Szwed Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Cześć Postanowiłem użyć fermentatora do Kiszenia kapusty. Sposób polecam wszystkim smakoszom, którzy nie posiadają kamionkowego pojemnika. Kiszona kapusta jest bogatym źródłem witaminy C (dawniej była używana przez załogi okrętów jako środek przeciw szkorbutowi), bakterii Lactobacillus. Jednak niskie pH kiszonej kapusty może niekorzystnie wpływać na wrażliwe żołądki osób, które jedzą ją na surowo. Jej spożywanie jest zalecane szczególnie w okresie zimowym, kiedy trudniej dostępne są świeże owoce i warzywa. Minus jest taki, że mam jeden fermentator na moje piwko mniej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anmar Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 (edytowane) Kiszona kapusta smakuje najlepiej w formie bigosu. Takiego domowego, z mięskiem, kiełbaską, suszoną śliwką. miam Lepsza połowa wróci z pracy to podamy nasz przepis na bigos. goroncopolecamy Edytowane 23 Listopada 2009 przez anmar Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziadek Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Uwielbiam mój bigos z moim piwem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szwed Opublikowano 23 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Podajcie przepisy, chętnie je wypróbuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Cześć A mój organizm niestety odrzuca kiszoną kapustę w formie gotowanej. O ile surówka z kiszonej kapusty z marchewką i jabłkiem nie ma zgubnego działania na mnie, to wszelaka forma gotowanej kiszonej kapusty powoduje u mnie niemal sprint w kierunku klozetu Od kilku lat kisze kapustę dla naszej rodziny wystarcza 30 kg na zimę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyszek73 Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Soczek z kiszonej kapusty super na popite do vódki ps: wole piwko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieron Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Ale smaka mi zrobiliście. Ja uwielbiam na śniadanie bułkę z kapusta w środku (przynajmniej bez roboty i zdrowe jest). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacki Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 (edytowane) No to ja mam pytanie co do warzenia i kiszonej kapusty/ogórków kiszonych. Na grupie dyskusyjnej alt.pl.piwo Ktoś zapytał o początki warzenia. W odpowiedzi wyłapałem coś takiego: "W pomieszczeniu gdzie warzysz i trzymasz brzeczkę nie może być otwartej kiszonej kapusty/ogórków etc." Co o tym myślicie? Edytowane 23 Listopada 2009 przez Jacki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 no jasne, bakterie z kiszonki fruwają sobie w powietrzu i mogą trafić pośrednio lub bezpośrednio do piwka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacki Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Ok, mam w słoiczku drożdże (taki słoiczek na przyprawy - wygląda na w miarę szczelny). W lodówce mam też kapustę i ogórki... mam się czego obawiać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 ja także trzymam drożdżaki w lodówce i jest ok jak szczelnie zamknięte to nie ma się czego obawiać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pako1 Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 ................."W pomieszczeniu gdzie warzysz i trzymasz brzeczkę nie może być otwartej kiszonej kapusty/ogórków etc." Co o tym myślicie? Warzę w piwnicy, dolniaki fermentuję w piwnicy, kapustę kiszoną i ogórki też trzymam w piwnicy i jakoś nie zauważyłem aby wzajemnie niekorzystnie na siebie oddziaływały :) Ale w takim fermentorze po kapuście to bym piwa nie robił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szwed Opublikowano 24 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 ................."W pomieszczeniu gdzie warzysz i trzymasz brzeczkę nie może być otwartej kiszonej kapusty/ogórków etc." Co o tym myślicie? Warzę w piwnicy' date=' dolniaki fermentuję w piwnicy, kapustę kiszoną i ogórki też trzymam w piwnicy i jakoś nie zauważyłem aby wzajemnie niekorzystnie na siebie oddziaływały :) Ale w takim fermentorze po kapuście to bym piwa nie robił [/quote'] Tak myślicie ze piwka w tym to już nie powinienem nastawiać. Na to nie wpadłem, uważam ze jak dokładnie wymyję wysterylizuje to bezpiecznie piwko nastawić będzie można Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sziszi Opublikowano 24 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 ciągle szukam przyczyny moich wiosennych zepsutych warek i nie jestem pewien czy nie był to problem beczki kiszonej kapusty w tym samym pomieszczeniu zalecałbym ostrożność, w moim mniemaniu to nadmierne ryzyko:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szwed Opublikowano 24 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 ciągle szukam przyczyny moich wiosennych zepsutych