Stefek Posted February 15, 2015 Share Posted February 15, 2015 (edited) Jestem początkującym i proszę o wyrozumiałość. Zrobiłem moje piąte piwo tym razem na drożdżach dolnej fermentacji fermentis saflager s-23. Blg początkowe wynosiło 16 Blg, w zeszłym tygodniu sprawdzałem i wynosiło 10 Blg a teraz 8 Blg. Przez rurkę cały czas wydostaje się CO2 a fermentacja trwa już trzeci tydzień w temperaturze 7 stopni Celsiusza. Moje pytanie brzmi czy przypadkiem nie trwa to za długo i czy mam coś zrobić żebym nie został z niedofermentowanym piwem. Pierwszy raz zacierałem dekokcyjnie z długą przerwą w 64 stopni Celsiusza więc powinno spaść przynajmniej do 5 Blg. Edited February 15, 2015 by Stefek Link to comment Share on other sites More sharing options...
pepek84 Posted February 15, 2015 Share Posted February 15, 2015 Czekać. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kilus Posted February 15, 2015 Share Posted February 15, 2015 nie w 3 dni nie w 7 C, cierpliwosci Link to comment Share on other sites More sharing options...
pedrix Posted February 16, 2015 Share Posted February 16, 2015 (edited) Mój pierwszy dolniak na drożdżach Saflager S-23 z 12 Blg do 5 schodził ponad miesiąc Edited February 16, 2015 by pedrix Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stefek Posted February 16, 2015 Author Share Posted February 16, 2015 dzięki za pomoc Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gawon Posted February 16, 2015 Share Posted February 16, 2015 podnieść temperaturę do 10 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stefek Posted February 16, 2015 Author Share Posted February 16, 2015 W moich warunkach to nie możliwe, albo 7 albo 20 stopni Celsiusza. Już na początku podniosłem wiadro jak najwyżej się da żeby było odrobinę cieplej. Link to comment Share on other sites More sharing options...
hopek Posted February 16, 2015 Share Posted February 16, 2015 dobrze jest, musisz czekać. Również w tej chwili fermentuję rauchbocka 17 blg na S-23. Gęstwa zadana 1 luty, szacuję, że będzie po fermentacji koniec lutego. Tylko u mnie temp. 10 st. C. Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaras Posted February 16, 2015 Share Posted February 16, 2015 ile tych drożdży i na ile litrów tych 16blg? co do długości trwania - na weekend przeniosłem z piwnicy, po 4 i 5 tygodniach od uwarzenia gdzie było w tym czasie 2-5 stopni, do cieplejszego (10 stopni) dwa dolninaki i jeszcze trochę postoją. fakt - objętość to po 50-parę litrów każdy, ale poszły z dobrej gęstwy Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stefek Posted February 16, 2015 Author Share Posted February 16, 2015 Cała paczka najpierw rehydrywaną w wodzie dałem. Trochę drożdży ubyło przez pomiary blg które co jakiś czas robiłem bo lałem z kranika. Link to comment Share on other sites More sharing options...
ThoriN Posted February 18, 2015 Share Posted February 18, 2015 Bardzo mało drożdży - fermentacja może się ślimaczyć. Na takie piwo to i 2 saszetki mogły być mało. Nie spuszczaj próbek przez kranik - prosisz się o infekcję. W ogóle zbyt często dłubiesz i robisz pomiary - z takim Blg to zostaw to na 4 tygodnie i wtedy dopiero wykonaj pierwszy pomiar (np. wrzucając zdezynfekowany spirytusem spławik do wiadra). Cierpliwości! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gawon Posted February 18, 2015 Share Posted February 18, 2015 Nie spuszczaj próbek przez kranik - prosisz się o infekcję. możesz napisać coś bliżej ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
vettis Posted February 18, 2015 Share Posted February 18, 2015 S-23 dobrze fermentują przy temp. 11-12°C, poniżej 10°C zdarza się im mieć problemy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
