quba16 Opublikowano 26 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2016 Kawowy Imperialny Porter Bałtycki Piana: Beżowa, drobnopęcherzykowa, nieduża. Jestem w połowie piwa i niestety żadnych pozostałości. Barwa: Czarne, prawie nieprzejrzyste, klarowne. Aromat: Czuć lekko kawę i dosyć mocno alkohol. Smak: Lekka kwaśność, paloność, piwo bardzo pełne, oleiste. Ogólnie: Piwo jest ok, ale przeszkadza mi ta kwaśność. Myślę, że może jeszcze poleżeć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konus Opublikowano 26 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2016 (edytowane) W sumie trochę dziwne, że na 3-4 osoby są takie odmienne opinie albo tak różne butelki Edytowane 26 Lutego 2016 przez Konus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 26 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2016 W sumie trochę dziwne, że na 3-4 osoby są takie odmienne opinie albo tak różne butelki Nie przesadzaj nie takie różne, główne cechy każdy zauważył co do treściwości się nie zgadzamy a spróbowałem sobie Dry Stouta: Piana: Ładna nalewa się wysoka, typowo biała, drobnopęcheżykowa redukuje się do obrączki i zostaje do końca. Barwa: Brązowo-czarne, prawie nieprzejrzyste, opalizujące z brązowymi refleksami. Aromat: Ładne estrowe, na dość wysokim poziomie. Do tego oczywiście delikatna paloność i chyba lekka słodowość? Smak: Jest dość wodniste, ale na pewno nie puste, jest ładna palonka plus delikatna słodowość no i retronosowo wracają ładne estry. Goryczki powiedziałbym, że brak, można by było pić hektolitrami Ogólnie: Fajne mocno pijalne. Delikatna palonka z słodowością i mocnymi estrami, daje lekkość i że chce się sięgać po kolejny łyk. Smaczne piwo nie powiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konus Opublikowano 26 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2016 Nawet sobie nie wyobrażasz jak klnąłem na to piwo musiałem 2 razy gotować bo mi się rozszczelniła chłodnica... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quba16 Opublikowano 26 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2016 (edytowane) Belgian Imperial Oatmeal Stout Piana: Ciemno beżowa, drobnopęcherzykowa. Barwa: Czarne, nieprzejrzyste. Aromat: Trochę podobnie jak w prterze, ale delikatniej. Po zamieszaniu wychodzą chyba jakieś owoce. Popielniczki nie czuję Smak: W smaku paloność juz czuć i alkohol. Dosyć pełne. Ogólnie: Jak dla mnie lepsze niż porter. Ale może jeszcze poleżeć. Edytowane 26 Lutego 2016 przez quba16 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konus Opublikowano 26 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2016 Obydwa już nie poleżą bo wypite w sumie te dwa piwa uważam za takie sobie, na dobicie na imprezie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quba16 Opublikowano 27 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2016 Black IPA Piana: Jasno beżowa, drobnopęcherzykowa, oblepia szkło. Barwa: Czarne, nieprzejrzyste. Aromat: Czuć płatki owsiane, chmiel chyba też, aczkolwiek nie miałem styczności z tymi Nowo Zelandzkimi. W aromacie też mam wrażenie, że czuć wędzonkę. Smak: Goryczka fajna niezalegająca. Czuć płatki owsiane i mam wrażenie jak by czuć trochę wędzonką Ogólnie: Dobre piwo, mimo że straszyłeś, że stare ale chyba bardziej powiedziałbym, że to gorzki stout niż BIPA, ale i tak smakuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konus Opublikowano 27 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2016 (edytowane) Z aromatu niewiele zostało bo ma ponad rok, a co do wędzonki to było robione na gęstwie z whisky stouta i została wędzonka W sumie można by to nazwać RIS'em bo ma około 18,5-19 blg Edytowane 27 Lutego 2016 przez Konus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quba16 Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 Milk Stout Piana: