HAMISH brewery Opublikowano 14 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 Na burzliwej mam brewkit Cooper's Pilsner na drożdżach Gozdawy Czech Pilsner. Temperatura pracy drożdży do 20st, optymalna 12-15. Wskutek ocieplenia za oknem, wzrosła mi temperatura w pomieszczeniu do 15st a brzeczki do ok 16 (wg wskazań termometru ciekłokrystalicznego na fermentorze). Fermentacja trwa, ostatnie mierzone Blg 2 dni temu wynosiło 8 st. No i pytanie: czy zostawić tam, gdzie jest i dać spokój drożdżom z racji tego, że mieszczą się w bezpiecznym przedziale swojej pracy? Czy lepiej przenieść teraz do piwnicy, gdzie temperatura wynosi ok 11-12 st. W najbliższym czasie nie zapowiadają ochłodzenia więc fermentacja kończyłaby się w tej, dosyć wysokiej temperaturze. No i pytanie nr 2: czy robić w tym przypadku przerwę diacetylową przed zlaniem do lagerowania? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario Opublikowano 14 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 Czytał o tym, że temperatura dolnej fermentacji to 7-10 stopni celsjusza? Jak fermentujesz pilsa w temperaturze 20 stopni to już nie jest pils a ale. Biorąc pod uwagę, że używasz drożdży dolnej fermentacji to piwo raczej nie będzie zbyt dobre. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konus Opublikowano 14 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 Te drożdże od Gozdawy mają taką temp zalecaną więc to nie wina kolegi tylko, że tak powiem producenta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario Opublikowano 14 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 (edytowane) Piszesz, że optymalna temperatura pracy drożdży to 12-15 a masz w tej chwili 16. Więc i tak jest za wysoko. Powinno się trzymać raczej w tej dolnej granicy, więc max 12-13, a nie 16. A co do przerwy diacetylowej to skoro fermentujesz w tak wysokiej temperaturze, to do jakiej chcesz podnieść przy przerwie diacetylowej? Do 20? Nie ma sensu. Edytowane 14 Grudnia 2014 przez Dario Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 14 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 No i pytanie nr 2: czy robić w tym przypadku przerwę diacetylową przed zlaniem do lagerowania? Tak, warto zrobić tą przerwę przed leżakowaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HAMISH brewery Opublikowano 14 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 ok, czyli wynoszę do piwnicy mam nadzieję, że nie będzie tak źle. Dzięki za informacje Gąska 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HAMISH brewery Opublikowano 14 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 A co do przerwy diacetylowej to skoro fermentujesz w tak wysokiej temperaturze, to do jakiej chcesz podnieść przy przerwie diacetylowej? Do 20? Nie ma sensu. no właśnie do takiej chciałem podnieść a dokładnie, przenieść na 24h do domu, potem zlać do czystego fermentora i do lodówki na tydzień lub dwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario Opublikowano 14 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 Nie wiem, czy wiesz czym jest przerwa diacetylowa. Jeśli nie to poszukaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HAMISH brewery Opublikowano 14 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 Nie wiem, czy wiesz czym jest przerwa diacetylowa. Jeśli nie to poszukaj. Poszukałem wnioskuję, że robi się ją przy temperaturze fermentacji w 7-10 st. Jeśli moja przebiega średnio w 14 (dzisiaj skoczyła do 16 ale już jest w piwnicy i powoli schodzi do 13) to już nie muszę jej robić? Moje rozumowanie, jeszcze amatorskie, mówiło mi, że przerwa diacetylowa to po prostu podniesienie temperatury o kilka stopni Mam tyko nadzieję, że ta ta temperatura nie zepsuje tego piwa jakoś drastycznie. Za to w planach już jest kupno styropianu i zrobienie odpowiedniego "pomieszczenia" na fermentor. Sumując: przy temperaturze fermentacji w pomieszczeniu ok 12 st., brzeczka ok 13 st nie ma potrzeby robienia przerwy diacetylowej? Jak Blg sie ustabilizuje to na cichą i do lodówki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HAMISH brewery Opublikowano 5 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Problemów z moim pilsnerem ciąg dalszy Wczoraj wyciągnąłem piwo z lodówki (po 10 dniach leżakowania) i chciałem się zabrać za rozlew. W trakcie ogarniania butelek i przygotowywania sprzętu na powierzchni zaczęły pojawiać się ślady piany, po kilku godzinach delikatna warstwa piany przykryła już całą powierzchnie w fermentorze. Wygląda na to, że ruszyła ponownie fermentacja Blg po wyciągnięciu z lodówki wynosiło 2 stopnie. Pytanie jest w miarę proste: co robić? butelkować (planuję dodać 100g glukozy na 21 litrów) czy czekać? Piwo na drożdżach Czech Pilsner z Gozdawy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 5 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Na mój przykład po pierwsze zrobiłbym FFT i nie miałbym takich problemów, po drugie nie wrzucałbym piwa do lodówki, nie mając pewności, że skończyło fermentować. Najprawdopodobniej po wyjęciu piwa z lodówki co2 zaczęło się wtrącać przez wzrost temperatury i tworzy pianę, ale nikt Ci nie da gwarancji, że tak właśnie jest... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HAMISH brewery Opublikowano 5 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 (edytowane) To, że popełniłem błąd to już wiem Zakładając, że zabutelkuję (będę robił syrop (100g glukozy w 300ml wody) a potem do butelek. Jeden dzień w temp pokojowej a potem do 8-10 stopni) czy test nagazowania wystarczy robić 1xtydzień? W razie czego mogę upuścić wtedy trochę gazu aby uniknąć ewentualnych granatów. A FFT chyba wprowadzę do nawyków warzelniczych Edytowane 5 Stycznia 2015 przez HAMISH brewery Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 5 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Na mój przykład po pierwsze zrobiłbym FFT i nie miałbym takich problemów, po drugie nie wrzucałbym piwa do lodówki, nie mając pewności, że skończyło fermentować. Najprawdopodobniej po wyjęciu piwa z lodówki co2 zaczęło się wtrącać przez wzrost temperatury i tworzy pianę, ale nikt Ci nie da gwarancji, że tak właśnie jest... Hm... jak żyje nie widziałem żeby uwalniające co2 z powodu podniesienia temperatury spowodowało pianę która pokryłaby całą powierzchnię piwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 5 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 W sumie ja też... Dlatego zaznaczyłem, że bez pewności, że fermentacja się zakończyła nic bym nie robił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubek_77 Opublikowano 5 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Koledzy zapomnieli o jeszcze jednej możliwości - infekcja. Jaki ta pianka ma wygląd, czy piwo nie ma dziwnego zapachu i smaku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HAMISH brewery Opublikowano 5 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Infekcja raczej nie, piana ma "ładny" wygląd, piwo nie pachnie źle. Poza tym, właśnie wróciłem do domu i piana zaczyna zanikać, pojawiają się już duże obszary czyste, bez piany. Wieczorem sprawdzę Blg, jeśli będzie takie, jak wczoraj rano to butelkuję co będzie to będzie to się chyba nazywa zbieranie doświadczenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się