Skocz do zawartości

nierównomierne nagazowanie piwa w butelkach


khonsu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie

 

jak w temacie... jak sobie poradzić z nierównomiernym nagazowaniem piwa w butelkach?

zawsze leje 160g cukru (na 0,5L wody) na 20l piwa do fermentatora z którego prowadze rozlew troche pomieszam i niby jest ok ale zawsze mi jakos pare butelek wychodzi bardziej lub mniej nagazowanych

niby we wszystkich butelkach powinno być to samo a jednak wychodzi różnie... wtf?!

dodam że butelki zawsze sterylizuje, no i troche mnie to irytowac zaczyna.

 

może zacząć sypać do każdej butelki osobno albo coś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wężyk zawsze kładę tak żeby się lekki wir na środku robił

co do mieszania to ja tak bez przesady z minutę (chociarz nie z zegarkiem w ręku) tym kręcę raz w jedną raz w drugą tak zeby sie nie wzburzało za bardzo

dłużej nie bo sie właśnie boje natlenić...

 

ale może faktycznie troche pomieszać kilka razy z przerwami żeby sie uspokoiło i drożdże zaczęły znów pracować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie za mało wody do takiej ilości cukru, syrop w takim stężeniu trudniej wymieszać z piwem, ja zawsze stosuję 1 l wody wtedy syrop nie jest taki gęsty, przy przelewaniu wężykiem robi się wir który ładnie to wszystko miesza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy te pół litra wody więcej zrobi róznicę ale spróbować nie zaszkodzi.

 

Do kapslowania mam gretę troche wysłużona ale kapsluje dobrze.

 

Kapslownicę można wykluczyć choćby ze względu na to, że niektóre butelki są za słabo nagazowane a inne jak się otwierało to prawie jak szampan strzelały... XD

Zawsze się znajdzie parę takich sztuk w kracie...

 

Wydaje mi się że to bedzie kwestia złego rozprowadzenia w piwie surowca do refermentacji.

Na weekend jak bedem lać w butelki to pomieszam troszke dokładniej i dłużej zostawie na 15 min i znow pomieszam poczekam z 15 min i do butelek ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miewam/miewałem podobnie - zacząłem:

- robić mniej gęsty syrop

- dodatkowo mieszać piwo zlane na syrop

- odkładać na bok pierwsze i ostatnie butelki z rozlewu i sprawdzać/spijać je w pierwszej kolejności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze robię rzadszy syrop, z reguły cukier rozpuszczam w ok. 1 l wody, co przy moim gazowaniu piwa czyni ten syrop wyjątkowo rzadkim (do większości piw daję na refermentację około 80-90 g cukru, bo nie lubię piw mocno gazowanych).

Rozwodnieniem piwa się nie przejmuję. Przy warce 24 - 25 l dajmy na to 16 BLG, czy doleję roztwór 8,5 BLG czy 16 BLG nie zrobi większej różnicy, a taki rzadszy roztwór na pewno lepiej się rozmiesza z piwem. Robię tak przy każdej warce i wszystkie butelki mam równo nagazowane. Oczywiście przy rozlewie do fermentora najpierw wlewam syrop, potem przelewam na niego piwo tak, żeby samo się rozmieszało (jak koledzy pisali wcześniej - żeby powstał mały wir). Potem już nic nie mieszam. Pierwszą i ostatnią butelkę oznaczam kolejno 1 i 2 kropkami na kapslu i nikomu tak oznaczonych butelek nie wydaję (dla własnego świętego spokoju ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam rezerwy. Przy 40l warkach przed rozlewem do fermentorów odlewam dwie butelki 1,5-litrowe brzeczki i chowam do zamrażalnika - po jednej na fermentor. Przed rozlewam do butelek przegotowuję to, schładzam i wyliczam ile tego wlać używając kalkulatora nagazowania Jacka Kocurka. Jak brakuje rezerwy to dodaję roztworu cukru z wodą o podobnym Blg. Wlewam po ściance mniej więcej w połowie zapełnienia fermentora (akurat wtedy zwykle mieszanka jest już schłodzona). Mieszam łagodnie kilkanaście sekund, po zakończeniu przelewania mieszam drugi raz. Nie odczułem do tej pory różnicy w nagazowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam podobny problem. Z jednej skrzynki butelki bez gazu, a z drugiej gaz jest (choć w sumie tylko jedną sprawdziłem).

Przed rozlewem robię roztwór cukru taki jak blg piwa. Do tej warki użyłem 12% roztwór. Najpierw obliczam na kalkulatorze ( http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html ) ile potrzeba surowca. Wyszło mi 103g cukru na 20l Porteru angielskiego. te 103 gramy rozpuściłem w 755ml gorącej wody. Zalałem na dno fermentora i puściłem piwo . Wężyk był ułożony tak aby piwo wirowało. Na węzyku byla pończocha wygotowana bo na cichej miałem płatki whisky. Nie zamieszałem pózniej tego tu może być przyczyna.

Druga sprawa jest taka , że własnie przy tym rozlewie zaczęly się moje kłopoty z gretta . Ucięła kilka szyjek i ogólnie krzywo kapsle zakładała . Trzeba było uważać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.