Skocz do zawartości

Marcowe na burzliwej z 13 do 10 Blg w 6 dni


maku13

Rekomendowane odpowiedzi

6 dni temu zacierałem marcowe z zestawu BA.

Wyszło 13°Blg, zadałem drożdże W 34/70 i wstawiłem do piwnicy, temp 12°C.

Po 24h zaczęło ładnie pracować i pracuje do dzisiaj. Nie jest to szalona fermentacja, ale dla dolniaka w takiej temperaturze nie spodziewałem się nic więcej.

Dzisiaj zmierzyłem areometrem i pokazał 10°Blg. Nie wiem czy nie za dużo...

Oczywiscie próbkę spożyłem ;) i smakuje, jeśli "odjąć" słodycz, wyśmienicie.

Zacierałem dokładnie w/g przepisu, napowietrzyłem, może za mało drożdży zadałem? Wsypałem to, co było w zestawie..

Kiedy zlać na cichą? Czekać do skutku na obniżenie °Blg ? Do ilu musiało by zejść?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak myślałem, tylko zmartwiło mnie zejście o 3 °Blg w 6 dni.

Dzień później nastawiłem Koelsch'a w 18°C i zeszło już do 3,5°Blg.

Wiem, że to górna, ale to są pierwsze moje piwa z zacieraniem, więc troszkę panikuję ;)

Spokojnie. A panikować zacznij dopiero za dwa tygodnie :/

Pewnie coś sknociłeś przy zadawaniu (może temperatura lub ilość). Drożdże to wrażliwe stworzenia (prawie jak kobiety ;)). Ale na 90 % wcześniej czy później Ci odfermentują do przyzwoitego poziomu. Cierpliwości!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rehydrację zrobiłem w wodzie 20 °C i wlałem do brzeczki o takiej samej temperaturze. Więcej nie byłem w stanie jej schłodzić chłodnicą.

I tu pewnie będziesz miał prawdopodobną przyczynę wolnego startu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku tego roku również uwarzyłem Marcowe 13,8°Blg . ( Oktoberfest )

Drożdże w34/70 - zrobiłem starter z 1/2 saszetki i 0,7 L brzeczki , zadałem w temp. 27°C (drożdże i brzeczka) i przeniosłem do piwnicy gdzie było 12°C .

Wystartowały na drugi dzień i temp. spadła w ciągu doby do 15°C ,a następnie do 12°C .

Po 13 dniach burzliwej było 4,2°Blg i poszło na cichą gdzie po 25 dniach zeszło do 3,5°Blg .

Zabutelkowane z 150 g cukru na 25,5 L piwa.

Obecnie stwierdzam ,że piwo jest przegazowane ale bardzo smaczne.

Dlatego nie spiesz się z butelkowaniem, i przetrzymaj na burzliwej co najmniej 2 tyg. i 4 tyg na cichej, aż zejdzie do ok. 3°Blg .

Dolniaki same w sobie są już sporo nagazowane więc do referment. nie dawaj więcej jak 5 - 5,5 g cukru na 1L piwa.

 

Życzę powodzenia i cierpliwości ;):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

I tu pewnie będziesz miał prawdopodobną przyczynę wolnego startu.

Możesz rozwinąć swoją myśl?

Zauważyłem u siebie, że jak zadawałem startery drożdży dolnej fermentacji do brzeczki o wysokiej temp., i od razu wstawiałem do chłodnego pomieszczenia, narażając tym samym drożdże na stres, fermentacja startowała mi bardzo topornie. Trzeba było przenosić w cieplejsze, trzepać fermentor itp. Obecnie zadaję drożdże w temp. 14-15 °C, czekam aż pojawią się oznaki fermentacji i dopiero przenoszę do piwnicy. Bawienia się trochę więcej, ale drożdże szczęśliwsze :D

Inna sprawa, że używam tylko płynnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem ostatnio warke na tych drożdżach. Blg początkowe około 13. Starter zacząłem robic około tygodnia wczesniej z minimalnej ilości drożdży i codziennie przelewałem do większej ilości brzeczki. Do warki Zadałem drożdze w temp pokojowej ( 21-22 C) około południa, a około 20stej była juz super piana. I wtedy przeniosłem fermentator do 15C. po 9 dniach odfermentowało do 5 Blg. odczekałem jeszcze 3 dni i zlałem na cichą. Ile teraz ma nie wiem. Będę sprawdzał p oświętach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maku13 napisał/a:

Kiedyś, gdzieś czytałem, może słyszałem, że przy takiej temperaturze i Blg lepiej dodać dwie saszetki...

hmm... sam już nie wiem jak to jest z tymi drożdżami (34/70).

Ja mam nieco inne świeże doświadczenie.

Kilkanaście dni temu robiłem dwa dolniaki po 20 l. Ponieważ noc mnie zastała, drożdże zadałem w temp 24-25°C .

Co ciekawe, saszetkę podzieliłem na dwie porcje i dodałem bezpośrednio do fermentatorów. Intensywnie mieszając łychą jeszcze przez kilka minut. Po 20 godzinach piana i oznaki startu drożdży były już widoczne. Wtedy piwo przeniosłem do temperatury 9-10°C. Po trzech dniach od zadnia drożdży fermentacja prawidłowa z pianą na dwa palce.

Zostawiłem sobie jeszcze dosłownie odrobinę tych drożdży z myślą o zrobieniu startera z tak minimalnej ilości. Zobaczymy czy sie uda.

 

Jeszcze apropo zadawania drożdży w wysokiej temperaturze.

IMO nie powinno to mieć większego znaczenia jeśli chodzi o smak piwa. W początkowej fazie tzw. fermentacji tlenowej drożdże intensywnie się rozmnażają pobierając tlen z otoczenia a wysoka temp. (18-21) temu sprzyja. Fermentacja alkoholowa następuje później gdy zaczyna już brakować tlenu.

Myślę że przetrzymanie dolniaka przez dzień w temp. pokojowej nie powinno zaszkodzić a jedynie pomóc drożdżom w prawidłowym starcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.