ThoriN Posted February 18, 2015 Share Posted February 18, 2015 (edited) Nie spuszczaj próbek przez kranik - prosisz się o infekcję. możesz napisać coś bliżej ? A co tu pisać? Każdy wie, że taki kranik trudno jest dokładnie zdezynfekować i szanse na infekcje rosną - szczególnie u początkujących. Sam swoją jedyną mikro infekcję złapałem właśnie w ten sposób... Być może dla Ciebie to powielany mit, mnie niestety się sprawdziło. Edited February 18, 2015 by ThoriN Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gawon Posted February 18, 2015 Share Posted February 18, 2015 koło 40 warek z kranikiem,jedna zaraz i to był test nowego środka do dezynfekcji więc na niego stawiam skąd wiesz że u ciebie przez kranik ? mnie najbardziej denerwuje że piwo zbiera się między tymi dwoma dużymi częściami i że by umyć trzeba rozebrać ,a nie jest prosto to zrobić Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stefek Posted February 18, 2015 Author Share Posted February 18, 2015 Na te 5 piw nigdy nie miałem żadnej infekcji a zawsze spuszczałem przez kranik. Myślałem o tym że jak będzie się zbliżać końca to wstawiłbym warkę do domu (20 stopni Celsiusza) żebym potem nie miał problemu z niedofermentowaniem. Co o tym myślicie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
ThoriN Posted February 19, 2015 Share Posted February 19, 2015 (edited) Są dwa aspekty sterowania temperaturą przy dolniakach: 1. Stopniowe zwiększanie temperatury wraz z postępem fermentacji. 2. Przerwa diacetylowa - podniesienie temperatury na co najmniej 24h po skończonej pod koniec fermentacji. Ja stosuje obie metody, natomiast przerwę diacetylową zwykle robię przez kilka dni - na razie nie zdarzyło mi się, abym miał potem niedofermentowane i przegazowane piwo. edit: oczywiście Gąska dobrze pisze - niefortunnie dobrałem słowa. Natomiast wydaje mi się, że "ten właściwy moment" byłoby ciężko uchwycić - odnotowujemy samą końcówkę fermentacji (wiadro przestaje puchnąć tudzież przestaje bulkać - whatever). Ja np. dziś zauważyłem, że mój Porter Bałtycki już skończył burzliwą... po 20 dniach. Z 22,5 Blg zjechał do 7 - obstawiałem, że będzie śmigał ze 4-5 tygodni co najmniej, a tu psikus... no i co mam zrobić? Przerwę diacetylową robię dopiero teraz, a więc de facto już po f. burzliwej. Edited February 19, 2015 by ThoriN Stefek 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stefek Posted February 19, 2015 Author Share Posted February 19, 2015 Właśnie o to mi chodziło, można już zamknąć bo wszystko wiem co chciałem wiedzieć. jeszcze raz dzięki Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gąska Posted February 19, 2015 Share Posted February 19, 2015 Są dwa aspekty sterowania temperaturą przy dolniakach: 1. Stopniowe zwiększanie temperatury wraz z postępem fermentacji. 2. Przerwa diacetylowa - podniesienie temperatury na co najmniej 24h po skończonej fermentacji. Ja stosuje obie metody, natomiast przerwę diacetylową zwykle robię przez kilka dni - na razie nie zdarzyło mi się, abym miał potem niedofermentowane i przegazowane piwo. Z tego co kojarzę to przerwę diacetylową przeprowadza się pod koniec fermentacji, kiedy drożdże są jeszcze aktywne. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stefek Posted February 19, 2015 Author Share Posted February 19, 2015 (edited) Są dwa aspekty sterowania temperaturą przy dolniakach: 1. Stopniowe zwiększanie temperatury wraz z postępem fermentacji. 2. Przerwa diacetylowa - podniesienie temperatury na co najmniej 24h po skończonej fermentacji. Ja stosuje obie metody, natomiast przerwę diacetylową zwykle robię przez kilka dni - na razie nie zdarzyło mi się, abym miał potem niedofermentowane i przegazowane piwo. Z tego co kojarzę to przerwę diacetylową przeprowadza się pod koniec fermentacji, kiedy drożdże są jeszcze aktywne. Właśnie a do ilu podnieść tą temperaturę i to po przelaniu na cichą czy jeszcze przy skończonej burzliwej? Zrobiłem pomiar i przy 8 stopniach Celsiusza jest 5 Blg a w rurce stoi, przelewać? Edited February 19, 2015 by Stefek Link to comment Share on other sites More sharing options...
ThoriN Posted February 19, 2015 Share Posted February 19, 2015 Właśnie a do ilu podnieść tą temperaturę i to po przelaniu na cichą czy jeszcze przy skończonej burzliwej? Bezpośrednio po burzliwej, koniecznie bez zlewania. W tej przerwie chodzi o to, aby drożdżaki po sobie posprzątały (dojadły wszystkie przejściowe związki, które tworzą z cukrów, m.in. diacetyl). Temperatura jest rzeczą dosyć indywidualną, zależy od warunków - ja fermentuję dolniaki w 8-10C, a przerwę diacetylową robię w ok. 15C. Zapewne co piwowar, to zwyczaj. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now