pilsener coopersa kilka pytań

[El Patryko]

Witajcie mam kilka pytan odnosnie tego brew kita. Po pierwsze na w recepturze polecano 800 g suchego ekstraktu a ja dodalem 1 kg czy to nie za duzo. Drugie pytanie jako ze teraz jest baaardzo cieplo temperatura brzeczki wynosi ok 30 C czy to nie za duzo?? myslzlem czy nie wykorzystac kostek lodu aby obnizyc temperature czy to dobry pomysl pomozcie prosze.

[zgoda]

Dużo za ciepło, a teraz to już po ptokach. Spróbujesz, ale sądzę że będzie do wylania.

[MichalW]

Intensywność tworzenia profilu smakowego piwa jest największa na początku fermentacji, Na przyszłość kostki lodu nie, bo obniża ekstrakt i stosunkowo jest mały na 25 l piwa. Albo lodówka, albo styropianowe pudło, albo fermentor w misce z zamrożoną wodą w butelkach.

[mariucha]

Pilsner to piwo lagerowe. Poczytaj o szczepach drożdży to się przekonasz, że bez pożądnej lodówki nie zrobisz o tej porze roku nawet średniego lagera.

[lukasmac]

30°C to nawet na Ale jest chyba trochę za dużo?

[El Patryko]

Z tego co wiem to drozdze dodane w zestawie nie sa do lagera ( daja uniwersalne gornej fermentacji) i fermentacja powinna byc 21-27 stopni ja z poczatkowych 30 obnizylem do 28 okolo wiec wydaje sie ze pojdzie chyba. No nic zobaczymy. A pytanie odnosnie cukru nie za duzo czy poprostu piwko bd mocniejsze ??

[zgoda]

Fermentacja powinna być w 18-22, nieważne co tam masz gdzieś napisane. I to fermentacja, a nie otoczenie - to znaczy że otoczenie od 16 do max. 20.

 

Piwo będzie mocniejsze, bardziej alkoholowe i będzie wymagało bardzo długiego leżakowania. Chociaż jak pojechała temperatura do 30°C, to choćbyś je leżakował i 10 lat, to dalej będzie niepijalnym zajzajerem.

[lukasmac]

"

zajzajerem

 

co to za słowo ?

[zgoda]

http://lmgtfy.com/?q=zajzajer

[El Patryko]

Moj fermentor ma 20 l wiec piwa jest mniej niz w recepcie dodalem lodu, skoro mowicie ze raczej po ptokach to zaryzykuje. temperatura sie obnizyla przykrylem folia termiczna bo w domu dosc cieplo. Zobaczymy, w trakcie oczekiwania sprawdze moje poprzednie, moze sie juz nagazowalo.

[El Patryko]

Fermentacja przebiega pomyślnie. przy okazji pomaru skosztowalem próbkę, w smaku dobre poki co jeszcze nie klarowne (dopiero 4 dzien burzliwej). Prognozy sa dobre temperaturz piwa ok 21 C

[amorph]

Po co pchac paluchy bo piwa na burzliwej?

[mariucha]

Z czasem zrozumie, że tak się nie robi

[El Patryko]

sprawdzalem czy burzliwa sie skonczyla mierzylem blg a nie pchalem paluchy czasem nie rozumię takich komentarzy, po tojest ta piaskownica zebym mogl dzieki wam znalezc bledy a nie czytac hasla w takim stylu. Dziekuje tym co pomogli pozdrawiam.

[amorph]

Czekasz 7-10 dni i masz po burzliwej. Mozesz trzymać w tym samym fermentorze dalej przez tydzień lub dwa lub przelać na cicha do drugiego. Dopiero po cichej jest sens pobierać próbkę. Nazwałbym rzecz po imieniu bo pobieranie próbki 4 dni po zadaniu drożdży niczemu nie służy. Wg mnie to dobra rada ale jak chcesz odkrywać świat na nowo to prosze bardzo.

[El Patryko]

Jutro zlewam na cicha z 15, 5 Blg zeszlo do 2, 33 Blg. Rozumie o co ci chodzi, jako ze powiedziano mi ze moze wysc z tego piwa klapa zajrzalem normalnie tak nie robię.

