Skocz do zawartości

Sens chmielenia na aromat przy gotowaniu


marek.b

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!

 

Mam pewne wątpliwości związane z efektywnością chmielenia na aromat w ostatnich minutach gotowania brzeczki (15 - 0 min). Otóż przy mojej trzeciej warce wrzuciłem do gara we wspomnianym okresie ~38g chmieli centennial i cascade. W wiadrze po fermentacji burzliwej trochę czuć było te aromaty, ale po tygodniu cichej jak zaglądnąłem, żeby dorzucić jeszcze chmielu na zimno nie czułem praktycznie już nic. Wróciłem od razu myślami, do poprzedniej warki gdzie w końcowym produkcie również spodziewałem się większych aromatów niż faktycznie były.

 

Macie pomysł gdzie mi mógł ten zapach uciec? Fermentory nówki sztuki. Może to wina temp? Obecnie jest koło 12 stopni w wiadrze. Może za wolno schładzałem? Trwało to z 40 min, ale na początku dolewałem zimnej mineralki, więc szybko zbijałem z wysokiej temp. W garze chmieliłem granulatem bez skarpet. Może to chmielenie na aromat w ostatnich minutach jest przereklamowane?

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żartujesz? Smak z chmielu może być bardzo wyraźny, szczególnie w wytrawnym piwie - amerykański daje mega owocowy smak, nie trzeba się domyślać. Zrób sobie DIPA w stylu west coast i pod koniec (15 - 0) walnij kilkaset gram chmielu - na pewno poczujesz ;)

 

Jak dla mnie dodatek na koniec to jest właśnie bardziej na smak niż aromat, bo najsilniejszy aromat i tak jest z dodatków na cichej.

Edytowane przez Wilczur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam że jest sens chmielić pod koniec gotowania, powiem nawet więcej, kilka razy robiłem tak zwany hop stand i jakiegoś wielkiego WOW nie odczułem. zauważyłem natomiast różnice w odczuwaniu smaku chmielu, przy chmieleniu pod koniec gotowania ten smak jest wyczuwalny tak jak by w treści piwa a po chmieleniu w wirówce jak by retronosowo w związkach lotnych. Ja tak to odbieram nie wiem czy istnieje potwierdzona taka zależność. Poza tym 40g to mało aby oczekiwać owocowej bomby zakładając warkę 20L

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moje AIPA miały zdecydowanie lepszy ( bardziej chmielowy ) aromat gdy uporałem się z problemami z utlenieniem, aldehydem, dms i diacetylem. Przez chwilę nie widziałem nawet sensu w chmieleniu na zimno ( bo i po co skoro aromat świetny?)

 

Ale żeby przedstawić to w taki sposób kilkanaście warek zmian i ulepszeń procesu nastąpiło oraz nie jedna warka rozczarowań. Tym bardziej smakowało zaskoczenie sukcesu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję tak:

Jeśli chodzi o smak, to najlepsze efekty udało mi się uzyskać podczas chmielenia na whirpool, natomiast aromat daje chmielenie na zimno.

Mój ulubiony styl chmielenia to:

goryczka - część od początku gotowania i druga część na 15' przed końcem gotowania - tylko chmiele goryczkowe;

smak - whirpool (przy ok. 80 st) - ok 50g na 20l warkę;

aromat - na zimno - ok 50 g na 20l warkę;

 

czasem, robię bardziej na smak i wtedy daję 100g chmielu na whirpool bez dodawania na zimno (też ciekawy efekt).

 

trzeba pokombinować, bo z reguły każdy ma swoje indywidualne preferencje smakowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego doświadczenia wynika, że chmielenie na "smak" daje pożądane efekty i jak najbardziej warto to robić. Chmiele na smak zwykle wrzucam na ostatnie 15 min. gotowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.