warek i nie jestem pewien czy nie był to problem beczki kiszonej kapusty w tym samym pomieszczeniuzalecałbym ostrożność, w moim mniemaniu to nadmierne ryzyko:) mam zamiar uzyc OXI One lub co innego mi polecacie ? by uratowac fermentator Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 24 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 zastosuj stężony roztwór domestosa lub innego wybielacza na bazie chloru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan62 Opublikowano 24 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 Starsze fermentatory, które mają porysowane ścianki, przebarwienia itp użytkuje w dalszym ciągu. Stosuje sposób, na którym jeszcze nigdy nie zawjodłem się, zalewam fermentator kilkoma litrami roztworu pirosiarczynu sodu, szczelnie zamykam i pozostawiam na jakiś miesiąc. Myślę, że miesięcznego działania siarki (szczelnie zamknięty fermentator) nie wytrzyma żadne ustrojstwo po kiszonej kapuście również. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 24 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 Istnieje opinia, że plastikowych naczyń nie da się przyzwoicie zdezynfekowac chemią. Np. gdy się robi lambiki zaleca sie mieć osobny zestaw fermentorów, wężyków, airlocków itp. Nowy fementor - 20 zł. Czysta warka - bezcenna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 24 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 Istnieje opinia, że plastikowych naczyń nie da się przyzwoicie zdezynfekowac chemią. . to po co sie tak prawie wszyscy staramy ? To Ace , clo2 ? Jeśli nie chemia to co ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 24 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 Istnieje opinia' date=' że plastikowych naczyń nie da się przyzwoicie zdezynfekowac chemią. .[/quote']to po co sie tak prawie wszyscy staramy ? To Ace , clo2 ? Jeśli nie chemia to co ? Na szczęście do piwa nie potrzeba wysokiego stopnia sterylności, wystaczy sanitacja. Ale fermentor w którym było jakieś zakażenie lepiej wywalić, jest ryzyko, że się w nim zalęgnie na stałe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kanclerz Opublikowano 24 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2010 Wracając do kapustowatych w tut. wątku nadmienię, że obok kapusty białej do kiszenia używam czarną rzodkiew. Można z niej potem robić bigosiki czy kapuśniaczki łudząco podobne do klasycznych, kapuścianych. Warto tutaj nadmienić, że cz. rzodkiew można spokojnie uprawiać w warunkach ekologicznych, szczególnie bez oprysków. Kapusta niestety wymaga środków ochronnych na bielinka. Rzodkiew tnę malakserem na cienkie wiórki-paseczki i kiszę normalnie, tj. z solą w ilości 1,5-2kg/100kg. Dla wydłużenia trwałości apertyzuję później w słoikach. Sporą wadą kiszonej rzodkwi w późniejszej obróbce jest smród w pierwszej fazie gotowania. Potem szybko przemija. Kiszonka z cz. rzodkwi może być użyta w surówkach klasy hard-core biorąc pod uwagę zmasowane atakowanie organów powonienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szwed Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Faktycznie nie udało mi się tego fermentatora wysterylizować Kapusta udała się znakomicie i zachowała świeżość do marca. Niestety fermentator do piwa już użyty nie będzie. Moczyłem go 2 tyg w ACE później 1 dzień roztwór z Kreta i nic wczoraj jeszcze zalałem OXI One i nadal wyczuwa się zapach kiszonej kapusty. Dzisiaj miałem warzyć monachijskie jasne ale nic z tego brak wolnego fermentatora nie będę ryzykować trzeba dokupić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieron Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2010 No to smaka mi zrobiłeś z tą kapustą. Jak czytałem do dojrzewałem do decyzji, ale po jej podjęciu było za późno. W tym roku na pewno spróbuję. Chcę też spróbować zrobić jakieś wino. Tak więc plany planami a co z tego wyjdzie to się okaże. Czy coś byś zmienił w przepisie na raz kolejny? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacki Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2010 A i tak są lepsze kiszone ogórki od kiszonej kapusty. Oczywiście kwestia gustu. Dobrze zepsuty ogórek jest niebem w gębie. Zepsuta kapusta też smaczna ale w moim mniemaniu mniej smaczna od dobrze zepsutego ogórka:) ps. My się nieraz oburzamy widząc co jedzą w innych zakątkach ziemi, a Oni się tak samo oburzają na naszą kapustę, na nasze ogórki... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 10 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2010 była kiedyś międzynarodowa ekspedycja na Szpicbergen i każda nacja miała zrobić potrawę ze swojego kraju, Polacy stwierdzili że zrobią kiszoną kapustę. Po paru dniach przyszedł ktoś z ekipy z innego kraju i powiedział: "oj bardzo nam przykro że wasza kapusta się zepsuła" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się