PawelW Opublikowano 31 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2017 Hej W najbliższym czasie po raz drugi będę się podejmował dolniaka i zanim przystąpię do pracy chciałbym doprecyzować swoje plany poprzez rozwianie kilku wątpliwości. Piwo na jakie się zdecydowałem to pils z przepisu http://www.wiki.piwo.org/Pils_(Pils_Pozna%C5%84ski),_Artur_Olender_(2artur2)proste i mam nadzieję dobre. Po całej ceremoni warzenia przychodzi moment zadania drożdży i tu moje pierwsze pytanie. Posiadam chłodnicę zanurzeniową, więc biorąc pod uwagę temperaturę wody u mnie w kranie jestem w stanie schłodzić brzeczkę do ok. 17°C a do tego po odparowaniu uzupełniał będę zimną woda z lodówki, więc ostatecznie brzeczkę będę miał (orientacyjnie) o temp. ok 15°C. Piwo będzie fermentowało w temperaturze ok. 9°C w komorze fermentacyjnej z butelką zamrożoną i teraz pytania do was: (drożdże ze startera, W34-70) mam chyba 3 opcje do wyboru: 1. Zapodać drożdże i schładzać stopniowo (dać jedną butelkę i czekać az temperatura zejdzie do wymaganej w ciągu paru dni). 2. Zapodać drożdże, schładzać szybko (czterema butelkami + wkłady) do wymaganej temperatury. 3. Najpierw schłodzić o kilka stopni poprzez włożenie tylu butelek i wkładów ile się da i dopiero zadać drożdże? (wiem, że nie powinno się za długo trzymać a proces chłodzenia nawet wszystkim co bede miał zimne w domu i tak zajmie kilka-klikanascie godzin). Jeśli chodzi o starter to będę robił w litr wody + 100g suchego ekstraktu na mieszadle magnetycznym. \ Wlać całość po 24h czy wsadzić do lodówki czy odczekać az osad opadnie, zlać wodę znad osadu i zapodać dopiero? Jeśli trzymać w lodówce, to po wyjęciu i zlaniu wody zapodać taki zimny czy poczekać, aż trochę złapie temperatury pokojowej? Jeśli chodzi o samą recepturę to czy można ją wzbogacić żeby dało lepszy efekt? Bo mam w domu po 0,5kg Carared i Carapils z poprzedniego warzenia - całkiem świeże. Pytam bo widze, że carapils występuje często w pilsach. Mam nadzieję, że nie namieszałem za mocno. Dzięki z góry za pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaras Opublikowano 31 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2017 ja zawsze zadaję drożdże poniżej temperatury w jakiej będę fermentował, a w szczególności w dolniakach. starter będziesz kręcił w ciepłym i nie chcesz tego co naprodukują drożdże wlewać do brzeczki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelW Opublikowano 31 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2017 ja zawsze zadaję drożdże poniżej temperatury w jakiej będę fermentował, a w szczególności w dolniakach. starter będziesz kręcił w ciepłym i nie chcesz tego co naprodukują drożdże wlewać do brzeczki. Tak, tylko w moim wypadku to brzeczka by musiała stać kilkanaście godzin bez drożdży żebym jakimś cudem dotarł tak szybko do takiej temperatury. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 31 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2017 Tak, tylko w moim wypadku to brzeczka by musiała stać kilkanaście godzin bez drożdży żebym jakimś cudem dotarł tak szybko do takiej temperatury. No to się pytasz, czy czekasz na rozgrzeszenie? Drożdże zadaje się w temperaturze fermentacji, a to czy ktoś ma na to warunki czy nie powinien uwzględnić przed warzeniem. Same szczere chęci na dolniaka nie wystarczą Zawsze możesz się postarać np. dodając lodu zamiast wody lub używając innej metody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaras Opublikowano 31 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2017 zwykle na chłodzenie schodzi mi kilka godzin bo wiadra po prostu wkładam do oczka wodnego, jak nie zdążę to czasem zostawiam na noc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 31 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2017 Plastikowe wiadra? Wsadzaj garnek to Ci zejdzie w 2-3 godziny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
opeciarz Opublikowano 31 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2017 Ostatnio zepsuła mi się pompa w studni, a do niej mam podpiętą chłodnicę, kilka warek chłodziłem przez noc zadając drożdże na następny dzień. Nic złego się nie stało choć oczywiście ryzyko infekcji znacznie wzrasta. U ciebie chłodnica działa więc większą część roboty odwali, po tym przenieś wszystko na balkon albo tam gdzie będziesz docelowo fermentował i zapodaj drożdże w odpowiedniej temperaturze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kurt Opublikowano 31 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2017 Potwierdzam to co kolega napisał powyżej. Też wystawiam brzeczkę na zewnątrz na noc do schłodzenia i dopiero rano zapodaję gęstwę ( wyjętą z lodówki) albo schłodzonego startera. Żadnych infekcji nie zanotowałem. Oczywiście staram się nie dopuszczać do różnicy temperatur brzeczki i gęstwy większej niż 5* Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się