Beżowa, drobnopęcherzykowa, trochę oblepia szkło, utrzymuje się. Barwa: Czarne, nieprzejrzyste. Aromat: Noo... jak milk stout czuć słodycz w aromacie. Jest ok Smak: Lekko słodkie ale nie mulące. Czuć lekką paloność, po przełknięciu w sumie dominuje nad słodyczą. Dobry balans Ogólnie: Dobre piwo, dobrze pijalne. Jednym słowem: smakuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zygberto Opublikowano 13 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2016 (edytowane) Przyszedł czas na moje z Konusem zmagania. Whisky Stout Piana: beżowa, gęsta, drobnopęcherzykowa, redukująca się po kilku minutach do kilkumilimetrowej obrączki, łatwa do odbudowania. Barwa: stoutowa, czarna, nieprzejrzysta, choć piwo wydawało się być klarowne. Aromat: powalający Śmierdzi jak powinno! Farbki plakatowe, koszulki termokurczliwe, palony plastik, śląska smażona nad ogniskiem, warsztat samochodowy, papierosy marki Mocne (z dzieciństwa bardzo dobrze mi ten zapach utkwił w pamięci i przy tym piwie wrócił ) Smak: gorzka czekolada, paloność, po ogrzaniu delikatna kwaskowatość od palonego jęczmienia, no i jak w aromacie - popielniczka. Po czasie dominuje nad resztą. No nie ma kompromisów Jak stout, to stout. Goryczka średnia, pasująca idealnie. Nagazowanie odpowiednie, choć po otwarciu po cichutku piana wyłaziła zwiedzić okolicę (kiedyś o tym rozmawialiśmy i w mojej ocenie to po prostu zmiana temperatur tak działa na piwo, muszę to doczytać i poprzeć jakimiś faktami). Pełnia średnia, dość sycące. Wrażenia ogólne: tak właśnie w mojej ocenie powinien smakować whisky stout! Piwo dla kogoś, kto już się trochę piwem interesuje. Nieakceptowalne dla laika, dla amatora dobrego piwa pół litra mało Dość pełne, sycące. Każdy kolejny łyk intryguje i zachęca do wzięcia następnego. Bardzo dobre piwo! Edytowane 13 Marca 2016 przez zygberto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quba16 Opublikowano 14 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2016 Stout wędzony Piana: Beżowa, opadła to pierścienia i tak została na dłużej. Trochę oblepiała szkło. Barwa: Czarne, klarowne, trochę przejżyste. Aromat: Wędzonka, wędzonka i wędzonka Smak: Wędzonka i lekka paloność. Ogólnie: Dobre piwo, aczkolwiek fanem wędzonki nie jestem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quba16 Opublikowano 14 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2016 Whisky Stout Piana: Jasno beżowa, wysoka, utrzymuje się, ładnie oblepia szkło. Barwa: Czarne z bordowymi refleksami, klarowne, przejrzyste przy szyjce. Aromat: Wędzonka trochę chyba podkłady i trochę szynka. Smak: Wędzonka i lekka paloność. Na początku paloność smakowała jak przypaloność i troszkę zalegała ale dalej było lepiej Ogólnie: Dobry whisky stout, ciężko mi więcej powiedzieć gdyż to nie moja bajka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zygberto Opublikowano 22 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2016 (edytowane) Dry stoutPiana: szarobeżowa, niewysoka, na jeden palec. Ładna, drobnopęcherzykowa, utrzymuje się do końca w postaci obrączki. Barwa: nieprzejrzyste, raczej ciemnobrunatne niż czarne, klarowne. Aromat: kawa, owocowość (nie wiem czy ze mną coś jest nie tak, ale w którymś momencie poczułem wiśnie ), lekka, przyjemna paloność. Na początku też czułem delikatny alkohol, ale bardzo szybko to wrażenie zanikło. Generalnie aromat stoutowy, bardzo przyjemny. Smak: wodniste, lekka kawa zbożowa, delikatne słody palone. Nagazowanie idealne. Goryczka niska do średniej. Wytrawne, sesyjne. No i tak jak powiedział Und. Jest wodniste, ale nie puste. Podbija to pijalność i ogólne wrażenia. Wrażenia ogólne: bardzo dobre, megapijalne piwo. Można pić wielkimi haustami. Paloność nie jest przesadzona , a ta wodnistość i nagazowanie bardzo pasują do siebie i potęgują dobry odbiór. Aromat wydawał