łysy ĄĘ Opublikowano 9 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2017 ... RIS-a. Trwa trzeci tydzień fermentacji. Niedługo nadejdzie czas przelewania na cichą/leżak. Myślałem o wymrażaniu tego piwa, zwłaszcza że odfermentowanie nie jest powalające (z 24 do 9,5). Co zapisano w zakurzonych księgach? Najpierw leżakowanie, potem wymrażanie i butelki, czy raczej wymrozić a potem na pół roku na leżak i do butelek? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 10 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2017 Myślałem o wymrażaniu tego piwa, zwłaszcza że odfermentowanie nie jest powalające (z 24 do 9,5). Trochę dziwnie brzmi ta wypowiedź. Może się mylę, ale Ty chyba nie wiesz co to jest wymrażania i czemu ono służy bo ja nie widzę związku wymrażania ze słabym odfermentowaniem i nie wiem jakby to miało zaradzić temu piwu. Jeśli jednak celem jest podniesienie zawartości alko w piwie bo uważasz, że za mało go jest, to ... może prościej jest dolać spirytusu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LUBIE_GRAC_W_GRY_WIDEO Opublikowano 10 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2017 odfermentowanie nie jest powalające (z 24 do 9,5). ja się obawiam że żadne wymrażanie tu nie pomoże - to będzie uber słodki ulep. miałem kiedyś praktycznie identyczną sytuację i niestety - tu nic nie pomoże, nawet czas. jak dasz radę to spróbuj dofermentować jeszcze to piwo, dorzuć drożdże czy cokolwiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2017 Myślałem o wymrażaniu tego piwa, zwłaszcza że odfermentowanie nie jest powalające (z 24 do 9,5).Trochę dziwnie brzmi ta wypowiedź. Może się mylę, ale Ty chyba nie wiesz co to jest wymrażania i czemu ono służy bo ja nie widzę związku wymrażania ze słabym odfermentowaniem i nie wiem jakby to miało zaradzić temu piwu.Jeśli jednak celem jest podniesienie zawartości alko w piwie bo uważasz, że za mało go jest, to ... może prościej jest dolać spirytusu? W zdaniu tym kolega zauważa że piwo nie odfernentowalo tak jakby sobie tego życzył. Jest więc w jakiejś mierze nieudane, więc chce spróbować wymrazania. I dla Twojej informacji w wymrazaniu zwiększanie % jest sprawą drugorzędna, chodzi o zintensyfikowanie smaku.Ale ja się nie znam, tylko lubię dobre piwo. Wysłane z mojego Lenovo A6020a40 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
łysy ĄĘ Opublikowano 10 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2017 Koledzy! Nie ma się co emocjonować, bo się zbiera na gównoburzę, widzę. Jakoś tak mi wyszło z rozważań myślowych, że lepszym materiałem na wymrażanie będzie RIS który zszedł z 24 do 9,5 niż ten który zszedł do 6. Zaznaczam, to jest efekt moich własnych koncypacji i być może jest on całkowicie błędny. O słodkiego ulepa nie mam żadnych obaw, bo RIS zostanie na leżakowanie zaszczepiony wsadem zakwaszającym z wiśni przefermentowanych z dodatkiem cukru. Wróćmy może do mojego pytania: najpierw leżakowanie, czy wymrażanie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 10 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2017 Jest więc w jakiejś mierze nieudane, więc chce spróbować wymrazania. chodzi o zintensyfikowanie smaku. No więc właśnie. Chcesz intensyfikować nieudany smak? Wróćmy może do mojego pytania: najpierw leżakowanie, czy wymrażanie?Ja bym najpierw wymrażał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lasek Opublikowano 10 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2017 ... RIS-a. Trwa trzeci tydzień fermentacji. Niedługo nadejdzie czas przelewania na cichą/leżak. Myślałem o wymrażaniu tego piwa, zwłaszcza że odfermentowanie nie jest powalające (z 24 do 9,5). Co zapisano w zakurzonych księgach? Najpierw leżakowanie, potem wymrażanie i butelki, czy raczej wymrozić a potem na pół roku na leżak i do butelek? Czemu piszesz, że odfermentowanie z 24 do 9,5 nie