[qub]

@El Patryko

 

Tak jak ci wszyscy piszą, temperatura fermentacji jest wręcz zabójcza dla drożdży ale ... jak nie masz możliwości trzymać w lodówce, piwnicy czy specjalnej skrzyni fermentacyjnej (skrzynia ze styropianu gdzie wkładasz i wymieniasz zamrożone butelki) może wynieś fermentor do garażu, piwnicy itp. Jak nie to olej sprawę i trzymaj dalej tam gdzie możesz.

Przelej na cicha potrzymaj tyle ile będziesz uważał i butelkuj. Sam ocenisz czy piwo ci smakuje czy nie da się pić w końcu to ty je będziesz pił ;p

 

Jak będzie ok to się ciesz jak nie to wyciągnij wnioski i spróbuj zrobić jeszcze raz ale w niższych temperaturach.

[El Patryko]

Temperature obinizylem finalnie do 23 C przykrylem folia termiczna aby nie zmienila sie temperatura. Znalazlem ulotkę z tego brewkita. Tam jest napisane tem. fermentacji 21 - 27 stopni. Wczoraj zlalem na cicha i skosztowalem z probowki po pomiarze smakuje dobrze a to dopiero poczatek.

[lukasmac]

Tam jest napisane tem. fermentacji 21 - 27 stopni.

 

Tak, jest napisane. Mam jednak wrażenie że napisali to tylko po to żeby coś napisać.

Robiłem kiedyś Lagera od Coopersa w 25°C, czyli zgodnie z instrukcją, a teraz stoi i zajmuje butelki, bo pić się go nie da, tak spirytem zajeżdza

[Malinowy]

 

 

Tam jest napisane tem. fermentacji 21 - 27 stopni.

To weź to teraz wytłumacz drożdżom, że tak tam napisali i że w 23 stopniach mają Ci dać dobre piwko:-) Ja po ostatnich przygodach stwierdziłem, że warzenie piwa przy +30 st. mija się z celem i czekam do jesieni na jakieś sensowne warunki do fermentacji

 

 

Wysłane z Nokii 3210 za pomocą kodów SMSowych

 

 

[ThoriN]

Tak, jest napisane. Mam jednak wrażenie że napisali to tylko po to żeby coś napisać.

Robiłem kiedyś Lagera od Coopersa w 25°C, czyli zgodnie z instrukcją, a teraz stoi i zajmuje butelki, bo pić się go nie da, tak spirytem zajeżdza

Taa... to samo. Z tego co pamiętam to fermentowałem w ok. 22C - wyszedł "lager" pomieszany z bimbrem Aczkolwiek po jakichś 3 miesiącach estry gdzieś mocno uleciały i piwko zrobiło się pijalne.

 

Czysty Ale to Ale fermentowany w stosunkowo niskich temperaturach (~15-18C), ale do tego trzeba mieć jeszcze drożdże (tu wybór, nawet w samych sucharkach, jest całkiem spory)

 

PS. Ostatnio wypróbowałem możliwości drożdży MJ M10 Workhorse i mnie bardzo pozytywnie zaskoczyły - zrobiłem na nich coś a'la Koelsch i fermentowałem w 20C. Profil wyszedł niesamowicie czysty - myślę, że na tych drożdżach w niskich temperaturach można spokojnie uzyskać coś zbliżonego do lagera.

[El Patryko]

Hmmm jedna rzecz mnie dzwi jezeli producent podaje temperature, to chyba nir po to zeby wyszedl z tego syf nie piwo, dziekuje wszystkim za podpowiedzi piwko w butelkach zobaczymy co wyjdzie. Tym czasem delektuje sie Real Ale coopersa bo juz dobry na zdrowie piwowarzy.,

[Dr2]

jedna rzecz mnie dzwi jezeli producent podaje temperature, to chyba nir po to zeby wyszedl z tego syf nie piwo

no to się chyba często dziwisz w życiu bo producenci/sprzedawcy/dystrybutorzy to nas zalewają marketingowym bełkotem, który ma się nijak do rzeczywistości.

Już sam fakt sprzedawania wyrobu pod nazwą "pilsner" z drożdżami górnej fermentacji jest lekką kpiną, a podawanie takiego zakresu temperatur fermentacji, IMHO,

jest już chyba przesadą.