Welflon Opublikowano 26 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2017 Czesc, zastanawiam sie jak moze zachowac sie fermentujace piwo gdyby natknelo sie na jesienne przymrozki. Czy ma tu znaczenie gorna czy dolna fermentacja? Czy drozdze to przetrzymaja i jak wplynie to na ich dalszy rozwój? Macie jakies materiały albo przeżycia? Za pomoc z góry dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zasada Opublikowano 26 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2017 (edytowane) 16 minut temu, Welflon napisał: Macie jakieś materiały albo przeżycia? Tak na chłopski rozum. Jeśli drożdże ponad wszystko cenią sobie stabilność temperatury, to jakiekolwiek zmiany i wahania mogą im zrobić źle. Pytanie na ile źle dla fermentującego piwa? Zależy zapewne od szczepu drożdży (widełek w jakich pracują/ pracują optymalnie), skali i tempa tych wahań temperaturowych, fazy fermentacji w której wahania zaszły, tego jak T otoczenia przełożyła się na T nastawu (objętość nastawu - bezwładność). Ja kilkukrotnie (2-3) po zakończeniu burzliwej zostawiałem wiadra w miejscu gdzie T spadała znacząco. W efekcie miałem nieplanowane lagerowanie ejla i mega klarowne piwo. Edytowane 26 Września 2017 przez zasada Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Welflon Opublikowano 26 Września 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Września 2017 Tak na chłopski rozum. Jeśli drożdże ponad wszystko cenią sobie stabilność temperatury, to jakiekolwiek zmiany i wahania mogą im zrobić źle. Pytanie na ile źle dla fermentującego piwa? Zależy zapewne od szczepu drożdży (widełek w jakich pracują/ pracują optymalnie), skali i tempa tych wahań temperaturowych, fazy fermentacji w której wahania zaszły, tego jak T otoczenia przełożyła się na T nastawu (objętość nastawu - bezwładność). Ja kilkukrotnie (2-3) po zakończeniu burzliwej zostawiałem wiadra w miejscu gdzie T spadała znacząco. W efekcie miałem nieplanowane lagerowanie ejla i mega klarowne piwo. To z tego co mowisz lager moze przeżyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kieńć Opublikowano 26 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2017 (edytowane) Tak dla drożdży górnej, jak i dolnej fermentacji, gwałtowny spadek temperatury to najgorszy możliwy scenariusz. Jeśli spadek przekroczy 4°C w ciągu doby to masz prawie jak w banku, że fermentacja się zatrzyma. Miałem tak zresztą w wypadku lagera jak padło mi ogrzewanie w piwnicy. Wznowienie takiej fermentacji to żmudna i niełatwa robota. Nawet zaś jeśli spadek będzie mniej gwałtowny, ale jednak przekroczy granice tolerancji drożdży, to odbije się niekorzystnie na jakości piwa. W najlepszym razie drożdże lagerowe nie zdążą zredukować diacetylu przed opadnięciem na dno i dostaniesz piwo o smaku mleka. Jeśli możesz poprawić tylko jedną rzecz w swoim procesie robienia piwa to popraw stabilność temperatury w czasie fermentacji. Reszta jest mniej ważna moim zdaniem. Edytowane 26 Września 2017 przez Kieńć zasada i Welflon 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koholet Opublikowano 26 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2017 W moim przypadku, niekontrolowane obniżenie temperatury podczas fermentacji na S-04, dało silny aromat rozpuszczalnika. Nie polecam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się