Skocz do zawartości

grainfather


le_szek

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem po pierwszym warzeniu na GF.

Niestety, popełniłem kilka błędów.

 

Warzyłem APA. Z 5 kg słodów + woda (17l +15l) uzyskałem 25l brzeczki 13,5Blg.

Na dno kosza dałem siatkę 630 oraz użyłem hop stoppera do filtracji.

Ociepliłem GF oraz kosz podczas wysładzania.

 

Czy podczas podnoszenia temperatury używacie grzałki 500W czy 200W?

Czy podczas zacierania można użyć mocniejszej grzałki? Zacier nie zostanie przegrzany?

Przy grzałce 500W wzrost temperatury jest strasznie powolny.

 

Czy wsypujecie słód do wody o temp zacierania czy o 2-3 stopnie wyższej?

Ja wsypałem do wody o temp zacierania i miałem problem z podwyższeniem temp o te 2-3 stopnie.

Ostatecznie zacierałem w ciut niższej.

 

Zapomniałem przygotować do wysładzania od razu całe 15l.

Grzałem wodę 3 x po 5l.

 

Do aplikacji na tablecie zaimportowałem recepturę z BS2.

Mogę ją otworzyć i ale nie mogę jej użyć do sterowania bo wówczas aplikacja się zamyka.

Sterowałem z utworzonego nowego profilu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli korzystasz z nowego kontrolera cały czas powinna być włączona grzałka 2kW, kontroler sam steruje jej mocą co widzisz na bierząco po prawej stronie wyświetlacza w formie paska i wartości procentowej.

 

Kiedy korzystałem ze starego kontrolera przed wrzuceniem utawiałem temperature o te 2-3 stopnie wyższą. Na nowym ustawiłem taką jak temperatura zacierania, słody wsypuję dość wolno dokładnie mieszająć, w tym czasie nie było problemu z dogrzaniem do zadanej temperatury.

 

Nie widzę sensu w ocieplanu kosza podczas filtracji i wysładzania. Dzieje się to na tyle szybko, że spadek temeratury jest raczej niezauważalny. Podczas filtracji od razu przełączam gar na gotowanie żeby nie marnować czasu. Jeżeli chodzi o ocieplenie GF mam założony graincoat.

 

 

Co do aplikacji to co powiem raczej nie będzie pomocne, u mnie działa:P (wersja na iOS)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może aplikacja wariuje bo coś pochrzaniłem w BS2.

Nie ogarniam go do końca, szczególnie zacieranie.

 

Ocieplenie kosza zostawię.

Ocieplałem gar podczas zacierania, wiadro podczas wysładzania i było dobrze.

 

Podczas wysładzania włączyłem gotowanie. Temperatura rosła bardzo szybko.

 

Graincoat używasz też podczas gotowania? Wytrzymuje temperaturę?

 

Musze jeszcze kupić miskę z nierdzewki zrobić wyciąg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby działało poprawnie należy eksportować plik w formacie BeerXML. Na youtube są filmiki pokazujące krok po kroku jak to zrobić.

 

Twój garnek i Twoje piwo, zrobisz jak uważasz za słuszne:)

Rośnie szybko ale nie na tyle, żeby zagotować przed końcem wysładzania, więc jest ok. Zazwyczaj mam niecałe 90st C kiedy kończę.

 

Graincoat mam założony na stałe, nic się z nim nie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sterownik odebrany, HopStopper i dodatkowa siatka do kosza również.

Niestety warzenie dopiero w nowym roku.

 

Na pierwszy rzut oka zwróciłem uwagę na otwory wentylacyjny w nowym sterowniku, co delikatnie mnie zaniepokoiło - duże ilości cieczy + nieosłonięta elektronika... nie brzmi najlepiej.

 

Ale dam znać jak zmontuję cały zestaw, wrzucę jakiś program i zobaczę co będzie się działo.

post-17004-0-81822300-1483101345_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie aplikacja na Androidzie zgłupiała z chmieleniem. W BeerSmith dałem FWH i aplikacja nie potrafiła tego poprawnie zidentyfikować i w związku z tym podejrzewam, że nie informowała o porach wrzucenia chmielu, natomiast o dodaniu mchu np. już informowała.

 

Temperatura spada po wsypaniu słodu, jednak GF dosyć szybko mi to skorygował to żądanej wartości.

