c64club Opublikowano 1 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2018 Tematu by nie było, gdyby nie kiepskie i wybredne kapslownice. Znakomicie kapslują się butelki 0,33l "oranżadowe" (i są całkiem rozsądne dla mocniejszego piwa), ale coraz trudniej o nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zasada Opublikowano 1 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2018 35 minut temu, c64club napisał: ale coraz trudniej o nie Pytałem jednego dużego producenta-dystrybutora, bo miałem potrzebę kilku - 5-10 skrzynek. Odpowiedzieli, że spoko, ale minimalna ilość w zamówieniu była jakaś kosmiczna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHOT Opublikowano 1 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2018 52 minuty temu, c64club napisał: Tematu by nie było, gdyby nie kiepskie i wybredne kapslownice. Znakomicie kapslują się butelki 0,33l "oranżadowe" (i są całkiem rozsądne dla mocniejszego piwa), ale coraz trudniej o nie. Szukaj Żywca apa/porter/saison/amerykańska pszenica w biedronce, są właśnie w smukłych 0,3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 1 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2018 Godzinę temu, c64club napisał: Tematu by nie było, gdyby nie kiepskie i wybredne kapslownice. Znakomicie kapslują się butelki 0,33l "oranżadowe" (i są całkiem rozsądne dla mocniejszego piwa), ale coraz trudniej o nie. https://www.malinowynos.pl/kategoria/238/butelki-na-piwo-cydr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
c64club Opublikowano 1 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2018 (edytowane) Dzieki, Khocie, właśnie o nich pisałem tego posta kiedy odpowiedziałeś. Po Sylwestrze znalazłem ich całą torbę, ale nie po "kraftach żywieckich" tylko po Żywcu jasnym pełnym. Są cienkie. Sądzę, że łatwiej je w granaty zamienić niż inne, na szczęście nie spieszę się z butelkowaniem i nie dosładzam na turbo gazowanie. Piwowarowi domowemu całkiem przyjazne mogą się okazać PETy. Są fajne na imprezę, gdzie każdy już wie że warysz i częstowani nie kojarzą plastikowej flaszki wyłącznie z Penner Bier. Dwulitrowa butla jasnego Ale spokojnie się rozejdzie, a skoro sam butelkujesz i rozlewasz to jesteś w stanie dopilnować żeby jej nie nasłonecznić. Niektóre energetyki są pakowane w srebrne litrowe plastiki, a jak masz sąsiada lubiącego w piwie głównie czochranie beretu, to i 0,5l-1l brązowe dostaniesz. PETy różne badałem (próba "wodna") do 7 barów - jedne zmieniają kształt już koło 4 bar, inne koło 6, przy 7 żadnej nie rozwaliło, chociaż niektóre półtoralitrowe rozdęło i rozszczelniło na nakrętce. Od lat gazuję wodę latem w ilościach hurtowych, bo kupuję CO2 medyczny do spawarki. U nas facet ma go w cenie zwykłęgo spawalniczego, a różnica w smaku ogromna "Spawalniczy" wnosi fenole i żelazistość. Jakby mi się udało uczynić jakiś "wielorazowy kapsel" z wentylem, to i tak nie wiem czy bym się odważył testować "granatopodatność". Niektóre są podejrzanie lekkie. Portera żywieckiego czasem z chęcią zdegustuję, ale jakoś zawsze trafiam na butelkę 0,4. Cornelius swojego portera leje w 0,4l, w Tesco z serii Finest też są piwa w prawie czarnych butelkach 0,4l. Chyba przyhamowała trochę moda na flaszki King Size. Pamiętam jak w sklepach pełno było sikaczy w szkle 0,55, 0,66 a nawet 0,75 chyba ktoś wypuścił. Anteks, dzięki. Brązowe 0,33 z grubego szkła, to jest to. Kupie sobie bo się sadzę na uwarzenie stouta, bw i tym podobnych. Wolę uwarzyć mniej i wpakować w mniejsze butelki. Edytowane 1 Lutego 2018 przez c64club Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 1 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2018 6 minut temu, c64club napisał: Właśnie o nich pisałem tego posta kiedy odpowiedziałeś. Po Sylwestrze znalazłem ich całą torbę, ale nie po "kraftach żywieckich" tylko po Żywcu jasnym pełnym. Są cienkie. Sądzę, że łatwiej je w granaty zamienić niż inne, na szczęście nie spieszę się z butelkowaniem i nie dosładzam na turbo gazowanie. Piwowarowi domowemu całkiem przyjazne mogą się okazać PETy. Są fajne na imprezę, gdzie każdy już wie że warysz i częstowani nie kojarzą plastikowej flaszki wyłącznie z Penner Bier. Dwulitrowa butla jasnego Ale spokojnie się rozejdzie, a skoro sam butelkujesz i rozlewasz to jesteś w stanie dopilnować żeby jej nie nasłonecznić. Niektóre energetyki są pakowane w srebrne litrowe plastiki, a jak masz sąsiada lubiącego w piwie głównie czochranie beretu, to i 0,5l-1l brązowe dostaniesz. PETy różne badałem (próba "wodna") do 7 barów - jedne zmieniają kształt już koło 4 bar, inne koło 6, przy 7 żadnej nie rozwaliło, chociaż niektóre półtoralitrowe rozdęło i rozszczelniło na nakrętce. Od lat gazuję