Skocz do zawartości

XII Wrocławskie Warsztaty Piwowarskie, X Konkurs Piw Domowych, maj 2015


Marusia

Rekomendowane odpowiedzi

 

1. Krzysiek nie "przyjechał i dostał 18 próbek", tylko Krzysiek był o tym informowany przez osobę odpowiedzialną za eliminacje kilka dni wcześniej.

 

Przecież to nic nie zmienia, eliminacje robi się raz i koniec, dodatkowe eliminacje wymagają otworzenia dodatkowej butelki piwa, której potem zabraknie w finale.

 

 

 

Rozumiem, że siedleckiemu po prostu się udało, bo sędzia nie wpisał do protokołu uchybień? Bo nie wiem, jak inaczej mam traktować idiotyczne porównanie z kierowcami?

 

Co by pomogło piwowarom z Wrocławia jakby uwalono także konkurs siedlecki

 

 

1. Na to odpowiedział nad Twoim postem Xenocyd

2. To mi przypomina " nie ważne, co mówili, ważne, kto nagrywał" :smilies:

Edytowane przez Marusia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Co by pomogło piwowarom z Wrocławia jakby uwalono także konkurs siedlecki

 

Piwowarom z Wrocławia, Siedlec, Warszawy czy Suwałk prawdopodobnie nic - paradoksalnie pomogłoby PSPD jako organizacji, bo decyzja byłaby spójna dla wszystkich konkursów i przekaz poszedłby jeden: "patrzymy, widzimy i oceniamy!". A tak poszedł przekaz w stylu "patrzymy jednym okiem, coś tam widzimy ale mamy w tej procedurze dziury jak w serze szwajcarskim" :)

Brak konsekwencji w decyzjach, żenująca jak na XXI wiek forma i prędkość komunikacji, chowanie głowy w piasek i próba przemilczenia niewygodnych pytań ze strony PSPD nie szkodzą wizerunkowi jakiegokolwiek KPD a samemu stowarzyszeniu, ale to zdaje sie być jasne dla wszystkich poza samymi zainteresowanymi,

Jak już zdecydowaliśmy się wyjść przed szereg to nie po to, żeby zasiać ferment dla samej frajdy a po to, żeby zacząć ogólną dyskusję w efekcie której byćmoże otworzymy komuś oczy i znajdziemy wszyscy rozwiązania, które uzdrowią sytuację i oczyszczą atmosferę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to nic nie zmienia, eliminacje robi się raz i koniec, dodatkowe eliminacje wymagają otworzenia dodatkowej butelki piwa, której potem zabraknie w finale.

a to nie jest tak, że ta 4 butelka jest właśnie "na wszelki wypadek", na sytuacje sporne?

 

 

Co by pomogło piwowarom z Wrocławia jakby uwalono także konkurs siedlecki

Nie kompromituj się chłopie :D   Próbujesz odwrócić kota ogonem, czy naprawdę sądzisz, że właśnie o to w tym wszystkim chodzi?

 

Moim zdaniem ten cały puchar o kant dupy rozbić. Regulamin i zasady powinien pisać organizator konkursu i tyle. Są nagrody, jest zabawa.

Co do pspd, to też imo powinno działać tylko terenowo, ale to całkiem inna sprawa.

Edytowane przez BeerGrill
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam, dajecie się wciągać w głupie szczucie jednych na drugich. 

Po mojemu, organizatorzy wzięli na siebie eliminacje, zrobili je jak zrobili i jak sprawa się rypła, to rozpętują aferę w klimacie "PSPD jest fuj", żeby nikomu nie przyszło na myśl, że jakakolwiek wina jest po ich stronie. 

 

Wyszło jak wyszło, każdy ma swoje za uszami, trzeba to wziąć na klatę i postarać się robić wszystko "by the book" następnym razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie można od razu całą winę zwalać na sędziów, że są niekompetentni. Jak mają uczciwie ocenić 100 piw w jednej kategorii. Czy ktoś z Was robił kiedyś degustację 100 piw w ciągu jednego czy nawet 2 dni.
 

 

To niech ich będzie więcej.

 

 

 

 Nie ma się, co dziwić, że to samo piwo w jednym konkursie odpada w eliminacjach a w innym jest na podium a nawet wygrywa.
 

 

Jest co się dziwić, bo takie coś nie powinno mieć miejsca.

 

1.Ja uważam, że bez sensu jest podział na eliminacje i finał. Po co oceniać dwa razy to samo piwo, raz na pół gwizdka drugi raz na poważnie. Każde piwo w konkursie powinno mieć ocenę punktową i uzasadnienie. Oceniać powinno niezależnie kilku sędziów. Wówczas sędziowie mogą oceniać piwa przez dzień, dwa, tydzień czy miesiąc. W ten sposób można by też eliminować sędziów, którzy się nie nadają, bo ich oceny odbiegają znacznie od pozostałych. Myślę że takiej weryfikacji bardzo boją się sędziowie. 

 

2. Nie da się degustować kilkadziesiąt piw będąc na końcu trzeźwym, tak sam nie da się też dobrze ocenić kilkudziesięciu piw podczas jednego dnia. Winni nie są Ci który sędziują, ale Ci którzy tak organizują sędziowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Ja uważam, że bez sensu jest podział na eliminacje i finał. Po co oceniać dwa razy to samo piwo, raz na pół gwizdka drugi raz na poważnie. Każde piwo w konkursie powinno mieć ocenę punktową i uzasadnienie. Oceniać powinno niezależnie kilku sędziów. Wówczas sędziowie mogą oceniać piwa przez dzień, dwa, tydzień czy miesiąc.

 

Nie do końca jest to dobre. Na konkursy ludzie wysyłają różne wynalazki i dobrze jest zrobić wstępny odsiew.

 

W ten sposób można by też eliminować sędziów, którzy się nie nadają, bo ich oceny odbiegają znacznie od pozostałych. Myślę że takiej weryfikacji bardzo boją się sędziowie.

 

Oczywiście, że się boją - powtórzę swoją teorię: "Na rodzimym rynku prawdziwych sędziów (dobrych sensoryków) mamy może tylu, ile mamy palców u dłoni/ręki - dobra, niech będzie, że kilkunastu. Cała reszta nadaje się do oceny soczków marchewkowych z marketu".

 

2. Nie da się degustować kilkadziesiąt piw będąc na końcu trzeźwym, tak sam nie da się też dobrze ocenić kilkudziesięciu piw podczas jednego dnia.

 

Czasami jest tak, że sędziowie po sędziowaniu idą sobie jeszcze na piwo więc nie wydaje mi się żeby tak strasznie byli nietrzeźwi ;)

 

Winni nie są Ci który sędziują, ale Ci którzy tak organizują sędziowanie.

 

Owszem, są, ale winni są też sędziowie, że się na to zgadzają. Równie dobrze mogą reagować na takie sytuacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam, dajecie się wciągać w głupie szczucie jednych na drugich. 

Po mojemu, organizatorzy wzięli na siebie eliminacje, zrobili je jak zrobili i jak sprawa się rypła, to rozpętują aferę w klimacie "PSPD jest fuj", żeby nikomu nie przyszło na myśl, że jakakolwiek wina jest po ich stronie. 

 

Wyszło jak wyszło, każdy ma swoje za uszami, trzeba to wziąć na klatę i postarać się robić wszystko "by the book" następnym razem.

 

Wydaje mi się, że organizatorzy nie mają pretensji o wykluczenie ich konkursu z Pucharu, a o równe potraktowanie wszystkich innych z takimi samymi uchybieniami, oraz na formę, a raczej brak kontaktu ze strony PSDP :)

 

I w tych aspektach PSPD jest Fuj, ale nie jest się w stanie do tego przyznać. Organizatorzy od początku przyznają, że uchybienia w przeprowadzeniu eliminacji były, ale inny konkurs z takim samym, został dopuszczony do klasyfikacji pucharu :)

Widzisz różnicę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Po mojemu, organizatorzy wzięli na siebie eliminacje, zrobili je jak zrobili i jak sprawa się rypła, to rozpętują aferę w klimacie "PSPD jest fuj", żeby nikomu nie przyszło na myśl, że jakakolwiek wina jest po ich stronie. 

 

Wyszło jak wyszło, każdy ma swoje za uszami, trzeba to wziąć na klatę i postarać się robić wszystko "by the book" następnym razem.

 

Dopuszczenie 18 piw do finału było poważnym błędem. Jeżeli ktoś ma wątpliwości, jak to mogło wpłynąć na wyniki to niech kupi sobie 9 piw z jednej kategorii i w ślepym teście zrobi ocenę wlewając to samo piwo do dwóch szklanek, tak żeby w sumie ocenił 18 próbek a potem sprawdzi jak oceniał to samo piwo. A na koniec jeszcze nich dmuchnie w alkomat.

Jeżeli regulamin mówi że w finale powinno być od 12-15, to ja to rozumiem że standardem jest 12 (to wcale nie jest mało próbek do oceny. Eliminacje robią też sędziowie i maja chyba świadomość ludzkich ograniczeń), a jeżeli piwa są wyrównane to ewentualnie o 1, 2 lub 3 więcej można dołączyć.

Organizatorzy albo sędziowie, którzy dopuścili za dużo piw chyba powinni przyznać się do błędu, a nie udawać że nie wiedzą dlaczego tak się stało i szukać winnego. Natomiast komisja powinna wytłumaczyć, dlaczego w rożny sposób potraktowała podobne (ale chyba nie identyczne) uchybienia. 

Jeżeli strony chcą jakiegoś kompromisu, który pozwoli z twarzą wyjść z tej sytuacji to proponuje nie zaliczać do pucharu tylko tych kategorii, w których były uchybienia, a pozostałe uznać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast się kłócić, może byśmy wspólnie wyciągnęli jakieś wnioski.

PSPD na pewno powinno uściślić zasady i trzymać się ich sztywno, żeby nie było żadnych niedomówień.

Organizatorzy konkursów powinni wyciągnąć wnioski i pilnować przestrzegania wytycznych.

Sędziowie powinni wysyłać rzetelnie wypełnione metryczki. 

Tyle w temacie.

 

Wszyscy mamy coś do zrobienia i skupmy się na tym, zamiast przelewać tutaj żale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ta gówno-burza jest potrzebna do wyciągania wniosków. Jeden już jest, zlikwidować ograniczenia co do eliminacji. Bo skoro one służą do odrzucenia wadliwych piw, to tak powinno być - wadliwe out, a co zostanie, to zostanie i niech się sędziują 1, 2, 3 dni lub tydzień. Bo co będzie jak nie będzie wadliwych? Na siłę wypieprzyć wszystkie, żeby zostało 12?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast się kłócić, może byśmy wspólnie wyciągnęli jakieś wnioski.

PSPD na pewno powinno uściślić zasady i trzymać się ich sztywno, żeby nie było żadnych niedomówień.

Organizatorzy konkursów powinni wyciągnąć wnioski i pilnować przestrzegania wytycznych.

Sędziowie powinni wysyłać rzetelnie wypełnione metryczki. 

Tyle w temacie.

 

Wszyscy mamy coś do zrobienia i skupmy się na tym, zamiast przelewać tutaj żale.

 

I zostawić tą sprawę tak, jakby nic się nie stało? Ludzie przelewają żale, bo ich to dotknęło. Są źli na całą sytuację i sposób jej załatwienia - trzeba to też zrozumieć. Gdzie mają powiedzieć co o tym myślą jak nie tutaj? 

 

P.S. Marcinie, aleś błysnął z tymi wnioskami: sztywne zasady, brak niedomówień, przestrzeganie wytycznych to nie jest żadna nowość w jakiejkolwiek organizacji, firmie, usługach, fundacjach czy innych tego typu jednostkach. Stosowanie tego to norma i to od samego początku, a nie żeby trzeba było do tego dochodzić po krzywych akcjach.

 

W przypadku PSPD potrzebne są jeszcze dodatkowe wnioski, które już można było dawno wyciągnąć, ale niestety ludzie na stołkach są ... tylko ludźmi na stołkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1.Ja uważam, że bez sensu jest podział na eliminacje i finał. Po co oceniać dwa razy to samo piwo, raz na pół gwizdka drugi raz na poważnie. Każde piwo w konkursie powinno mieć ocenę punktową i uzasadnienie. Oceniać powinno niezależnie kilku sędziów. Wówczas sędziowie mogą oceniać piwa przez dzień, dwa, tydzień czy miesiąc.

