rkkr Opublikowano 17 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 Witam Formowiczów. Do napisania tego posta skłoniła mnie sprawa następująca: Na koncie mam 9 warek. 5 tylko z fermentacją burzliwą i 4 w których zdecydowałem się przeprowadzić fermentację cichą. Te 5 warek, w których fermentacja cicha została pominięta wyszły bez problemowo. Problem zaczyna się w przypadku fermentacji cichej i tutaj sprawa wygląda tak: Warka A po cichej - tlenowiec Warka B po cichej - tlenowiec Warka C po cichej - brak infekcji Warka D po cichej - tlenowiec Wiem, że powinienem po pierwszej infekcji wymienić fermentor, kranik, rurkę itp rzeczy, ale wyszedłem z założenia, że przecież w nowym sprzęcie też może dość szybko przytrafić się infekcja i wrócę do punktu wyjścia. Postanowiłem więc, że spróbuję uporać się z problemem nie wymieniając sprzętu... Mój sposób przelewania na cichą jest następujący: 1. Odkażam fermentor najpierw przy pomocy wybielacza zmieszanego z wodą - zatrzaskuję pokrywę, potrząsam kilka minut i wylewam zawartość, potem wsypuję kreta, dodaję wody zamykam pokrywę i potrząsam fermentorem, wylewam zawartość. Oba powyższe środki przepuszczam przez kranik. W trakcie tych czynności wewnątrz fermentora znajduje się wężyk, którego potem używam do przelania piwa na cichą. Płukam wszystko zimną wodą. Wężyk przed samym przelewaniem odkażam we wrzątku przez 10 minut. 2. Montuję wężyk na kranik znajdujący się w fermentorze, w którym przeprowadzam cichą fermentację i odkręcam go na maksymalny przepływ (maksymalny ponieważ przy otwarciu częściowym zielone piwo u mnie mocno napowietrza się), przelewam piwo. 3. Zamykam pokrywę - i po 2-3 tygodniach mam piękną infekcję Zastanawiałem się gdzie popełniam błąd - oto moje typy ale każdy powoduje wątpliwości: 1. Odkażenie dwoma wymienionymi środkami jest niewystarczające - szczególnie po wcześniejszej infekcji - ta opcja ma słaby punkt w postaci faktu, ze warka C była ok. 2. Piwa jest za mało w fermentorze i zanim wyprodukuje odpowiednią ilość CO2 to ma kontakt z powietrzem - choć infekcję miałem przy warce i 12 litrowej i 20 litrowej 3. Za bardzo napowietrzam młode piwo w czasie przelewania - choć wydaje mi mi się że otwarcie kranika na pełną przepustowość jest lepsze, ponieważ przy częściowym otwarciu tworzyła mi się na piwie lekka piana, której nie ma przy pełnym otwarciu zaworu. 4. Stosuję do cichej bulk-rurkę - po prostu nie mam pełnej pokrywy - ale wcześniej jest ona odkażona dwoma środkami wskazanymi powyżej. Podobny sposób odkażania stosuję przy myciu fermentora w którym przeprowadzam fermentację burzliwą piwa, - wszystkie warki, które miały tylko ten rodzaj fermentacji obyły się bez infekcji. Chciałem w najbliższym czasie uwarzyć parę dolniaków, ale w obecnej sytuacji trochę szkoda mi czasu i pieniędzy na surowce, gdy wynik po cichej ma być tak niepewny. Jakie procedury sanitarne stosujecie przy przelewaniu na cichą? Może korzystając z Waszych doświadczeń dojdę w końcu do tego co robię źle... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 17 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 Z eksperymentu wnioski wychodzą same, nie rób cichej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pogo Opublikowano 17 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 Moim zdaniem sposób w jaki odkażasz wystarczyłby na ubicie wszystkiego co zostało po infekcji (choć rurki i kraniki bym wymienił). Może to wina tej wody, którą płuczesz na koniec? Może warto zastosować jakiś środek dezynfekujący, którego się nie spłukuje, np. Oxi, Star San, pirosiarczyn? A przy przelewaniu jest ok gdy tylko wężyk sięga dna fermentora i nic nie chlapie. Oczywiście tak tylko sobie gdybam, bo nie znam się na tym aż tak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rkkr Opublikowano 17 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 choć rurki i kraniki bym wymienił rurka jest dezynfekowana wybielaczem, kretem a potem gotowana, a kranik ma styczność z wybielaczem a potem kretem.. Może to wina tej wody, którą płuczesz na koniec? Ale butelki też po piro płuczę wodą a w butelkach jeszcze żadnej infekcji nie miałem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szakal75 Opublikowano 17 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 może w kranikach coś siedzi w tych fermentorach z których spuszczasz bo nie napisałeś że je odkażasz ja taki kranik po 1-2 tygodniach stania na ciche spryskuje desprejem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rkkr Opublikowano 17 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 może w kranikach coś siedzi w tych fermentorach z których spuszczasz bo nie napisałeś że je odkażasz ja taki kranik po 1-2 tygodniach stania na ciche spryskuje desprejem jest to jakiś trop... choć i tutaj też nie lekceważę sprawy bo po pobraniu próbki przez kranik, wycieram jego wnętrze (oczywiście tam gdzie dam rady dotrzeć) a następnie kawałek chusteczki higienicznej moczę w spirytusie i wkładam do rurki kranika.