wodę latem w ilościach hurtowych, bo kupuję CO2 medyczny do spawarki. U nas facet ma go w cenie zwykłęgo spawalniczego, a różnica w smaku ogromna "Spawalniczy" wnosi fenole i żelazistość. Jakby mi się udało uczynić jakiś "wielorazowy kapsel" z wentylem, to i tak nie wiem czy bym się odważył testować "granatopodatność". Niektóre są podejrzanie lekkie. Portera żywieckiego czasem z chęcią zdegustuję, ale jakoś zawsze trafiam na butelkę 0,4. Cornelius swojego portera leje w 0,4l, w Tesco z serii Finest też są piwa w prawie czarnych butelkach 0,4l. Chyba przyhamowała trochę moda na flaszki King Size. Pamiętam jak w sklepach pełno było sikaczy w szkle 0,55, 0,66 a nawet 0,75 chyba ktoś wypuścił. Skąd jony metalu w CO2? Jakie konkretnie fenole masz na mysli. To że butelka jest jest cienkościenna nie oznacza że jest słabsza. Czesi leją w butelki PET czy to oznacza że nie znaja sie na piwie i są profanami? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
c64club Opublikowano 1 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2018 (edytowane) Po gazowaniu gazem "spawalniczym" miałem paskudnie żelazisty posmak, jak z saturatora. Fenole te najbardziej syfiate, najbliżej im było do smrodu spoiwa papierowo-fenolowych PCB albo Lizolu. Zmieniłem tylko dostawce gazu i skończyły się obie wady. Wiem, że grubość ścianek rośnie wraz ze średnicą, z kształtem (im bliżej do cylindrycznego ty większa wytzrymałość), że większy wpływ mają przetłoczenia a jeszcze bardziej może zaszkodzić głupia rysa stanowiąca karb. Ale tym akurat flaszkom jest dość blisko do bombki albo wkłądu od termosu. Mam ich skrzynkę w sumie, zobaczę jak się będą sprawowały. Nie twierdzę, że PET to zło do piwa. Jak każde tworzywo ma zady i walety. Bardzo lubię używać dobrych metod/materiałów, niezależnie od ich zwykle absurdalnej i wynikającej z dziwnych mitów złej prasy. Ale w Polsce PET kojarzy się raczej z piwem najtańszym do zalewania robala w krzakach. Edytowane 1 Lutego 2018 przez c64club Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wariat Opublikowano 2 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2018 Tych punktów to nie załapałem, ale browar Konstancin 1. mają świetny porter, fajne apa i znośne ipa (i sporo innych, ale dawno nie próbowałem) 2. butelka bez ozdób 3. bezzwrotna (bez kaucji) 4. etykieta odpada po chwili od zamoczenia nawet w zimnej wodzie (klejona na klej od butelek zwrotnych jak sądzę). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trzyemki Opublikowano 15 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2018 Ja zbieram i butelkuję w butelki po porterze Komesa. Piwo znośne, a butelka z solidnego szkła i etykiety papierowe schodzą same po wstawieniu do wody. butelki nie są może piękne (maję 2 czy 2 rodzaje, w które leją Komesa - również te znane z Miłosławia), ale roboty z nimi mało i są solidne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zasada Opublikowano 15 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2018 5 minut temu, Trzyemki napisał: butelkuję w butelki po porterze Komesa Jaka kapslownica? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trzyemki Opublikowano 15 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2018 (edytowane) 17 minut temu, zasada napisał: Jaka kapslownica? Zapomniałem - Eterna. Tylko uwaga, bo jeśli chodzi o łatwe kapslowanie to chodzi o dokładnie rodzaj butelki jak na zdjęciu (tu akurat znalazłem po barley wine)z takim podcięciem nad górną krawędzią etykiety i bardziej kanciatą, bo leją też Komesy w takie jak dla Miłosławia i są tez wersje z wytłaczanymi literkami, a te kapslują się kiepsko jak zauważyliście wcześniej. Edytowane 15 Lutego 2018 przez Trzyemki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wariat Opublikowano 29 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2018 Odkopię wątek bo znalazłem kolejne butelki warte uwagi. Nowa warka piw z piwnej stacji, NEIPA i AIPA z nowymi etykietami (nie Tarzanka i Bandanka) tylko odpowiednio Vera Monterka i Ari Żona. Same etykiety i nazwy podobają mi się mniej, ale nie o tym temat. Wydrukowane są na tworzywie które: 1. jak pociągnąć w rogu to odchodzi w całości i zabiera ze sobą 90% kleju z flaszki 2. resztę kleju można odkleić właśnie oderwaną etykietą, pacając nią w butelkę. Klej lepiej trzyma kleju niż butelki, więc przechodzi tam gdzie powinien i butelka czysta. Dodatkowo do butelek z Czarnkowa (Konstancin) o których pisałem wyżej dołączyły hurtem piwa z browaru Golem. Warzone w Kamionce i tam również etykietowane etykietami z papieru na klej do butelek zwrotnych. Kilka minut w zimnej nawet wodzie i etykieta sama odpada. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się