 

Nie do końca jest to dobre. Na konkursy ludzie wysyłają różne wynalazki i dobrze jest zrobić wstępny odsiew.

 

 

Niestety na eliminacjach nie odrzuca się tylko zepsutych piw. Jeżeli ze zgłoszonych piwo trzeba odrzucić 90% a tak był w Żywcu, to odpadają też całkiem dobre piwa. Lepiej zmienić zasady przyjmowania piw do konkursu. Wprowadzić wyższe wpisowe a w nagrodę pierwsza 10 gratisowo może wystawić piwo w kolejnym konkursie a kolejna dziewiątka z rabatem 50%. jeżeli ktoś startuje i za to płaci to powinien w zamian otrzymać profesjonalną ocenę - konkurs powinien mieć też walor edukacyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeden już jest, zlikwidować ograniczenia co do eliminacji. Bo skoro one służą do odrzucenia wadliwych piw, to tak powinno być - wadliwe out, a co zostanie, to zostanie i niech się sędziują 1, 2, 3 dni lub tydzień.

Jakby w eliminacjach odrzucać wszystkie wadliwe i niestylowe to często nie byłoby z czego pudła w finale zrobić :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam, dajecie się wciągać w głupie szczucie jednych na drugich. 

Po mojemu, organizatorzy wzięli na siebie eliminacje, zrobili je jak zrobili i jak sprawa się rypła, to rozpętują aferę w klimacie "PSPD jest fuj", żeby nikomu nie przyszło na myśl, że jakakolwiek wina jest po ich stronie. 

 

Wyszło jak wyszło, każdy ma swoje za uszami, trzeba to wziąć na klatę i postarać się robić wszystko "by the book" następnym razem.

 

 

Coder sorry, ale odwracasz kota ogonem. Organizatorzy nie raz i nie dwa razy przeprosili piwowarów i przyznali się do błędu. Ba, napisali nawet, dlaczego go popełnili.

 

I nie wmówisz mi, że w tym momencie domaganie się jasnej odpowiedzi na pytanie: dlaczego siedlecki konkurs, który miał taki sam błąd, został zakwalifikowany, a wrocławski nie jest akcją w stylu "PSPD jest fuj". 

 

Spójrz przez chwilę obiektywnie i odfiltruj niektóre prywatne opinie z tego tematu od oficjalnego stanowiska Organizatorów, które jest jasne.

 

Ja też się zgadzam, za łamanie zasad powinna być dyskwalifikacja. Dlaczego jednak takie podejście nie jest stosowane do wszystkich po równo? O odpowiedź na to pytanie chodzi organizatorom. O nic innego. Nie rozmydlaj dyskusji sugerując, że wszyscy tutaj walą w PSPD. Ok, Stowarzyszenie nie jest to idealne, ale w tym konkretnym przypadku chodzi o jedno, konkretne pytanie:

dlaczego nie zdyskwalifikowano z pucharu wszystkich konkursów łamiących wytyczne?

 

Jeśli nie potrafisz teraz na nie odpowiedzieć, to daruj sobie adwokatowanie i odpowiadanie na tego posta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeden już jest, zlikwidować ograniczenia co do eliminacji. Bo skoro one służą do odrzucenia wadliwych piw, to tak powinno być - wadliwe out, a co zostanie, to zostanie i niech się sędziują 1, 2, 3 dni lub tydzień.

Jakby w eliminacjach odrzucać wszystkie wadliwe i niestylowe to często nie byłoby z czego pudła w finale zrobić :smilies:

 

Wówczas na pudło można by wybierać z tych wyeliminowanych, w końcu piwa wyeliminowane w jednym konkursie staja na pudle w kolejnym. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ta gówno-burza jest potrzebna do wyciągania wniosków. Jeden już jest, zlikwidować ograniczenia co do eliminacji. Bo skoro one służą do odrzucenia wadliwych piw, to tak powinno być - wadliwe out, a co zostanie, to zostanie i niech się sędziują 1, 2, 3 dni lub tydzień. Bo co będzie jak nie będzie wadliwych? Na siłę wypieprzyć wszystkie, żeby zostało 12?

