frycek1987 Opublikowano 3 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2017 to tak zrobię, że będę pukać wodą z butelki. Czy nieprzelanie piwa na cichą fermentację może gorzej na nie wpłynąć? Pytam bo kupiłem tylko 1 fermentor i nie mam opcji żeby przelać piwo na cichą fermentację Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skajo Opublikowano 3 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2017 Cicha zachodzi czy tego chcesz czy nie. Przelać to możesz najwyżej w celu klarowania. A teraz pomijając kwestie techniczne, nie, nie zaszkodzi. Mapak 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redlum Opublikowano 4 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2017 Bez przelewania piwo też Ci się sklaruje Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek_z Opublikowano 4 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2017 Jeśli robi się piwo długo dojrzewające i zamierza je przetrzymać w fermentorze powiedzmy miesiąc albo dłużej to przelanie zapobiega też aromatowi autolizy. W przypadkach krótszych fermentacji o ile nie zachodzi potrzeba pobrania drożdży uważam, e lepiej wręcz sobie odpuścić. Traci się aromat, bo zawsze trochę się natleni piwo, a także ryzykuje się infekcję (choć o ile trzyma się czystość to ryzyko jest niewielkie). Jeśli chodzi o klarowanie to przelanie na cichą przyspiesza ten proces, co nie zmienia faktu, ze sklaruje się tak czy inaczej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
frycek1987 Opublikowano 10 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 I dzisiaj nastąpiło rozlanie tej wareczki. Po zmierzeniu balingometrem nadal 4 Blg. Czy jeśli na początku było 10 Blg, to dobrze liczę, że piwo ma jedynie 3%? Czy takiemu piwu wystarczy 2 tygodnie leżakowania w butelce, czy lepiej żeby poleżakowało miesiąc? I pytanie odnośnie miejsca leżakowania. czy wynieść piwo do piwnicy, gdzie jest chłodniej, czy trzymać normalnie w mieszkaniu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skajo Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 Daj mu tydzień w mieszkaniu, potem do piwnicy. Jak dla mnie to 3 tygodnie i można pić, pewnie nawet mniej. W końcu to brewkit, 10 blg tam nie ma co się układać. Ja bym się trzymał +/0 3 tygodni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
frycek1987 Opublikowano 10 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 a i jeszcze jedna kwestia. jaki termin przydatności do spożycia ma takie piwo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
łysy ĄĘ Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 a i jeszcze jedna kwestia. jaki termin przydatności do spożycia ma takie piwo? to byłyby akademickie rozważania. pierwsza warka => napalony na spożycie piwowar => poczęstunki rodziny i znajomych => uuups, kurde trza warzyć następne bo szybko zeszło. P.S. Pisane na podstawie piwnego odcinka serialu 'trudne sprawy' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Puzii Opublikowano 11 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 a i jeszcze jedna kwestia. jaki termin przydatności do spożycia ma takie piwo? Nie zdąży się zepsuć, uwierz mi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raban19 Opublikowano 18 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2017 @@frycek1987, Jak sam rozumiesz używa się OXI do dezynfekcji. Gdybyś to płukał to nie byłoby sensu używanie go, bo nie wiesz co się w wodzie znajduje. Nie potrzebujesz wrzątku, ale w ciepłej wodzie się lepiej rozpuści. Do pełna tez nie musisz zalewać, poprzez opary też się zdezynfekuje. Jeżeli nie masz ociekacza na butelki, to postaraj się je jakoś po przepłukaniu ustawić do góry dnem. Ja butelki suszę w zmywarce. Bolce na półkach idealnie się nadają do tego aby butelkę przytrzymały do góry dnem. a i jeszcze jedna kwestia. jaki termin przydatności do spożycia ma takie piwo? Nie zdąży się zepsuć, uwierz mi Święta prawda I to nawet jak się starasz przetrzymać dłużej to