ANalfabeta Opublikowano 1 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2017 Hej, Jakoś w styczniu korzystając ze sprzyjających temperatur uwarzyłem jakiegoś tam Pilsa na próbę.Ostatnio go widziałem w lodówce na początku maja, ale że młody miał Komunię i lodówka była potrzebna to fermentor wylądował w piwnicy przysłonięty jakimiś tam szpargałami. I znalazłem wczoraj bidule. Zapach smak w porządku. Tylko temperatura koło 18°C Myślę nad rozlaniem i pytanie brzmi czy jest jeszcze sens i czy mogę liczyć na drożdże zdolne do nagazowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 1 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2017 Skoro smak i zapach w porządku to czemu miałbyś nie rozlewać? Z drożdżami ciężko powiedzieć. Możliwe, ze nagazują, ale nie zaszkodzi dorzucić łyżki gęstwy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BEZ ZASAD Opublikowano 1 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2017 Masz 2 opcje: do kanału lub do butelek. Ja bym wybrał tą drugą opcję, oczywiście przed rozlewem dodać jeszcze solidną ilość chmielu na zimno... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Versaar Opublikowano 1 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2017 Masz 2 opcje: do kanału lub do butelek. Ja bym wybrał tą drugą opcję, oczywiście przed rozlewem dodać jeszcze solidną ilość chmielu na zimno... A po kiego grzyba do pilsa ładować chmiel na zimno? To nie hamerykański pale ale żeby łopatami wrzucać chmiel na każdym etapie produkcji Tak jak kolega Oskaliber napisał, pakuj go do butelek, spróbuj w okolicy znaleźć kogoś, kto by posiadał trochę gęstwy, wystarczy łyżka. Jeśli dobrze pamiętam, to sporo osób na forum wspominało, że RISy i portery nagazowały im się nawet po półrocznym leżakowaniu, więc ostatecznie dodaj cukru do refermentacji i czekaj na wyniki dirk gently 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawon Opublikowano 2 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2017 A po kiego grzyba do pilsa ładować chmiel na zimno? no jak to po co ? bo taka moda z tymi chmielami, do stouta, do pszenicy, do wszystkiego i to nie jakieś tam skromne 10-20 czy 30 g musi być solidnie, a później że te kupne to takich jakieś kiepskie dirk gently 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 2 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2017 A po kiego grzyba do pilsa ładować chmiel na zimno? no jak to po co ? bo taka moda z tymi chmielami, do stouta, do pszenicy, do wszystkiego i to nie jakieś tam skromne 10-20 czy 30 g musi być solidnie, a później że te kupne to takich jakieś kiepskie hehehehhe - a potem płacz w obie garście że cena chmielu taka wysoka i na głupiego lagerka muszą na chmiel wydać sporo więcej niż na słód. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piwosz86 Opublikowano 3 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2017 Masz 2 opcje: do kanału lub do butelek. Rany Boskie, ludzie, co jest z Wami?! Od razu do kanału... Ja się dziwie, że w ogóle bierzesz pod uwagę taką opcje, tym bardziej, że kolega przecież pisze, że zapach i smak ok. Może być z tego całkiem fajne piwko. Utarło się takie fajne powiedzenie, że "do kanału zawsze zdąży się wylać...". Strach pomyśleć ile stylów nie powstałoby, gdyby wszyscy tak z marszu wylewali piwo w kanał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brewheart Opublikowano 4 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2017 Fajnie byłoby mieć keg cornelius. Dodać surowca do refermentacji i kontrolować czy się nagazuje drożdżami, które już tam są. Jak nie, to albo gazować w kegu z butli, albo dodać gęstwy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 4 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2017 Fajnie byłoby mieć keg cornelius. Dodać surowca do refermentacji i kontrolować czy się nagazuje drożdżami, które już tam są. Jak nie, to albo gazować w kegu z butli, albo dodać gęstwy. Wg mnie pomysł o tyle dobry co i komplikujący życie Jeśli ktoś ma KEG to ma i butlę z gazem więc po co ta całą zabawa w refermentację w KEGu? Wg mnie szkoda czasu, pracy itd. Konia z rzędem temu kto rozróżni sposób nagazowania piwa (naturalne a z butli). Brewheart 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brewheart Opublikowano 4 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2017 Fajnie byłoby mieć keg cornelius. Dodać surowca do refermentacji i kontrolować czy się nagazuje drożdżami, które już tam są. Jak nie, to albo gazować w kegu z butli, albo dodać gęstwy. Wg mnie pomysł o tyle dobry co i komplikujący życie Jeśli ktoś ma KEG to ma i butlę z gazem więc po co ta całą zabawa w refermentację w KEGu? Wg mnie szkoda czasu, pracy itd. Konia z rzędem temu kto rozróżni sposób nagazowania piwa (naturalne a z butli). Zgadzam się w 100%. Jakoś się zasugerowałem, że ANalfabeta chce przeprowadzić refermentację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się