wena Opublikowano 22 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2009 Nie mam problemu z odkładaniem piwa. Mam piwa jak już kiedyś pisałem prawie wszystkie od początku działania mojego browaru. Piwa leżakują w temp. latem ok 20°C , zimą 16°C . Długo leżakowane piwa są bardziej wytrawne. Niektóre zyskują inne tracą, ale wszystkie są do wypicia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nanus Opublikowano 22 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Października 2009 Dziękuję Szanownym Forumowiczą za wypowiedź. Decyzja została podjęta. Będę warzył (a przynajmniej starał się ) Oczywiście wszelakie sprawozdania zamieszczę w odpowiednim do tego dziale. I chyba zacznę jednak od zacierania (jak już to od razu na głęboką wodę tudzież zacier:D). No to kompletujemy sprzęt... i chyba od Admina jeśli dobrze potrafię dedukować Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szamankfc Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 I chyba zacznę jednak od zacierania (jak już to od razu na głęboką wodę tudzież zacier:D). No to kompletujemy sprzęt... i chyba od Admina jeśli dobrze potrafię dedukować Pozdrawiam Ja zacząłem od ważenia z konserwy i jestem bardzo zadowolony a to dlatego że przynajmniej wiem co w sprzęcie usprawnić. Poza tym wdrażam się dobrą praktykę higieniczną Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darko Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 Podstawa to przed warzeniem zważyć konserwę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 Dziękuję Szanownym Forumowiczą za wypowiedź. Decyzja została podjęta. Będę warzył (a przynajmniej starał się ) Oczywiście wszelakie sprawozdania zamieszczę w odpowiednim do tego dziale. I chyba zacznę jednak od zacierania (jak już to od razu na głęboką wodę tudzież zacier:D). No to kompletujemy sprzęt... i chyba od Admina jeśli dobrze potrafię dedukować Pozdrawiam I to jest odważna decyzja, bravo! Co do sprzętu to pamiętaj że to nie tylko tylko specjalistyczny, ale i podstawowy kuchenny. Poczytaj sobie "Moje przemyślenia". dori edit - poprawiłam link Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szamankfc Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 (edytowane) Podstawa to przed warzeniem zważyć konserwę. Ja wiem że dla starych wyjadaczy słodu konserwa brzmi jak kpina, ale dzięki tej metodzie ważenia doszedłem do paru problemów. Co innego czytać o ważeniu a co innego samemu próbować. Ładnie się czyta po przerwach przy zacieraniu ale jazda się zaczyna jak trzeba samemu odstać te godzinki z chochlą w łapie. Ja już wiem że aby zacierać będę musiał wznieść się na wyżyny logistyki albo kupić taboret gazowy i przenieść się do podziemia bo nie łatwo było zająć kuchnie nawet na zagotowanie konserwy. Nie pomne nawet o syfie jaki rzekomo po mnie pozostał. ps. Życzę powodzenia i aby każda twoja warka była lepsza od poprzedniej Edytowane 23 Października 2009 przez szamankfc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 Podstawa to przed warzeniem zważyć konserwę. Ja wiem że dla starych wyjadaczy słodu konserwa brzmi jak kpina' date=' ale dzięki tej metodzie ważenia doszedłem do paru problemów. Tu nie chodziło o kpienie z konserwy, ale o mały błąd jaki zrobiłeś. A jeśli chodzi o ważenie konserwy, to jakby co to przyznaję się: ważyłem. Ważyłem przed wlaniem, a potem pustą puszkę. Żeby sprawdzić ile było cukru w cukrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szamankfc Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 Jejski link nie bangla Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 23 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 Piwo to Prawdziwe Ale z puszki BA, chmielone z dodatkiem imbiru. Imbiru było ciut za dużo. Po 3,5 roku ostrość imbiru znacznie zmalała, piwo odfermentowało kompletnie i było diabelnie wytrawne. Słodkości i słodowości brak. Pamiętajcie jednak, że większość czasu leżało w piwnicy o temp. 15 stopni, a ostatnie pół roku skrzynki służyły jako stolik pod klatką z papugami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darkc Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 Sorry za archeologię, ale mam pytanie do wątku leżakowania: czy zmienność temperatur (np. 5-15 stopni dobowo) może zaszkodzić dojrzewającemu piwu? Jak można się domyślać myślę o użytkowaniu balkonu;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cieplyl Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 Moim zdaniem lepiej będzie jednak trzymać w domu niż na balkonie. Drożdże nie lubią jak im się zmienia ciągle temperaturę. Nie przejmuj się temperaturą leżakowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darkc Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 Nie lubią bo jak rozumiem padną i nie nagazują piwa? to może pierwszy tydzień do pokoju, potem na balkon albo do lodówki...? Zaraz, to w końcu na co wpływa temperatura leżakowania butelek?... sory, za może banalne pytanie...;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cieplyl Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 Nie lubią bo jak rozumiem padną i nie nagazują piwa? to może pierwszy tydzień do pokoju, potem na balkon albo do lodówki...?Zaraz, to w końcu na co wpływa temperatura leżakowania butelek?... sory, za może banalne pytanie...;] Generalnie uważa się, że refermentacja w wyższych temperaturach szybciej psuje piwo i czyni go bardziej owocowym. Ja nic takiego w swoich piwach nie zauważyłem. Na pewno przy długim leżakowaniu jakieś posmaki się wytworzą ale to trzeba naprawdę znać się na smakach by to w ogóle dostrzec. Trzeba jeszcze rozróżnić dwa etapy: refermentacji i leżakowania. Refermentacje (pierwsze 2-3 tygodnie) prowadzi się w temperaturze w której dobrze się czują drożdże, natomiast leżakowanie im zimniej tym lepiej. Możesz spróbować wystawić na balkon ale moim zdaniem nie ma sensu. Podejrzewam, że zanim zaczęły by się produkować obce posmaki piwo będzie już tylko wspomnieniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Wyższe temperatury przyspieszają starzenie się piwa (każde 10°C - trzykrotnie). Ale wahania temperatury podobno przyspieszają jeszcze bardziej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się