Pierre Celis Opublikowano 23 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2016 Kooperacyjne piwo wrocławskiego Browaru Profesja i warszawskiego wielokranu Jabeerwocky uwarzone zostało w intrygującym stylu American Farmhouse Ale. Pod tym określeniem kryje się jednak amerykański saison ze specjalnym „rustykalnym” dodatkiem. Cóż to jest i co ma wspólnego z lizaniem konia? Obejrzyjcie wideo Wyświetl pełny artykuł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 24 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2016 Lemmy tam na górze powinien się obrazić że jego wizerunek sygnuje taki bzdet. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zamerstary Opublikowano 25 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2016 j.w. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 25 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2016 Lemmy tam na górze powinien się obrazić że jego wizerunek sygnuje taki bzdet. Myślę, że miał więcej poczucia humoru i dystansu do siebie niż Ty. bart3q 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 25 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2016 Czemu bzdet? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 25 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2016 Upodobania Lemmy'ego dotyczyły trunków mocniejszych i słodszych, czyli jak ktoś chciałby zrobić coś co co by mu spasowało, to powinno to być piwo Barley Wine minimum i kto wie czy nie starzone w beczce nawet po Jack'u, a nie kwasiżur i to w dodatku American (dla niezaznajomionych z tematem, przypominam, że choć Lemmy mieszkał w USA, to jednak był Brytyjczykiem i pozostanie filarem NWOBHM). Profesji piłem już jedną próbę na modłę pseudo-belgijską czyli Pielgrzyma, miał być dubbel a wyszedł wild saison-tym bardziej nie polecam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 25 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2016 Ale po co bogi się tak nadymać? Życie jest zbyt okrutne aby brać je na poważnie. Wyluzuj chłopie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 26 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2016 Upodobania Lemmy'ego dotyczyły trunków mocniejszych i słodszych, czyli jak ktoś chciałby zrobić coś co co by mu spasowało, to powinno to być piwo Barley Wine minimum i kto wie czy nie starzone w beczce nawet po Jack'u, a nie kwasiżur i to w dodatku American (dla niezaznajomionych z tematem, przypominam, że choć Lemmy mieszkał w USA, to jednak był Brytyjczykiem i pozostanie filarem NWOBHM). Profesji piłem już jedną próbę na modłę pseudo-belgijską czyli Pielgrzyma, miał być dubbel a wyszedł wild saison-tym bardziej nie polecam. Aha. To ciekawe czemu Motorhead miał swoją markę cydru, wina, a nawet pospolitego eurolagera? A Basistę piłem i jest bardzo zacnym piwem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cml Opublikowano 26 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2016 Lemmy tam na górze skąd pomysł, że Lemmy jest na górze? może jest na dole? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karp Opublikowano 29 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2016 Jako że Lemmy preferował przez większość swego życia Jacka z colą, proponowałbym raczej piwo idące w tę stronę. coś w stylu Peated Fortuna Czarne zasada 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się