PiotrPZ Posted December 16, 2015 Share Posted December 16, 2015 Witam, od kilku warek borykam się z problemem zatrzymanej filtracji. Warzę z zestawów z rożnych sklepów: centrumpiwowarstwa, twójbrowar i browamator. Problem niestety jest niezależny od dostawcy. Warze na leniucha w lodówce turystycznej. Lodówka została "ocieplona" karimatą i chyba od tego momentu rozpoczęły się problemy. Temperatury utrzymywane zgodnie z instrukcją ( mam na stałe termometr badający temp zacieru). Na koniec zawsze mashout 75-76 C, mieszam, zostawiam na 10-15 minut i rozpoczynam filtrację. Testowałem różne ustawienia kranika: full, 3/4, 1/2. Zaczynam filtrować, zawracam kilka litrów, z rurki leci co raz słabiej i słabiej aż filtracja zatrzymuje się po 5-8 litrach. Młóto twarde jak beton. Jedyna rada, to ponownie "przekopać" i zamieszać młóto i znów 5-8 litrów... Przez chwile podejrzewałem że filtrator z oplotu zostaje zgnieciony, ale ostatnie dwie warki (marcowe i aipa) warzyłem na filtratorze rurkowym - efekt taki sam. Warze raczej proste piwa - bez słodów pszenicznych i żytnich. Nie mam już zupełnie pomysłu w czym jest problem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest pitupitu Posted December 16, 2015 Share Posted December 16, 2015 Załóż dłuższy, dużo dłuższy filtrator z oplotu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzysiek9999 Posted December 16, 2015 Share Posted December 16, 2015 Może za szybko filtrujesz i dlatego młóto się zbija? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrPZ Posted December 16, 2015 Author Share Posted December 16, 2015 Załóż dłuższy, dużo dłuższy filtrator z oplotu. Możesz wytłumacz, co da taka zmiana? Z moich obserwacji wynika, że młóto "odcina" filtrator od brzeczki i blokuje jakkolwiek przepływ. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
G.R.E.G Posted December 16, 2015 Share Posted December 16, 2015 Może poprostu robi Ci sie podciśnienie w lodówce.Uchyl minimalnie pokrywe lodówki podczas wysladzania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrPZ Posted December 16, 2015 Author Share Posted December 16, 2015 Może za szybko filtrujesz i dlatego młóto się zbija? ustawiałem początkowy przepływ 1/2 litra na minute i efekt był taki sam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrPZ Posted December 16, 2015 Author Share Posted December 16, 2015 Może poprostu robi Ci sie podciśnienie w lodówce.Uchyl minimalnie pokrywe lodówki podczas wysladzania. Uchylam lub całkowicie zdejmuje pokrywę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GB... Posted December 16, 2015 Share Posted December 16, 2015 Wykonaj jedną warkę w garze (na lenia), potem przenieś do filtratora i zobacz co się będzie działo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fafik Posted December 16, 2015 Share Posted December 16, 2015 Jesli zaczelo sie od zamontowania karimaty to ja sciagnij Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hajclander Posted December 16, 2015 Share Posted December 16, 2015 a co ma do tego karimata? jak mi sie blokuje w lidlu to dmucham w kranik i popuszcza. Może ciężar młóta zgniata ten filtrator i nie cieknie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rtyqwe Posted December 17, 2015 Share Posted December 17, 2015 Skoro od kilku warek na zestawach różnych sklepów masz to samo, to chyba nie problem w surowcach a w metodzie. Idźmy dalej - jeśli warzysz 1:3 lub 1:3,5, to po przelaniu na wysładzenie masz w fermentorze około 16-17L Spuszczasz brzeczkę przednią - obstawiam, że jest tego koło 7L, czyli powinieneś mieć młóto gdzieś na 9L Może zamiast spuścić do zera zaczniesz ciut wcześniej wysładzanie - unikniesz brzeczki jak beton i zapowietrzenia rurki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrPZ Posted December 17, 2015 Author Share Posted December 17, 2015 Skoro od kilku warek na zestawach różnych sklepów masz to samo, to chyba nie problem w surowcach a w metodzie. Idźmy dalej - jeśli warzysz 1:3 lub 1:3,5, to po przelaniu na wysładzenie masz w fermentorze około 16-17L Spuszczasz brzeczkę przednią - obstawiam, że jest tego koło 7L, czyli powinieneś mieć młóto gdzieś na 9L Może zamiast spuścić do zera zaczniesz ciut wcześniej wysładzanie - unikniesz brzeczki jak beton i zapowietrzenia rurki. Jestem przekonany, ze to ja popełniam błąd. Zacieram w lodówce, wiec nie przelewam. Ostatnie warki - marcowe i aipa, po mashout woda dolana prawie do maks objetosci lodówki (32l). Wysładzanie już nie ma miejsca, bo filtruję do otrzymania 24-25litrów. Poczytałem jeszcze trochę rożne wątki na forum - być może za szybko stratuję z filtrowaniem. Na początku otwieram kran na max i po 1-2 litrach zmniejszam przepływ. Przy kolejnej filtracji rozpocznę z kranikiem na 1/2. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bart3q Posted December 17, 2015 Share Posted December 17, 2015 Jak otwierasz na max to betonujesz złoże, wcale się nie dziwię że Ci się zbija. Ja kilka razy tak miałem - otwierałem na max, najpierw leciało szybko ale później tragedia... Teraz otwieram powoli, zwiększając stopniowo przepływ do ok 1l/min i nie mam problemów z filtracją. Oczywiście pod warunkiem że nie dopuszczę do odsłonięcia złoża. Syreniak 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jankes2k14 Posted December 18, 2015 Share Posted December 18, 2015 Jaki ta lodówka ma kształt i jakie wymiary? Rodzaj kadzi filtracyjnej też ma znaczenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest pitupitu Posted December 18, 2015 Share Posted December 18, 2015 A może masz zatkany filtrator? Sprawdź a później wrzuć do sody na dzień-dwa. Miałem taki przypadek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrPZ Posted January 4, 2016 Author Share Posted January 4, 2016 Jak otwierasz na max to betonujesz złoże, wcale się nie dziwię że Ci się zbija. Ja kilka razy tak miałem - otwierałem na max, najpierw leciało szybko ale później tragedia... Teraz otwieram powoli, zwiększając stopniowo przepływ do ok 1l/min i nie mam problemów z filtracją. Oczywiście pod warunkiem że nie dopuszczę do odsłonięcia złoża. Wygląda, że to był właśnie problem. Dzisiaj zacierałem Ceski Lezak, kranik na max, ale zdławiłem przepływ zaciskiem. Przepływ początkowy ok 0,4 l/min. Tym razem wraz z czystszym filtratem wzrastała prędkość przepływu do ok 0,7 l/min. Wszystko się pięknie przefiltrowało złoże cały czas było miękkie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.