 

Co do reszty, nie mam zarzutów :) Czysta przyjemność, wszystko poprawnie. Szybko podgrzewało, porządnie gotowało, ładnie chłodziło. Nie kupiłem Graincoat, ale myślę, że może coś wystrugam z ekranu zagrzejnikowego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 Mój pierwszy post w zacnym gronie piwowarów domowych. Przejrzałem kopalnie wiedzy na tym forum i uważam że jestem winny też napisać o wrażeniach z GF dla nowych pokoleń.  :naughty:

 Tuż przed Nowym Rokiem nabyłem GF oraz skonsultowałem i nabyłem u kolegi Lewatywa8 hopstoper, hopspider oraz siatkę do samodzielnego wycięcia na fałszywe dno. Hopspider zrobiony tak aby pasował i do GF i do fermentora. Polecam Lewatywę!  ;)

 Dotychczas robiłem 10 piw z brewkitów, ale zrozumiałem że to nuda straszna. A ni razu nie zacierałem w garnku. Moje pierwsze zacieranie zaplanowałem od razu w GF. :naughty:

Zestaw GF dostarczono już częściowo skręconym stanie, nie tak, jak na filmikach na youtubie. Czyli rura prowadzona od pompy już była na miejscu, tak jak i gniazdo dla czujnika temperatury. W komplecie dwa sterowniki: stary i nowy. Stary odłożyłem, nowy zamontowałem. Ramka z nierdzewki, trzymająca sterownik, jest nie co za mała. Stary sterownik wchodzi, a nowy nie. Można rozkręcić ramkę i pobawić się w dopasowywanie kilkoma uderzeniami młotka, ale nie chciałem tym się bawić. . Wkręcone śruby trzymały sterownik jako tako w miejscu, więc zostawiłem sterownik "stojącym na ramce"

 Dzień przed zacieraniem za pomocą iPhone przetestowałem prostą próbną receptę na wodzie. Ważne było przetestować wszystkie komunikaty, które daje GF w trakcie całego procesu: od nagrzania wody do chłodzenia. Wszystko proste i intuicyjnie. Z odrobiną wiedzy języka angielskiego   :)

Zamontowałem hopstoper. Zrezygnowałem na razie z wykorzystania drugiego fałszywego dna, bo źle wyciąłem siatkę - pozostały ostre nitki. Trzeba było zostawić więcej zapasu i pozaginać końcówki.. To mój bląd.

Po ugotowaniu przeczyściłem chłodnicę, wymyłem produkcyjny syf w postaci cząsteczek czegoś i opróżniłem GF. Na dnie miałem przypalone miejsce w postaci osadu od gotowanej wody, ale nie na całym obszarze dna, a tylko w jego części centralnej i tylko na obrzeżach tej części. Zrozumiałem że w tym miejscu grzałka jest blisko dna. Umyłem przypaleniznę gąbką z płynem do mycia naczyń.

 

W dniu następnym otworzyłem zestaw słodów zrozumiałem że porywam się z motyką na słońce, wybierając do pierwszej warki zestaw surowców Double AIPA – 7.5 kg słodu. Według kalkulatora z aplikacji GF Connect potrzebowałem 23.8 L wody do zacierania i 10.2 L do wysładzania. I to przy 30L garnku GF.

Ale cóż, jedziemy dalej. Wszystko robiłem według instrukcji włożonej do zestawu surowców plus jakiś tam rozsądek..

Zagotowałem wodę do 71C, jak w instrukcji i zacząłem wrzucać słód. Zauważyłem że rurka wewnętrzna cyrkulacyjna, czyli owerflow pipe wraz z włożoną blokadą chroniącą przed zasypywanym słodem ledwo się trzyma na dolnej części rurki cyrkulacyjnej ponieważ wysokość blokady nie pozwala na mocniejsze osadzenie górnej części na dolną. Więc mieszając słód – drugą ręką warto przytrzymać tą rurkę. Ale to też raczej nie było problemem.

Po wymieszaniu całego słodu, włączeniu poprzednio przygotowanej receptury wprost w telefonie jako Quick Profiles, sterownik włączył pompę, nagrzewanie i wszystko ruszyło pięknie. Tak jak ilość słodu była tak duża, pompowana brzeczka wykorzystywała nie tylko „nos”, czyli rurkę cyrkulacyjną (przelewową) ale i „uszy” :) czyli dwie dziurki po bokach, używanych dla podnoszenia wewnętrznego pojemnika do wysładzania. Próba jodowa już po 30 minutach zacierania byla niegatywna. Super!

