bladdy Posted April 13, 2015 Share Posted April 13, 2015 Witam!! Jestem po 3 mojej warce. I mam problem z szybkim psuciem się piwa. Mój problem dotyczy każdej warki (właśnie zaczynam to czuć w moim najnowszym dlatego skłoniło mnie to do napisania tutaj). Chodzii o to, że po 14-16 dniach od rozlewu w piwie pojawia się obcy aromat - cieżko mi to nazwać.. taka ostra stęchliza (ostra w stadium zaawansowanym), ten sam zapach czułem ostatnio w kupionym wrężelu, który okazał się zepsuty tak btw. Zapach niepodobny do niczego.. ;-) Piwo w butelkach przechowuje w około 19- 20 C i w ciemnym oczywiście. 2 warkę robiłem z gęstwy po pierwszym i było bardzo dobre do końca 2 tygodnia(wytrzymało trochę dłużej niż to pierwsze). 3 warka ma mały ekstrakt i mało alkoholu i aromat ukazał się po około 1,5 tygodnia... W tym świetle nasuwa się pytanie czy może być wina przechowywania czy poprostu mojego ciaprastwa ...? Pozdrawiam Kamil Link to comment Share on other sites More sharing options...
pepek84 Posted April 13, 2015 Share Posted April 13, 2015 3 tez było z tej samej gęstwy ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
bladdy Posted April 13, 2015 Author Share Posted April 13, 2015 3 tez było z tej samej gęstwy ? Nie, 3 była z suchych. Link to comment Share on other sites More sharing options...
pepek84 Posted April 13, 2015 Share Posted April 13, 2015 Skoro aromat się pojawia po jakimś czasie dopiero no to moim zdaniem to po prostu infekcja. Trzeba zadbać o mycie i dezynfekcje. Możesz wstawić z tej nowej warki jedno piwo do lodówki . Po jakimś czasie porównać z tym przechowywanym nie w warunkach chłodniczych. Infekcja będzie postępować szybciej w ciepłe. Napisz coś więcej o tym jak myjesz i dezynfekujesz sprzęt. Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted April 13, 2015 Share Posted April 13, 2015 Zakretuj wszystkie sprzęty, widocznie masz zakażenie. Moje po roku lub nawet dłuższym okresie są OK Link to comment Share on other sites More sharing options...
bladdy Posted April 13, 2015 Author Share Posted April 13, 2015 Myję płynem i gąbką, potem oxi. Oczywiście nie były mi obce typowe błedy początkującego jak zaglądanie co tam słychać u brzeczki no ale to przemilczmy. Kret ? Płynny ? Rozcięczony czy w oryginale stosować? A inne specyfiki jak piro? Acha teraz wpadłem na to... brat robi wina i pożyczył mi 1 fermentor... Czasami go używam może to z tego mi coś zalęgło ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzysiek9999 Posted April 13, 2015 Share Posted April 13, 2015 Czasami go używam może to z tego mi coś zalęgło ? Co to znaczy "czasami" przy 3 warkach? Link to comment Share on other sites More sharing options...
bladdy Posted April 13, 2015 Author Share Posted April 13, 2015 Czasami go używam może to z tego mi coś zalęgło ? Co to znaczy "czasami" przy 3 warkach? Fermentowałem chyba tylko raz ale używałem również przy rozlewie. Przy 3 warce już nie używałem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
bart3q Posted April 13, 2015 Share Posted April 13, 2015 Poczytaj temat o myciu i dezynfekcji. Kreta nie syp - jego skład to NaOH plus aluminium żeby "buzowało", ale to aluminium zostawia nieprzyjemny nalot. Dużo taniej kupić czyste NaOH na allegro. O ile dobrze pamiętam kret w sklepi kosztuje ok 10 zł za 500ml, a na allegro razem z przesyłką czyste NaOH to 14zł za kg. Po porządnym myciu NaOH przejdź też na lepszy środek dezynfekujący - ClO2, starsan albo piro, z tym że piro trzeba zrobić mocne stężenie (20g/l), wlać go w fermentor tak z litr takiego roztworu, i trzymać z tydzień, w środku zrobi się taka komora że powinna wszystko ubić. Można tez myć wybielaczem. Ogólnie poczytaj sobie tematy: http://www.piwo.org/topic/7167-mycie-fermentatora-po-kwasiezakazeniu/ http://www.piwo.org/topic/14975-mycie-i-dezynfekcja-najpopularniejsze-srodki-chemiczne-uzywane-w-piwowarstwie/ bladdy 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
avicena Posted April 13, 2015 Share Posted April 13, 2015 Kreta nie syp - jego skład to NaOH plus aluminium żeby "buzowało", ale to aluminium zostawia nieprzyjemny nalot. Teraz rozumiem, czemu po wsypaniu robi się "oranżada". Zwykle NAOH w większej ilości lubił się zagrzać, ale nie "gotował się". Link to comment Share on other sites More sharing options...
bart3q Posted April 13, 2015 Share Posted April 13, 2015 Aluminium z NaOH ma bardzo burzliwą reakcję. W krecie jest to stosowane żeby lepiej odklejać jakieś osady z rur i je udrażniać. Możesz sobie spróbować wsadzić kawałek aluminium do gorącego rozworu NaOH, tylko uważaj bo będzie kipiało. Dlatego też jakiś rzeczy z alu nie myjemy NaOH Link to comment Share on other sites More sharing options...
