Oskaliber Opublikowano 27 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2017 Pewnie jakby postawić jeden obok drugiego to jakieś niuanse dałoby się zauważyć, ale w lambiku tyle się dzieje, że tak w ciemno wątpię, że ktoś wychwyci różnicę. Chyba, że to będzie jakiś wyjątkowo ciemny pale ale, one się trochę potrafią różnić między słodowniami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darth_y2k Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 Raz jedyny zrobiłem lambika na zasypie 70% pale ale + 30% niesłodowana pszenica... i nigdy więcej. Mimo, że po pół roku lambik pachniał obłędnie, to w smaku był pusty. Obstawiam, że jeśli zamienimy pale ale na pilzneński będzie dokładnie tak samo. Tak więc tego typu eksperymenty STANOWCZO ODRADZAM! Jeśli chodzi o ortodoksyjność, to myślę, że większość z nas źle to sobie tłumaczy. Zasyp lambika to słód jęczmienny i niesłodowana pszenica, a jak wiemy pod hasłem jęczmienny może kryć się wiele rodzajów słodu: monachijski, wiedeński, cara, cookie, itd. Trzeba próbować i samemu dojść do idealnego zasypu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 Up chyba coś jest nie tak w Twoim poście. Odradzasz eksperymenty, z później mówisz że każdy musi sam dojść do swojego zasypu. W innym miejscu piszesz że piwo na pałe ale wyszło puste i że na pilznenskim będzie dokładnie takie samo. Sprostuj proszę bo jestem ciekaw różnych opinii, Twojej również. Wysłane z mojego Lenovo A6020a40 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darth_y2k Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 Up chyba coś jest nie tak w Twoim poście. Odradzasz eksperymenty, z później mówisz że każdy musi sam dojść do swojego zasypu. W innym miejscu piszesz że piwo na pałe ale wyszło puste i że na pilznenskim będzie dokładnie takie samo. Sprostuj proszę bo jestem ciekaw różnych opinii, Twojej również. Wysłane z mojego Lenovo A6020a40 przy użyciu Tapatalka Fakt pomyliłem zasyp - robiłem na pilzneńskim. Ale obstawiam, że na samym pale ale + pszenica będzie to samo. To dość zbliżone słody (nie będziemy dywagowali nad tym, że jeden powinien dać piwo bardziej słodowe, a drugi ciasteczkowe, bo tu to i tak nic nie zmieni). Odradzam eksperymenty na zasadzie: pilzneński + pszenica lub pale ale + pszenica, bo będzie pustka zamiast piwa, a w zasadzie nieco alkoholowa woda o aromacie lambika. Doradzam natomiast eksperymenty z dodaniem innych słodów, które mogłyby podnieść pełnię (rzuć okiem na poprzednią stronę - też o tym pisałem). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
the_doctor Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 Raz jedyny zrobiłem lambika na zasypie 70% pale ale + 30% niesłodowana pszenica... i nigdy więcej. Mimo, że po pół roku lambik pachniał obłędnie, to w smaku był pusty. Obstawiam, że jeśli zamienimy pale ale na pilzneński będzie dokładnie tak samo. Tak więc tego typu eksperymenty STANOWCZO ODRADZAM! Jeśli chodzi o ortodoksyjność, to myślę, że większość z nas źle to sobie tłumaczy. Zasyp lambika to słód jęczmienny i niesłodowana pszenica, a jak wiemy pod hasłem jęczmienny może kryć się wiele rodzajów słodu: monachijski, wiedeński, cara, cookie, itd. Trzeba próbować i samemu dojść do idealnego zasypu. A jak zacierałeś i ile dębu dodawałeś? Jakie mikroorganizmy? Gęstwa, czy prosto z saszetki? Moim zdaniem w lambikach dużo zależy od procesu. Wysładzanie wrzątkiem + dąb dają taniny, które mają wpływać pozytywnie na odczucie w ustach i pełnię. Masz też taniny z chmielu gotowanego 6 godzin. To są tak skomplikowane piwa, że nie można na podstawie jednego eksperymentu stwierdzić, że dana metoda produkcji jest zła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darth_y2k Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 Raz jedyny zrobiłem lambika na zasypie 70% pale ale + 30% niesłodowana pszenica... i nigdy więcej. Mimo, że po pół roku lambik pachniał obłędnie, to w smaku był