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mpyrkosz Opublikowano 17 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 Podobno piwo po fermentacji już nie jest tak podatne na infekcję. Może infekcja Ci powstaje już podczas burzliwej. Spróbuj może następnym razem część piwa po burzliwej przelać do sterylnego słoika i zobacz co tam Ci się wydarzy. W jaki sposób chłodzisz brzeczkę? Moje rady: Dezynfekuj kranik przez który spuszczasz (ewentualnie owijaj go folią dość szczelnie na czas fermentacji) Ja zawsze wlewam Starsana do kranika, trzymam go tam chwilę i dopiero później spuszczam piwo. Polecam Ci kupić StarSana. Jest on wielokrotnego użytku. Ja rozrobiłem go w 5 litrach wody i ciągle go trzymam w jednym fermentatorze. Jak będę korzystał z fermentatora to przelewam go do innego, a ten już mam zdezynfekowany (musisz jeszcze mieć trzeci fermentator). Tak samo trzymam wszystkie wężyki w Starsanie przez cały proces warzenia/rozlewania. Sam miałem kiedyś infekcję i korzystam z tego samego fermentatora po zdezynfekowaniu go Starsanem i póki co nic się nie dzieje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rkkr Opublikowano 17 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 Może infekcja Ci powstaje już podczas burzliwej Chyba nie ponieważ pokazałaby się w butelkach W jaki sposób chłodzisz brzeczkę? Chłodnicą zanurzeniową z miedzi- czas chłodzenia ok 40minut Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mpyrkosz Opublikowano 17 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 W jaki sposób chłodzisz brzeczkę? Chłodnicą zanurzeniową z miedzi- czas chłodzenia ok 40minut Nie wiem jak wygląda Twoja chłodnica, ale moja przykładowo przeciekała jak puszczałem wodę, a nie miałem wyprowadzonej góry tej rurki, która się łączy z wężem poza obwód garnka. No i woda przeciekała i zlatywała do brzeczki. Raz miałem zakażenie i prawdopodobnie przez to. Polecam Ci w takim bądź razie zmianę środków do dezynfekcji na takie, których nie trzeba płukać. Ja ze swojej strony polecam StarSana, z tego względu, że jest wielokrotnego użytku nie trzeba go płukać. Nie polecam go jednak do dezynfekcji butelek bo pozostawia dużo piany. Ja osobiście do butelek używam Oxi (też nie trzeba płukać). Osobiście również nie przelewam piwa, za pomocą kranika, tylko dekantuję wężykiem, Jak używałem kranika to zaciągało mi drożdże z dna (chociaż może to zależało od tego jak mocno osiadły) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rkkr Opublikowano 17 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 Nie wiem jak wygląda Twoja chłodnica, ale moja przykładowo przeciekała jak puszczałem wodę Moja nie przecieka na 99%... zresztą nawet gdyby kilka kropel dostało się do brzeczki to infekcja powinna pojawić się już na burzliwej... a na tym etapie nie występuje Czy można StarSana zastąpić pirosiarczynem sodu lub nadwęglanem sodu? Ps. Dzięki za cenne uwagi! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarzyn_waleczny Opublikowano 17 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 Ja przestałbym używać fermentorów z kranikiem do fermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rkkr Opublikowano 17 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 Ja przestałbym używać fermentorów z kranikiem do fermentacji. Zdaję sobie sprawę, że kranik jest potencjalnym słabym punktem.. ale wiele osób ich używa i jakoś daje radę... a zaciąganie piwa ustami przy przelewaniu itd jakoś w moim wykonaniu byłoby chyba jeszcze gorsze plus jeszcze komplikacje przy pobieraniu próbek do badań Blg.... kranik jest dla mnie wygodny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarzyn_waleczny Opublikowano 17 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 Jak mawia jeden mój znajomy piwowar : "Dwa ray fermentowałem w wiadrze z kranikiem - pierwszy i ostatni" Wiele osób zaciąga ustami i nic się nie dzieje, jak się boisz to zassij strzykawką (hasło do wyszukiwania: Żaneta) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rkkr Opublikowano 17 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 Jak mawia jeden mój znajomy piwowar : "Dwa