Zauważyłem że podnoszenie temperatury trwało sprawnie, ale nie wiem z jakiej przyczyny zatrzymywało się tuż przed... temperaturą docelową. Tak, na przykład do masz out miałem zastosować 78C / 5 min, a GF doszedł do 77C i ani rusz przez 7-8 minut. A tak, jak według Kopyra – „browar to nie apteka” można przyjąć że 77 stopni też nadawało się do mash out. Tylko że sterownik o tym nie wie i próbuje grzać dalej do 78. Jeżeli przyjąć że masz out miał trwać 5 min przy 78C, to praktycznie trwał około 13 min przy 77-78C.

Korzystając z doświadczenia forumowiczów pod czas wysładzania włączyłem grzałkę do gotowania.

Dla chmielenia wykorzystałem hopspider. Z małą modyfikacją. Tak jak ilość brzeczki była duża, a całe dno zajmował hopstoper – zrobiłem dziurkę w „rączce” hotspidera i „podwiesiłem” go haczykiem z ikea w miejscu, trzymającym pojemnik pod czas wysładzania.

Tak samo było z temperaturą gotowania.. 99C i ni kuta przez dobrych 8-10 minut.. Kiedy już temperatura osiągneła 100 stopni włączył się licznik odliczania gotowania. Pod czas gotowania temperatura skacze między 100C a 98C. W pewnym momencie zdecydowałem zamknąć pokrywę aby nie tracić temperatury i to był błąd, ponieważ podniosła się piana i ukradła część chmielu z hopspidera do brzeczki.   :monster: Usmiadłem się ze swego błędu, ale nie robiłem z tego tragedii, bo miałem na dnie hopstoper.

Chłodzenie fantastyczne. Temperatura steruje się ciśnieniem wody. U mnie brzeczka od razu byla schłododzona do 19-20C.

Generalnie to wszystko, czym chciałbym podzielić się. Brzeczka wyszła pierwszorzędna, fermentacja wystartowała w ciągu 15 godzin od momentu zamknięcia fermentora.

Pod czas czyszczenia fermentora w tych samych miejscach, co i dzień przed – zauważyłem przypaloną brzeczkę. Ostrożnie próbowałem obejść się bez chemii, używając gąbki i płynu do naczyń. Trocha pracy w to włożyłem.. Ale zastanawiam się co by tu zrobić aby miejsca przypalenia zabezpieczyć. Chyba tu nic nie wymyślę..

Generalnie wszystko co napisałem – to nie jest problem. To raczej błędy moje.

A sprzęt fantastyczny. Co prawda nie wiem jak inni mogą skończyć wszystko w 4 godziny.. Cały proces od momentu włączenia GF do odstawienia czystego w kącik „młodego” piwowara zajął mi wprawie 8 godzin..

 

 Czy polecam GF? Zdecydowanie tak! Pierwsza warka zawsze jest trudniejsza. Dalej pójdzie łatwiej. Jedna rada dla początkujących – na swoją pierwszą warkę wybierać recepturę, nieprzekraczającą 5,5 kg słodu.  :D

 Pozdrawiam i życzę wszystkim udanych warek w Nowym 2017-m!   :beer:

PS. Przepraszam za ewentualne błędy językowe..

Edytowane przez olko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem 4 warki i po każdej miałem dokładnie takie samo przypalenie jak opisuje olko.

Czwartą warkę zrobiłem bez hopstopera na oryginalnym filtrze, dodatkowo na dnie położyłem na dnie blachę falistą z nierdzewki ( była sprzedawana w biedronce jak podstawka pod gorące naczynia) i też miałem przypalenie. U mnie niestety sama gąbka z płynem nie chce tak łatwo usunąć tego do gołej blachy.

Potraktowałem gar 5% NaOH przy temp. 65stopni przez 1h , potem przez następną godzinę w tej samej temp nadwęglanem sodu i dalej został na dnie osad jakby z kamienia pochodzącego z wody. W każdym razie dno nie wygląda jak nowe. Kolega ts 7600 pisał, że po takim zabiegu jego gar lśni.

Dziś planuję przetestować antox do wytrawiania nierdzerwki. Znajomy czyści tym zbiorniki w browarze i mówi, że daje radę - zobaczymy.