pusty. Obstawiam, że jeśli zamienimy pale ale na pilzneński będzie dokładnie tak samo. Tak więc tego typu eksperymenty STANOWCZO ODRADZAM! Jeśli chodzi o ortodoksyjność, to myślę, że większość z nas źle to sobie tłumaczy. Zasyp lambika to słód jęczmienny i niesłodowana pszenica, a jak wiemy pod hasłem jęczmienny może kryć się wiele rodzajów słodu: monachijski, wiedeński, cara, cookie, itd. Trzeba próbować i samemu dojść do idealnego zasypu. A jak zacierałeś i ile dębu dodawałeś? Jakie mikroorganizmy? Gęstwa, czy prosto z saszetki? Moim zdaniem w lambikach dużo zależy od procesu. Wysładzanie wrzątkiem + dąb dają taniny, które mają wpływać pozytywnie na odczucie w ustach i pełnię. Masz też taniny z chmielu gotowanego 6 godzin. To są tak skomplikowane piwa, że nie można na podstawie jednego eksperymentu stwierdzić, że dana metoda produkcji jest zła. Wszystko opisałem na pierwszej stronie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 (edytowane) Tak ogólnie, przynajmniej z mojego doświadczenia z piwami dzikimi, to za tym co się dzieje w aromacie, tą złożonością, rzadko nadąża smak, niestety. Ale piwa i tak warte zabawy Edytowane 28 Lipca 2017 przez kantor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 Zasyp tylko pale ale/pilznenski, innej opcji nie ma. Jestem zbyt dużym ortodoksem na eksperymenty. Zresztą warze jeden styl jeden raz, nie eksperymentuję z zasypem bo nie ma możliwości weryfikacji. Swoją drogą wciąż czekam na opinie czy da się łatwo odróżnić pale od pilznenskiego w lambiku. Czy znacząco zmieni to charakter stylu. W sumie podobne wątpliwości mam do witbiera. Wysłane z mojego Lenovo A6020a40 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 (edytowane) Dostałeś już odpowiedź, łatwo nie ale pewnie da się odróżnić, wg mnie nie zmieni znacząco, zresztą są komercyjne lambiki na pale np. Cantillon Iris (chociaż w sumie to wariacja lambika). Lambik to nie witbier, bo po tych 1-2-3 latach piwo i tak ciemnieje. Na monachijskim czy z jakimiś ciemniejszymi słodami to raczej już nie będzie ten styl. PS A jak jesteś ortodoksem to kup pilzneński, niesłodowaną pszenice, a nie kombinuj Edytowane 28 Lipca 2017 przez kantor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 Wita z kolei na pale ale bym już nie robił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 (edytowane) W tym sezonie będę korzystał ze słodu pale ale (kupie większą ilość), Ponadto jak kupujesz większą ilość to ja polecam pilzneński, bardziej uniwersalny, zwłaszcza jak jesteś ortodoksem Pale ale to w zasadzie tylko do wyspiarskich, a to raczej wypada już coś konkretniejszego kupić, najlepiej jakiegoś Fawcetta, który z drugiej strony może być na tyle intensywny, że to nie będzie słód do każdego stylu. Edytowane 28 Lipca 2017 przez kantor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jasiu Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 Piłem porównawczo Cantillon Iris (2letni lambic z zasypem 100% pale ale chmielony na zimno) i Cantillon Cuvee Saint-Gilloise (tradycyjny 2letni lambic chmielony na zimno) i różnica była ewidentna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 Różnica w słodowości, czy ogólna różnica? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jasiu Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 Smak i aromat szedł w bardziej słodową stronę, troszkę przykrywało to dzikość od brettów i dawało odczucie delikatnej słodyczy. No i było wyraźnie ciemniejsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 W poście się walnąłem, chodziło mi: pale ale/pilzneński + niesłodowana. Swoją drogą chyba rzucę hasło w dziale market czy by ktoś okolicy nie wziął pół worka pilzneńskiego i pół pale ale. Taki jest plan, może się uda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 Rozdrabniasz się, worek to 6 warek licząc po 4kg bazowego na jedną, a taki worek to też można trochę trzymać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się