paradox Opublikowano 4 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2017 Znalazłem dziś zapomniany fermentor z czymś na kształt american stouta, zrobionego z wysłodzin po RISie. Stał sobie od połowy marca, bo po fermentacji nie odważyłem się go butelkować. Przyczyną było piekące odczucie z tyłu gardła, trochę jak zalegająca, ostra goryczka - ale skąd, przy chmielach dodawanych na ostatnie 10'... Spodziewałem się, że trochę osłabnie z czasem, ale minęło kilka miesięcy i niewiele się zmieniło. Poza tym, smak trochę palony, trochę karmelowości, czekolady. RIS, z tego co próbowałem, jest pozbawiony tego pieczenia. Już po gotowaniu brzeczka miała ten ostry posmak, niestety nie próbowałem jej przed gotowaniem. Jakieś pomysły, skąd się to wzięło? Szczegóły: zasyp (ojej, jaki przekombinowany, był w tym pierwiastek sprzątania magazynu ): pilzneński - 1,5 kg pale ale (różne słodownie) - łącznie 3kg monach I - 1 kg monach II - 1 kg caramunich II - 0,5 kg carafa I special - 0,4 kg palony jęczmień - 0,15 lub 0,3 kg (był problem z wagą, OIDP) płatki owsiane - 0,75 pale chocolate - 0,35 amber - 0,3 zacierane na słodko, ok. 70*, pH 5,5, o ile mogę wierzyć paskom. wysładzane bardzo gorącą wodą (75-80*, miałem problem z bajzlem w kuchni) - wysłodzin wyszło 14 l, 8 blg, odparowałem w czasie gotowania do 10-11 l. Chmielone było: palisade+eureka (po 5g) - 10' - po 10g - 5' - po 10g - 0' - po 15g - w czasie chłodzenia , w ~80* - całość stała ok. 40 minut, zanim dochłodziłem do 20-kilku stopni. Zadałem łyżkę gęstwy FM13, wstawiłem w 16°C i przez następne dni temperatura otoczenia była 16-18*. Dziś wykonany pomiar wskazuje, że odfermentowało do 1,5 blg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thorgall Opublikowano 4 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2017 Wpłukałeś taniny,zbyt dużo wysłodziłeś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 4 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2017 Jak wyżej albo fuzle, chociaż niby temperatura fermentacji dobra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aldorn Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Też dwa ostatnie razy miałem takie pieczenie, ale znikło, a pojawiło się po chmieleniu i też nie wiedziałem z czego to może być. Zwrócę uwagę na to wysładzanie, ale staram się nie wysładzać, jak już spada w okolice 2 BLG. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kordas Opublikowano 8 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2017 pieczenie, ale znikło, a pojawiło się po chmieleniu No to pewnie garbniki z chmielu, albo długo piwo było na chmielu, albo zbyt wysoka temperatura chmielenia (zbyt długo w danej temp.) aldorn 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aldorn Opublikowano 8 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2017 A to w moim przypadku bardziej to Bo wysładzać to jak sobie przypomniałem, nie wysładzałem jakoś wyjątkowo mocno, a obie warki były w nowym garze, trochę większym. Zauważyłem, że np. po włożeniu chłodnicy trzeba dłużej czekać na zagotowanie, itp itd... Dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się