Pierre Dolnienty Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Dlaczego browary rzemieślnicze stosują takie dziwne etykiety, jakby plastikowe albo foliowe. Nie da się tego odlepić, a poza tym jaki to jest sens? Przecież one muszą być dużo droższe niż papierowe. Wypija się takie piwo i wyrzuca butelkę. Ktoś powie "można przecież użyć butelki z etykieta". Ale ja tak nie uważam. Raz dałem wujkowi swoje piwo z etykietą po piwie bodajże Rudy Alfons czy coś w tym stylu i powiedział, że takiego badziewia nie będzie pił, bo to niepoważne. Przecież tu powinno chodzić o to, żeby piwo smakowało, a nie o etykietę czy butelkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Smutne, pewnie wujek pomyślał, że jesteś pierdolnięty.... mkrawc i Abstynent 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bolsport Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Wydaje mi sie ze jest to spowodowane prostszym urzadzeniem (a co za tym idzie tanszym) do naklejania. Nie musisz miec elementu ktory nanosi klej. Nie wiem tez jak sanepid podchodzi to tematu przechowywania takiego kleju w browarze i czy nie ma tu jakichs dodatkowych wymagań a co za tym idzie też i kosztów. Tylko się na logikę domyślam tego co nasałem bo pewnosci nie mam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jasiu Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Śmieszki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hajclander Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Jeśli twój wujo rzeczywiście jest rudy i czerpał lub czerpie korzyści z cudzego nierządu, to jednak popelniłeś wielki nietakt. Jeśli np jest tylko rudy, to mu powiedz, że to chodzi o takiego króla hiszpańskiego. A tak na poważnie, to też na te etykiety zwrociłem uwagę, ale mi to nie przeszkadza bo takich nie rozdaję. Mam też z naklejkami z folii (heineken i desperado), na ktore trzeba by z pól litra rozpuszczalnika żeby je usunąć bez śladu. Wg mnie problem akademicki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buber Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Ale sprawa jest prosta - wlewasz do butelki wrzątek i odklejasz etykietę, a klej zmywasz olejem i wodą z płynem. Ładne butelki Ci się nie marnują. I wujek nie zostaje Rudym Alfonsem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi