieci bez wkładu mężczyzn w seksmisji, a nie w rzeczywistości ;-) Chociaż mogę podpowiedzieć, że w przypadku roślin, w warunkach laboratoryjnych, przy odpowiednim wysiłku można zrobić z rośliny męskiej żeńską i na odwrót. Nie wiem jednak czy dotyczy to wszystkich roślin dwupiennych, czy tylko części gatunków, czy chmielu także - jak by dobrze przeszukać literaturę, to może udało by się znaleźć odpowiedź. Edytowane 13 Czerwca 2014 przez Veteran5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b.dawid Opublikowano 13 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2014 O widzisz, ja jakoś w swej naiwności miałem wyobrażenie o chmielu i jego odmianach, że w danej odmianie np. cascade są osobniki zarówno żeńskie jak i męskie i tym się sugerowałem pisząc o pyłku od tej samej odmiany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b.dawid Opublikowano 13 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2014 W związku z wyjaśnieniami kolegi Veteran5, posłużę się może innym sformułowaniem - nasiona OD cascade,amarillo itd. Wczoraj po miesięcznej kuracji w lodówce kolejne nasiona wykiełkowały, nasiona od centennial, amarillo i pacific gem. wczoraj poszły w doniczki, reszcie nasion nie wróże jednak wzrostu. Potrzymam jeszcze z tydzień w wilgotnych gazikach. Resztę nasion zostawiam na późną jesień, wczesną zimę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b.dawid Opublikowano 7 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2014 Mały update: Z pierwszej próby kiełkowania przetrwały cascade i amarillo, na dzień dzisiejszy rośliny mają po ponad 3m i nadal chcą iść do góry. Amarillo wlazło pod blachę dachową i końcówka się sparzyła, więc naturalnie została ograniczona, cascade nadal się pnie. Z drugiej próby kiełkowania(czerwcowej) siewki pacific gem, centennial i amarillo mają 0,8-1m. Dziś rano oglądałem amarillo z pierwszej próby i widzę już małe zawiązki kwiatu, później zrobię zdjęcie ale wyglądają mi na żeńskie(porównywałem ze zdjęciami z wikipedii). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 28 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2014 były jakieś zbiory w tym roku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b.dawid Opublikowano 28 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Października 2014 (edytowane) Niestety, żadnych zbiorów, nie pojawiło się nic, ani męskie, ani żeńskie chyba byłbym pozytywnie zaskoczony gdyby jakaś szyszka była, więcej nadziei pokładam w następnym sezonie. PODSUMOWANIE SEZONU: W tym roku nie zebrałem nic, nasiona kiełkowały dwa razy, ale to już błędy techniczne wyszły Z pierwszego kiełkowania na 10 nasion skiełkowało mi tylko 3(casscade, amarillo i pacific gem), z czego 2 ostatecznie się utrzymały(cascade i amarillo), ale wyrosły na jakieś 4m(?) i korzenie się ładnie rozrosły w donicach(na wiosnę muszę przesadzić do czegoś większego), z późniejszego kiełkowania już nie urosły tak duże, ale mam komplet, czyli przynajmniej po jednej roślinie z każdej z zamówionych odmian. Tutaj jeszcze raz powtórzę na co koledzy wcześniej już naciskali - to nie będą czyste odmiany cacade, amarillo itp. Będą to siewki, więc charakterystyka szyszki może być zbliżona.... bardzo zbliżona... bądź bardzo odległa od czystego cascade, amarillo itd. Edytowane 28 Października 2014 przez b.dawid Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swiaderny Opublikowano 19 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2014 (edytowane) Tak na przyszłość, bo planuję w styczniu ruszyć z kiełkowaniem nasion.. Tak wyglądają osobniki męskie? Te rośliny trzeba usunąć? zdjęcia z profilu https://www.facebook.com/Hopfenpflanzen?fref=photo Edytowane 19 Listopada 2014 przez Swiaderny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b.dawid Opublikowano 20 Listopada 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2014 Nie znam innych źródeł na tyle żeby stwierdzić jasno. Planowałem posiłkować sięwikipedią http://pl.wikipedia.org/wiki/Chmiel_zwyczajny tam są zdjęcia kwiatów męskich i żeńskich Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się