mi się być dość delikatny, ale to raczej przez późną porę i wymęczony dniem węch. Goryczka niska do umiarkowanej, zauważalna, ale bardzo dobrze pasująca do całości. Ogólne wrażenie jest takie, że to jest bardzo dobre piwo. Nie ma się do czego przyczepić, pije się je z lekkością i przyjemnością. Rasowy dry stout. Tak jak mówił azizi. Można nawracać lechopijców Edytowane 22 Marca 2016 przez zygberto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 22 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2016 Pomijam Kwaśnego Belga wiesz dlaczego Pszeniczny porter: Piana: Wysoka i kremowa średniopęcheżykowa. Barwa: Ciorny piłem w ciemnościach to cholera wie czy klarowny. Aromat: Powiem, że mało intensywny ale ogólnie fajne estry idzie wyłowić. Gdzieś tam coś tam majaczy karmel ale co dziwne PALONKI NIE MA!!!!!!! o_O Smak: Piwo pełne co rzuca się od początku na języku, dość gładkie, lekko kwaskowe z delikatną palonością. Goryczka niska wręcz do braku. Ot taki sobie bym powiedział pełniejszy Stout z ciekawymi estrami i lekkim karmelem. Ogólnie: Ciekawie myślałem że to na drożdżach pszenicznych jest. Ogólnie taki pełniejszy Stout ale całkiem smaczny I bez mega palonki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konus Opublikowano 22 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2016 Pełniejszy bo 100% podstawowego słodu to pszenica stąd też moim zdaniem lekka kwaśność. A dry stout to po prostu piwo fart i tyle. W sumie odpłaca się za stracone nerwy Ogólnie na 100% użyję znowu Ringwood ale do stoutów bo piwa wychodzą świetne, dość pełne z bardzo fajnymi estrami Dla fanów dobrego stouta mogę polecić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quba16 Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Belgian Speciality Ale Piana: Jasna, grubo-pęcherzykowa, dosyć szybko zeszła. Po zamieszaniu też szybko opada. Barwa: Bursztynowe, klarowne. Aromat: Czuć alkohol, chyba jakieś owoce (nie wiem jakie ) i może lekki karmel. Nie wiem czy coś negatywnego nie wyłazi ale jestem sensorycznym daltonem i nie rozpoznaję Na początku po nalaniu było nieprzyjemne uderzenie alkoholu Smak: Wytrawne, alkoholowe, lekka goryczka. Jak dopijałem było trochę słodyczy/karmelu. Ogólnie: Jak dla mnie za wytrawne i alkoholowe. No i został tylko RIS ale z tym to zaczekam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konus Opublikowano 6 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2016 A inni pislali, że słodkie czyli nie ma reguły, po prostu odczuwanie danej osoby Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quba16 Opublikowano 1 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2016 RIS Piana: Ciemno beżowa, grubo pęcherzykowa, szybko zniknęła. Barwa: Czarne, klarowne, nieprzejrzyste. Aromat: Lekka paloność, alkohol w tle, lekko słodki aromat. Później wyszła czekolada i może lekki karmel. Smak: Lekka paloność, gorzka czekolada. Akohol lekko pali w gardło. Dosyć pełne. Goryczka z paloności, trochę zalega. Ogólnie: Fajny, treściwy RIS. Aczkolwiek na lepiej jak by był w 0,33 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konus Opublikowano 2 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2016 Aczkolwiek na lepiej jak by był w 0,33 Niestety wystąpił niedobór butelek 0,33 i przymus był żeby nalać go do 0,5. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 6 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 (edytowane) Kolejna partia piw od Konusa: American Stout Piana: Ładna kremowa, drobnopęcheżykowa, beżowa. Znaczy szkło i zostaje do końca. Barwa: Czarny Stoutowy, raczej klarowny, ale FILTRUJ LEPIEJ CHMIEL!!!!!!!!!!! Pływało pełno drobin chmielu i nie tylko drobin także całe listki! Aromat: Przedewszystkim lekko kawowy, do tego kwas izowalerianowy i delikatna owocowość. Aromat chmielowy cytusowo- kwiatowy, ale dość delikatny i utleniony już lekko. Smak: Dobrze zbalansowane, dobra goryczka mocna kontrowana słodowością, z przewagą na chmiel. Palonka olaboga nie konusowa W sam raz lekko czekoladowo-kawowa Retronosowo powtórka z utlenionym i izowalerianowym chmielem. Ogólnie: Piwo poprawne ale trochę się starawe wydaje, chmielu w aromacie prawie brak do tego jest utleniony natomiast smak ratuje to piwo całkiem. Takie spij jedno za drugim i zapomnij moim zdaniem Ile to piwo ma? BSA z wiśniami: Piana: niska dziurawka, po chwili redukuje się do obrączki i tak zostaje. Różowawa. Barwa: Wiśniowo - brązowe, mega klarowne. Aromat: Wiśnia syropkowa, słodka dżemowa oraz fenole pieprzne. Dziwne połączenie, ale nie jakieś drażniące. Brak diacetylu jak u bazowego kolegi - chyba drożdże przeżarły z cukrem z wiśni. Smak: Słodkawy z finiszem cierpkim i wiśniowym. Miłe w smaku choć retronosowo wychodzi fenol potężny który w połączeniu z syropkową wiśnią daje dziwny efekt takiej sztuczności. Miałem coś takiego w jednym piwie z pieprzem. Goryczka niska, piwo dość pijalne choć też po pewnym czasie męczące przez aromat. Ogólnie: Niezłe piwo choć dziwny aromat. Spiłem całe, ale nie mam ochoty na powtórkę. Co ciekawe w tej wersji alkohol dobrze ukryty, diacetyl zredukowany, a samo piwo nie było ostre, piekące i alkoholowo grzejące. BSA: Piana: niska dziurawka, po chwili redukuje się do obrączki i tak zostaje. Biała. Barwa: Miedziano- brązowy. Opalizujące. Aromat: Wololololo i jestem zdziwiony... Chyba pierwszy raz w belgu czuje diacetyl na poziomie milion pieńcet! Ło Panie chleba mogłem w tym piwie moczyć... Pod diacetylem doszukałem się fenoli - pieprzowych i jakieś tam estry. Maślanka z pieprzem Smak: Tu trochę lepiej, ale nie wiele piwo jest ostre gryzące, lekko alkoholowe. Dość pełne i lekko słodkawe choć finisz wytrawny cierpki. Gdzieś tam przewija się śliskość od diacetylu i zostawia on dziwne lekko ściągające odczucie z goryczką która jest raczej niska w tym piwie. Jest rozgrzewające, wysycenie dobre. Ogólnie: Ło panie coś tu nie tak, albo butelka trefna, albo nie pykło to piwko. Diacetyl jak cholera, piwko też w smaku nie zachywca, albo jest młode. Choć z tego co widzę nie aż tak. Smak taki dość szarpany, nie zbalansowany i raczej słabo pijalne. Miałem kłopot z dopiciem, ale uratował mnie pies, który puścił gila mi do szklanki wąchając ją... Chyba mu też aromat się nie spodobał Edytowane 6 Lipca 2016 przez Undeath Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 7 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2016 Brett RIS: Piana: Brązowa, ładna gęsta, średniopęcheżykowa. Nalewa się wysoka redukuje do kożuszka i znaczy szkło. Barwa: Czarny Stoutowy, raczej klarowny. Aromat: Zacząłem pić dość zimne około 8-10 C, piwo ładnie dawało typowo dzikusami mocno owocowo. Potem wychodziła palonka - kawa i lekki alkohol. Po ogrzaniu coraz więcej owocków, przez chwilę się pojawiło coś dziwnego ale znikło bardzo szybko - coś jakby kwas kaprylowy. Cieplejsze też ujawnia całą gamę dzikuskowych aromatów, stajnia majaczy gdzieś w tle, są głównie fajne dojrzałe owocki. Są też zwykłe estry, lekka lukrecja i pieprzny fenol bardzo delikatny. Potem paloność kawowa i trochę takiego pumpernikla. Smak: Mega dobre w odbiorze, choć z początku delikatnie ostre i szczypiące w język. Goryczka na średnim poziomie - fenolowa, trochę alkoholowa i palona. Po tym pojawia się kontra słodowa, żeby przejść w wytrawną paloność z retronosowo wracającymi owocami. Piwo delikatnie rozgrzewa podniebienie i przełyk. Jest krągłe i pełne, bretty ładnie nadały wytrawności jemu oraz sesyjności bym powiedział. Tu fenol pieprzowy też wychodzi ale retronosowo króluje kawa i dzikuski w postaci owoców. Ogólnie: Ciekawe doświadczenie i jak na 12% alko powiem bardzo fajne. Zdziczały RIS bardzo udany moim zdaniem, z