Edytowane przez Brewtok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem 4 warki i po każdej miałem dokładnie takie samo przypalenie jak opisuje olko.

Czwartą warkę zrobiłem bez hopstopera na oryginalnym filtrze, dodatkowo na dnie położyłem na dnie blachę falistą z nierdzewki ( była sprzedawana w biedronce jak podstawka pod gorące naczynia) i też miałem przypalenie. U mnie niestety sama gąbka z płynem nie chce tak łatwo usunąć tego do gołej blachy.

Potraktowałem gar 5% NaOH przy temp. 65stopni przez 1h , potem przez następną godzinę w tej samej temp nadwęglanem sodu i dalej został na dnie osad jakby z kamienia pochodzącego z wody. W każdym razie dno nie wygląda jak nowe. Kolega ts 7600 pisał, że po takim zabiegu jego gar lśni.

Dziś planuję przetestować antox do wytrawiania nierdzerwki. Znajomy czyści tym zbiorniki w browarze i mówi, że daje radę - zobaczymy.

ja w kranie mam miękką wodę dlatego nie walczę z kamieniem tylko bardziej z osadami po gotowaniu (po jakimś czasie robią się takie jakby przebarwienia na ściankach, których nie mogę domyć gąbką) . Generalnie przy takiej konfiguracji, kąpiel całego gara w roztworze nadwęglanu w wysokiej temperaturze znakomicie się sprawdza.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrym sposobem na przypalenia (żółte/brązowe ślady) na nierdzewce jest ...Fanta. Doprowadź do wrzenia, przetrzyj szmatką, wylej i napisz czy pomogło :)

Edytowane przez teufel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zrobiłem 4 warki i po każdej miałem dokładnie takie samo przypalenie jak opisuje olko.

Czwartą warkę zrobiłem bez hopstopera na oryginalnym filtrze, dodatkowo na dnie położyłem na dnie blachę falistą z nierdzewki ( była sprzedawana w biedronce jak podstawka pod gorące naczynia) i też miałem przypalenie. U mnie niestety sama gąbka z płynem nie chce tak łatwo usunąć tego do gołej blachy.

Potraktowałem gar 5% NaOH przy temp. 65stopni przez 1h , potem przez następną godzinę w tej samej temp nadwęglanem sodu i dalej został na dnie osad jakby z kamienia pochodzącego z wody. W każdym razie dno nie wygląda jak nowe. Kolega ts 7600 pisał, że po takim zabiegu jego gar lśni.

Dziś planuję przetestować antox do wytrawiania nierdzerwki. Znajomy czyści tym zbiorniki w browarze i mówi, że daje radę - zobaczymy.

ja w kranie mam miękką wodę dlatego nie walczę z kamieniem tylko bardziej z osadami po gotowaniu (po jakimś czasie robią się takie jakby przebarwienia na ściankach, których nie mogę domyć gąbką) . Generalnie przy takiej konfiguracji, kąpiel całego gara w roztworze nadwęglanu w wysokiej temperaturze znakomicie się sprawdza.

Pozdrawiam.

 

No właśnie, chyba będę musiał zainwestować w wodę z Biedronki.

Natomiast Antox poradził sobie osadem z dna bez problemu - jak w reklamie cifa, jestem zaskoczony działaniem.

Z ciekawości przetestowałem go też na patelni ceramicznej i tam od strony ceramiki już szału nie było  ale z przypaleniami od metalowego spodu już sobie poradził.

Niestety metalowa strona patelni zrobiła się matowa po tej operacji. Być może nie jest z nierdzewki. Na szczęście grainfather wygląda elegancko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ten środek do trawienia stali KO?

Wiecie ze później może zacząć rdzewieć ?

Do trawienia nierdzewki. Czytałem że jak siędobrze tego potem nie wyczyści, to może być z tego rudy osad, który nie jest rdzą.

Prawidłowo po zastosowaniu antoxu powinno się zastosować neutralizator, ale mało kto się w to bawi.

 

tu jest wątek na ten temat - nawet z naszej branży:

http://alkohole-domowe.com/forum/antox-jak-stosowac-t3108.html

Edytowane przez Brewtok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Fanta przypadkiem nie ma więcej cukru niż coca-cola? ;)

Być może ma, ale sam sprawdziłem m.in. na garze po warzeniu RISa i piwa wysłodkowego.

Edytowane przez teufel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.