jest powalające? Akurat wczoraj czytałem przepis na RIS'a w książce "Brewing classic styles" napisana przez Zainasheff'a i Palmer'a. I nawet przytoczę cytat, odnosi się do RIS'a o gęstości początkowej 23,8 plato, 100 IBU, w zasypie 13% palonego jęczmienia i 13% czekoladowego: "The final gravity should be around 1.037 (9.2' Plato) to give the right balance of bitterness, residual sugar, alcohol, and roastiness. Anything lower and it will be too dry, roasty, and astrigent. Anything higher and it will be syrupy sweet." Więc myślę, że kolega trafił dość dobrze i odfermentowanie jest ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thorgall Opublikowano 10 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2017 ... RIS-a. Trwa trzeci tydzień fermentacji. Niedługo nadejdzie czas przelewania na cichą/leżak. Myślałem o wymrażaniu tego piwa, zwłaszcza że odfermentowanie nie jest powalające (z 24 do 9,5). Co zapisano w zakurzonych księgach? Najpierw leżakowanie, potem wymrażanie i butelki, czy raczej wymrozić a potem na pół roku na leżak i do butelek? Czemu piszesz, że odfermentowanie z 24 do 9,5 nie jest powalające?Akurat wczoraj czytałem przepis na RIS'a w książce "Brewing classic styles" napisana przez Zainasheff'a i Palmer'a. I nawet przytoczę cytat, odnosi się do RIS'a o gęstości początkowej 23,8 plato, 100 IBU, w zasypie 13% palonego jęczmienia i 13% czekoladowego: "The final gravity should be around 1.037 (9.2' Plato) to give the right balance of bitterness, residual sugar, alcohol, and roastiness. Anything lower and it will be too dry, roasty, and astrigent. Anything higher and it will be syrupy sweet." Więc myślę, że kolega trafił dość dobrze i odfermentowanie jest ok. Jeśli nachmielił 100 obu. Wysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
łysy ĄĘ Opublikowano 10 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2017 100IBU nie będzie, ale 80+ na pewno. Będzie słodkie, gorzkie, i kwaśne. Może by jeszcze posolić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enethion Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2017 100IBU nie będzie, ale 80+ na pewno. Będzie słodkie, gorzkie, i kwaśne. Może by jeszcze posolić I dodać sosu sojowego, wyjdzie "piwo pięć smaków". Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru Marcin_K 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morze Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Jeżeli chcesz robić piwo lodowe, musisz pamiętać, ze w zależności od ilości alkoholu temperatura zamarzania piwa będzie inna. Dlatego w mocniejszych piwach wymrażanie jest łatwiejsze. Woda zamarza w 0, mocniejsze piwo w niższej temperaturze, także masz większe widełki. Wymrażanie robisz po od-fermentowaniu i oddzieleniu drożdży od piwa. Smak będzie bardziej miękki, zaokrąglony przez częściowe usuniecie polifenoli i substancji białkowych. Zawartość alkoholu będzie wyższa niż w piwie wyjściowym, jednak mniej odczuwalna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Piwo ma dobre parametry, po co je dodatkowo zmniejszać, tylko kosztem uzyskania większego alkoholu? Jeśli już skończyło fermentację, należy dać mu przede wszystkim czas, dużo czasu. Za 2 lata powinno być już niezłe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ramnic Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2017 (edytowane) Piwo ma dobre parametry, po co je dodatkowo zmniejszać, tylko kosztem uzyskania większego alkoholu? Jeśli już skończyło fermentację, należy dać mu przede wszystkim czas, dużo czasu. Za 2 lata powinno być już niezłe. A kto mówi tylko o zwiększaniu alkoholu. Dzięki wymrażaniu piwo robi się zdecydowanie intensywniejsze w aromacie i smaku. Edytowane 11 Sierpnia 2017 przez Ramnic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Wymrażanie za główny cel ma uzyskanie alkoholu, jest to tożsame z intensywnością. Wszelkie