jednej strony niby brak tej koniny ale z drugiej te owoce i wytrawność bardzo fajnie uzupełnia to bogate w smaki i aromaty piwo. Wad oprócz delikatnego alko nie odnotowuje, ale przy takiej mocy jest wybaczalny. W sumie szklanka tego trunku poszła szybko. Bardzo fajne piwo nie powiem Choć tu palonka jest dla mnie mocniejsza i delikatnie znowu zalega po połowie szklanki w formie takiej delikatnej goryczkowatości. Można pisać i pisać co chwilę coś nowego wynajdę, ale o to chodziło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pan Łyżwa Opublikowano 8 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2016 American Stout Wygląd: Czarne, piana drobno i średnio pęcherzykowa, robi się korzuch. Aromat: Cytrus, popiół las, naprawde wysokiej klasy balans, troche Smak: Wytrawne, kawowo- popiołowe, jakby wiśnia w smaku, bardzo gładkie, przeciądająca sie czekoladowa popiołowość. Po jednym łyku chmiel uciekł. Podsumowanie: Bardzo fajne, bardzo mi sie podoba smak z zasypu i fermentacji, mozliwe ze przydałoby się ogólnie więcej chmielu bo po łyku wszystko jest zakryte łącznie z aromatem. Weizen Porter Piana: Drobny pieścień Barwa:Czarne klarowen Aromat: Banan+ jabłko/gruszka. Jest coś jeszcze ale nie umiem tego nazwa. Smak: Lekko palone,czuc pszenice bardzo wyraznie oraz karmele i banana. Bardzo wysokie wysycenie. Ogólnie: Ten bliżej nie określony zapach (może ziemisty) troszkę męczy. Smak mi się podoba, ale słaba piana przy weizenie też sądze, że jest problemem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konus Opublikowano 8 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2016 Weizen Porter jak już mówiłem ma kilka procent i to trochę może mieć wpływ na pianę. Co do stoutu to mi pasuje głównie dlatego, że jest zbalansowany, nie ma tylko chmielu i nie ma tylko stoutu.A co do recenzji Undeath'a to w sumie się zgadzam, szkoda, że to BSA jakieś takie się trafiło, dawno nie piłem więc teraz sprawdzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 8 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2016 Żytni podwędzony RIS - olej Piana: Brak przez brak nagazowania. Coś tam się próbuje pojawić po bokach ale mizernie. Barwa: Oleisty czarny, trochę opalizujące nie jest klarowne pod światło. Aromat: Tym razem w 12C odrazu pije, po nalaniu do szkła czuć kawę, czekoladę karmele i nutę fenolową - wędzoną taką szyneczkę. Aromat bardzo złożony jest tu trochę estrów, alkohol świetnie ukryty. Jest miła szyneczka i miła palonka, trochę też żytniej ostrości. W aromacie to piwo wydaje się słodkawe. Smak: I nie myliłem się słodkie trochę ulepkowe, z bardzo niską goryczką, która jest miła i dobra choć powinna być ciut wyższa. Jest oleiste spływa fajnie po gardle i dopiero się ujawnia rozgrzewający alkohol. Zakleja usta jest bardzo krągłe i pełne. Finisz też słodki. Dopiero po kilku łykach wychodzi delikatna wędzonka retronosow. O dziwo paloność idealna nie nachalna i Konusowa Dużo się tu dzieje. Retronosowo wraca to co w aromacie. Piwo ma sporo smaczków słodowych, jest fajny pumpernikiel żytni Ale typowy olej w płynie. Ogólnie: Powiem, że nie lubię ulepków ale ten jest bardzo fajny. Wędzonka ciekawie akcentuje smaki żytnie, oleistość fajnie nadała gładkości piwu tak że spływa delikatnie do gardła i zalewa usta coraz to nowymi smaczkami. Choć 0,5 litra to bardzo dużo i piłem to piwo ponad godzinę, powiem, że warto było. Z każdym łykiem co innego się w nim ujawniało. Jedno z bardziej bogatych smakowo piw Czuć też, że piwko jest baaardzo młode, za pół roku pewnie będzie 100 razy lepiej ułożone Ale i tak jest dobrze gratki za takie piwo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konus Opublikowano 9 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2016 Ale słodzisz Krzychu! Dzięki za reckę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się