ili Opublikowano 2 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2016 Witam. Mam pytanie dot. temp. fermentacji i temp. zadania drożdży. Załóżmy, że w pomieszczeniu (np. kuchnia) mam 21°C, temp. brzeczki i zrehydratyzowanych drożdży też jest 21°C to jeśli chcę żeby drożdże zaczęły fermentację w niższej temp. otoczenia niż 21°C, np. 15°C, to czy mogę (bez obaw, że fermentacja nie wystartuje) przenieść fermentor z kuchni do piwnicy???? Chodzi mi o różnicę temp. otoczenia. Czy muszę schłodzić brzeczkę do temp. 15C? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 2 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2016 Uważam, że najlepszym czy też najbardziej trafnym rozwiązaniem jest schłodzenie brzeczki i zbliżenie temperatury zrehydratyzowanych drożdży do temperatury tych 15°C. Często widzę, że piwowarzy stosują również i drugą metodę czyli np. zadają drożdże w 21°C, a następnie schładzają brzeczkę do docelowej temperatury, od której ma się zacząć fermentacja. Wg mojej opinii ciężko powiedzieć i można się tylko domyślać, która z metod jest lepsza/gorsza oraz która ma plusy/minusy. Każdy stosuje to, co uważa za lepsze czy też bardziej wygodne. Ja stosuję metodę pierwszą, która działa - drugiej nie stosowałem więc się nie wypowiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 2 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2016 Wystartować wystartują, ale lepszą praktyką jest schłodzenie do temperatury fermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ili Opublikowano 2 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2016 Problem jest z tym że ciężko mi będzie schłodzić brzeczkę do 15C. Martwię sie też o to żeby droższe nie były zestresowane po zmianie temp. otoczenia o 4-5 stopni i czy to nie wplynie na start i caly przebieg fermejtacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANalfabeta Opublikowano 2 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2016 Jestem 2 dni po warzeniu Pilsa, który ma fermentować w 10-12°C wg opisu. Ze względu na chłodzenie przez noc i pracę drożdże zadałem rano w temp. ok 19°C i wyniosłem do piwnicy w temp 12°C Wieczorem około 19:00 nie było oznak pracy, ale już koło 24:00 piana "na dwa palce" Dziś rano jeszcze z 1cm doszło. Drożdży dodałem 2 paczki. Co z tego wyjdzie czas pokaże. Najważniejsze, że ruszyły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 2 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2016 Problem jest z tym że ciężko mi będzie schłodzić brzeczkę do 15C. Martwię sie też o to żeby droższe nie były zestresowane po zmianie temp. otoczenia o 4-5 stopni i czy to nie wplynie na start i caly przebieg fermejtacji. Chris White w książce Yeast podaje, żeby nie przekraczać różnicy 8°C pomiędzy drożdżami, a brzeczką. Oczywiście im mniej tym lepiej dla drożdży - osobiście staram się nie przekraczać 3°C i bez problemu daje radę tą zasadę stosować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 2 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2016 Problemem oprócz zestresowania drożdży może być jeszcze to, że jeśli drożdże bardzo szybko ruszą i jeszcze lubią gwałtownie podnosić temperaturę to może się okazać, że masz w kluczowym momencie fermentacji więcej niż byś oczekiwał, bo zaczęły fermentować zanim temperatura brzeczki zrównała się z temperaturą otoczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ili Opublikowano 2 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2016 Problemem oprócz zestresowania drożdży może być jeszcze to, że jeśli drożdże bardzo szybko ruszą i jeszcze lubią gwałtownie podnosić temperaturę to może się okazać, że masz w kluczowym momencie fermentacji więcej niż byś oczekiwał, bo zaczęły fermentować zanim temperatura brzeczki zrównała się z temperaturą otoczenia. Właśnie dokładnie o to mi chodzi. Tzn żeby tego uniknąć. Po prostu chcę zacząć fermentację gdzieś mniej więcej od dolnej granicy pracy drożdży i chcę stopniowo podnieść temp. Ps. czy jest gdzieś ta książka "Yeast" po polsku??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 2 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2016 Właśnie dokładnie o to mi chodzi. Tzn żeby tego uniknąć. Po prostu chcę zacząć fermentację gdzieś mniej więcej od dolnej granicy pracy drożdży i chcę stopniowo podnieść temp.No skoro nie masz możliwości schłodzić bardziej to nic nie poradzisz. Schłodź tyle ile się uda i co będzie to będzie. Ale szanse na to, że aż tak gwałtownie ruszą są raczej mniejsze niż większe. Ps. czy jest gdzieś ta książka "Yeast" po polsku???Nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ili Opublikowano 2 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2016 Właśnie dokładnie o to mi chodzi. Tzn żeby tego uniknąć. Po prostu chcę zacząć fermentację gdzieś mniej więcej od dolnej granicy pracy drożdży i chcę stopniowo podnieść temp.No skoro nie masz możliwości schłodzić bardziej to nic nie poradzisz. Schłodź tyle ile się uda i co będzie to będzie. Ale szanse na to, że aż tak gwałtownie ruszą są raczej mniejsze niż większe. Ps. czy jest gdzieś ta książka "Yeast" po polsku???Nie ma. Oki thx Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lary Opublikowano 20 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2016 Podepnę się pod temat. Czołowi producenci zalecają rehydratację w temperaturze +/- 30 stopni. Co w przypadku gdy brzeczka ma 18 stopni, a uwodnione drożdże znacznie więcej? Czy schłodzenie drożdży o te jak by nie było 12 stopni nie ma wpływu na ich kondycję? Jak jednocześnie zastosować się do porad o niestresowaniu drożdży radykalnymi zmianami temperatury powyżej 5 stopni C, uwodnieniu drożdży w 30 stopniach C i zadawaniu drożdży do brzeczki schłodzonej do temperatury, w której docelowo chcemy fermentować... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guest_1 Opublikowano 21 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2016 Szczerze to ja zawsze uwadnim drozdze z takiej temp iak ma brzeczka. Jest to zawsze w przedziale 21-22 stopnie. Od razu przenosze do pomieszczenia gdzie jest temp 15stopni. Jeszcze nigdy nie mialem.problemu ze startem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baczek1991 Opublikowano 21 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2016 Przy obecnych temperaturach na dworze chyba nie powinno być problemu ze schłodzeniem brzeczki przez noc do lagerowych, rano już schłodzoną napowietrzyc i zadać drożdże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się