portery potrzebują czasu a nie wymrażania. Z ciekawości można sobie wymrozić jakieś piwo, ale jeśli z nim jest wszystko ok, tylko jest za młode do spożycia, to po co tracić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Czemu piszesz, że odfermentowanie z 24 do 9,5 nie jest powalające? Akurat wczoraj czytałem przepis na RIS'a w książce "Brewing classic styles" napisana przez Zainasheff'a i Palmer'a. I nawet przytoczę cytat, odnosi się do RIS'a o gęstości początkowej 23,8 plato, 100 IBU, w zasypie 13% palonego jęczmienia i 13% czekoladowego: "The final gravity should be around 1.037 (9.2' Plato) to give the right balance of bitterness, residual sugar, alcohol, and roastiness. Anything lower and it will be too dry, roasty, and astrigent. Anything higher and it will be syrupy sweet." Więc myślę, że kolega trafił dość dobrze i odfermentowanie jest ok. To jest akurat skrajny przykład, bo piwo ma aż 26% słodów palonych w zasypie i jest chmielone na 100 IBU. To całkowicie zmienia postać rzeczy. Wymrażanie za główny cel ma uzyskanie alkoholu, jest to tożsame z intensywnością. Wszelkie portery potrzebują czasu a nie wymrażania. Z ciekawości można sobie wymrozić jakieś piwo, ale jeśli z nim jest wszystko ok, tylko jest za młode do spożycia, to po co tracić?Wymrażanie za główny cel ma usunięcie wody i większą koncentrację substancji smakowych. I to jest tożsame z intensywnością, a nie alkohol, którego wzrost jest trochę skutkiem ubocznym. Choć poza tym zgadzam się co do tego, że piwo powinno się wymrażać jeśli od początku był taki zamysł, a nie jako jakiś dziwny sposób "ratowania" go. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
łysy ĄĘ Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Decyzja zapadła. Piwo idzie na leżak aż do zimy. Potem decyzja. Przypuszczam, że będzie podział warki: część w butelki, część na wymrażanie żeby skumać rożnicę. Enethion 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ramnic Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Choć poza tym zgadzam się co do tego, że piwo powinno się wymrażać jeśli od początku był taki zamysł, a nie jako jakiś dziwny sposób "ratowania" go. To w takim razie jakiego RISa byś uwarzył specjalnie do wymrażania? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Do wymrażania, czy też free-distillation, nadają się bardziej lager'y, szczególnie koźlaki, ale nie zawsze się udają. Idealnym przykładem jest amerykański applejack czyli zagęszczony cydr, ale nie idący drogą calvados'u. Sam proces skupia się na zagęszczeniu napoju i jednakowoż intensyfikacja-alkoholizacja to cel, czasem celem jest właśnie tylko usunięcie wody. Warto, jeśli jest taka potrzeba, względnie takie afrykanarium za oknem, przeprowadzić próby na piwach sklepowych i zobaczyć jak zmieniają się parametry w przypadku wymrożenia 1/4 piwa, a jak w przypadku zagęszczenia połowy. RIS powinien podlegać głównie czasowi, ewentualnie starzeniu w beczce. łysy ĄĘ 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
łysy ĄĘ Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Do wymrażania, czy też free-distillation, nadają się bardziej lager'y, szczególnie koźlaki, ale nie zawsze się udają. Idealnym przykładem jest amerykański applejack czyli zagęszczony cydr, ale nie idący drogą calvados'u. Sam proces skupia się na zagęszczeniu napoju i jednakowoż intensyfikacja-alkoholizacja to cel, czasem celem jest właśnie tylko usunięcie wody. Warto, jeśli jest taka potrzeba, względnie takie afrykanarium za oknem, przeprowadzić próby na piwach sklepowych i zobaczyć jak zmieniają się parametry w przypadku wymrożenia 1/4 piwa, a jak w przypadku zagęszczenia połowy. RIS powinien podlegać głównie czasowi, ewentualnie starzeniu w beczce. mądrego to i posłuchać warto. może nie jest warto sugerować się blogierami, którzy spuszczają się nad wszystkim co się o