GB... Posted April 13, 2015 Share Posted April 13, 2015 (edited) Moje po roku lub nawet dłuższym okresie są OK Chętnie bym wypił Edited April 13, 2015 by GB... Link to comment Share on other sites More sharing options...
bladdy Posted April 13, 2015 Author Share Posted April 13, 2015 Właśnie pije hop sasa w knajpie i ten sam smród. Już jestem wyczulony na to. Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted April 13, 2015 Share Posted April 13, 2015 Może to chmiel? Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziedzicpruski Posted April 13, 2015 Share Posted April 13, 2015 No,stary chmiel potrafi nieprzyjemnie śmierdzieć, a właściwie smakować, bo to się czuje w ustach a nie nosem, nie pytaliście o przegazowanie, wystąpiło ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
jacer Posted April 13, 2015 Share Posted April 13, 2015 Może to nie smród tylko normalny zapach chmielu? Link to comment Share on other sites More sharing options...
bladdy Posted April 13, 2015 Author Share Posted April 13, 2015 (edited) Nie no bez przesady. Niejedno piwo wypiłem i wiem jak powinno pachnieć. Poza tym o ile piwo jest zimne i człowiek się nie doszukuje aromatów to smakuje dobrze. Natomiast po ogrzaniu i zamieszaniu ten aromat wychodzi i powoduje odruch wymiotny. Te piwa kupione w których również to wyczułem miały jednocześnie gruboziarnisty osad co już świadczyło o tym, że może być coś nie tak jak powinno...Jeżeli chodzi o nagazowanie to wyszło wg. Zamierzeń.A tak BTW. Starego chmielu. Mam sybille i pierwsze skojarzenie po wąchaniu to aromat kitu szklarskiego. Edited April 13, 2015 by bladdy Link to comment Share on other sites More sharing options...
Areh Posted April 13, 2015 Share Posted April 13, 2015 Mam coś podobnego. Piwo w 11 dniu po butelkowaniu pachniało i smakowało ok, ale już w 14 waliło niemiłosiernie. W smaku zrobiło się gorzkawe. Przeniosłem w chłodniejsze miejsce (pierwsze 14 dni temp. pokojowej, później ok. 14-16 st.), ale po kolejnych 10 dniach bez zmian. Poza tym, na dnie, zamiast zwartego osadu mam taki jakby grubszy, szary pył który wzbija się po poruszeniu butelką (drożdże US-05). Poprzednie piwko także miało ten zapaszek i smak, ale w dużo mniejszym stopniu, prawie nie przeszkadzający, ale tamto piwo było dużo bardziej chmielone i chmiele to przykrywały. Tutaj poczekam jeszcze trochę, ale raczej będę wylewał w kanał. Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted April 13, 2015 Share Posted April 13, 2015 Może Wam piwa domowe nie smakują? Link to comment Share on other sites More sharing options...
bladdy Posted April 13, 2015 Author Share Posted April 13, 2015 Może Wam piwa domowe nie smakują? Link to comment Share on other sites More sharing options...
zgoda Posted April 13, 2015 Share Posted April 13, 2015 Mnie moje smakuje, w odróżnieniu od tego co leją w knajpach, co jest generalnie podłym zajzajerem. Dlatego obstawiam infekcję. Link to comment Share on other sites More sharing options...
pavulonek Posted April 14, 2015 Share Posted April 14, 2015 Tylko infekcja, niezainfekowane piwo praktycznie nie ma prawa się zepsuć w butelce, chyba że była niedomyta z glutami. Link to comment Share on other sites More sharing options...
GB... Posted April 14, 2015 Share Posted April 14, 2015 Bladdy, masz w okolicy piwowara znajomego? Mógłby ktoś na sobie przetestować i było by wszystko jasne. Link to comment Share on other sites More sharing options...
harley94 Posted April 14, 2015 Share Posted April 14, 2015 To pewnie zbyt duże przyzwyczajenie do piw komercyjnych .Piwa domowe po prostu smakująi pachną inaczej. Link to comment Share on other sites More sharing options...
adamsky Posted April 14, 2015 Share Posted April 14, 2015 Ja również obstawiałbym infekcję. Jeśli ten "stęchły" zapach przypomina przepocone skarpetki, to może być kwas izowalerianowy. Po pierwsze daj piwo komuś doświadczonemu do oceny. Po drugie standardowa procedura poinfekcyjna, czyli dokładne mycie i odkażenie fermentorów i wymiana wężyków. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now