 

Z punktu widzenia organizatora 6 konkursów, przyzwoitego sensoryka i sędziego, muszę cię niestety zmartwić. W tych konkursach, z którymi miałem do czynienia, a było ich trochę, piwa technicznie nienaganne, to były pojedyncze przypadki. To nie jest tak, że do finału nie wpuszcza się piw wadliwych, bo się wpuszcza. Czasami z wielkim bólem, narażając się później na komentarze, że jak to piwo mogło być w finale, skoro dostało mniej niż 20 punktów. No tak to, że mimo, że wadliwe, to lepsze od kilkudziesięciu innych.

 

Reasumując, eliminacje są bardzo potrzebne z kilku względów. Odrzucenie piw mocno trafionych, to jedno. Weź jednak pod uwagę, że ocena taka jak w finale zajmuje sporo czasu. Ocenienie tych 10-12 piw, to około 3 godzin wytężonej pracy sędziego. Pracy, którą wykonuje dla własnej satysfakcji i do której dopłaca jeszcze z własnej kasy. A ty nagle żądasz, by sędziowie pracowali tydzień, a nawet miesiąc. Bujasz w obłokach, oderwany od rzeczywistości.

 

Proponuję, byś został sędzią choć na chwile, albo chociaż pomógł przy jakimś konkursie. Gwarantuje, że twój punkt widzenia się diametralnie zmieni, jak zrozumiesz dokładnie o czym próbujesz się wypowiadać.

Edytowane przez bimbelt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję, byś został sędzią choć na chwile, albo chociaż pomógł przy jakimś konkursie.

 

Ale Orzeh pomagał, jak wiele innych osób inwestował bezinteresownie swój czas przy KPD we Wrocławiu.

 

 

Jeszcze oficjalne oświadczeni Wrocławskiej Inicjatywy Piwowarskiej odnośnie wykluczenia konkursu z Pucharu i odpowiedzi ze strony PSPD.

 

W związku z odpowiedzią Andrzeja Sadownika - Przewodniczącego Komisji Sędziowskiej PSPD - otrzymaną 17go sierpnia 2015, Wrocławska Inicjatywa Piwowarska informuje, że w świetle w/w uzasadnienia:

1. Jako Organizator XII KPD bierzemy na siebie odpowiedzialność za zakwalifikowanie do finału większej liczby piw, niż jest wskazane w Praktykach PSPD.

2. Nadal brak nam jasnych i obiektywnych kryteriów, wobec których jeden konkurs łamiący wytyczne jest klasyfikowany, a drugi nie.

3. Ciągle nie została jasno przedstawiona rola Przewodniczącego Jury w konkursie organizowanym zgodnie z wytycznymi PSPD oraz wpływu jego sprawozdania na decyzję Komisji.

4. Nie widzimy też chęci podjęcia obustronnego dialogu, celem wyjaśnienia niejasności oraz uniknięcia podobnych sytuacji w przyszłości.

 

Powyższe punkty powodują, że musimy podtrzymać naszą decyzję o wycofaniu w nadchodzących latach naszego konkursu z Pucharu PSPD. Wstępnie decyzja nie ma daty wygaśnięcia - w razie powstania jasnych, przejrzystych i nie budzących wątpliwości wytycznych oraz poprawy jakości pracy Komisji, z chęcią ją zmienimy.

 

Jednocześnie jeszcze raz przepraszamy wszystkich piwowarów, którzy zostali w tej sytuacji poszkodowani. Jak sami widzicie - w przyszłym roku stawiamy sprawę jasno i mamy nadzieję, że mimo braku zgłoszenia do Pucharu nasz konkurs, posiadający już przeszło dekadę tradycji, niezmiennie obfitujący w atrakcyjne nagrody i odbywający się w ramach niezwykle ciekawego wydarzenia, ciągle wzbudzi Wasze zainteresowanie i skłoni do podjęcia rywalizacji. Co roku dokładamy wszelkich starań, żeby każda jego edycja była lepsza niż poprzednia - tak też uczynimy tym razem. Zapraszamy więc do Wrocławia w 2016 roku.