i tak się nie zdąży zepsuć Piątunio-świątunio, sobotni wieczór i znajomi... bach i koniec wareczki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michal_87 Opublikowano 18 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2017 a i jeszcze jedna kwestia. jaki termin przydatności do spożycia ma takie piwo? Poczekaj, aż lato się zacznie, to warka będzie za warka leciała Słyszałem, że może stać do 2 lat, ale ile w tym prawdy to nie wiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaras Opublikowano 18 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2017 właśnie piję whisky imperial stouta sprzed 2-3(?) lat, mam 2 skrzynki lagerów dwuletnich (fakt, mocniejszych) i są spoko, chyba ze dwie butelki mojego pierwszego bałtyka też się znajdą, ale on od początku był dziwny, bo na g-995 fermentowany. osobna skrzynka na leżakowanie komercyjnych mocarzy. jak już koledzy wspomnieli - problemem będzie raczej niedobór. a po 4 latach obudzisz się z 70 skrzynkami i zaczniesz się zastanawiać skąd to się wzięło i po co Ci to Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cezary Daniluk Opublikowano 18 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2017 a i jeszcze jedna kwestia. jaki termin przydatności do spożycia ma takie piwo? Nie zdąży się zepsuć, uwierz mi Piłem swoje warki po 2 latach od rozlewu - żadnych skutków ubocznych nie stwierdziłem Więc mają długi okres przydatności do spożycia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
frycek1987 Opublikowano 27 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2017 wczoraj nie wytrzymałem i otworzyłem pierwszą butelkę Minęło 2 tygodnie od rozlewu. W smaku jest ok. Koncerniaki nie mogą się z nim równać, ale brakuje mu jeszcze dużo do piwa z prawdziwego zdarzenia Nie wiem jak określić ile ma %, ale wydaje mi się bardzo delikatne i niskoprocentowe. Mankamentem też jest bardzo mała ilość gazu. Po otwarciu "psyt" był. Lałem po ściance, piany zrobiło się tylko tyle co by przykryć powierzchnię piwa, i po chwili zniknęła. Gaz bardzo delikatny, ale widać go było na szklance. Powiedzcie proszę, czy taka nie duża ilość gazu w domowym piwie jest normalna? Oraz czy zwiększy się ona jeszcze z czasem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 27 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2017 (edytowane) ale widać go było na szklance. bo szklanka była słabo umyta EDIT - literówka Edytowane 28 Lutego 2017 przez Dr2 kamilg20 i Cezary Daniluk 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilg20 Opublikowano 28 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2017 wczoraj nie wytrzymałem i otworzyłem pierwszą butelkę Minęło 2 tygodnie od rozlewu. W smaku jest ok. Koncerniaki nie mogą się z nim równać, ale brakuje mu jeszcze dużo do piwa z prawdziwego zdarzenia Nie wiem jak określić ile ma %, ale wydaje mi się bardzo delikatne i niskoprocentowe. Mankamentem też jest bardzo mała ilość gazu. Po otwarciu "psyt" był. Lałem po ściance, piany zrobiło się tylko tyle co by przykryć powierzchnię piwa, i po chwili zniknęła. Gaz bardzo delikatny, ale widać go było na szklance. Powiedzcie proszę, czy taka nie duża ilość gazu w domowym piwie jest normalna? Oraz czy zwiększy się ona jeszcze z czasem? Ile litrów piwa? Temperatura zakonczenia fermentacji? Ilość surowca do refermentacji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michal_87 Opublikowano 1 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2017 właśnie piję whisky imperial stouta sprzed 2-3(?) lat, mam 2 skrzynki lagerów dwuletnich (fakt, mocniejszych) i są spoko, chyba ze dwie butelki mojego pierwszego bałtyka też się znajdą, ale on od początku był dziwny, bo na g-995 fermentowany. osobna skrzynka na leżakowanie komercyjnych mocarzy. jak już koledzy wspomnieli - problemem będzie raczej niedobór. a po 4 latach obudzisz się z 70 skrzynkami i zaczniesz się zastanawiać skąd to się wzięło i po co Ci to Wow, aż 70 skrzynek miałeś? Ja mam tylko 20 ^^, ale poczęstowałem znajomych moimi piwkami i sami chcą mi butelki dawać, a wcześniej nie mieli Sry za off topa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
frycek1987 Opublikowano 1 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2017 wczoraj nie wytrzymałem i otworzyłem pierwszą butelkę Minęło 2 tygodnie od rozlewu. W smaku jest ok. Koncerniaki nie mogą się z nim równać, ale brakuje mu jeszcze dużo do piwa z prawdziwego zdarzenia Nie wiem jak określić ile ma %, ale wydaje mi się bardzo delikatne i niskoprocentowe. Mankamentem też jest bardzo mała ilość gazu. Po otwarciu "psyt" był. Lałem po ściance, piany zrobiło się tylko tyle co by przykryć powierzchnię piwa, i po chwili zniknęła. Gaz bardzo delikatny, ale widać go było na szklance. Powiedzcie proszę, czy taka nie duża ilość gazu w domowym piwie jest normalna? Oraz czy zwiększy się ona jeszcze z czasem? Ile litrów piwa? Temperatura zakonczenia fermentacji? Ilość surowca do refermentacji? 22 litry piwa. Temperatury nie mierzyłem. a glukozy wsypywałem miarkę na butelki 0,5 l Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilg20 Opublikowano 1 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2017 (edytowane) A ile gram cukru w tej miarce? Pytam, bo mogłeś dać za mało i jest niedogazowane. Oczywiście spróbuj za kolejne 2 tygodnie chociaż już powinno być nagazowane jak trzeba. Polecam robić syrop i rozmieszać go z piwem przed rozlewem. Nie podnosisz ekstraktu i dokładniej możesz wstrzelić się w pożądane nagazowanie. Edytowane 1 Marca 2017 przez kamilg20 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
frycek1987 Opublikowano 2 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2017 nie ważyłem tej glukozy. korzystałem z takiej miarki http://piwoszarnia.pl/miarka-do-cukru-246g-p-351.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilg20 Opublikowano 3 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2017 Jednoznacznie trudno stwierdzić, ale jeśli za dwa tygodnie dalej będzie niewiele gazu to po prostu glukozy było za mało. Przy kolejnym butelkowaniu polecam kalkulator, np. taki: http://brewness.com/calculator/pl/carbonation i robienie syropu. Zawsze tak robię i nigdy nie mam problemów z odpowiednim nagazowaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
frycek1987 Opublikowano 3 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2017 a czy może to być problem z tym, że z drożdżami coś się stało? Też teraz sobie przypominam, że trochę głupio zrobiłem, bo trzeciego dnia nacisnąłem wieko fermentora i masa gazu uleciała przez rurkę. i w sumie po tym to przestało już wszystko bulgać.... Ale dzisiaj otworzyłem kolejną butelkę (3 tyg po zakapslowaniu) i gazu jest nieznacznie więcej (przynajmniej pojawiła się piana, ale szybko znikła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilg20 Opublikowano 4 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2017 Też teraz sobie przypominam, że trochę głupio zrobiłem, bo trzeciego dnia nacisnąłem wieko fermentora i masa gazu uleciała przez rurkę. i w sumie po tym to przestało już wszystko bulgać.... To nie ma żadnego wpływu na żywotność drożdży Na pewno są w butelkach żywe, skoro masz jednak to nagazowanie. Najbardziej prawdopodobne jest, że dałeś trochę za mało glukozy. Tylko żebyś za drugim razem nie przeholował, bo skutki mogą być znacznie poważniejsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
frycek1987 Opublikowano 4 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2017 a może wybrać dropsy do refermentacji? Czy wtedy jest pewność że będzie dodana odpowiednia ilość glukozy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hotmas Opublikowano 5 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2017 a może wybrać dropsy do refermentacji? Czy wtedy jest pewność że będzie dodana odpowiednia ilość glukozy ? Można, ale po co przepłacać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się