Jump to content

Ananas z puszki do American Wheat


Recommended Posts

Czy ktoś dodawał ananasa z puszki do piwa na cichą? Jeżeli tak to czy same owoce, czy również syrop. Czy syrop przefermentuje czy da słodycz? Czy takie dodatki mogą zakazić piwo, czy raczej zawartość puszki jest sterylna?

Link to comment
Share on other sites

Nie dawałem. Syrop to głównie cukier i zostanie zjedzony przez drożdże. Możliwości zakażenia raczej nie widzę, ewentualnie spryskaj rant puszki i otwieracz desprejem. Słodyczy nie da, wręcz przeciwnie, drożdże dołożą etanolu i będzie bardziej wytrawne. Co do efektów jestem szalenie ciekaw, koniecznie napisz co wyszło!

Link to comment
Share on other sites

Nie dawałem. Syrop to głównie cukier i zostanie zjedzony przez drożdże. Możliwości zakażenia raczej nie widzę, ewentualnie spryskaj rant puszki i otwieracz desprejem. Słodyczy nie da, wręcz przeciwnie, drożdże dołożą etanolu i będzie bardziej wytrawne. Co do efektów jestem szalenie ciekaw, koniecznie napisz co wyszło!

Czyli nie używałem ale się wypowiem :polew:

Link to comment
Share on other sites

@anteks nie szalej. Na połowę pytania odpowiedział. Nasze posty nawet tego nie wnoszą. 

To było nawiązanie do dyskusji z czatu

 

A skąd inni czytający forum mogą wiedzieć co było na czacie??? Jak już napisałem w innym miejscu - rozumiem skąd Twoja irytacja i częsta szydera, ale w tym przypadku chyba było to zbędne.

Edited by Łukasz
OT
Link to comment
Share on other sites

Nie znam się na wyborze i obierania świeżego ananasa. Obawiam się "zdrewniałego" Rozumiem, że takiego warto zblanszować na patelni. Dodawałeś kiedyś takiego ananasa?

Link to comment
Share on other sites

Wszystkie owoce w puszkach są kilkukrotnie pasteryzowane na etapie produkcji. To co jest w puszce jest w 100% wyjałowione - producent nie dopuszcza nawet rozwoju mikrobów w środku, wyobrażacie sobie armagedon jakby puszki zaczęły wybuchać w marketach? Zresztą była seria sardynek i brzoskwiń w biedronce, które były źle spasteryzowane w puszkach i strasznie puchły wycofano całe partie w jedną noc. Więc ryzyka nie powinno być, że zawartość jest nieodkażona. Bardziej martwiłbym się o zewnętrzną część puszki, tą pomoczył bym w starsanie albo spryskał desprejem przed otwarciem (analogicznie jak paczki Wyeasta drożdży albo fiolki co nakazuje sam producent). Kolega używał pulpy mango i efekt był okej. Ananas jak ktoś lubi też będzie pewnie dobry jak się nie zakazi.

Link to comment
Share on other sites

dodawanie cukru ( a wszyscy jak narazie w tym wątku zgadzają się że ananas z puszki to głównie cukier )  na cichej to pomysł raczej słaby.

Cicha ma na celu 'oczyścić' piwo, drożdże mają dojeść resztki tego co do jedzenia mają, posprzątać po sobie a w końcu opaść na dno.

 

Dodając cukru wzbudzasz fermentacje, najpewniej drożdży będzie nie wystarczająca ilość ( w końcu to cicha ) a więc wszystkie wady związane z fermentacją wyskoczyć mogą na nowo.

 

To jest jak z butelkowaniem, ilu z was przy rozlewie miało super piwo bez wad a w butelkach już nie było tak fajnie? Niedawno był nawet wątek że ta sama warka z kega super a butelki nie.

 

Robiłem piwo z rabarbarem - rabarbar dusiłem na patelni z dużą ilością cukru a później zamroziłem ( przyczyny organizacji czasu ), rabarbar tak przygotowany dodałem w 2gim dniu fermentacji burzliwej ( dziś dodał bym o dzień, max dwa później ). Piwo miało cierpkość rabarbaru ale nie było ani trochę podobne w smaku do ciasta rabarbarowego ( a tego się przeciętny konsument spodziewał ) 

Edited by FurioSan
Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.