Edytowane przez Xenocyd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Proponuję, byś został sędzią choć na chwile, albo chociaż pomógł przy jakimś konkursie.

 

Ale Orzeh pomagał, jak wiele innych osób inwestował bezinteresownie swój czas przy KPD we Wrocławiu.

 

 

Ok, ale jego żądanie jest tak absurdalne, że mam wrażenie, że jednak nie wyciągnął wniosków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeden już jest, zlikwidować ograniczenia co do eliminacji. Bo skoro one służą do odrzucenia wadliwych piw, to tak powinno być - wadliwe out, a co zostanie, to zostanie i niech się sędziują 1, 2, 3 dni lub tydzień.

Jakby w eliminacjach odrzucać wszystkie wadliwe i niestylowe to często nie byłoby z czego pudła w finale zrobić :smilies:

 

Dokładnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, to nie jest dyskusja o ogólnym poziomie konkursów, ale o jednej konkretnej sytuacji.

 

bimbelt, masz swoje doświadczenie, pewnie słuszne. 

 

Ale:

W KPD sędziowie eliminacyjni przepuścili tyle piw, ile uznali za słuszne i mieli ku temu swoje powody - WIP odniósł się do tego w swoim pierwszym oświadczeniu, jasno też napisał, że można było ten błąd skorygować. 

 

Błąd jest oczywisty, odstępstwo jest oczywiste i nikt nie stara się tego negować czy też wyjaśniać lub bronić tej decyzji.

 

To, co natomiast nie jest jasne (i wyraźnie o tym mowa, już teraz w obydwu oświadczeniach) to to, dlaczego w ramach tego samego sezonu Pucharu PSPD w ramach tego samego odstępstwa różnie potraktowano dwa konkursy, oraz dlaczego zaliczono inne konkursy, również mimo ewidentnych odstępstw od wytycznych. 

 

Pomijamy już komunikację z PSPD, pomijamy wątpliwości co do roli Przewodniczącego Jury (który ewidentnie miał jednak coś do powiedzenia). Wszystko to mogę zrozumieć - nikt w KS PSPD nie pomyślał, że ktoś będzie się uzasadnienia domagał (a jak widać, były to 3 zdania do sklecenia od razu po posiedzeniu komisji). Naiwne, ale możliwe.

Można założyć, że skitof uznał, że te dwie kategorie nie zaważą na kwalifikacji - naiwne, ale możliwe.

 

Ale w to, że komisja dyskutuje i nagle uznaje: "hej Panowie, siedlecki przechodzi mimo złamania wytycznych, ale wrocławski już nie, BO TAK". - nie uwierzę. Aż tak naiwny nie jestem. 

Edytowane przez crosis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wszyscy mamy coś do zrobienia i skupmy się na tym, zamiast przelewać tutaj żale.

Marcin, cieszę się z Twojego zapału, oby Ci go nie zabrakło gdy za rok będą dyskutowane kolejne wyniki pucharowe. Obyś też nie uległ wpływom skostnialców.

Może na początek - z cytatu zamieszczonego przez WiHuRę wnioskuję, że decyzja została podjęta przez komisję w składzie:

Andrzej Sadownik

Krzysztof Lechowski

Krzysztof Teliżyn

Rafał Kowalczyk

Volker R. Quante

Jako Przewodniczący nowej Komisji Rewizyjnej możesz zapewne sprawdzić czy faktycznie decyzja została podjęta przez powyższą ekipę czy może był to 1 człowiek albo inny skład komisji. Podejmiesz się tej weryfikacji i poinformujesz nas?

3/5 powyższej ekipy ponownie jest w komisjach, jeśli to oni podejmowali decyzje pucharowe w ubiegłym sezonie i nadaj podejmować je będą to nie za bardzo widzę szansę na poprawę.

Kolejny sezon się już zaczął, mamy za sobą kilka konkursów. Jakieś wnioski? Bo ja już widzę łamanie zasad przyzwoitości, choć niestety jeszcze nie spisanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.