ray fermentowałem w wiadrze z kranikiem - pierwszy i ostatni" Wiele osób zaciąga ustami i nic się nie dzieje, jak się boisz to zassij strzykawką (hasło do wyszukiwania: Żaneta) Zgadzam się w 100% że bez kranika bezpieczniej... ale na ten moment mam 3 fermentory z kranikiem i szukam sposobu na te infekcje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patrickll Opublikowano 17 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 Jeżeli masz problem z cichą to przestań ją robić. Po prostu trzymaj dłużej na burzliwej. Mi też się wydaje, że to przez kranik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borsuk94 Opublikowano 17 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 To może z innej beczki, gdzie trzymasz fermentor podczas burzliwej i cichejA jak się miewają Twoje drożdże, bo to od nich też wiele zależy. Ja ostatnio przy napowietrzaniu piwa metodą z wiadra do wiadra przez przypadek lałem sobie brzeczkę po palcach i nic sie nie skwasiło. Dezynfekcja i sanitacja to jedno, a kondycja drożdży, które muszą opanować środowisko bardzo zachęcające dla bakterii, to drugie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rkkr Opublikowano 17 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 Po prostu trzymaj dłużej na burzliwej Ale dolniaka bez cichej nie zrobię... To może z innej beczki, gdzie trzymasz fermentor podczas burzliwej i cichej A jak się miewają Twoje drożdże, bo to od nich też wiele zależy. Fermentor trzymany jest w w pokoju. Wszystkie drożdże były nowe - suchary z saszetki... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 17 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 (edytowane) Jak rzeczywiście tlenowiec, to na burzliwej się nie objawi bo nie ma w wiadrze tlenu. A fermentory z kranikiem to nie jakieś zło, mam tylko takie, a błony w piwie, w którym błony nie chciałem mieć, jeszcze nie miałem Moja rada już była, odpuść cichą, nawet lagera bez cichej przyzwoitego zrobisz, na pewno lepszego niż z infekcją. Edytowane 17 Listopada 2015 przez kantor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rkkr Opublikowano 17 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 A czy po przedłużonej burzliwej można pobierać gęstwę do kolejnego piwa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 17 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 Wielokrotnie tak robiłem, tylko tej burzliwej nie przedłużaj bez potrzeby w nieskończoność. rkkr 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
orcen92 Opublikowano 17 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 2. Montuję wężyk na kranik znajdujący się w fermentorze, w którym przeprowadzam cichą fermentację i odkręcam go na maksymalny przepływ (maksymalny ponieważ przy otwarciu częściowym zielone piwo u mnie mocno napowietrza się), przelewam piwo. Robisz cichą w fermentorze z kranikiem i przelewasz używając tego kranika? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rkkr Opublikowano 17 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2015 Robisz cichą w fermentorze z kranikiem i przelewasz używając tego kranika? Dokładnie tak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JackStyle Opublikowano 18 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2015 Fermentory z kranikiem (o ile szczelne) nie są przyczyną infekcji, sam takich używam. Trzeba tylko pamiętać żeby dokładnie dezynfekowac kranik - do przelewania i każdego pomiaru Blg. Ja używam nadweglanu sodu w spryskiwaczu i nie narzekam na infekcje. Skoro infekcje objawiają się po przelaniu na cichą, to przyczyny szukalbym raczej w procesie przelewania i samej cichej. Sugeruję kupić jakiś środek dezynfekujacy, którego nie trzeba splukiwac np. Nadweglan sodu i używać go po plukaniu zimna woda. Natomiast mycie środkami które wymieniles stosuje tylko do dużych zanieczyszczeń, mycie w jednym środku w zupełności wystarczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pancho Opublikowano 18 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2015 A jesteś pewny, że to na 100% tlenowiec? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rkkr Opublikowano 18 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2015 Trzeba tylko pamiętać żeby dokładnie dezynfekowac kranik - do przelewania i każdego pomiaru Blg. Być może tutaj popełniam błąd... Ja do tej pory wycierałem wnętrze kranika, i wkładałem chusteczkę higieniczną nasączoną spirytusem... może to jest mój słaby pkt... A jesteś pewny, że to na 100% tlenowiec? Tak, na 100% Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się