zamrażarkę otarło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hedgehog Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2017 (edytowane) Moim zdaniem jak masz kolego zastrzeżenia to fajnym eksperymentem będzie podzielenie Warki na pół. Będziesz widział różnice i sam stwierdzisz czy ma to sens czy nie. Ja osobiście spróbuję jak uda mi się trafić z recepturą fajnego RISa. Ja zacząłem przygodę z piwowarstwem właśnie dlatego żeby eksperymentować. Nie interesuje mnie warzenie ipów sripów, ale od czegoś trzeba zacząć żeby ogarnąć proces i fermentację. Piwa wychodzą coraz lepsze i mam nadzieję że za jakieś 2 lata będę z któregoś zadowolony w pełni i jakiegoś przyzwoitego mocarza do podzielenia warki do wymrażania uda się uwarzyć. Swoją drogą to na amerykańskich forach zalecają po cichej przelać i dopiero wymrażać. Potem do ok 16 st C podnieść to co zostało, dodać łyżkę gęstwy, cukier oczywiście i dopiero butelkować. A i nie zapomnij podzielić się wrażeniami z degustacji porównawczej jeśli się skusisz na takie rozwiązanie. Chętnie za jakiś czas taki noob jak ja poczyta jakie są różnice i czy zabawa warta zachodu. Edytowane 11 Sierpnia 2017 przez hedgehog łysy ĄĘ 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
łysy ĄĘ Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Moim zdaniem jak masz kolego zastrzeżenia to fajnym eksperymentem będzie podzielenie Warki na pół. Będziesz widział różnice i sam stwierdzisz czy ma to sens czy nie. Ja osobiście spróbuję jak uda mi się trafić z recepturą fajnego RISa. Ja zacząłem przygodę z piwowarstwem właśnie dlatego żeby eksperymentować. Nie interesuje mnie warzenie ipów sripów, ale od czegoś trzeba zacząć żeby ogarnąć proces i fermentację. Piwa wychodzą coraz lepsze i mam nadzieję że za jakieś 2 lata będę z któregoś zadowolony w pełni i jakiegoś przyzwoitego mocarza do podzielenia warki do wymrażania uda się uwarzyć. Swoją drogą to na amerykańskich forach zalecają po cichej przelać i dopiero wymrażać. Potem do ok 16 st C podnieść to co zostało, dodać łyżkę gęstwy, cukier oczywiście i dopiero butelkować. A i nie zapomnij podzielić się wrażeniami z degustacji porównawczej jeśli się skusisz na takie rozwiązanie. Chętnie za jakiś czas taki noob jak ja poczyta jakie są różnice i czy zabawa warta zachodu. Tak ogólnie to nie wiem czemu w tym wątku zapanowało przekonanie, że tego RIS-a trzeba "naprawiać". W założeniach nie celowałem aż w taką słodkość, ale jak zmieszam piwo bazowe z odfermentowaną wiśnią, to pewnie wyjdzie w okolicach zakładanego 7-7,5 Blg. Powinno być więc przyjemnie słodkie, goryczkowe i także kwaśne. A o wymrażaniu pomyślałem tylko w ramach podrasowania efektu końcowego. Rozumiem Twoją duszę eksperymentatora. Na przykład moja warka #9 została podzielona na pięć części i leżakowana z różnymi dodatkami. Właściwie to wyszło 5 całkowicie różnych (i w mojej i moich bliskich ocenie znakomitych) piw, mimo bardzo prostej, wręcz prostackiej bazy opartej głównie na ekstraktach. To pokazuje jak ogromny potencjał tkwi w niepozornym piwowarstwie domowym. Od siebie dodam że ipy/sripy też są potrzebne. Fajne receptury się tworzy pod ich wpływem Dr2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2017 Tak ogólnie to nie wiem czemu w tym wątku zapanowało przekonanie, że tego RIS-a trzeba "naprawiać". ano sam narzuciłeś chyba taki wniosek sposobem przedstawienia tematu Myślałem o wymrażaniu tego piwa, zwłaszcza że odfermentowanie nie jest powalające (z 24 do 9,5). A to stwierdzenia chyba mało popularne, ale wg mnie jak najbardziej prawdziwe mimo bardzo prostej, wręcz prostackiej bazy opartej głównie na ekstraktach. To pokazuje jak ogromny potencjał tkwi w niepozornym piwowarstwie domowym. Od siebie dodam że ipy/sripy też są potrzebne. Fajne receptury się tworzy pod ich wpływem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się